Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

A apropos rozpieszczania przez dziadków to to jest kolejna rzecz z jakies się ciesze, że wyszlo jak wyszlo i Piotrus chodzi do przedszkola, bouwazam calkiem dobrze go tam wychowują. Z babcią by tak nei było. Jak nocuje u babci to ostatnio poszedł spać o północy! Bo "nie chciał"! J amogę tłumaczyć, ze nigdy nie chce ale trudno, w domu po prostu musi, nawet jak nie chce, w przedszkolu też. Raz na jakiś czas moze babcia porozpieszać ale tak na co dzien to by nie bylo dobrze. ALbo zjedzeniem. Babcie biegają za dzieckiem wariującym, z widelcem i mu podtykają-no bardzo nie wychowawcze:) No ale mowię raz na jakiś czas ok ale na codzien byloby ciężej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Tobą Amerka w 100% co do babcinego wychowania- nasza Julcia w środy siedzi z babcią do 2130, bo my mamy zajęcia i zawsze jak wracamy, to mała jeszcze nie śpi, a czasem nawet nie jest wykąpana! i nic nie pomaga, że tłumaczę, że ona bez problemu ok 20 już idzie spac z nami i że ma byc kąpana ok 19. Więc też cieszę się bardzo, że Jula do 14-15 jest w klubie, bo przynajmniej tam mam pewnośc, że jakaś dyscyplina jest (pod względem rytmu dnia) no i nie ma takich sytuacji, że ktos jest zmęczony i sadza dziecko przed tv (co jest normalne i ludzkie, ale pewnie z babcią byłoby tak częściej, bo przecież musi ugotowac obiad itp). A co do dziewczynek, to Juleczka jest absolutnie córeczką tatusia i ogólnie lgnie do mężczyzn, ale mnie nie odrzuca, tzn ja to zauważam na babciach, których ewidentnie nie darzy taką bezwarunkową miłością, jak dziadków;)))muszę leciec bo Julka żąda "pada śnieg" na you tube;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą wagą, to zaraz wam wyjaśnie- każda z nas robi połówkowe w innym tygoniu, ja z Julią robiła chyba w 22 tyg, a teraz miałam skończone 18 i 4 dni, a w ogóle dopiero od 18-19 tygodnia dziecko zaczyna gwałtownie przybierac na wadze. Więc nie martwcie się, że moje mało waży, bo za 3-4 tygodnie na pewno będzie ważyło z 500 gram. z uwagi na to, że właśnie jeszcze nie przybierało dotąd zbytnio na wadze, to dopiero w poniedziałek poczuła pierwsze ruchy, bo on jest jeszcze taki jakby to powiedziec galaretowaty;) dopiero tkanka tłuszczowa zacznie się teraz tworzyc i jego ruchy będą silniejsze;))) Martita, a czy Ty wyzbyłaś się zupełnie ciuszków po Igorze- mam na myśli takie na noworodka i do pół roczku na przykład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cze mamuski :) co tam u Was ??? nic nie piszecie ??? u na po staremu pracy szukam i nic !! jej ... mały rosnie strasznie wredny sie robi ale tak musi byc czasami :) a JAk przyszłe mamusie sie czuja ??? jak dzieciaczki ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dawno mnie nie bylo , ale ostatnio caly czas w biegu a to olek byl chory pozniej przeszlo na mateuszka ., teraz bedziemy sie przeprowadzac wiec znow nerwowka ., tesciarka jak tam po urodzinkach Igunii , (torcik sliczniutki i napewno byl smaczny) monika trzymam kciuki zeby w koncu udalo ci sie znalezc prace., anika,martita duzo zdrowka ., !!!! i jak tam samopoczucie ? pozdrowienia dla was wszystkich no i dla maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Nareszcie coś napisałyście:) U mnie po staremu,remont się wlecze,ale kuchnię będę miała za 2 tyg,gres położony,jeszcze troszkę pracy przed nami. Nie wiem jak to z wagą,w każdym razie moja mała do dużych nie należy,4 tyg temu na usg miała jakieś 1400 gram,Igor był dużo większy,ale Kajka za to to żywioł,nie wiem kidy śpi,ciągle się wierci,teraz rozpycha;jest bardzo żywiołowa,ciekawe jak będzie po porodzie;Igor był duuużo spokojniejszy,nieraz musiałam popukać w brzuch żeby się obudził,teraz małą czuję cały czas:)No i moja