Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

Dobena w szpitalu spędziłam 3 godz , ale nocka w domu po antybiotyku już lepiej się poczułam i przespałam nockę no prawie całą ( bo Mateuszek obudził się do karmienia nad ranem) Pogoda nad ranem było pochmurnie a teraz już wychodzi słonko ., zabieram się za obiad ale później zajrzę.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toaleta juz dziala:):):) witam;) u na to samo,pogoda okropna az sie plakac chce.Wlasnie zauwazylam,ze Marcel zepsul kolejne 2 klawisze na laptopie bo s musze naciskac z calej sily!....mala psuja czego dotknie to kleska;) ja nie mam sily a tyle sprzatania jest,ze hej:(glodna jestem a gotowac tez mi sie nie chce.....:Ppo prostu potrzebuje slonca!!!!!!:) zajrze pozniej,piszecie cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki //to moja Zuzia chodz duza tez psuja.Wydłubała 2 klawisze z klawiatury i musialam jej kupic wczoraj nowa.Poza tym to strasznie jej ta klawiatura stukała i Dominika tez wiec im wymieniłam na takie ciche jak w laptopach.Zuzia to jeszcze pol biedy bo mało gra na kompie ale mlody to czasem trzaska po kilka godzin na gg a szczegolnie w weekendy wieczorami a to strasznie słychac. I pochwale sie wam Filip dzis sam USIADŁ !!! z pozycji lezącej. Jestem w SZOKU !!! My siedzimy w domu bo oczywiscie pogoda nie sprzyja,ale po Zuzie to bylam wozkiem z malym,akurat przestało padac wiec popedziłam.Zawinełam go w spiwór co kupilam w Lidlu, dalam rekawiczki i mam nadzieje ze mi nie zmarzł.Przeciez do chłodu tez go trzeba przyzwyczajac.W zimie bede musiała z nim co dzien wychodzic po Zuzie,chodzby tylko do auta no ale musi sie przyzwyczaic do niskich temperatur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapa-to bravo dla Filipka!!!!!ja wlasnie tez musze malucha mojego zahartowac przed zima....martwie sie troche co w PL bo tu nie ma takich mrozow jak tam.Zeby nie bylo choroby jak na swieta pojedziemy....tfu....tfu...tfu... ja pije espresso:)ktos sie przylaczy? jestem w polowie sprzatania,no moze raczej w cwiartce:(ale powoli do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też próbuję sprzątać coś ciężko mi to idzie , Mateusz nie chce leżeć idzie na czworaka do kanapy i wstaje i stoi , a ja boję się go zostawić ., Jestem ciekawa jaka zima będzie w Polsce tego roku my też rodzinką się wybieramy na święta., Miki co do kawki to ja się przyłączam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eva-u mnie to samo....boje sie ja spusic z oczu bo do sofy i wstaje....albo do Marcela do pokoju i tez chwyta cokolwiek byleby wstac i cieszy mordke:) teraz spi ale czuje ze zaraz wstanie..... spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja na chwilke,bo własnie przyjechaliśmy do domku:-) było super,Igor jak nowo narodzony:-) miki biedna Lilianka,a i ty musiałas sie nieżle martwić:-) eva ja zanim zrobiłam porzadek z zebami to miałam co chwile takie przejścia,złamanego zeba tez miałam ,wiem co to znaczy ból ,ropa i opuchlizna:-) łapa super ,że Filip wstaje,Igor też ,juz 2 tyg temu usiadł pierwszy raz,teraz juz notorycznie sie podnosi,ale wam juz o tym pisałam Igor zacza stawac na kolanka,super to wyglada,odwraca sie,pupa do góry i na kolana a potem trzeba na nózki:-0 dobena Oskarka musza olec te dziasełka,u nas te dolne jedynki jeszcze nie wyszły.ale Igor narazie sobie radzi jakos z bólem na tego kogos nie