Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

martita gratulacje a ja wlasnie otwierajac internet zastanawialam sie jak tam u ciebie czy nadal w domku a ty juz po super prezent na urodzinki bo o ile pamietam to ty dzis masz wszystkiego najlepszego a jak tam sie czujesz i jak malutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki to duzo zdrowka dla lilianki oj to musialas nerwow zjesc te procedury tutaj to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita gratulacje!!!!!ale masz już fajnie;)))) czekamy na dalsze wieści po powrocie do domku;))))Wesołych wszystkim;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jak obiecałam pisze:) Martita ogromne gratulacje, ale Ty jestes aparatka, ze szpitala pare godzin po porodzie juz na kafe :D jak malutka? Pewnie jeszcze duzo spi a Ty sobie przypominasz jak to było. Ciekawa jestem jak Igor? Zakochany w siostrzyczce czy zazdrosny? Miki jak tak Lilianka? Biedna znow cos, a skad takie paskudztwo? U nas po staremu, ja pracuje codziennie potem sobie spacerujemy, coraz cieplej na dworze załuje tylko ze mieszkamy na wsi bo troche nudno a i Oskarek chetnie by porobił cos innego, ostatnio szaleje na punkcie placów zabaw. Fajnie wasze dzieciaczki mowią:) Oskarek mowi moze z 10 słow, dogadamy sie bez problemu ale on nie chce i koniec chyba ze mu sie wymsknie cos to tak ale nie powtórzy. ale chłopcy pozniej zaczynają wiec sie nie martwie poki co:) Wszystko przed nami:) No uciekam i pozdrawiam wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! My wczoraj wyszłyśmy do domu;Kajka cudna,je i śpi,karmię piersią,mam wystarczającą ilość pokarmu,więc karmienie bez problemu;poród ok ,tylko te parte okropne,a tak same skurcze znośne do tego stopnia,że nie wiedziałam,ze mam już 10 cm i można rodzić:)Igorek przytula siostre,pomaga ja kapac,całuje,nie rozumie tylko ,ze teraz musi być ciszej,cały czas był z tatą i teraz też,jutro mąż wraca do pracy ,więc zobaczymy jak to bedzie; miki słowa o tym szpitalu mnie zmroziły,naprawdę współczuję:( dobena Igor też nie mówi wszystkiego,zna bardzo dużo słówek,ale wiadomo jedne lepiej ,drugie gorzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny - dawno mnie nie było :( martita - gratuluję córuni :) czekamy na jakieś foteczki Kajuni, fajnie że pobyt w szpitalu miło wspominasz Igorek super chłopak -a starszy brat- jak brzmi dumnie!!! anika- ja regularnie oglądam wsze fotki -Julcia jest bardzo dużą dziwczynką:) a Ty z brzuszkiem wyglądasz super :) miki mam nadzieję że u was już też zdrówko dopisuje w ogóle wszystkie dzieciaki rosną szybko - Mateuszek też już kawaler :) ja jakoś z niczym zdążyć nie mogę..czasem zastanawiam się czy taka "rozbita" jestem czy faktycznie tyle mam na głowie...ale wbrew panującym opiniom mam ogrom szkolnej pracy w domu i zabiera mi to mnóstwo czasu...a późnie sterta prasowania..prania cały kosz..itp dlatego chociaż czytam co tutaj piszecie- a ostatnio nie jest tego dużo :( nie mam siły albo już pisać a kiedy siłę mam zabieram się za inne rzeczy Iguni niestety złapała zapalenie gardła i zmagamy się z choróbskiem teraz doszedł okropny katar i "bulgoczący" kaszel, zale ga jej tak wydzielina, że każdy syrop zaraz wraca, a dziś nawet mleko "poszło"na podłogę - ale dziś przynajmniej gorączka odpuściła :) Jeśli chodzi o mowę to Iga praktycznie wszystko mówi - czasem powstają jakieś śmieszne zwroty typu - ziupa cieputowa (czyli od ketchupu - pomidorowa); w ogóle buzia jej się nie zamyka, nawet w nocy przez sen mówi :) pozdrawiam Was serdecznie - wszystkim solenizantom -spóźnione życzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita serdecznie gratualcje! Super, że poród w miarę ok, że parte bolą to wiadomo ale to się szybko zapomina:) Ciekawe jak Igorek będzie się odnosił do sisotrzyczki później, na pewno trochę zazdrosny będzie....tka myślę, że to chyba trochę zawsze tak jest nie? Ciekawa jestem....czekam na relacje. Super też, że nie masz problemu z karmieniem piersią to jest jednak dużo łatwiejsze o ile pokarm jest i nie trzeba stresować, w nocy butelek nie będziesz musiała myć:). Wendy witaj:) Ja nie byłam na żadnym innym forum tylko na tym, nie jestem taka forumowiczka a tu to przez przypadek trafiłam i zostałam. A powiedz Twój synek ma ataki złości? Bo Piotruek to ma takie ataki na które nic się nie da poradzić, raz jest słodkei dziecko, grzeczny wesolutki, a za chwilę wielką awanturę robi, nie wiadomo dlaczego. Miki ja nawet nei wiem o czym Ty piszesz, jakieś punkcje, co to jest? Zakażenie sromu tez bywa u takich małych dziewczynek? Z dziewczynkami jest ciężek jeśli chodzi o higieniczne sprawy chyba co? U nas jakieś choróbska ale odpukać, chorujemy my a Piotruś zdrowy jak na razie. Ja mam wrażenie, że on się już uodpornił ale przynosi do nas i nas zaraża i tak mąż ma jakąś żołądkówkę, Piotruś przed świętami raz zwymiotował i tyle a mąż dużo ciężej to znosi, ja z kolei mam chrypkę już od tygodna i kaszlę a Piotruś co prawda mówił jedneog dnia, że gardło boli ale to już dawno było i przeszło najwyraźniej bo nawet kataru nie dostał. No ale odpukać, bo jeszcze za chwilę go dopadnie. Pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu....ja taka do tylu :O GRATULACJE!!!!!!! MARTITA-super,ze malutka juz jest i ze wszystko przebieglo bez problemu :) zycze wic duuuuzo zdrowia i mam nadzieje,ze Ty tez czujesz sie dobrze :) pisz co i jak z mala no i jak Igor radzi sobi jako starszy brat :) U nas juz Lili wrocila do "dawnej siebie" ale ja niestety mam te migawki z pobytu w szpitalu caly czas :( i ja przed oczami taka cierpiaca :( Ktoras z Was pytala od czego to zapalenie sromu.....jakis rok temu mala miala zapalenie pecherza i po prostu od tamtej pory przy kazdym oslabieniu organizmu zapalenie sromu powraca,swedzi i piecze ; mam ziola i plukanki w ktorych robie nasiadowki i masci...niestety wszystko sie skonczylo i mama wyslala mi kolejna paczke,ktora dotarla do mnie dopiero na kolejny dzien po wyladowaniu w szpitalu;moze gdybym wczesniej ja wymoczyla to by do tego wszystkiego nie doszlo ale nie mialam jak po prostu :( i ta goraczka i to wszystko przysporzylo takiego klopotu :( ale nic juz jstem dobrej mysli.....najgorsze bylo to,ze pare dni temu dostalam list ze szpitala,ze na komorkach krwi nic nie wyroslo i byla to infekcja wirusowa :( wiec antybiotyk,punkcja i cale cierpienie okrutne bylo niepotrzebne :( poza tym u nas juz cieplutko.....jedziemy do PL za miesiac,znow odpoczne troszke; Lili mowi wszystko juz,papuguje Marcela we wszystkim normalnie komedia;on sok ona tez,on na dwor.....ona tez;on loda ona tez itd........Marcel dopiro w przyszlym tyg wraca do przedszkola bo maja 3 tyg przerwy swiatcznej..caly czas musze ich czyms zabawiac.......no strasznie to meczace ;) koncze;musze cos na obiad zrobic pozdrawiam Was kochane pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika- ogladałam