Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Uwierz mi, że właśnie dla Ciebie, Basiu. Zobaczysz co się dzieje dalej... Panowie Ci powiedzą jak powiększyć litery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Wierzę.. A co u Ciebie, Olu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie dobrze u mnie. Pisałam już Mariuszowi o perspektywie 24 godzinnej pracy w weekend :( Wkurzona jestem, źle się czuję fizycznie i psychicznie, no ale jakoś przejdzie w końcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Współczuję, Olu. Oby to był pierwszy i ostatni raz.. A książka niestety jakaś felerna: pełno błędów gramatycznych i literówek, nie da się czytać z sensem.. Cześć, Mariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Basiu, też mam nadzieje, że pierwszy i ostatni. Książka faktycznie zawiera błędy, ale jak się skupisz to dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Mariuszu, a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Nie chciałam poruszyć przykrego tematu, wybacz.. I trzymaj się, nie dawaj temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Mam nadzieję, że się z tym uporasz. Na stare uczucia najlepiej faktycznie robi brak kontaktu. Mnie też takie rzeczy ruszają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Ze mną źle, pisałam już Oli , ale nie chcę narzekać. Dobrze, że jesteście, nie daję rady być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Niedługo będę musiała iść, więc odezwijcie się jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Boli mnie teraz wszystko jak diabli.. Nie, po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Kiedy piszę tu z Wami, trochę mi lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Masz urlop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Jestem nadwrażliwa i to mnie wykańcza.. Z tego, co piszesz wynika, że też jesteś wrażliwy. Jak dobrze, że są jeszcze tacy ludzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Jakiejś kobiecie będzie z Tobą dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
I o to chyba chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Tu Wasz Wesoły Wolontariusz. Też mam zrypany dzień, ale jestem już w domu. Pogoda barowa, także zakupiłem zapas, jak to Ola określa, "psssyt". I uszy do góry. Życiem trzeba się cieszyć, a trudności pokonywać. Uśmiech dla wszystkich i u wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Będzie, zobaczysz. Już jej zazdroszczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Cześć, Piotrze. Jak fajnie Cię przeczytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie to będzie, jak się uśmiechniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No przecież się uśmiechnęłam :) A że zaraz muszę iść, to nie ma się co cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale uśmiech powinien gościć jak najczęściej. Taka metoda na duchowego głoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No staram się przecież... Olu, dobrze, że wróciłaś, bo myślałam, że Cię już nie przeczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz z netem mam podobnie. U siebie biedne 512 kbps tyle, że bez limitów. A u Rodziców 15 Mbps :D Pamiętam jak targałem torrentem taki programik... 5 DVD, w tym 4 DL. 35 GB. Przez dwa tygodnie grzejnik w sypialni wyłączyłem, bo komputer non stop ogrzewał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Szkoda, że nie rozumiem o czym piszesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos uśmiechu. Jest ważny w każdej pracy i każdych okolicznościach. Podesłałem Oli stosowną fotkę z serii militaria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Mnie się podobała ta z kotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mariusz z netem mam podobnie. U siebie biedne 512 kbps tyle, że bez limitów. A u Rodziców 15 Mbps Pamiętam jak targałem torrentem taki programik... 5 DVD, w tym 4 DL. 35 GB. Przez dwa tygodnie grzejnik w sypialni wyłączyłem, bo komputer non stop ogrzewał " przeżegnałam się piętą :D Ja też się Basiu cieszę, że wróciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Ja zaraz powinnam iść, ale nie znoszę się z Wami rozstawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×