reagujmy,bo niepotrzebnie bedziemy sie denerwowac,niech prowokuje,pisze głupoty jak ma tsk duzo czasu,my ja ignorujmy do wieczora,bo jeszcze sie nie rozpakowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) dziewczeta :) To ja monika a ta druga to nie wiem co za jedna !!! Bylismy dzis na szczepieniu mały wazy 8620g :) przytył ponad 1 kg a juz sie martwiałam ze bedzie mało wazył bo ostatnio małi je !!! Wziełam mleko bebilon pepti bo w wekkendy mam do szkoły wiec maz zostaje z małym to tak na wszelki wypadek. Cały czas jest marudny i dostał gorazcki po tej szczepiace !! A bylismy dzis jeszcze u alergologa i oczywiscie mały na azs i musze go smarowac smarowac i sama trzymam diete czyli nic nie jesc!!!! Eva- ajjj tez zabek ja czworaj tez byłam u dentysty bo mi plaby wypadły ! wole juz ginekologa niz dentyste ! Miki- zdrowka dla Lilianki i buziaczek :) U nas pogoda tez do dupyyyy ) Brawo dla Filipka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki dużo zdrówka dla Lilinaki;))) moja misia dziś do mnie zadzwoniła jak byłam na zajęciach- ale czad;) bawiła się telefonem tatusia, który został w domu i wybrała mój nr (oczywiście z książki telefonicznej, bo jest pierwszy) ;))) śmiesznie to brzmiało jak gadała sobie wciskając guziczki i jak przyszedł tata i zabrał telefon rozległ się ryk;))) kochana istotka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) Przede wszystkim się usprawiedliwiam, że się nie odzywam ale chodzę teraz na rozmowy w sprawei pracy i mam mało czasu, a do tego jeszcze moj brat mial wypadek i jest wszpitalu więc dzisiaj caly dzien spedzilam w szpitalu:( Ogolnie troche polamany ale policja mowi, ze ma szczescie ze zyje więc jakos damy rade, kosci sie pozrastają.... A moj Piotrus tez dzisiaj sam usiadl z pozycji leżącej:D Usiadł i tak siedzi siedzi i się chwieje a ja od razu do niego bo sie balam ze poleci do tylu na glowkę, maly wariatek:D Anika ale smiesznie, ze Juleczka tak do Ciebie zadzwonila:) Musialas miec od razu lepszy humor:D Jesli chodzi o mrozenie no to ja zawsze mrożę, bo nei umiem ugotować tak mało żeby starczylo na dwa razy np, zawsze mi wychodzi duzo i mroze to. Mysle, ze mozna dac takie mrozone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pedzicie:) anika-wlasnie ogladalam zdjecia Juleczki.....ale piekna jest i taka radosna:)dziekuje w imieniu Lilianki:)Jest juz wulkanem energii,stoi,"biega" w miejscu nie usiedzi i tak smiesznie skacze oparta na nogach.....no we wtorek jeszcze do lekarza i na te badania wiec bede juz spokojna.....ale jak narazie to jest ok:) ale musialas miec radoche jak mala do ciebie zadzwonila:):):) Marcel tak wlasnie nabija mi rachunki i na dodatek wysyla mms(klawiszami skrotowymi)......wiec potem ludzie dzwonia do mnie i dziekuja mi za zdjecia!!!!!!!? no meksyk:) monikaddd-no to maluch juz duzy jest!a AZS to nie taki diabel straszny......;) amerrka-powodzenia z praca zycze:) no i bravo dla Piotrusia:) martita-super,ze wypad sie udal....jak znajdziesz chwile napisz cos wiecej:) a co wy spiecie juz????? ja Piotrka wyslalam na zakupy i mam chwile to chcialam popisac.....eee dawac dawac przeciez nie bede ze soba gadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerrka-teraz doczytalam.....boze....cale szczescie,ze wszystko na dobrej drodze z bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. hehe Miki// bo my to coponiektore to szkolniki