Szczesliwe mamusie 2010 r

hej ale cisza dzis.. my jutro zaczynamy rodzinny weekend wiec pewnie sie odezwe w poniedzialek. U nas cieplo, maly ma hustawke w ogrodzie i zjezdzalnie, a w niedziele dojdzie piaskownica. Staram sie zeby byl jak najwiecej na dworze choc i tak wieczorem standard. Ciezki okres trwa:O zycze udanego weekendu

witam;) ja po pracy no i spotkałyśmy się z aniką:) wyjście jak zawsze super,zjadłyśmy po szarlotce:) mój mały zasną jak odeszliście,czekałam jeszcze chwilę ,spotkałam koleżankę,która mieszka w Katowicach,a była w Cz-wie przejazdem,jezdziłam z Igorem wózkiem i usną;przenieślismy go z mężem do auta,spał do domu; no i maż kupił mu nocnik,nawet na spotkaniu z aniką miałam sto pytań jaki ma być, i po przyjeżdzie do domu posadziłam małego i zrobił siku i kupkę!!Bardzo mu się podobało,jutro kolejny raz będę go sadzała;Igorek wykończony,ale cieszę się,ze mogłyśmy spotkać się z Julką,która jak zwykle była duszą towarzystwa no i z aniką; jutro basen i do galerii po buty pojedziemy z mężem:)

martita to super jak spotkanie sie udalo, fajnie ze mozecie sie spotkac, brawo dla igorka , mateuszkowi tez juz sie oraz czesciej zdarza ze zrobi i sam juz sobie nawet brawo bije., my wczoraj sie kurowalismy bo dopadlo mnie male przeziebienie wiec herbatka z sokiem malinowym, ale i tak na chwilke wyszlismy do parku , dzis juz troszke mi lepiej , dobena to dla oskarka prawdziwa frajda no a jak juz bedzie mial piaskownice to podejrzewam ze juz z niej nie wyjdzie , tylko korzystac jak jest pogoda, lapa a jak tam filipek ? no i jak tam przeprowadzka? milego dnia zmykam szykowac obiadek,

dobry wieczór:) Wypoczywacie dziewczynki widze:) my dzisiaj caly dzien na dworze z 2 godzinna przerwa na drzemke, mysalalam ze mały padnie ale pol godziny jeszcze walczył, on jest niezniszczalny normalnie:D ale jest lepiej, odetchnełam juz troche od tych masakrycznych scen przed zasypianiem:) jutro dzien sprzatania i gotowania, mam nadzieje ze sie wyspie:) a teraz piwko ze spritem, mniam milego wieczorku i do juterka pzdr

Dobrywieczor Najgorszy weekend zycia dobiega konca;) dziewczynki wczoraj wieczorem zlapalo mnie na wymioty,cala noc nie spalam tylko zagladalam do miski,dzieci to samo wymiotowaly z 1O razy....Lili byla przerazona...w srodku nocy jak chusnelo I zobaczylam ja cala w wymiocinach,az sie trzesla...I tak do rana:(Marcel to samo:( tak sie meczyli cala noc nie spali....nad ranem doszla ostra biegunka...krzyki,placze,raz goraco raz zimno Marcel z 5 razy zmienia spodnie:o.....reszty nawet nie bede opisywac:o dzis caly dzien glodowka.Zjedlismy troche marchwianki,flipsy,I litry wody.....ja czuje sie fatalnie....caly dom Piotrek dzisiaj sprzatal po nocnych okrucienstwach:( doszlismy do wniosku,ze chyba zaszkodzila nam niewielka ilosc parowek:(ja lezalam 12h nawet teraz ledwo pisze....dzieci wykapane spia,ja tez zmykam do wanny;) Martita,anika-zazdroszcze Wam spotkania:) Lapa-jak tam maly? Eva-dobrze,ze chwilowo tylko Cie zabralo No jutro postaram sie odezwac,mam nadzieje ze bedzie ok bo Piotrek idzie do pracy I chyba bym umarla. Dobranoc:)