Twoje zdjecia wygladasz przepieknie !!!! ciaza ci słuzy :) mysl nad kolejnym :) hihiihihi :) Widze ze Twoja mała jest tak madra dziewczynka :) moj nie układa jeszcze klockow :( ale mam nadzieje ze z czasem tez da sobie rade :) hi :) Dziewyczyny piscie co u Was ??? JA dzis dowiadywałam sie o przeczkole dla małego wiec w marcu bedzie rekrutacja i wtedy trzeba u nas zapisywac aby sie dostac u nas jest tak ze za 5 godz nic nie płacisz a jak chcesz zeby dziecko zostawało dłuzej to płacisz miesiecznie 120 zł + 70 obiadek dla dziecka wiec cena jest oki nie !? a czemu tak tanio to pewnie dlatego ze mieszkam na wsi :) chcem posłac małego ale od nastepniego wrzesnia bo juz lista zamknieta na ten wrzesien i niby sporo dzieci na listach rezerwowych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Piszę najpierw co u nas,a więc Kaja jest grzeczna-żebym nie przechwaliła,Igor zachowuje sie super,szczególnie jak jesteśmy sami,przed męzem się popisuje,także wolę zostawać z maluchami sama...Ja karmiłam i karmię małą cyckiem,ale już nie długo,bo dopadło mnie zapalenie piersi,niefajna sprawa,ból plus goraczka i dreszcze,dostałam antybiotyk,mała ma sciągać cały czas pokarm,jak tylko skończę antybiotyk biorę tabletki na zatrzymanie pokarmu,po nich czułam się poprzednio fatalnie,ale karmić nie mam zamiaru;czyli sytuacja z karmieniem się powtórzyła,mam predyspozycje do blokowania kanałów pokarmowych,bo teraz też zaatakowało mi tę samą pierś;jak znajde chwilę to wrzucę zdjęcia na fb:) Anika napisałam Ci maila ,ale widocznie nie doszedł,zgadzam się,tylko ja nie mam Twojego adresu e-mail,bo miałam resetowany komputer,wyślij mi też link do zdjęc;ubranka po Igorze tak jak pisałam 80 wzwyż,poodkałada Ci jeszcze śpiochy po Kajce,bo ona też w jedgo chodzi,stan bdb;ja Ci wyślę wszystko dopiero jak się ogarnę i bliżej Twojego terminu,bo Tobie i tak się nie spieszy,a do tego czasu więcej rzeczy się uzbiera;napisz mi jeszcze czy chciałabyś ubranka takie na codzien,typu dresy;mozesz też do mnie podjechać,może jeszcze w czerwcu będziesz w Cz-wie? Na szybki poród polecam aktywnośc fizyczną,ja w dzień porodu malowałam ściany wałkiem:) A tak to po staremu,radzimy sobie,ja też już jestem mądrzejsza,nie huśtam małej do usypiania,jak nie chce zasąc,układam ją na brzuszek,popłacze ,ja chwilkę powożę i spi;w łóżeczku jak zasypia jest bujana,ale tez moment;przy drugiom dziecku jest zupełnie inaczej,polecam :) Miki ta Twoja Lili to musi dużo przejśc,a opieka w Anglii i Irlandii to masakra,ostatnio moja kuzynka z rocznym aleksem czekała na izbie przyjęc pół dnie,bo nie pilny przypadek monikadd u mnie ceny przedszkola podobne,ale te,z wie,s,jan Igora te,z npoślę za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laski co z wami ??? Anika- jeszcze raz musze to napisac super wygladasz :) w ciazy a twoja mała to maly geniusz !!! widze :) Martita- jak tam dzieciaczki :) A dziewczyny inne gdzie sa ?? hallo !! U nas ok mały rosnie i łobuz straszny sie robi wszystko rozumie ale nie za bardzo mowi widac ze chce bo czasami cos tłumaczy w swoim jezyku i widac jak by chciał zeby ktos go zrozumiał :) dzis rano pare razy mi zwymiotował ale juz od paru godz ok ale chyba jakis wirus bo dzieci sasiadow tez tydzien temu wymiotowały. Mamuski pisac co u was :) bo topik całkiem padnie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie odzywam sie bo mam dużo roboty- chcę zakończyc kwestię pracy w