Szczesliwe mamusie 2010 r

aCHA A u mnie tez pomaga viburcol jak jest bardzo duzo marudzenia :)

dobena mam nadzieje ,ze nic powaznego Oskarkowi nie bedzie i po lekarstwach mu przejdzie nic nie wysyłałam na FB,wogóle tam nie wchodze,nic odemnie nie otwierajcie nic innego do smarowania dziąsel nie mam,co do vibrucolu,tojeszcze nie jest tak zle ,dajemy rade,jak nocki beda straszne,to wtedy trzeba bedzie cos zaradzic zdjecia ogladałam z lina od aniki mój mały jeszcze nie spi,kombinuje

Anika teraz dopiero zobaczylam fotki JUlci, super, ale ich tam duzo, jutro sobie zrobie kawke w poludnie i usiade na dluzej, super fotki ;)

Martita powinnaś moim zdaniem usunąć swój profil na facebooku i założyć od nowa, bo nawet w opisie masz jakiś link i cały czas wysyłasz do mnie wiadomości i piszesz niby na mojej tablicy;) straszny ten wirus

Hej Dziewczyny:) Jajak zwykle nie mam czasu pisać. Nie wiem czy już Wam pisałam ale Piotruś już normalnie raczkuje i tak śmiga po całym mieszkaniu, że nie mam naprawdę ani chwilki bo oczywiście zabawki go nie interesują za to zawsze sobie znajdzie coś innego ciekawego a to gniazdko a to jedzenie kota a to probuuje wstawac trzymajaąc się lustra i ja caly czas musze za nim latac i go lapac. I nie da się go nigdzie uziemnić bo jak tylko go do lozeczka wloze albo do fotelika posadze to ryk płacz i awantura. Eva gratulacje dla malucha. Anika super, że z Julką już wszystko ok. wyslesz mi jeszcze raz linka do twoich zdjec na maila? Bo ja mialam formatowany komputer i go nie mam a z checia bym Juleczke obejrzala! Nas na razie choroby omijają na całe szczęście. Chociaż wg teściowej to już Piotrus powinien byc chory nieraz, bo ani mu czapki nie wkładałam aż do teraz, ani mu jeszcze rajstop nie zakladam, okno przy nim otwieram i na przeciagi nie zwracam uwagi i duzo innych tego typu rzeczy. I zdrowy jak rydz:) No i miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Ja też czekam już na ząbki i jak na razie to mi rośnie ósemka! I boli naprawde mocno, wcale sięnie dziwię, że dzieci marudzą jak im zęby rosną. My sie szykujemy do chrztu na ten weekend. Dzisiaj wydarzyła się mi nie miłaprzygoda. Szłam na spacer i wyciagałam listy ze skrzynki, potem wracam do domu i patrze a nie mam kluczy! I się okazało, że zostawiłam w skrzynce. Piotrek mi ryczy, głodny a ja do domu si enie mgoe dostac! Mysłama, ze sama sie rozrycze. Jeszcze sie balam ze ktos te klucze wzial i nam sie do mieszkania wkradnie, bo jak zostawilam w skrzynce to tak jakbym adres miala na breloczku napisany. Musialam wziac taxi i do rodzicow pojechac i poczekac na meza az wroci z pracy. N cale szczescie sąsiadka wieczorem nam te klucze odniosła. Martitta a Twoj Igor do tej pory ile razy spal w ciagu dnia? Bo do tej pory moj spal 3 razy dziennie ale widze teraz ze mu sie tez cos zmienia juz nei chce rano spac i nie wiem czy to tak tylko chwilowo czy juz mniej snu potrzbeuje a wydaje mi sie ze jest podobny do \twojego IIgorka pod wzgledem spania z tego co zqwsze pislalas.

Monikka normaleni Ci współczuję, że Ksawery tak często siębudzi! Jak Ty to w ogóle znosisz? Ale potem szybko zasypia? A pytałaś lekarki co zrobić, żeby mu uregulować tryb spania|? A on może w dzien Ci za dlugo spi? U mnie czasami działa to, ze nie klade juz Piotrsuia spac pod wieczor i jak jest bardzo zmeczony to fakt czasai go musz epobujac przed snam no ale potem spi jak zabity i sie nie obudzi nawet nieraz w swojej porze.

