Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Musiałbym dokonać bardzo szczegółowego badania, żeby to oszacować :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw powierzchowną. Potem zadecydowałoby się o dalszych krokach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I szczegółowe. Trzeba dokładnie zbadać cały teren, żeby uniknąć niespodzianek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jako odpowiadający za bezpieczeństwo, muszę bardzo szczegółowo wszystko sprawdzić i zajrzeć w dosłownie każdy zakamarek. Wtedy mam pewność, że nie sfuszerowałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchifdea78
Trzeba rozgraniczyć: albo to ma być ktoś "do łóżka", albo fajny kumpel, przyjaciel,brat;). Na przyjaźń trzeba zasłużyć, nie powiesz przecież, o osobie znanej od tygodnia:"to mój przyjaciel. Przyjaźń buduje się latami,oparta jest na wzajemnym zaufaniu,bliskości ,szacunku i zrozumieniu. Tak sądzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orchidea, już chyba tu kiedyś pisałaś. Zgadza się, choć czasem nie do końca. --- Olu, "a przed nami nowe cele..." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tyle gór do zdobycia... :D Przepraszam, ale muszę uciekać teraz. Jak to mówią: gość nie w porę gorszy od Tatara :O Powinnam być wieczorem :) Buźka, Doktorze Piter :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos lekarzy... Jerzy Dom - spoko ziom. Chociaż nie oglądam serialu. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic. Przypadkowo mnie tu zagnało. Wystarczy. Olu, upojnych Bieszczad, pa :) Basiu, nie daj się. I polecam parę przepisów :) Mariusz, mamy podobne traumy. Oby nigdy więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Mariusz, trzymam kciuki ze wszystkich sił za to, żeby było po Twojej myśli :) Piter.... Przeraziłeś mnie jak nie wiem co? Ty się nie pożegnałeś na zawsze, prawda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz, wszystkimi moimi kończynami trzymam za Was. Nie Olu. Dostałem znów wiadomość i mnie przydusiło. Ale już jestem na przeciwbólowcach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło świnty Jezusicku, dzięki Ci! :) Mało nie padłam na atak serca :) Dobrze, że na przeciwbólowych jesteś... Ściskam jak jasna cholera, Piter :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu, cóż poradzę. Dlatego mnie przydusiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że nie poradzisz, cholera. Chciałabym wziąć od Ciebie ten ból, ale to nie jest możliwe... Rana ciągle rozdrapywana się jątrzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×