tym miesiącu, w związku z czym trochę mam na głowie;/ Monika dzięki wielkie za komplementy- ja to się czuję już jak wieloryb! zostało mi troszke ponad 6 tygodni i po prostu już nie mogę! Franio rozpycha się juz jak szalony- mam nadzieję tylko, że dalej jest główką w dół, jak na ostatnim usg- za 10 dni mam wizytę, to zażądam sprawdzenia, bo boję się, że od tych wygibasów wewnątrz mnie obroci sie nieprawidłowo;/ co do Julki, to dzięki wielkie- rzeczywiście ona jest niezła aparatka- mówi też już normalnie wszystko, tylko niewyraźnie- tzn potrafi wymówic najtrudniejsze nawet słowa, więc z wymową nie ma problemu, tylko specjalnie tak gada niewyraźnie, bo wie, że my i tak zrozumiemy albo po prostu jej się nie chce- czytałam gdzieś, że to element buntu dwulatka, więc się nie przejmuję tym za bardzo. W ten weekend zaczęliśmy przygotowania do narodzin drugiego malucha- przemeblowaliśmy pokój naszej Jedynaczki i zakupiliśmy jej przy tym normalne już łóżeczko, bo i tak z tamtego cały czas górą wyskakiwała i wskakiwała! mam też fotelik dla małego- muszę teraz skombinowac wózek głęboki- na razie robię rekonesans na allegro, bo chcę kupic samą gondolkę ze stelażem, albo bardziej pożyczyc, bo wydatków jest masa, ale trudno o sam stelaż z gondolą;/ Martita- pisz koniecznie jak tam Kajka i jak to jest z dwójką maluchów- napisałam do Ciebie, że ciuszki wszystkie są w Czewie u moich rodziców- jakbyś chciała, to daj mi znac- choc Twoja mała pewnie z tych pierwszych ubranek już wyrosła;/ ale tam są przekrojowo ubranka na pierwszy roczek- jeśli nie jesteś zainteresowana to też mi napisz na maila, bo wtedy komuś innemu dam, bo naprawdę nie mam ich gdzie chwilowo trzymac;/ końcówka ciąży jest ciężka- mój brzuch jest już ogromny- dodatkowo jest cały poza mną- tzn, ja wyglądam normalnie i mam doczepioną piłkę lekarską z przodu!!! nie wiem jakim cudem mały nie urodzi się przez skórę i jak to się dzieje, że moja skóra to jeszcze wytrzymuje! śpi mi się też już niezbyt dobrze, więc czekam na finał, choc wiem, że teraz będzie mi się dłużyło- zapraszam do oglądnięcia zdjęc z majówki, a za jakieś 2 tygodnie pewnie zamieszczę zdjęcia nowego pokoiku Julci i Frania;) Monika, a Ty nie planujesz drugiego Misia? bo mnie tu zachęcasz do trzeciego;)))) co do klocków, to oczywiście Julka szaleje, ale to chyba kwestia tego, co ma pod ręką- kup Ksaweremu jakieś proste puzzle, a po kilku dniach też będzie śmigał;))) Amerka, co u Ciebie? pisałaś też coś o planach na rodzeństwo? Miki, jak tam Liliana- całkowicie samodzielna- posyłasz ją do przedszkola w tym roku? Teściarka- napisz też coś o Iguni- po zdjęciach widzę, że rośnie, jak na drożdżach i pewnie mówi śmieszne rzeczy, bo ona chyba dużo mówi;))) Eva- oglądam zdjęcia na Fb, więc też jestem na bieżąco;) pozdrawiam Was wszystkie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika- fajnie ze napisałas :) My z mezem rozmawiamy o drugim dziecku ale powiem tak juz bym chciała i nie chciała :) chcem bo poprostu uwielbiam dzieci ale chcem isc do pracy i gdzies sie załapac i miec chociaz macierzynski ale z ta praca to jest tak ze szukam i nic .... :( ale jak juz naprawde bede pewna ze chce drugie dziecko to nie bede na to zwazac napweno nie chcem zeby była duza roznica wieku wiec moze niedługo i jak cos napisze na temat powiekszenia rodzinki :) dam znac :) hihhi :):) Własnie Anika u CIebie brzuszek tak wylada jak bys miała doczepiona piłeczke