szukam przyjaciela

Otóż to :)

Ja bym sobie poszła na półroczny urlop najchętniej. Nadrobiłabym zaległości itd. :)

A ja z chęcią pojechałbym sobie do sanatorium. Podkurować się normalnie, nie na pensjonariuszki :)

Uwierz mi, że ja też bym pojechała. Cisza, spokój, relaks. Coś pięknego :)

To co, mam załatwiać dla dwojga? :P

Już się bałam, że nie zaproponujesz :P

Hiehie :P

Kiedy i dokąd jedziemy? :P

No właśnie. To zależy od tego, na co się będziemy leczyć :)

Powiem Ci tak. Mam wiele dolegliwości, ale dostosuję się do Ciebie ;)

No, ja raczej endokrynologia :)

Może być. Moje uderzenia gorąca się kwalifikują do leczenia u endokrynologa :D

Ok, to poszukam lokalizacji :)

Idę coś zjeść. Będę później :)

Oki, tylko powiedz kiedy i gdzie i jedziemy się leczyć :D Smacznego :)

Hej Tobie :)

elo:) Ola moglas tocik zostawic na drugie sniadanko:) i nei zrzedz tak juz :D

Elo [cześć[ No, właśnie, że nie mogłam :P I nie zrzędzę. Jeszcze nie słyszałaś chyba jak ja zrzędzę :P :D

:D Ale mi wyszło powyższe ;)

Ola to mowisz ze mamy tego probke dopiero?:D zgodzilam sie wczoraj pojsc z kims na koncert i terraz nie wiem czy dobrze zrobilam;)

Ja tylko uprawiam poranną publicystykę. Mówię na bieżąco co u mnie i komentuję od razu :D Idziesz z Rewq'iem na Perfect? ;)

Olu nie, nei ide z Rewkiem:D tym raZEm mnei nei zapraszal kiedys mnei zapraszal na koncert budki suflera chbya;) na kazika chyba pojde no ale jak mowie teraz targaja mna watpliwosci:D A Ciebie Ola Marinek zaprosil?:) chbya musze zrobic nalot na ten top sasiedni:P

Na Kazika bym poszła chętnie w niemalże każdym towarzystwie ;) Dlaczego masz wątpliwości? Pójdziesz, pobawisz się i będzie fajnie! :) Mnie? No co Ty :) Chwalił się, że idzie:)

Olu no wlansie ja tez b. lubie kazika teraz w trojce puszczaja tez wlasnie;D ale chodzi o te os zeby ona sobie czegos nie pomyslala:D bo wczoraj jak mnei zapraszala to tak pokretnie i neismialo ze musialam to niemalze wydobyc z niej :D chociaz chetnie bym tez poszla na wieczorej jazzowy ktory bedzie w ten czw ale ta os to nie lubi jazzu;)

Ola chwalil sie bo chcial Cie pewnie wyczuc , czy by Cie taka impreza interesowala, robi podchody jak ten moj towarzysz:D;)

Ale przecież wspólne wyjście na koncert do niczego nie zobowiązuje ;) Spokojnie. Pójdziecie, zobaczycie jak będzie. Może coś zaiskrzy akurat? ;) A jeśli nie to będziecie mieli miłe wspomnienia :) Chciał, żeby było mi przykro, że ja nie idę :D

Olu nie zaiskrzylo do tej pory, to juz prawie 2miechy go znam , to pewnei nie zaiskrzy:) tzn z mojej strony nie;)

No tak. Zapomniałem, że wątek nosi tytuł "Szukam przyjaciela". Albo bardziej - "Szukam iskrownika" :) Iskrownik, czyli potocznie magneto :P

Bywa, że i po latach znajomości ludzie się w sobie zakochują, ale oczywiście nie zawsze :) To potraktuj to jako koleżeński wypad na koncert i już ;)

Olu, znowu rzucasz mięsem :) Ale potwierdzam Twe słowa, choć to bardzo skomplikowane jest...