jestesmy.Wczesnie spac i wczesnie wstawac. Ja juz po serialach w tv po mału odpływam tak ok 22ej Ale wczoraj leciał horror fajny to sobie jeszcze popatrzyłam i dop ok 1 w nocy zasnełam. No i durna oczywiscie bałam sie czy mi cos spod łozka nie wylezie hihi.Taka stara a taka mam wyobraznie :) U mnie znowu leje.Mały spi,reszta w szkole.Dzis dzien chłopca,w szkole dyskoteka i zebranie przew,trojki klasowej.Oczywiscie isc musze.A Zuza pojdzie na disco. Dominik miał wczoraj pasowanie na ucznia gimnazjum.Pierwsze słysze o czyms takim.Zazwyczaj pasuje sie pierwszakow podstawowek i Zuzia ma takowe gdzies w pazdzierniku ale zeby gimnazjalistwo tez pasowac ? Poza tym to mam mały metlik w głowie z tymi obiadami dla szwagra.tesciowa troche zawaliła bo mogła mu cos nagotowac i mu podac a tak to ja codzien mecze sie i głowkuje co zrobic na obiad zeby on mogł zjesc. Wczoraj gadałam z mezem o tym i on sie troszke żachną. Bo mnie ta sytuacja krepuje,co dzien szwagier mi sie plata po domu i te obiady a jeszcze dzieci.To chyba za duzo jak na mnie. Pytam czy on tak tu bedzie pomieszkiwał stale jak bedzie pracował u meza? a maz ze przeziez nie ma gdzie mieszkac.Wiec mowie mu niech sobie wynajmie pokoj bo ja sie krepuje i wcale nie mam ochoty latac za obcym chłopem to nie on jest moim mezem.No i mi sie maz obraził ze szukam problemow. No pieknie ! Dzis postanowiłam ugotowac to co my jemy a szwagier niech se idzie do restauracji.tescowa miała dzwonic co dzien i jakos nie dzwoni a ja tez nie bede bo nie mam w tym interesu. Wkurza mnie to.Bo nie dosc ze trojka dzieci do obrobienia i maz to dodatkowo musze kłopotac sie szwagierkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam my wczoraj bylismy jeszcze na zakupach,bo nawet pieluch dla Igora nie miałam,musialam mu załozyc jakas mała,zanim pojechalismy do sklepu wyjazd super,odpoczelismy,Igor to prawdziwy podróznik,nie przeszkadzało mu nic,był zachwycony,bo tam tez padało,wszedzie musiał byc przykryty folia,nie mógl sie napatrzec na krople deszczu i co chwile trzeba było chowac mu raczki,bo wystawiał,zeby zmoczyc hotel tak jak pisałam,w pełni przystosowany dla małych dzieci,co prawda przy rezerwacji było zaznaczone ,ze przyjezdza rodzina z niemowlakiem,ale takich warunków sie nie spodziewałam w ten weekend wyjezdzamy na Jure ,a w niedziele do Jura Parku z dinozaurami i innymi atrakcjami,trzeba jeszcze wykorzystac troche pogody,bo za 2 tyg zapowiadaja nadejscie zimy w przyszłym tyg maz ma "wolne",poniewaz przychodza konserwować nam dach no i trzeba na zakupy "zimowe" sie wybrać,ja mam umówiona kosmetycze,wiec troche odpocznę:-) ammerka dobrze,że to "tylko" złamania,będzie dobrze,troche rekonwalescencji ,a pózniej rechabilitacja i dojdzie do siebie: my w czwartek przed wyjazdem bylismy swiadkami wypadku,gdzie motocyklista zmarł na miejscu,straszny widok:-( no i gratulacje dla Piotrusia,widac silny chłopak łapa no to rzeczywiście masz trudne zadanie,co to za choroba? czesto na napojach pisze,ze osoby z Fenyloketonurią nie moga ich pić anika Julka to niezła spryciula:-) miki zdrówka dla Lilianki:-) my jedziemy z małym do mojej pracy,do kiolezanek,bedziemy po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki , ja właśnie na chwilkę usiadłam , odprowadziłam Olka do szkoły , po powrocie dałam Mateuszkowi deserek ,nastawiłam pranie no i oczywiście kawkę zrobiłam., Mateuszka to już na chwilkę