super :) a powiedz z JUlka tez tak miałas tak samo wygladałas ?? a z waga jak moge wiedziec ile miałs z Julka jak szłas rodzic i co z rozstepami bo z tego co pamietam to z Julcia nie miałas prawda ??? Pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, z Julcią miałam taki sam brzuszek dokładnie- taka moja uroda, że on się nigdzie w środku nie mieści, tylko cały jest na zewnątrz;) z Julcią przytylam jakieś 11-12 kg łącznie- teraz już jestem tyle na plusie, ale z tego, co pamiętam, to w dziewiątym miesiącu już nic nie tyłam a wręcz coś zgubiłam, bo waga pozostała bez zmian, a dzidziuś przybrał w nim na pewno z 1 kg. więc teraz to pewnie też będzie ze 12 kg max- ale po prostu teraz sie już nie stresuję wagą, bo wiem jak szybko zgubiłam ją po pierwszej ciąży- oby mały też tak dobrze jadł;))) co do rozstępów, to fakt w pierwszej ciąży nic nie miałam- trochę próbowały mi się zrobic na pośladkach (ale w takich niewidocznych miejscach;))), ale działałam mocno przeciw nim i w sumie nic się nie zrobiło- teraz też mam czerwone kropeczki na pośladkach, ale znów zamierzam nie pozwolic im się rozwinąc, więc nawilżam i natłuszczam ile sie da;))) to dziwne ale nie mam nic na brzuchu, który jest najbardziej napięty- i oby tak zostało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Ja jak zwykle zabiegana,dalej motamy się z tym remontem i na wszystko brak czasu:) Anika wezmę te ubranka,tylko jak my się spotkamy?Napisz kiedy bedziesz w Cz-wie,to je odbiorę;te mniejsze nie,tylko wieksze,a ja naszykuje dla Ciebie i spiochy po maluchach także,bo Kajka z nietórych wyrasta,a sa w bdb stanie. Pytasz jak sobie radze,jest naprawde dobrze,ale ja mam plan dnia i karmie butla,wiec funkcjonuje u mnie plan 3-ech godzin;Kajka zasypia sama,nieraz popłacze zanim uśnie,ale nie chce by ja huśtać;ogólnie jest spokojna,na zakupy jeżdze z nią i Igorem,więc dzieciaki sa naprawdę grzeczne;mała jest wtedy w nosidle w wózku,Igor idzie ze mną za rączke;na budowie tez dzieciaki sa z nami,oczywiście Igor ma napady ,ale da się wytrzymać.Mi zostało jeszcze jakieś 4 kg do zrzucenia,chodzę na solarium ,czyli wszystko wraca do normy:)rozstepów zero,to za sprawą Musteli:)Zamówiłam meble do pokoju Igora,Kajka ma juz swoje,powoli oswajam sie z myślą o przeprowadzce i nie mogę sie doczekac:) Dziewczyny piszcie co tam u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtita- to fajnie ze dajesz rade :) super dzieciaczki. Ja tez uzywałam musteli i nic to nie pomogło :( ale mam nadzieje ze przy drugim dziecku nie bedzie juz nowych rozstepow :) Własnie mamuski a wy gdzie sie podziewacie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtita- to fajnie ze dajesz rade :) super dzieciaczki. Ja tez uzywałam musteli i nic to nie pomogło :( ale mam nadzieje ze przy drugim dziecku nie bedzie juz nowych rozstepow :) Własnie mamuski a wy gdzie sie podziewacie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Ja mam chwilke bo przyjechalam do pracy o poł godziny za wczesnie wiec zajrzałam co u was:) Martita super ze dajesz rade, mi sie zawsze wydawało ze z dwojka to juz nie tak latwo pewnie trudniej jest jak oba maluchy biegaja zeby ich upilnowac np w centrum handlowym. Anika ja juz dawno mialam pisac zebys mi wyslala jeszcze raz linka do zdjec bo jak zmieniłam adres email straciłam go, wyslij mi na facebooka bardzo prosze:) Moniika a jak poszukiwania pracy? Co do mowienia to spokojnie, Oskar dopiero tak z