Witam Ametka- nie to nie zalezy od snu w dzien moj mały chodzi dwa razy spac i spi po 1h a były takie dni ze niespał cały dzien i myslałam ze w nocy bedzie spał dobrze a tu guzik !! dalej wstaje ! dzis wstał o 24 po 2 po 4 i po 5 ! :(

oj to faktycznie dobena mieliście ciezki dzień-chyba od ciebie cos załapał- ale najważniejsze ze już wszystko ok :) AMERKA- BRAWO DLA PIOTRUCIA -to Ci spryciarz mały, ale na pewno-może to juz pisałam- tak sprawnie mu idzie bo jest leciutki i zwinny -synek moichznajomych też tak jak Piotruś wcześnie raczkował a w 8 m-cu juz chodził!!! do mnie martita też ciągle na fb jakies wiadomości od Ciebie przychodzą... chyba dopada mnie jakies jesienne przesilenie bo na nic nie mam siły i już rano wstaję zmęczona, wszystkie kości mnie bolą..moze to starość :) ile bym dała żeby dziś nie iść do pracy...ale tak sie nie da, a jeszcze od 15 mam kółko zainteresowań i już jak sobie pomyślę że wrócę przed 18 to mnie całkiem resztki sił odpływają...błłłłłeeee..... miłego dnia- ja przy kawce :) ale wątpię czy pomoże :(

monika a podajesz mu już inne jedzonko czy tylko cyc?? bo przecież wiadomo mleczko mamy najlepsze ale taki 7-m-czny facet jak Ksawcio potrzebuje już jakichś konkretów - może "mały głód" go dręczy??

Tesciarka - daje mu juz od jakis 2 miesiecy słoiczki i inne rzeczy i moj mały je ze smakiem a w nocy tylko cyc ale dzis sprobuje mu dac mleko na noc zobaczymy moze sie nie najada Ametka- Piotrus jest wielki !!! szybko sie rozwija !!! :)

Moja mała zaczęła wreszcie sprawnie raczkować, ale Piotrek Amerki to jest dopiero spryciarz;) Monika ja podjęłam decyzję, że na noc Julia ok 23 bedzie dostawała mleczko, bo dziś zjadła cyca chybaze 3 razy w nocy, a skoro ma już 4 zęby, to należy te posiłki ograniczać, no ale ona ma prawie 10 miesięcy- z doświadczenia innych mam wiem, że pewnie u Ciebie nic się nie zmieni, bo słyszałam wiele relacji, że mamy dawały butelkę na noc z myślą, że prześpi dłużej, a tu nic- zresztą ty chyba też to już przerabiałaś...

Hej. Mojemu Filipkowi blednie juz wysypka,na szczescie. Dzis juz wyjdziemy na polko. Pogoda tez sie poprawiła wiec mysle ze spacerek króciutki nie zaszkodzi mu. Jak fajnie ze wasze maluchy juz raczkują. Filip ani mysli o raczkowaniu,leń z niego straszny.Musze go tak nosic wszedzie ze sobą. Moja babcia mowi ze bede załowała jak zacznie raczkowac i chodzic bo mi wszystko bedzie sciagał ale ja juz bym chciała bo nosic 10kg co chwila mi nie wsmak.Juz wole wszystko pochowac i niech sam za mna drepce. anika//jak Julcia juz zdrowa?

Fajnie te nasze dzieciaczki sie rozwijaja :) Moj co prawda nie raczkuje ale sie czołga tak ja by był niepełnosprawny :) tak to smiesznie wyglada :) narazie nie umie za bardzo zgrac nog i rak razem wiec woli sie czołgac :) juz mi kwiatki poprzesadzał ! :) łobuz !! wczoraj maz zawiesił husdawke taka jak ma łapa :) tylko ze zielona :) a taki szczesliwy był.

witam:) No to widze,ze Piotrek i Julka juz smialo daja rade!Bravo! Lapa-dobrze,ze Filip juz zdrowy.... monikaddd-zycze poprawy snu po tej probie z mlekiem moze sie uda:) tesciarka-co do tego nastroju to nie jestes sama mi tez nic sie nie chce:Pale dzisiaj za oknem zero chmurki i grzeje slonce to od razu mi sie nastroj poprawil:) martita-obiecuje,wysle zdjecia ale Piotrek cos tam segreguje w kompie(od pary tygodni zreszta:O-taki faceci maja zapal:P) wiec jak tylko skonczy to powysylam:) dobena-jak oskar?moze to tylko "niestrawnosc" jak to u Lilki bylo....a co lekarz powiedzial? ja gotuje obiad i idziemy na spacer bo fajny dzien dzis....a jutro wybieram sie na zakupy....bo zima za pasem i mroz a my w jesiennych ubrankach:P pa piszcie:)

Witam znów się rozpisałyście nie nadążam z czytaniem., Nocka super Mateusz obudził się około 4 po nakarmieniu zasnął i spaliśmy do 8 , Monika to faktycznie ciężkie masz te nocki ! ale masz małego pomocnika na pewno kwiatki będą ślicznie rosły! Amerka brawo dla Piotrusia ,na pewno jest już wszędzie coś ja wiem na ten temat mój jak tornado ! Łapa przyjdzie czas to Filipek z miejsca się też ruszy , niektóre dzieci nie raczkują tylko od razu chodzą , Teściarka mam nadzieję że nastrój Ci się poprawi? no tak taka jesienna słota powoduję smutek ale trzeba znaleźć jakieś plusy! Miki u nas też słonko wyszło ja też muszę pomyśleć o cieplejszych ubrankach ! miłego dnia zmykam szykować obiadek