córeczka uwielbia słodycze,tak jak ja,jak tylko coś zjem słodkiego,strasznie rozrabia:) Anika ubranka posprzedawałam i porozdawałam,część małych śpiochów zostawiłam dla małej,bo to były kolory neutralne;ostatnią dużą partię ubanek wydałam jakieś 2 miesiące temu,pomyślałam o Tobie,ale przypomniałam sobie,że Twoja siostra niedawno rodziła i myślałam,że miała chłopca,to ubranka będziesz mieć;jak jesteś czymś zainteresowana z większych rzeczy,to pisz,bo mam "ciekawe" okazy po Igorze,ale tak jak piszę,większe,powyżej roczku,możemy sie powymieniać:) Wszystkim dzieciaczkom po urodzinkach,zyczę wszystkiego najlepszego;Igor kończy 2 latka w niedzielę,Moja mama przyleci na 4 dni,a pózniej na dłużej jak urodzę;mały jest jak narazie bardzo "poukładany"-odpukać:)ma gorsze dni,ale to się każdemu zdarza;pieluszek używamy,tylko na wyjście,bo na naoc nie zakładam,ale tetrową,a czesto i tak jest sucha:) Piszcie dziewczynki,bo niektóre z was wogóle sie nie odzywają!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry :) wlasnie wszystko przeczytalam :) malo czasu mam niestety..... u nas robi sie juz cieplo,malolaty szaleja a wydaje mi sie,ze coraz wiecej z nimi pracy :O widze,ze teraz wiekszosc moich znajomych tez decyduje sie na 2 dziecko....polowa juz w ciazy ;) no ja moze gdybym wygrala w totka to tez zdecydowalabym sie na kolejne :P pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martita-wszystkiego naj dla Igora!!!! zeby rosl zdrowy!!!!-spoznione ale szczere. dziewczyny jak ten czas zasuwa :O sama nie wierze :( za szybko ;) u nas piekna pogoda,Marcel ma urodziny w sobote-juz 4-te! Pierwszy raz wyprawiamy mu impreze w centrum zabaw dziecka,dzieci z przedszkola zaproszone,tort zamowiony;cieszy sie strasznie az sam nie moze uwierzyc ;) hehe pozdrawiam Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igorku :) duzo zdrowka :) i 100 latek A czas.... szybko szybko gna :) pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuski a wy co robicie ??? Moj mały ma zapalenie krtani juz nie pierwszy raz :( szkoda mi go wyglada dobrze ale jak kaszla to za sie serce boli :( a tak to nadal szukam pracy i nic :( juz w naszej rodzince dalszej pojawiły sie dzieciatka jedne 2.02 a drugie 29 lutego :) hi urodzinki co cztery lata:) i czekamy na kolejne za miesiac a moze i wczesniej urodzi szfagierka a po niej jeszcze dwojka :) jej odwietki za odwietkami :) A jak brzuchatki sie czuja ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widze ze spokojnie tutaj , ja tez caly dzien w biegu ale z mateuszek zrobil sie z niego uparciuszek, krzykami wszystko wymusza a z drugiej strony , jest bardzo samodzielny i we wszystkim chce pomoc., olek na poczatku marca mial bierzmowanie (tutaj inaczej niz w polsce jest) , pogoda u nas wiosenna wiec korzystamy i spedzamy czas w parku lub na placu zabaw martita duzo zdrowka dla igorka (spoznione ale szczere) a ty juz prawie koncoweczka napewno juz wszystko masz gotowe i spakowane monika widze ze u was rodzinka sie powieksza , fajnie tak wesolo ., no tak z ta praca to ciezko teraz ale trzymam kciuki zeby ci sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki dla marcelka sto lat !!!!! dawno z braku czasu nie zagladalam nie jestem na biezaco.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej dziewczyny :) Gdzie ja byłam ze nie zauważyłam tego tematu ;) Jestem mamą 2010 mój synek urodził się 4.11.