Dobry wieczór:) Miki! Biedna! Ale mówisz, ze to od parówek? Straszne, współczuję bardzo. mam nadzieję, ze już jutro będzie ok. Martita i Anika fajnie macie, ze się możecie spotkać:) Brawo dla Igorka! Piotruś też ma nocniki dwa ray się udało, że zrobił siusiu do neigo ale to tak przypadkowo a tak to nie chce na nim siedzieć, za to z chęcia się nim bawi. A jak go rozbiorę i probuje zeby usiadl na nocniku to wstaje i siusia na stojąco obok a do nocnika nie chce. Na razie go nie zmuszam bo czytałam, że to nie ma sensu jak dziecko jest za małe a tylko się może zrazić. Rozmawiałm z taką koleżanką to jej cóeczka ma dwa latka i sama postanowila, ze chce na nocnik i sama woła, wcale jej nie uczyli jakoś specjalnie. Ja się własnie zastanawim kiedy dzieci są gotowe na nocnik w jqkim wieku? Ja kupiłam Piotrusiowi kredki:) Bardzo mu się podoba rysowanie ale to tylko pod nadzorem moze robic bo oczywiscie chce zjadać te kredki i trzbe apilnowac zeby sobei do oka nie włożył. U nas zbliżają się urodzini i chciałabym jakieś żeby Piotruś dostał ajkiś zabawki bo w sumie to ma takei dla niemowlaczków bardziej i chciałam sie Was zapytać jakie zabawki byście mi poleciły? Życzę dużo zdrówka dla chorujących bo widzę, że trochę tu wszyscy chorują. Taki okres wiosenny....

Dzien dobry:) MY sie nawet dzisiaj wyspalismy, miesko przyprawilam, kuchnie ogarnełam i idziemy zaraz na spacer, choc pada i jest okropnie ale oskarek tego nie rozumie wiec idziemy choc na chwilke bo on mi zyc nie da:) MIki masakra jakas, a to na pewno od parowek? moze jakis rotawirus, mi sie tak kojarza chlustajace wymioty, biedne dzieciaki i Ty tez, dobrze to to weekend i nie byłas sama w domu. wracajcie do zdrowka!!!! Amerrka u nas z nocnikiem jest dokładnie to samo, ale tak jak Ty mowisz wlasnie dzieci czasem z dnia na dzien staja sie na cos gotowe i nie ma sensu sie jakos specjalnie spinac. U nas tak bylo ze spaniem ze mna w lozku, oskar z dnia na dzien praktycznie przestał tego potrzebowac i problem rozwiazany, a tak sie martwilam i cudowałam jak odzwyczaic. To samo ostatnio ze smoczkiem, ok 2 tyg temu zaczal go wypluwac i nie mamy juz smoczka wcale, choc byl do tylko spania dobrze ze juz go nie ma:) co do zabawek to u nas hitem sa wszelkie butelki po szamponach albo lepiej z szamponami, kremy itp... :D ale jesli chodzi o normalne zabawki to stoliczek Fisher Price jest fajny, mamy taki traktor ze sznureczkiem i piosenkami, i auto zdalnie sterowane, mały do teraz sie dziwi i smieje ze tu dusi guziczek a tam daleko auto jedzie. acha i bawi sie jeszcze takimi pojemniczkami ktore sie wklada jedno w drugie albo uklada wieze. acha i na dworze ma taki odpychacz, ale wy juz chyba to macie? generalnie reszta zabawek jest pochowana, taki okres teraz chyba ze inne rzeczy ciesza:) teraz mały bawi sie klapka od baterii w pilocie, zakłada ja i sciaga, normalnie nie ma dziecka, na dywanie lezy butelka po spriite i krem a ja mam wolne:) to my zmykamy zajrze pozniej:)

Witam:) Ze mna lepiej,Marcel troche zmeczony ale to chyba przez to niejedzenie:o wiec zupe robie dam I'm moze bedzie lepiej....no bylo nieciekawie,w sumie dobena tez zastanawialam sie czy to nie rota ale najwazniejsze,ze juz po;) Ja czuje sie taka oczyszczona:p jakbym schudla z 5 kg;) I tak dobrze mi sie spalo:) Dzieci sa teoretycznie gotowe na nocnik po 18 miesiacu ale to zalezy od dziecka....chodzi o to ze niektore zaczynaja wczesniej siadac I sikaja ale po paru miesiacach to sie u nich cofa I trtzeba zaczynac od nowa:( dlatego lepiej troszke poczekac....przynajmniej tak slyszalam I czytalam...ja tez nie sadzalam Marcela po prostu jak Lili miala jakies 2 miesiace zaczal sam sadzac a potem od razu przezucilam go na deske bo nie za bardzo mialam czas na oproznianie nocnika;) Amerrka-u nas tez dziwne rzeczy sa ulubionymi zabawkami Lili.....kremy robia furore tak jak u dobeny;)moja pomadka bezbarwna nivea to juz cos z czym mala nie chce sie rozstawac:D a jakbyscie widzialy jak ona ja otwiera I maluje sobie usta.....no widok jest rozbrajajacy:).....a poza tym klocki duplo tez kocha I caly czas buduje wieze:) Ja uciekam pogoda super jemy I do parku zajrze wieczorem:)

