Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Nieźle... U mnie słońce :O Chyba cierpię na depresję sezonową plus wypalenie zawodowe ;) Od rana szukam pracy, co zakrawa na walkę z wiatrakami, obawiam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagryzanie się i stresowanie na siłę też nie jest metodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Witajcie. Niech ktoś zabierze stąd tę pogodę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejaśnia się trochę. Witaj Basiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Przemokłam straszliwie rano więc oby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo. Wychodziłaś na dwór? To dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zagryzam się i nie stresuję na siłę, Piter. Mam mały nóż na gardle no i... nie mam odpowiednich znajomości. Cześć Basiu Chętnie wyślę do Ciebie swoje słońce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Cześć, Olu. Wyślij, bo lało wściekle. A życzę jak najmniej stresów, niech Cię omijają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachmurzyło się, więc może słońce wędruje właśnie do Ciebie :) Niestety, stres jest w dzisiejszych czasach chlebem powszednim. Trochę desperacko potrzebuję nowej pracy, ale głową muru nie przebiją, jak to mawiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
W tym Ci nie pomogę..niestety. Mogę tylko wspierać duchowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie dlatego nawet szczątkowa desperacja jest niewskazana. Ale to moje subiektywne zdanie. Dla mnie ogólnie może padać cały czas. Pasuje mi do nastroju od piątkowej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, szukając pracy od roku, bezskutecznie, mając w perspektywie końcówkę oszczędności... a kij, nieważne zresztą. Co się stało w piątkową noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Olu, rozumiem. Na pewno się odmieni, już niedługo. Wspieram, jak umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż. Można powiedzieć nieprzewidywalny splot okoliczności. Piwo w ponadnormatywnej ilości, zmęczenie szkoleniem, senność i nagle rozmowa z... Kimś. Po miesiącu ciszy. Na dzień dobry pretensje i inwektywy wręcz, starałem się odpowiadać w sposób wyważony i pacyfikować bojowy nastrój, będąc w gruncie rzeczy niewinnym jego zaistnienia... Ale wskutek wyżej podanych czynników musiałem koniec końców trzasnąć coś słownie. Nawet nie wiem do końca co. A już się zacząłem przyzwyczajać do ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Piotrze, współczuję. I niech się już nie powtórzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę ,że znacie się z imion,i tworzycie zgrana paczkę,cieżko chyba było by mi sie wdrożyć w ten temat :) Wiec nie przeszkadzam :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C'est la vie. No nic. Ja się zawijam do mojej samotni. Do miłego Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Piotrze, smutno zabrzmiało, a Ty taki zawsze pogodny. Można jakoś polepszyć Ci nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Cześć, Viens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Piter, wiem jak demony przeszłości potrafią zagłuszyć ciszę... Zamilkną znowu. Dzięki Basiu za słowa wsparcia. Nie panikuję, mam pracę, więc póki co pod most nie pójdę ;) Zobaczymy, jakoś się ułoży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Też tak myślę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
A Mariusz pewnie znowu śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Jasne, że praca. Ale fajnie, że jeszcze jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Muszę uciekać. Do następnego i niech Cię niepozytywne myśli opuszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×