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ!! Dzięki za życzenia w imieniu Igora:) Wszystkiego naj dla Marcela!! Ja powoli dobiegam "finału";jeszcze nie mam nic spakowane,dopiero teraz skończyłam zakupy do szpitala,ubranek dla małej mam masę oczywiście:) Dzisiaj byłam na wizycie ,mała waży 2700,do porodu został niecały miesiąc,ale mam nadzieję,ze urodzę wcześniej;powoli kręgosłup mi siada,a to dziwne,bo przytyłam mniej niż z Igorem,brzuszek tez nie za duży:)coraz częściej mam skurcze delikatne,mam nadzieje,ze niedługo bedzie po;teraz przed świętami bedę miała mase porządków,więc może wszystko sie przyspieszy. Dziewczynki odzywac się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , ostatnio jakos brak mi czasu chlopcy troszke choruja , jeden skonczyl a zaczal drugi , my tez zmienilismy domek i dopiero teraz uporalismy sie z przeprowadzka., dobrze ze pogoda ostatnio zrobila sie prawdziwie wiosenna., martita no tak u ciebie to juz koncoweczka , to trzymam kciuki za szybkie i szczesliwe rozwiazanie , no tak porzadki moga przyspieszyc agus24 witam w naszym gronie !!!! milego wieczorku ja jeszcze chwilka i zabieram sie za kapanie mojego malego uparciuszka mateuszka.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widze ze ostatnio cisza tutaj., zblizamy sie do swiat wiec napewno jak to przed swietami szykowanie , sprzatanie itp., ja z chlopakami wiekszosc dnia spedzamy na dworze bo tutaj pogoda prawdziwie wiosenna ., a mateusz jak sie wybiega to szybciutko zasypia , (ten to ma energii za siebie i za olka prawdziwe tornado) martita ty to juz coraz blizej rozwiazania , jak tam samopoczucie ? anika a jak tam ty sie czujesz? zmykam bo mateusza juz rozsadza energia ., milego dnia i odezwijcie sie co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja jak zwykle mam mało czasu;) a ten goni strasznie- siódmy miesiąc już rozpoczęty, więc teraz ostatnia prosta;) mam nadzieję, że szybko zleci;) Martita już ma pewnie końcóweczkę totalną- zazdroszczę!!!jak się czujesz kochana? przepraszam, że nie odpisałam nic w sprawie ubranek, ale jakoś czas mi ucieka, a skoro napisałaś, że masz dużo na takie starsze dziecko, to odezwij się do mnie w tej sprawie za jakiś czas, to się powymieniamy, jak ja też odzyskam ciuszki po mojej małej od kuzynki;) Julka jest coraz większa- mówi już fajne i śmieszne rzeczy, liczy do 10-ciu, zna prawie cały alfabet i ogólnie śpiewa mi tu na okrągło;) dodatkowo jest niezła w układaniu puzzli- ale to pewnie wszystko widac z naszych zdjęc do których oglądania serdecznie zapraszam;) pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i ode mnie też przesyłam spóźnione lub nie życzenia urodzinowe dla wszystkich forumowych maluchów;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) Anika to super Juleczka zdolniaszka Mala:) Piotruś ostatnio właśnie się nauczył do 5 liczyc ale to jest takie bardziej trzi tery pieeeć, czasami mu się przypomni, ze zaczyna się od eden:) Też Piotruś dużo mówi ale tak śmiesznie bo nei mówi pierwszych sylab w ogóle a czasami wymienia pierwsze literki, np. zamiast Pan mowi Dan. Ale nawet już zaczyna składać krókei zdania, np dzisiaj mowi "dan idzie.....oszed....domu" :) bo Pan sobei szedł (w łąściwie to była Pani ale chyba dla Piotrusia podobna do Pana bo w kapturze) no a potem sobei poszedł...do domu:) POwiem Wam, że ja z jednej strony to ciągle co na niego patrzę to nie wierzę, że mam już takie duże dziecko-już nie dzidzię tylk takiego chłopca z prawdziwego zdarzenia, co potrafi powiedzieć wszysto o co mu chodzi, czy mu zimno czy ciepło czy jest głony na co ma ochotę itd. Kiedyś tak było, żę ubrałam go jak chciałam, zjadł co dałam siedizła gdzie posadziłam a teraz.....jak mu ubieram coś to zdejmuje i chce żeby ubierać coś innego, jak tylko wejdzie do domu to zdjemuje skarpety i za chiny nie pozwoli sobei ubrać, czasami jak mi się wydaje, ze jest zimno to bluzę zdejmuje, albo na dworze czapkę zdejmuje, innym razem co mi się wydaje, ze ceipło to upiera się, ze "alik" chce ( szalik), wyjada albo sam makaron albo samo mięso a w nocy ostatnio wstał, poszedł do kuchni i sięga "ód" (miód) bo