Witam Miki- jej .... :( zdrowka Fajnie wam dziewczyny ze sie spotykacie :) Igorku - brawo !!! moj mały sie narazie oswaja z nocnikiem :) bo nie chciał siadac A od paru dni strasznie swedza mu dziasła a dzis w nocy miał goraczke i powiedzcie mi czy moge z nim wyjsc na spacer ??? jeszcze troszke ma temperature ale wydaje mi sie ze czuje sie dobrze :)

hej:) u nas nocnikowego sukcesu ciąg dalszy,Igor za każym razem coś zrobi,zazwyczaj wieczorem kupę,a tak sika;ja mu przynoszę nocnik do pokoju i siedzi i oglada bajkę,albo się czymś bawi;macie racje,ze dziecko musi mieć ochotę;ja wcześniej wysadzałam go na normalną muszlę,trochę się oswoił. miki wspóóczuję chorób,masz bardzo duzo siły,że po takim męczącym dniu funkcjonujesz;zyczę zdrowia i żeby Wszystkie choroby Was omijały amerrka Igor tez zabawek teraz praktycznie nie używa,oprócz klocków,a tak to wszystkie kremy i płyny sa jego;moze pomysl o tym rowerku co ma dobena;ja widziłam taki w Chicco ze 300 zł mąż ma urlop,pojechał z teściową załatwić formalności do przepisu,uciekam sprzątać.

Monika mysle ze mozesz wyjsc na dwor jak goraczka spadła, to pewnie od zebów, zalezy tez jak mały sie czuje, bo u nas zazwyczaj po goraczce to oskar byl oslabiony i nie wychodzilam zeby go nie meczyc. martita supe Igor z tym nocnikiem, a jaki macie? zwykły czy jakis "specjalnY"?

hej dziewczynki u nas od samego rana leje i leje strasznie zmoklismy jak odprowadzalismy olka do szkoly teraz na chwilke przestalo ,,. miki biedactwo ale was dopadlo ,mam nadzieje ze juz wam lepiej. co do zabawek to unas tez przoduja butelki po szamponch, opakowania po kremach itp., jezeli chodzi o zabawki dla dzieci to ostatnio jego wzrok przyciaga , zolwik do ktorego wrzuca sie ksztalty i mowiacy garneczek gdzie tez sie wrzuca , ogrodek muzyczny a ostatnio kupilismy do ogrodka maly basenik i do tego mase pilek wiec jak jest brzydko to basenik jest w pokoju i tam potrafi dosc dlugo posiedziec , lubi tez bawic sie klockami, no i wszelkie pojemniki, garnki, lyzki itp., monika jezeli goraczka spadla to spacerek malemu nie zaszkodzi., my juz obiadek mamy gotowy wiec zaraz kawka , milego dnia

Dziendobry:) Nie chwal dnia przed zachodem slonca:o Wczoraj Marcel dostal wysokiej goraczki:(byl odwodniony nawet plakal bez lez....zadzwonilam do lekarza po recepte na lekarstwa I plyny nawadniajace...ile sie nameczylam zeby on wogole chcial to wypic....zamiast 200 ml nartaz dawalam mu po 5 strzykawka:O tak mu nie smakowalo,ze zaraz chcial znow wymiotowac....no ale po 3 h wypil polowe I jak te elektrolity w niego weszly to nagle ozyl moj maluch.....zaczal tkrzyczec,skakac itd:) za to ja czulam sie fatalnie od poludnia....wieczorem to nawet chodzic nie moglam...wypilam tez te plyny to myslalam ze umre:o rano troche lepiej sie czuje ale jestem strasznie oslabiona:(oczy same mi sie zamykaja...Marcel zjadl nawet troche zupy I chce isc do CC:( nie wiem czy dam rade....a tyle sprzatania,ze glowa mala.Piotrek dzwonil z pracy ze zdycha wiec to wirus I wszystkich zalatwil....tylko ile jeszcze:o Milego dnia