nie można zostawić poszłam do łazienki na górę a mały był na chwilkę w chodziku ,no i na stole zostawiłam ciastka z jednej strony była na nich czekolada no więc schodzę a on zadowolony uśmiech od ucha do ucha ,trzyma to ciastko czekolada się mu w łapkach rozpuściła i nawet za uszkami ją miał , i się zastanawiam jak sięgnął te ciastka bo wszystko co stawiam to na środek stołu., Martita to super jak wyjazd się udał z Igorka to prawdziwy turysta., Amerrka brawo dla Piotrusia!!!! i oczywiście dużo zdrowia dla brata , będzie dobrze ! łapa widzę że ty na pełnych obrotach , ! miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry:) eva-ale sie usmialam:) juz sobie wyobrazam malego z tym ciastkiem.....hehe mina bezcenna:) martita-dobrze,ze Igor jak aniol w podrozy.....fajnie,ze jestescie zadowoleni:) lapa-masz racje; chyba wystarczajaco obowiazkow masz na glowie..... u nas sloneczkpo ale jak wyszlam na dwor to doslownie mroz....ale idziemy potem na spacer....niech sie malolaty hartuja:) ja wczoraj(jak nie chcialyscie ze mna gadac:P) wzielam sie za sprzatanie wiec dzis mam juz niewiele do zrobienia.ide po jablka do mojej "jablkowej krainy" a potem pranie zrobie.....bede potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny dzieje sie u was :) cały czas :) cos :) Łapa to rzeczwiscie masz sie z tym jedzeniem ja to bym chyba powiedziała cos dla meza zeby mu w piety poszło bo rozumiem ze moze nie ma gdzie mieszkac ale przeciez sam widzi ze nie jestescie sami ze macie jeszcze dzieci ! brak słów. Martita - ale tobie dobrze :) fajnie korzystajcie :) Ametka - zdrowia dla brata !!! Miki- ja jestem ..... :) hihiihhi ":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika a niektóre z nas nawet dłużej, bo ja się z Tobą znam już ponad rok!!!! Miki dziękuję Ci bardzo- Julka cały czas probuje być taka ruchliwa jak Lilianka, no ale cięższa dużo jest i trudniej jej to przychodzi- za to radości nam dostarcza co nie miara;) no i zdrowieje też już powoli;) chyba żegnamy katar na dobre;) a tak jak i u Twojej córci humor dopisuje jakby nigdy nic;) a na szczęście ja mam z mężem rozmowy za darmo, więc może dzwonić kiedy chce- oby częściej, bo przebieg tej rozmowy był super- zwłaszcza jak w pewnym momencie na horyzoncie pojawił się tatuś i zabrał telefon a Julka wpadła w ryk;)ona tak rzadko płacze, że mnie to bardzo śmieszy;) Amerka duuużo zdrowia dla Twojego brata- jakie to szczęście, że nic poważnego mu się nie stało;) a dla Ciebie masę szczęścia w szukaniu pracy;) ja już po pracy- jadę teraz do Lidla, żeby zakupić ten śpiworek do wózka, o którym Łapa pisała;)pozdr dla wszystkich was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak w wstawiacie te uśmiechnięte buźki? Ja przesyłam słoneczko dla tych gdzie pogoda paskudna , bo u mnie słoneczna pogoda , ja właśnie pranie wywiesiłam ! Miki jak masz aż tyle tych jabłek prześlij mi troszkę ,zrobię szarlotkę ! Monika jejku jak ten czas ucieka , ale oczywiście to twoja sprawka z założeniem tego topiku i super że możemy się tak wspierać (buźka dla ciebie) pozdrawiam i miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie....nie bardzo chce sie zagłebiac w sam mechanizm tej choroby.Napisze tylko tyle ze jest to choroba metaboliczna,genetyczna i zmutowany gen musza miec oboje rodzice.Cos chodzi o składnik białka -fenyloanaline.Nie moga jesc prawie nic co zawiera wiecej białka a