chce z mlekiem no i tak.... same wiecie bo wszystkie dwulakti sa takie same ale ten moj to dla mnie nowość i mnie ciągle dziwi, że taki mały a taki samodzielny chce być:) No i ciąlge awantury oczywiście a jeszcze, że tatuś też nerwus to już wogole jak jeden krzyknie to drugi tupnie i tak się co 15 minut raz zaśmiewanie do rozpuku a raz machania łapkami i tupanie nogami. PIszcie dzeiwczynki śmeiszne historyji o Waszych dwulatkach bo to pewnie śmeiszne historie:D Poza tym, to u nas wszyscy wokól w ciąży albo właśnie urodzili i my tez postanowiliśmy, że zaczniemy starania niedługo bo już tez znowu nam sie zachciało drugiego dzidziusia:) Tylko co by tu zrobić, żeby dziewczynkę zrobić? Radzcie dziewczynki:) W związku z tym, że rzadko zaglądamy tu to już wam na wszelki wypadek życzę wszystkeigo najlepszego na Święta Wielkanocne- żlo tak wiosennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) Anika to super Juleczka zdolniaszka Mala:) Piotruś ostatnio właśnie się nauczył do 5 liczyc ale to jest takie bardziej trzi tery pieeeć, czasami mu się przypomni, ze zaczyna się od eden:) Też Piotruś dużo mówi ale tak śmiesznie bo nei mówi pierwszych sylab w ogóle a czasami wymienia pierwsze literki, np. zamiast Pan mowi Dan. Ale nawet już zaczyna składać krókei zdania, np dzisiaj mowi "dan idzie.....oszed....domu" :) bo Pan sobei szedł (w łąściwie to była Pani ale chyba dla Piotrusia podobna do Pana bo w kapturze) no a potem sobei poszedł...do domu:) POwiem Wam, że ja z jednej strony to ciągle co na niego patrzę to nie wierzę, że mam już takie duże dziecko-już nie dzidzię tylk takiego chłopca z prawdziwego zdarzenia, co potrafi powiedzieć wszysto o co mu chodzi, czy mu zimno czy ciepło czy jest głony na co ma ochotę itd. Kiedyś tak było, żę ubrałam go jak chciałam, zjadł co dałam siedizła gdzie posadziłam a teraz.....jak mu ubieram coś to zdejmuje i chce żeby ubierać coś innego, jak tylko wejdzie do domu to zdjemuje skarpety i za chiny nie pozwoli sobei ubrać, czasami jak mi się wydaje, ze jest zimno to bluzę zdejmuje, albo na dworze czapkę zdejmuje, innym razem co mi się wydaje, ze ceipło to upiera się, ze "alik" chce ( szalik), wyjada albo sam makaron albo samo mięso a w nocy ostatnio wstał, poszedł do kuchni i sięga "ód" (miód) bo chce z mlekiem no i tak.... same wiecie bo wszystkie dwulakti sa takie same ale ten moj to dla mnie nowość i mnie ciągle dziwi, że taki mały a taki samodzielny chce być:) No i ciąlge awantury oczywiście a jeszcze, że tatuś też nerwus to już wogole jak jeden krzyknie to drugi tupnie i tak się co 15 minut raz zaśmiewanie do rozpuku a raz machania łapkami i tupanie nogami. PIszcie dzeiwczynki śmeiszne historyji o Waszych dwulatkach bo to pewnie śmeiszne historie:D Poza tym, to u nas wszyscy wokól w ciąży albo właśnie urodzili i my tez postanowiliśmy, że zaczniemy starania niedługo bo już tez znowu nam sie zachciało drugiego dzidziusia:) Tylko co by tu zrobić, żeby dziewczynkę zrobić? Radzcie dziewczynki:) W związku z tym, że rzadko zaglądamy tu to już wam na wszelki wypadek życzę wszystkeigo najlepszego na Święta Wielkanocne- żlo tak wiosennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:) Anika to super Juleczka zdolniaszka Mala:) Piotruś ostatnio właśnie się nauczył do 5 liczyc ale to jest takie bardziej trzi tery pieeeć, czasami mu się przypomni, ze zaczyna się od eden:) Też Piotruś dużo mówi ale tak śmiesznie bo nei mówi pierwszych sylab w ogóle a czasami wymienia pierwsze literki, np. zamiast Pan mowi Dan. Ale nawet już zaczyna składać krókei zdania, np dzisiaj mowi "dan idzie.....oszed....domu" :) bo Pan sobei szedł (w łąściwie to była Pani ale chyba dla Piotrusia podobna do Pana bo w kapturze) no a potem sobei poszedł...do domu:) POwiem Wam, że ja z