Cześć dziewczyny, rzadko mam teraz czas wpadać tu do was;/ Spotkanie z Martitą i Igorem udało się bardzo, a Julcia dostała od małego gentelmena pierwsze kwiatki w swoim życiu- odsyłam do zdjęć;)) super Martita Igor z tym nocnikiem- ja zawsze się spóźniam na kupkę, ale dziś jak znów się spoźniłam, to jednak posadziłam małą jeszcze na chwilę a tu po 10 sekundach nocnik zagrał i mała zrobiła do niego pierwsze siusiu;))) taka radość rodzica;) tylko Wam mogę się pochwalić;) ogólnie Julka jest wariatka (jak to powiedziała Martita) więc wrażeń mam co nie miara- teraz wygoniłam ją do dziadków, bo miałam sporo pracy, ale zamierzam zabrać ją zaraz na spacerek i zakupy, bo musimy jeszcze sobie coś dokupić ciuszkowo;) pozdr ps Monika gorączka z powodu zębów to normalka i nie ma co rezygnować ze spacerku jak jest piękna pogoda;)

miki - rany..ale wirusisko!!! zdrówka dla Was!!! a jak Lili?? Bo ona najmłodsza i najszybciej może się odwodnić ,a wmusić w takie maleństwo lek graniczy czasem z cudem.. anika i martita następnym razem muszę sie postarac i może dam radę się dołączyć :) ale z Igorka dżentelmen- tak z kwiatami :) zdjęcia super! może wieczorem coś dopiszę teraz uciekam do gotującego się obiadu..

Pojechalismy do tego CC...ledwo zipie:( Tesciarka-Lili najmlodsza ale najbardziej usluchana:)Co jej powiem to zje,co podam wypije:)lekarstwo malymi lyczkami krzywiac sie tez wypila;)ale potem dawalam jej juz tylko jedzenie I picie I chyba jest ok:) Ja dalej zmeczona...zobaczymy jutro.Jak sie ogarne napisze wiecej....pozdrawiam dziewczynki:)

Miki współczuję- dużo zdrówka dla rodzinki i dużo siły dla Ciebie;)))pozdr

miki duzo zdrowka dla was wszystkich! Wczoraj caly dzien w biegu , a to rano z olkiem do szkoly , pozniej szybciutko obiadek ,pranie , sprzatanie i biegusiem po olka , pozniej wracajac male zakupki no i czekalismy na tatusia , chlopcy nie mogli sie juz doczekac a i ja tez sie stesknilam, maz wczoraj wrocil z polski byl w sumie tylko tydzien ale bardzo sie cieszylam ze juz jest z nami., teraz wlasnie siedzimy w ogrodku , mateuszek lobuzuje a ja kawka i promyki sloneczka .,

miki duzo zdrowka dla was wszystkich! Wczoraj caly dzien w biegu , a to rano z olkiem do szkoly , pozniej szybciutko obiadek ,pranie , sprzatanie i biegusiem po olka , pozniej wracajac male zakupki no i czekalismy na tatusia , chlopcy nie mogli sie juz doczekac a i ja tez sie stesknilam, maz wczoraj wrocil z polski byl w sumie tylko tydzien ale bardzo sie cieszylam ze juz jest z nami., teraz wlasnie siedzimy w ogrodku , mateuszek lobuzuje a ja kawka i promyki sloneczka .,

hej:) mąż cały czas na urlopie i zawsze coś,dzisiaj malowaliśmy u teściowej,jeszcze jeden pokój został,ale to Jacek z ciotką pomalują miki biedaku,mam nadzieję,że dzisiaj lepiej;coś tam u Was jest w wodzie albo w powietrzu,bo dwoje dzieciaków,którymi opiekuje się moja mama też choruje na ostrą jelitówkę tesciarka mam nadzieję,że nastepnym razem wszystkie się spotkamy,najpewniej latem,więc będziesz miała wakacje eva teraz masz już pomoc,jednak tydzien dla dzieciaków to dużo,tesknią;mój Igorek po całym dniu nie odkleja się od taty anika super zdjęcia w wózkach naszych bobasów u nas nocnikowania ciąg dalszy,Igor kupe robi,siku rzadziej,ale i tak jestem z niego dumna:) dobena pytałaś jaki mam nocnik,taki za 15 zł,najzwyklejszy:) mały padł po całym dniu,do jutra:)

martita to dobrze jak robi postepy , zawsze do przodu , mateusz to rano po pobudce chetnie siada , ale tak juz po poludniu to juz sa trudnosci ., my tez mamy najzwyklejszy nocnik , przy olku mielismy ze jak zrobil siusiu to grala muzyczka no i olek z ciekawosci jego raczka ladowala w nocniku a teraz dla mateuszka kupilismy zwykly. my dzisiaj tez cale popoludnie w ogrodku , chlopcy sie wybiegali , zaraz zmykam kapac mojego brudaska , w sobote zamowilam mala piaskownice , i dzis jak wszedl w ten piach to ciezko bylo go wyciagnac tyle radosci !