miesiąc temu zacząl cokolwiek sie starac a teraz juz mamy etap ze powtarza po nas slowa, te ławtiejsze wychodzą mu lepiej te trudne czasem sobie wymysla tak chyba zebym sie odczepiła :D dziewczyny a jak u was z drzemkami w dzien? Ja przez ostatni miesiac walczylam z tesciowa zeby Oskara nie kladla bo on zasypiał po 23, wkoncu jakos sie udało, teraz wstaje czasem nawet i o 10:30 i o 21 idzie spac, tylko nauczył sie ze spi tylko ze mna i musze sie z nim kłasc. Dobra, uciekam sobie zrobic sniadanko i do pracy, zycze miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) martita-fajnie,ze dajesz rade z maluchami ale najwyrazniej sa po prostu grzeczne ;) wstaw jakies nowe fotki malutkiej bo przeciez dzieci tak szybko sie zmieniaja :) anika-Julka gwiazda Nasza ;) ona jest taka rozkoszna na tych fotkach...juz chce uslyszec jak opiekuje sie bratem,bardzo jestem ciekawa "co z tego wyjdzie" ;)apropo Lili to ona idzie do przedszkola od stycznia dopiero.i czekam na list z szkoly czy wogole zostala przyjeta; dobena-chlopaki tak wlasnie pozno zaczynaja z mowa;przynajmniej u mnie tez tak bylo ;Marcl mial jakies 3 lata jak zaczal mowic normalnie ;)chociaz do tej pory ciezko cmi jest go czasem zrozumiec :P poza tym nie wiem czy Wam pisalam ...Marcel dostal sie do szkoly troche oddalonej od nas ale za to jest ona bardzo fajna i od wrzesnia zaczynamy prawdziwa nauke ;) Jest bardzo podekscytowany,czuje sie juz taki duuuuuuzy ;) angielska pogoda mnie dobija,caly czas pada od 2 miesiecy!!!!!!! w niedziele chociaz byla ladna pogoda wiec zrobilismy grilla ze znajomymi.....ale czar prysl bo na nastepny dzien znow burza; Ja sie pakuje;w przyszlym tyg lecimy do Pl na wesele;ja zostaje 2 tygodnie wiec mam nadzieje,ze troche odpoczne :) uciekam dziewczynki,pozdrawiam :) monika- powodzenia zycze w szukaniu pracy;obys wkoncu cos znalazla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ostatnio brakuje mi czasu zeby usiasc i napisac ale oczywiscie jestem na biezaco co u was ; Mateuszek ma tyle energii ze chwilami po prostu wysiadam jak tylko wstanie az pojdzie spac wszedzie go jest pelno ; Jak tylko jest pogoda to calymi dniami spedzamy na spacerkach teraz juz szykujemy sie na wakacje 24 czerwca mamy zabukowane bilety wiec oddetchne troszke babcie sie zajma anika duzo zdrowka ty juz prawie na mecie ; napewno wszystko juz przygotowane masz? monika trzymam kciuki zeby sie udalo z praca martita jak tam radzisz sobie ? pozdrawiam i milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Martita super, że sobie radzisz, grzeczne masz dzieci bo je dobrze wychowujesz:) myślę, że to bardzo dużo zależy od wychowania nawet takiego maluszka. Ale wiesz co jeśli chodzi o system 3-godzinny to ja karmiąc piersią też go stosowałam i uważam, że to jest bardzo dobry system-nie oczywiście głodzenie dziecka jakby było wcześniej głodne ale ak naprawdę jeżeli dziecko się naje porządnie to następnym razem jest głoden za 2,5-3 godz. Moja kuzynka, ktora karmiła całkiem na żądanie to do teraz jej córeczka-ma 2 latka i ciągle chodzi z butelka mleka-a ja myślę, że to nie jest dobre, jeść trzeba jak jest pora na posiłęk a nie non stop po troszku. Podsumowując bardzo się z Tobą zgadzam, chociaż nie co do karmienia butelką:) ale to każda mama ma swoje zdanie na ten temat oczywiście:) Anika trzymam kciuki za Ciebie! Zastanawiam się dzieczwyny co macie na myśli, ze dziecko zaczyna mówić-tzn, że mówi bardzo