jednej strony to ciągle co na niego patrzę to nie wierzę, że mam już takie duże dziecko-już nie dzidzię tylk takiego chłopca z prawdziwego zdarzenia, co potrafi powiedzieć wszysto o co mu chodzi, czy mu zimno czy ciepło czy jest głony na co ma ochotę itd. Kiedyś tak było, żę ubrałam go jak chciałam, zjadł co dałam siedizła gdzie posadziłam a teraz.....jak mu ubieram coś to zdejmuje i chce żeby ubierać coś innego, jak tylko wejdzie do domu to zdjemuje skarpety i za chiny nie pozwoli sobei ubrać, czasami jak mi się wydaje, ze jest zimno to bluzę zdejmuje, albo na dworze czapkę zdejmuje, innym razem co mi się wydaje, ze ceipło to upiera się, ze "alik" chce ( szalik), wyjada albo sam makaron albo samo mięso a w nocy ostatnio wstał, poszedł do kuchni i sięga "ód" (miód) bo chce z mlekiem no i tak.... same wiecie bo wszystkie dwulakti sa takie same ale ten moj to dla mnie nowość i mnie ciągle dziwi, że taki mały a taki samodzielny chce być:) No i ciąlge awantury oczywiście a jeszcze, że tatuś też nerwus to już wogole jak jeden krzyknie to drugi tupnie i tak się co 15 minut raz zaśmiewanie do rozpuku a raz machania łapkami i tupanie nogami. PIszcie dzeiwczynki śmeiszne historyji o Waszych dwulatkach bo to pewnie śmeiszne historie:D Poza tym, to u nas wszyscy wokól w ciąży albo właśnie urodzili i my tez postanowiliśmy, że zaczniemy starania niedługo bo już tez znowu nam sie zachciało drugiego dzidziusia:) Tylko co by tu zrobić, żeby dziewczynkę zrobić? Radzcie dziewczynki:) W związku z tym, że rzadko zaglądamy tu to już wam na wszelki wypadek życzę wszystkeigo najlepszego na Święta Wielkanocne- żlo tak wiosennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika pooglądałam sobie zdjęcia Juleczki: jest prześliczna dziewczynka!:) I jak łądnei konika pomalowała, na czerowono, super zdjęcie, w ogole śliczne zdjęcia i śliczna dziewczyneczka, musisz być z niej bardzo dumna:) A jest grzeczna? Bow ygląda mi na taką grzeczniutką, słodką dziewcyznkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci bardzo Amerka za miłe słowa o Julci- ja bym ją opisała tak- ona może i jest grzeczna, ale to wulkan energii, więc trzeba się trochę napracowac, żeby za nią nadążyc;))) ale za to rzadko płacze i się złości a rzeczywiście potrafi sobie świetnie wypełnic czas i jest bardzo sprytna, więc rzeczywiście jest mi dobrze z takim smykiem- ciekawe jaki będzie Franio? Julka teraz ma fazę, że wszystko sama- łącznie z wizytą w toalecie, która dziś skończyła się tym, ze chwilę później ja poleciałam się wysiusiac i jakie było moje zdziwienie jak po otwarciu deski od kibelka zobaczyłam Pana Pieska, czyli ulubionego misia Julci, który postanowił ratowac utopioną kostkę do wc;))) takie mam teraz przygody;) dziś znów mam taki dzień, w którym uświadamiam sobie, ze już za 3 miesiące będzie nas czworo...nie wiem jak sobie dam radę z tą gromadką;/// a Piotruś też jest niezły spryciarz- on jak Julcia chodzi do przedszkola, więc dzieciaki podejrzewam podobne mają doświadczenia- ja tam sobie cenię- a jaki spokój ducha mam paradoksalnie, że mi teściowie nie siedzą godzinami z małą;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Ja nadal czekam,termin mam na poniedziałek,ale łudziłam się,że Kajka szybciej się urodzi,a tu dalej czekanie:)Brzuszek mam niewielki,cały czas jeżdzę autem i jestem aktywna,nawet wczoraj malowałam mieszkanie,żeby przyspieszyć co nieco:) Torby jeszcze nie spakowałam,bo ciągle brak czasu,ten remont nas wykańcza,cały czas przebywamy tam i pracujemy,mam kuchnie,ale nie mam podłóg jeszcze zrobionych,chcieliśmy zrobić jak najwięcej przed urodzeniem małej,więc codziennie coś kombinujemy:) Piszecie o maluchach:) Igor też nauczył sie liczyć do 10 i to jest teraz priorytet,cały czas chodzi i liczy,a