hej:) My cały dzien u babci, problemy z zasypianiem sie nie skonczyly, jest lepiej dzisiaj tylko 25 minut ale jeszcze jest placz i marudzenie. poprawa nastepuje bardzo powoli a ja jestem zmeczona, ale zyje nadzieja na powrot spokoju:) no my tez mamy zwykly nocnik, narazie bawimy sie nim, siadam ja, mis siada i potem Oskar siada ale tylko na chwilke, nawet sam chce usiasc ale to jest 5 sekund ;D uciekam zaraz z laptopem do prasowania, wlacze sobie film to szybko sie z tym uporam:) miłego wieczorku:)

witam olek juz w szkole zadowolony bo tatus go zawiozl, mateuszek bawi sie , pranie nastawionie a ja pije kawke , dzien zapowiada sie ladnie ,slonko od rana swieci , nawet weekend zapowiada sie ladnie wiec moze urzadzimy grilla na rozpoczecie sezonu., dobena przyjdzie czas i posiedzi duzej , no tak nauka korzystania z nocnika czasami jest dluga i wymaga duzo cierpliwosci ., miki jak tam samopoczuie ? zaraz zmykam szykowac obiadek ., milego dnia

:) No u nas juz ok:)pod wzgledem wirusow dobrze ale Marcel kaszle:o nawet sie nie przejmuje bo mam dosc;) Wczoraj caly dzien bylismy w parku I na placu zabaw z moimi znajomymi I ich dziecmi bylo bardzo fajnie....lato juz jest wczortaj krotkie spodnie I krotki rekaw:)dzis 25 stopni!!!!! Wyciagnelam z szafy ubrania na lato:D no i doszam do wniosku,ze musimy obowiazkowo jechac na zakupy ubraniowe;)no to teraz nusze byc mila dla tatusia przez pare dni :p Wrocilismy teraz z zakupow I odebralam paczke z poczty z moimi masciami od mamy I paroma prezentami dla dzieci....wiec mam 10 minut spokoju:)ide robic spaghetti a potem jedziemy do lasu bo w ten upal nie dam rady na sloncu;)milego dnia Dziewczynki gratuluje maluchom nocnikow:)

hej:) my mielismy dzisiaj ciezka nocke,mały nie mogl spac, co chwile zrywal sie z placzem dopiero rano zajarzylam ze to od zupy grochowej ktorej dostal troche na sprobe tak bardzo musial go bolec brzuszek:O rano bylam wykonczona nie mialam sily pchac wozka. ale juz odespalismy, oskar teraz szaleje u babci ja posprzatalam i mam luz:) miki ale u was lato, fajnie, u nas tez bylo dzisiaj cieplutko ale wicher taki, ze az sie balam wejsc do lasu tak drzewa trzaskaly, oskar oczywiscie pelen zachwyt:D dobrze ze wirus juz was opuscil to jest najgorsze co moze byc. miki nie wiem czy juz pytałam... czy Liliana juz normalnie zasypia i spi spokojnie po tamtych akcjach? a ja dziewczynki poszłam wczoraj na solarium, pierwszy raz od czasow sprzed ciazy, oczywiscie plecy i brzuch czerwone, zaczyna swedzic:o dobrze ze buzi nie opalam bo juz w ogole bym wygladala jak burak, haha :D

jesli jeszcze sie nie rozliczyłyście i nie macie na kogo przekazać 1% wejdźcie na tę strone i pomóżcie Oliwce http://www.oliwiadeska.pl/strona.php?st=20