zawiera go prawie wszystko wiec nie wolno im wszystkiego. Moj maz ma chorych dwu braci on sam jest zdrowy i zdrowe ma tez geny.Niestety jeden z braci jest niepełnosprawny umysłowo bo choroba nieleczona atakuje przede wszystkim mozg. Jak tesciowa go urodziła w szpitalu nie pobrali mu krwi z piety na te chorobe /pamietacie ? teraz tez pobierają/ oczywiscie nikt za to nie odpowiada,ani szpital ani lekarz pediatra ktory powinien sprawdzic w ksiazeczce czy jest naklejka. Tesciowej jak jej syn chorował na coraz rozne choroby wmawiali ze zle sie nim zajmuje,ze go zle odzywia i kazali dawac duzo nabiału a to smierc dla takich osob.Jak sie urodził własnie moj szwagier juz zrobili mu badanie i wyszło ze wlasnie ma te chorobe wysłali ich do kliniki w Warszawie bo tu gdzie mieszkamy konowały nie wiedziały w ogole co to jest a tam tesciowa na siłe wepchała starszego syna na badanie bo jej u nas nie dali skierowania.Wyszło ze maja obaj fenyloketonurie.Zbadali tez mojego meza i jego akurat omineło.Niestety u starszego choroba zrobiła juz takie spustoszenia w mozgu ze jest teraz uposledzony. Musza stosowac rygorystyczna diete.Liczyc zawartosc białka itd i co miesiac robic badania krwi a raz na pol roku wizyta w Warszawie. Tak to wyglada w skrocie. A ten brat uposledzony w całej tej swojej chorobie jest bardzo madry.Bardzo go lubie.Pokonczył szkoły do liceum włacznie,zajmuje sie wprawdzie teraz tylko gospodarką ale bardzo to lubi.Sam pilnuje swojej diety i mowie wam ze jest mimo wszystko super facet.Ma 30lat. A niestety moj drugi szwagier 25l jest szurniety.Leser z niego straszny,diete ma delikatnie mowiac w d... przez co jest nadpobudliwy i agresywny,robota dla niego kazda zła i tylko nas wszystkich wk...a i matce psuje zdrowie. Maz moj go przygarna bo oczywiscie wywalili go z kolejnej pracy.Tyle ze mnie tez wk...a bo własnie wczoraj kupił sobie napoj gdzie jest ta fenyloanalina a ja durna mu obiadki specjalne gotuje.Własnie dzwoni tesciowa i zaraz sie poskarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę dziewczyny że zajęte jesteście ,cisza się zrobiła/. My siedzimy całą rodzinką i oglądamy tv , już po kolacji ,Mateusz wykąpany a ja zmykam szykować kąpiel Olkowi miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Pogoda straszna ,deszcz tak leje ,wiatr , my dzisiaj siedzimy w domku , Olek miał w nocy gorączkę , podejrzewam ,że musiało go przewiać po wczorajszej gimnastyce (na boisku szkoły) wrócił cały spocony , no i dziś siedzimy w domku żeby się nie rozłożył., Nocka super ,chociaż Mateusz budził się nad ranem do karmienia no i te ząbki dają nam się we znaki., Zmykam ,robić kawkę zajrzę później! miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A u nas zbliza sie weekendzik.Bedzie cisza i spokoj,mam nadzieje. Wczoraj bylam na zebraniu rady rodziców.Oczywiscie kasa,kasa i jeszcze raz kasa.Komitet rodzicielski 50zł.Nie jest obowiazkowy no ale dac trzeba.Jedyny plus z tego ze 1/3 uzbieranej kwoty idzie na potrzeby klasowe czyli np wycieczke. i jeszcze sie przyznam bez bicia ze dzis wyjezdzajac z parkingu zachaczylam o blotnik innego auta.Troszke sie porysował ale tragedii nie ma.Zadzwoniłam do meza a on do mnie "uciekaj moze nikt nie zauwazył i stan za blokiem" no to ja jak na blondynke przystało zwiałam hihi.Mam nadzieje ze nie bedzie draki. Tylko mnie nie wsypcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×