wyraźnie czy że mowi tak średnio wyraźnie:) Bo Piotruś mowi bardzo duzo, właściwie buzia mu się nie zamyka ale tak trzeba trochę wprawy, żeby zrozumieć o co mu chodzi-chociaż jak ja go rozumiem to normalnie owi już krotkie zdania, np: dziemy do baby rysi albo coś w tym stylu:) My ogólnie jestesmy zalatani bardzo bo obydowje prowadzimy swoje firmy z mężem i dziecko a jeszcze człwoiek coś by chciał porobić dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita- będę raczej w ten weekend w czewie, więc daj znac, to sie jakoś spotkamy chocby tylko w celu przekazania ubranek, jak masz dużo na głowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Anika dzisiaj dopiero weszłam na kafe,napisalam ci sms,bo znalazłam twój numer w poprzednim tel,jak coś ,to się odezwij;jeżeli sie nie zobaczymy,to może przeslij mi adres Twoich rodziców,ja sobie podjade po ubranka i przekażę ci po Igorze,chociaż częśc? Amerrka system 3-godzin jest super,ja kariąc butlą mogę sobie bez problemu go ustalić,na piersi tez się da,tylko moze to potrwać troszke dłużej;wiadomo,jak dziecko głodne,to dam jeśc wcześniej,ale jakiś charmonoglam istnieje.Igor tę mówi niewyraznie,wiekszośc słów rozumiem tylko ja,tak samo jest jak mówi zdaniami,ale spokojnie,wszystko w swoim czasie. Powiem Wam,że ja chyba mam naprawde grzeczne maluchy,jezdzę z nimi nawet na zakupy,jedną ręką prowdze wózek z Kajka,drugą trzymam Igora,w sklepie maly sam wrzuca produkty,ja tylko mu mówię co ma brać z półek,chyba ze cos jest wysoko:)Dzieki temu mamy fajną zabawę i zrobione zakupy:) Jak znajde chwilke wrzuce nowe zdjecia,Kajka wazy już 5700,bylismy na szczepieniu,była bardzo grzczna.już coraz więcej sie rozglada ,przewraca z brzuszka na plecy ,jest bardzo ruchliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane tak dawno mnie nie było że nie wiem od czego zacząć...zacznę może od smutnej rzeczy-kiedyś chyba Wam pisałam o małym chorym na białeczke chłopcu - Tobiaszku... niestety przegra ł z paskudna chorobą :( wczoraj odbył sie jego pogrzeb w lutym skończył 3 latka..jego samego nie znałam, jedynie jego babcię, ale powiem Wam że odkąd dowiedziałam się o jego śmierci, na samą myśl ciągle łzy cisną mi się do oczu...życie jest okrutne i powiem Wam że nie wyobrażam sobie teraz myśli jego rodziców i bliskich, kiedy oby mu ludzie tak przeżywają... a teraz normalne zycie, które u nas płynie w strasznym tempie..szalonym ja tylko zauważam poniedziałek- i już piątek... martita kiedy czytam Twoje wpisy - podziwiam !!!! bo ja mam jedno dziecko i z niczym nie potrafię się wyrobić...no może moim usprawiedliwieniem jest praca..ale czasem serio brak mi sił i energii do działania.. u Was jeszcze sprawy remontowe - serio podziwiam!! A Maleństwo sliczne, na jednym ze zdjęć z Igorem wygląda jak Calineczka :) Anika - ślicznie wyglądasz, ja ciąglę "lustruję" Twoje fotki i juz nie mogę doczekać sie kolejnych - Juleńka świetna!!! Amerka -wstaw jakieś fotki Piotrusia bo juz go dawno nie widziałyśmy :) eva i miki - a u Was co nowego?? zdrówko Wam dopisuje?? miki jak po wyjeździe do PL -odpoczęłaś troszkę?? bo eva troszkę jeszcze do odpoczynku : ) ?? Dobena widziałam na fb zdjęcie Oskarka - jak on sie zmienił!! i oczywiście urósł :) monika a co u Was?? łapa -Filipek też już duży kawaler - widziałam fotki z wielkiego święta Zuzi :) co u nas?? - mamy małego totka - Śijemona (Filemona), mieszka w domu i śpi w łazience :) a jak je jakieś