Witam:) Dobena-spi w sumie cala noc; rzadko sie budzi nawet na jedzenie-moze co druga noc,czasem nie je wogole tylko pije wode:) a usypianie....no nie wiem,idealnie nie jest wlasnie siedze kolo jej lozka juz jakies 20 minut a ona stoi na glowie:O Wiec tak jest co noc...... Ale fakt faktem placze I cyrki juz dawno poszly w zapomnienie....wiec moze Oskar tez to ma I niebawem sie polepszy;) My bylismy w lesie I na rowerach(Marcel ma gokarta juz mu obiecalam na dzien dziecka rower bo nie moze sie doczekac)....wlasnie amerrka chyba martita wspominala o rowerku jako prezencie dla Piotrka Twojego....przyznam racje super pomysl bo lato idzie nie bedziesz zalowac;)Liliana kocha rower I codziennie jak skads wracamy musi zrobic rundke bo nie wejdzie do domu!!!!!!:) Ja jutro umowilam sie z kolezanka moze pojedziemy w plener bo pogoda ma byc goraca....milego wieczoru ja czekam az niedobra zaba zasnie I ide sprzatac:)

Hej:) Miki a jaki byś mi rowerek polecała? I powiedz mi myslisz ze piotrus bedzie rozumial co sie na rowerku robi? Jelsi chodzi o kaszel Marcela to si enie przejmuj bo wirusy tak mają ze się na wlasnie tak przeciagają z brzuchana gardlo i tak dalej ale najwazniejsze ze z brzuchem juz ok. Radzę Ci jednak powyparzac wszystko bo z tego co wiem, to ten wirus parę dni na przedmiotach moze przetrwac i u nas tak było, że w sumie 3 razy przchodzilismy rotawirusa tak co dwa tygodnie bo wlasnie nawracal wirus tylko te kolejne razy to objawialy sie tylko jednodniowym brakiem apetytu i rzadzszą kupką u Piotrusia a u nas to tylko w ogole takim uczuciem niestrawnosci bo juz ylismy uodpornieni. Wczoraj mialam urlop i mnie Piotrek tak wymęczył. On już jest na tyle sprytny, że wszystko zrobi wszędzie wlezie a jeszcze na tyle malutki i głupiutki, że nic mu się nie wytłumaczy i jestem wykończona. Powiedzcie czy Wasze dzieci też są takei żywe, że biegają w te i wefte i wszędzie włażą! I na dodatek zaczął się złościć i butnować przeciwko wszystkiemu. Jak cośmu nie pasuje to tupie i rzuca co ma akurat pod ręką. Nic już mi nie dam jeśc czego nei chce bo odpycha moją rękę ze złością itd....no mówię Wam diablątko małe! Powiedzcie czy Wasze dzieci też są takie? Czy tylko moje? Bo już się martwię czy on z tego wyrosnie czy będzie gorzej?

hej Miki dzieki, choc mialam nadzieje ze napiszesz ze juz jej zupelnie przeszło... no coz u nas jest w porzadku z drzemkami w ciagu dnia, zasypia bez problemu ale wieczorem co on sie nakreci, tez czasem jak wchodze on prawie stoi na glowie. Amerrka to dobrze ze Piotrus taki zywy:) znaczy ze jest szczesliwy i dobrze sie rozwija! Oskar tez jest taki, ostatnio poszlismy do parku, ja mialam w wyobrazni wiecie taki obrazek... idziemy za raczke, karmimy kaczuszki...i co gonilam za nim cala godzine, i to nie po chodniku tylko miedzy drzewami, chichrał sie i uciekal, musielismy wracac bo juz nie miałam siły a on wrecz przeciwnie! w domu to samo, ucieka chowa sie, zaczepia zeby mu robic a kuku, z ogrodu ucieka, umie otworzyc furtke...a w wozku, ostatnio nauczył sie wstawac i trzyma sie budki i skacze! ale przynajmniej jest pocieszny, ciagle usmiechniety:) wole takie dziecko niz takie co sie nie smieje, nie bawi. ja koncze obiadek, oskar spi ja chyba tez sie zdrzemne:)

Witam:) Czekamy na moja znajoma;)Lili ma goraczke chyba zeby jej ida tak sie zlosci....jak narazie usnela....My z Marcelem siedzimy w samochodzie;gdzies mnie wiezie jest taxowkarzem;) Amerrka-nie musisz kupowac takiego "doroslego"roweru narazie.Ja da malej mam taki,ze ona siedzi ja prowadze a nogi ma na podescie I on rosnie z dzieckiem potem ten podest I obudowe sie zdejmuje I jest trrzykolowy I wkoncu uczy sie potem pedalowac;)wczesniej wklejalam linlka ale teraz nie moge bo pisze z telefonuu;) Ide zrobic kawe kochane milegoi weekendu ja odezwe sie w popniedzialek:)