Łapa ,Julka w chorobie jest 2 dni przed Filipem, więc jej wczoraj przeszła wysypka i dziś też poszłyśmy na długi spacer, bo pogoda przepiękna;))) Julka też się mOnika czołga jak sie ślizga i nie może raczkować, więc to naturalny etap;) ja lece na zajęcia aż do 21 więc napiszę wieczorem lub jutro;)

Hej:) W nocy wszystko bylo dobrze, mysle ze najgorsze juz za nami:) podejrzewam ze to bylo to samo co mi czyli jakis wirus, tylko ze u niego lagodniej to przebieglo, moze ze wzgledu na szczepienia przeciw rotawirusom. odezwe sie pozniej, milego dnia ;)

witam ja cały dzień zabiegana,teraz mam chwilkę anika ja juz próbowałam swoje konto zamknąć,tylko że jak tam wchodzę,to wszystko otwiera mi sie po angielsku,całe konto,boje sie coś w nim kombinować,a męża nie mogę się doprosić,dzisiaj go posadzę i niech robi,a wy nic odemnie nie odbierajcie,naawet nie otwierajcie wiadomości,tylko od razu kasujcie Igor tez na całego już raczkuje,tyle ,że dzisiaj pierwszy raz dostał sie do kontaktu,paluszki tam wkładał,w ostatniej chwili go odciągnełam ,no i to wstawanie,chyta sie nóg od stołu ,krzesła,dosłownie wszystkiego,straszny rozrabiaka sie z niego robi amerrka Igor tez juz nie chce spać 3 razy ,tylko 2,w tym jeden raz długo(teraz śpi od 13.30 i narazie nie budzi się),wiec czas chyba juz przywyknąc do tego twój Piotrus super sprawny,młodszy od naszych dzieciaczków i juz raczkuje,rzeczywiście może zacząc chodzić w 8 miesiącu monikadd może niedługo Ksawery wyrośnie i znudzi mu sie to wstawanie,swoja drogą twardy jest jak nie śpi w dzień i jeszcze w nocy sie budzi dobena dobrze ,ze szczepiłaś Oskara,mi doktor mówiła,ze dzięki szczepionce niektóre choroby wirusowe,moga przechodzić łagodniej,oczywiście te ,które maja objawy jak rotawirus miki miłych zakupów ja zrobiłam sałatke z pory i nalesniki z pieczarkami,obiadek juz gotowy:-) pedze ,bo Igor sie obudził

ja też nie ubieram Igorowi rajstop,nawet ich nie mam,na zime mam pajace bawełniane,łatwiej bedzie przebrac małego i całe ciało ogrzane co do przeciągów,to nigdy przed Igorem okien nie zamykam,szczerze ,nawet nie zwracam na to uwagi, mam sasiadke,która urodziła tydz temu i juz dzisiaj jej mama z małym spacerowała,tak wczesnie to bym sie nie odważyła Igora na dwór brać

my po spacerze:) Jaki pic!!!!!!!!br....... Ja w parku ladowalam tylko herbate z termosu i telepalo mna jak galaretka:O Lili usnela teraz a my idziemy sprzatac pokoj mistrza:) martita-ja tez bym nie wziala dziecka tak szybko....ale np. tu w UK to wszyscy od razu nawet 2 dni po narodzinach spaceruja....tu nie ma tak,ze sie czeka,weranduje....na ostro jest;) a dziewci w zimie jakbyscie zobaczyly....niemowlaczki uszka czerwone bez czapek, szalikow,rekawiczki to chyba dla nich jakas magia....a starsze dzieci?...nawet gorzej niektore kurtek nawet nie nosza tylko bluzy...masakra....no ale co kraj to obyczaj;) dobena-dobrze ze z malym lepiej:) papa