miesko wtedy tak "warczy" więc Iga podchodzi i mówi"totku powojutku bo się zatśtusiś" :) Iga jest na etapie śpiewania piosenek - ulubiona Zuzia i Mydełko fa :) - najlepszy moment, jak spiewa "pomachaj jętom mi na ekjanie" i macha :) ubaw mamy niesamowity, ale broić też potrafi strasznie...czasem tak daje w kość jak się rozkręci że niczym jej "ogarnąć" nie mozna.. ostatnio kupiłam sobie lniane spodnie -jeszcze ich nie założyłam,a Iga ozdobiła je niebieskimi pieczątkami, mazakiem z ikei :( teraz nie wiem czym je odplamić, bo len jest delikatny..ale chyba spróbuje odplamić..bo z plamami i tak nie będę chodzić, najwyżej jakieś dziury wypalę...trudno... troszkę pogoda pokrzyżowała nam plany niedzielne, bo do Ogrodzieńca chcieliśmy sie wybrać - a tutaj zimno i deszcz- nie ma to jak czerwiec!! z M mieliśmy mały kryzys, taki nie wiadomo skąd..teraz troszkę lepiej...ale czasem mam wrażenie że ktoś go zamienił na bardziej "leniwy model"... :) ostatnio trochę znów tarczyca mi dokuczyła-mam znów zwiększoną dawkę i czuje sie lepiej, ale ostatni przez miesiąc to mogłabym przespać cały dzień a i tak byłam zmęczona.. a nie wiem czy pisałam że była w kwietniu w Krakowie, na szkoleniu..ale pogoda była piękna i miło spędziłam czas - Anika zazdroszczę Ci tego pięknego Krakowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! U nas czas szybko pędzi,remot ma się ku końcowi,ale jeszcze wykoncznia zostały,do połowy sierpnia muszę się wyrobić:) teściarka czyałam ten artykuł na FB ,strasznie to przykre;ja mam w stopce link do bloga o małym Kubusiu,też bardzo smutna historia,chociaż tam są duże szanse;troszkę ich ostatnio zaniedbałam,ale po tym zamieszaiu wszystko się zmieni:) teściarka piszesz o małym kryzysie,to może z powodu budowy domu:)przy takich pracach nie trudno o konflikty;mój mąż to ma już wszystkiego dosyć,my normalnego weekendu nie mieliśmy już chyba 5 miesięcy,po pracy też jedzie i wraca o 19-stej na kąpaie Kajki,w sobotę i niedzielę też na budowie;on jest strasznie dokładny,robi wszystko sam i musi być idealnie,ale efekty są bardzo zadawalające,więc nieraz warto:) u nas hitem piosenkowym jest "Wlazł kotek na płotek" a szczególnie fragment "nie długa, nie krótka" Igor za cyferki i literki,powoli uczymy się "sklecać" słowa z pinkowych literek,ale to jeszcze długa droga. Dobrze ,że jest FB,o cały czas jestem a bieżąco ze zdjęciami,tylko miki i rodzinki dawno nie widziałam,wyslij cos w wolnym czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na plamy z mazaków jest taki wybielacz w Auchanie,w malutkich,plastikowych tubkach,jest ich kilka rodzajów;na długopisy i mazaki jest w kolorze seledyowym;u mnie Igor pomazał obicie kanapy markerem i długopisem i zaszło,od tego czasu wszystkie mazaki mam pochowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Jezu! Teściarka, aż mi się płakać chce:( Ja im tam dałam 1% z podatku i tam torchę poczytalam i tak myślałam sobie o nich czasami, myślałąm, że on wyzdrowieje:( Jezu tak bardzo mi przykro:( Nic więcej nie piszę bo mi smutno:( Zamieszczę zdjecia bo faktycznie już dawno nic nie wrzucałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry dziewczynki :) my wrocilismy z PL 2 dni temu i jakos nie moge sie ogarnac;pogoda dopisala a tu leje juz caly czas :( ide po kawe i troche Was poczytam.....jak ogarne laptopa przesle Wam kilka zdjec ;) pozdrawiam i zaczynam czytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×