ulubine cyfry to 3 i 5;nuczył sie kolorów,ale literki odpadaja,nie interesują go wcale:)jest też teraz na etapie majsterkowania,w związku z remontem i pracami wykonywanymi tam on również ma zajęcie,sam pomalował ścianę w swoim pokoju farbą kredową,ma swoje narzedzia i cały czas coś próbuje robić,z jakim skutkiem wiadomo:)Dostał też od mojej mamy na urodziny auto,które trzeba samemu złożyć,to też jego ulubina zabawka,co prawda już sie znudziła,bo zan ją na pamięć,ale świetna rzecz,polecam:) Anika ztymi ubrankami to zapytałam,bo Ty pytałas,ja po Igorze większość sprzedaję na allegro,małych nie mam wcale,bo wszystko albo sprzedałam,albo rozdałam,tylko większe zostały:) Muszę w wolnej chwili pooglądac zdjecia Julki,tylko prześlij mi linka jeszcze raz,bo miałam resetowany komputer i go nie mam,nieraz na FB coś podpatrzę:)U Was już 7 miesiąc,jak ten czas biegnie,ty bedziesz rodzić,ja planuję chciny na lipiec:) Ja się tylko obawiam pobytu w szpitalu i tego,że Igorek będzie tęsknił;nigdy go jeszcze nie zostawaiłam samego,nawet na noc,teraz też z babcią bedzie tylko na ten czas,kiedy mąż będzie z nami w szpitalu,bo tak jak piszecie,zostawić maluchy z dziadkami to pomyłka;ja wiem,że u nas tez nie było by tak jak chce,teściowa robi po swojemu,dobrze,że mam możliwośc wychowywać dzieci sama;z małą też zostaje sama do sierpnia lub września,wtedy dopier bedziemy się przeprowadzać,wolę na początku unikac "dobrych rad",sama dużo lepiej sobie poradzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry dziewczynki :) Ja tylko na chwile padlam zyczyc Wam Wszystkim Wesolych Swiat i smacznego jajka! My wrocilismy dzis ze szpitala z Lilianka:( Trzy noce,antybiotyk dozylnie,przeswietlenia pluc,pobieranie krwi razy 2,cukier i punkcja; w polsce potrzeba pisemnej zgody rodzica-tu wszystko maja w dupie;malutka nie mogla przez 2 dni podniesc sie z lozka ba nie mogla sie nawet ruszyc,jak kaleka :( takiej katorgi nikomu nie zycze:( 41 stopni goraczki i zapalenie sromu..............a podejrzewali zapalenie opon mozgowych;idioci :( tyle cierpienia na marne-jesli moge tak powiedziec :(nawet nie moge ich pozwac :( bo takie sa procedury jak sie okazalo a oni postepowali wedlug nich :( ale juz w domu i dzis nawet byl maly spacer na wlasnych nozkach ;) wiec Swieta beda juz spokojne:( anika,martita-trzymajcie sie,dobrze,ze maluchy w brzuchach rosna zdrowo :) amerrka-piotrus jest slodki......hehe przynajmniej tak wnioskuje z opowiadan ;) uciekam wkoncu sie wyspac :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Wlasnie trafilam na wasz topik i jestem w podobnej sytuacji jak kilka z was, mam synka z kwietnia 2010 i termin z drugim na czerwiec teraz. Mogę się przylaczyc? Jak czytalam wpis Amerki o Piotrusiu to jakbym o swoim Macku czytala. Szczegolnie to sciaganie skarpet hihi:) I też ciagle się dziwie że on już taki duzy. Amerka a Piotrus jest z kwietnia jak mój, nie bylas czasem na topiku termin kwiecien 2010? Pewno znacie się już dluzej, ale moze uda mi sie wkrecic do was???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze dawno nie pisalam nie mam za duzo czasu ale zycze wszystkim wesołych i zdrowych swiat, Martita trzymam kciuki, ale ten czas zleciał, obiecuje sie odezwac po swietach, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja piszę ze szpitala, urodziłam dzisiaj o 1.45, dwie godz. poród, Kajka ma 53 cm i 3300 gram, jest cudna.Miki nawet nie myślę co musieliście przejść, pozdrawiam.Napiszę więcej po powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja piszę ze szpitala, urodziłam dzisiaj o 1.45, dwie godz. poród, Kajka ma 53 cm i 3300 gram, jest cudna.Miki nawet nie myślę co musieliście przejść, pozdrawiam.Napiszę więcej po powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×