My też już w domku troszkę pochodziliśmy po parku Mateuszek przespał cały spacerek no a teraz łobuzuje chodzi na około ławy i wszystko co złapie w swoją łapkę ściąga., Zgodzę się z Miki co do wychodzenia z dziećmi w Uk , w zeszłym roku 2 dni po wyjściu z Mateuszkiem ze szpitala przyszła położna do domku i pyta się czy byłam z małym na spacerku a ja oczy jak 5 zł mówię że za wcześnie że za parę dni planuję ubrać i werandować z małym a ona a po co itd., Dzisiaj w sumie ładne słonko ale ja oczywiście w kurtce zimowej ,mały też czapka i kurtka ,czekam pod szkołą na Olka i widzę maluszki bez czapki bez skarpetek na króciutko jak przyjechałam top byłam w totalnym szoku teraz już się przyzwyczaiłam do takiego widoku., Zastanawiam się czy im nie jest zimno ale to chyba przyzwyczajenie do takich temperatur., Miki to na pewno ze ta herbatka nie była z wkładką na pewno po takiej herbatce by ci było cieplej! Dobena to dobrze jak Oskarkowi lepiej!o dnia miłeg

ja wiem ,że u was to jest dowolnośc,jak byłam u mamy to widziałam,ale w Uk czy w Irlandii nie ma typowej zimy i mrozów,ja jak urodziłam Igora to było 20 stopni mrozu,nie wyobrazam sobie wyjścia z nim na dwór ja byłam u mamy w lutym 2 lata temu,my w kurtkach zimowych i kozakach,a ludzie w butach bez palców,bluzach i bluzeczkach,a wcale nie było tak ciepło,14 stopni,musiałam sobie kurtkę cienka kupić,bo wygladałam jak wariatka

jejku coś mi się na końcu literki pomieszały , ale to mi Mateuszek pomaga pisać !

eva-nastepnym razem skorzystam z Twojej podpowiedzi:) ze tez wczesniej nie pomyslalam no!!!! ale wtedy musze kupic drugi termos....bo tak to Marcel sie zawsze podlacza;)

Ja juz wlasnie zaczynam zakupy:) narazie internetowe...jutro sklepowe.... a kurtka przyszla mi przed sekunda...ale za mala wiec wymienilam na wieksza i przyjdzie w sobote:) no w sumie nie ma mrozow ale w zeszlym roku zima tu byla nawet sroga:)sniegu po pas i -5 stopni....jak na anglie to duzo.Ale najlepsze sa dziewczyny wchodzace do klubow.....zima a one maja buty na szpilkach,spodniczki za pupe i jeszcze glebsze dekolty....zero kurtek,bluzek nawet.....brrrrr na sama mysl mi zimno!!!!!!!!!!!!! ide bo myszka wstala i marudzi

Oskarek spi jak aniolek:) juz nic mu nie dolega, byl tylko biedny glodny troche bo nie moglam mu za duzo dawac jedzenia. Ale jutro juz pojdziemy na spacerek i bedzie normalny obiadek. Co do rajstop to ja kupilam takie cieplejsze legginsy dla małego ale to na wypadek jakby bylo minus 20 jak w zeszlym roku.. A tak to mam wełniany śpiwór do wozka to narazie powinien wystarczyc. Czapke zakladam juz o tej porze. Dziewczyny jak ja przyjechalam do Anglii tez bylam w szoku. Zastanawiałam sie czy moze w dyskotekach nie ma szatni ze dziewczyny zimą bez kurtek. I jeszcze przezylam szok jak zobaczylam moze polrocznego malucha w markecie, mial kurteczke zimowa piluszke i gole nozki!!!! Ale z drugiej strony patrzac oni rzadziej choruja, sa zahartowani wiec cos w tym jest.

moj mały tez usypia przy butli spał dzisiaj tylko 2 razy,wiec kolejny skok za nami ,tak mi sie wydaje,zebów nadal nie ma ja nie mam kombinezonu na zime,okazało sie,ze ten który miałam jest juz za mały,ale mama mi kupi i przesle z innymi ciuchami,bo znów nakupowała ;mam 2 czesciowy na sanki,ale jeszcze za duzy na Igora ja mam góre praspwania,nie chce mi sie,ale musze sie za nia zabrac

a ja ubieram rajtuzki małemu,jakos tak chyba z przyzwyczajenia.Nic wiecej nie daje tylko kombinezon.czapka to juz obowiazkowo ale jeszcze taka jesienną. Filipek strasznie mi marudzi przy tych zabkach.Oby juz mu wyszły bo zwariuje niedługo. Jutro ma byc u mnie 4 st i snieg.Ciekawe czy sie sprawdzi,a w nast dni juz po ok 13st.Alez pogoda,bedą sie choróbska szerzyły

Moja mała skoro jest dziewczynką to rajtki ma i nosi je dumnie;) a co do spacerów to ja byłam z Julią po 2 tyg pierwszy raz, ale było 16 stopni mrozu!!!!!i jakoś nic jej się nie stało;)

lapa fajnie ze snieg,ja sie juz nie moge doczekac, uwielbiam snieg, a juz w ogole to nie moge sie doczekac Oskarka reakcji jak go po raz pierwszy zobaczy:D Anika wiadomo ze Julcia ma rajstopki, a mi sie wlASNIE kojarzą z dziewczynkami wiec ja kupilam takie bez stopek.