POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

[Wierz mi, jest takie cierpienie, którego nie uśmierzy ani miłość, ani końska dawka leku. Cierpienie takie, że w każdej minucie błagasz o śmierć. Ty masz takie zdanie, ja inne. Nikt nie może decydować o życiu drugiego człowieka. Są przypadki, w których dałabym prawo do eutanazji.] Masz rację. Co tutaj daleko szukać, wszyscy pamiętamy jak JP II powiedział ... dajcie mi juz odejść do domu Ojca Niektórzy ludzie proszą o to, żeby pozwolono im spokojnie umrzeć i JP II nie jest tutaj wyjątkiem

stivi, uśmiechnij się gorzko, bo tacy jesteśmy, pod skórą. Twoi znajomi z pracy też mogą tu pisać. I lać żółć. Bo anonimowość daje im to, że nie muszą się powstrzymywać.

Sam Kościół mówi, że eutanazja to nie to samo co zaniechanie uciążliwej terapii.

są rózne sytuacje w życiu i można popełnić morderstwo w afekcie

Znasz przypadki pomyłek sądowych i uniewinnień już w celi śmierci, po 20 latach odsiadki? Znam. Jak równierz znam przypadki pomyłek policjantów podczas akcji, że ktoś zginą. Ale nie znaczy to, że nalezy zakazać używania broni przez policje.

na świecie o 100% wykrywalności zabójstw Jak zwykle utopia w twoim wykonaniu Ty żyjesz czy bujasz w obłokach ?

ups :) równieRz

No pewnie,m że tak jest czujemy się anonimowi w internecie, ale to nie upoważnia nas do chamstwa, do obrażania innych, do WYKRZYKIWANIA swoich racji bez uszanowania innych. Ja staram się szanować innych, chociaż jak katolik nie nastawiam drugiego policzka i nie mówię, że jak na mnie plują to deszcz pada... Są osoby., z którymi można porozmawiać. Można się w wielu rzeczach nie zgadzać, ale można rozmawiać bez obrażania.

Tja.....patrz przypadek Tercjaka, który zadźgał na skrzyżowaniu taksówkarza, bo sobie wcześniej drogę zajeżdżali i wzajemnie na sobie wymachiwali? Przecież to chore. Nie myl zabójstwa w afekcie z obrona własną. W polskich więzieniach siedzi wiele kobiet za morderstwo partnerów, w historii tych kobiet przejawia się wspólny element: agresywny partner (mąż, konkubent), przemoc słowna i fizyczna, bieda, gdzieś w tle alkohol. Pojawia się zatem pytanie, czy zabójstwo było jedynym sposobem wyzwolenia się? Niekoniecznie. One same tak też dość często uważają. Krytycy napiszą, że jak się ma dostatek, to ma się inne widzenie świata. Ale ja staram się widzieć te wszystkie uwarunkowania, które zrobiły z nich zabójczynie.

Może tak być, że są tutaj, bo czują się anonimowi i czują, że mogą obrażać każdego. Jednak uważam, że można się nie zgadzać w wielu kwestiach, ale można rozmawiać szanując się nawzajem, a nie wykazywać kompletnie braku szacunku do innych rozmówców.

Wykrywalność zabójstw w PL: 2005 - 90,6% 2006 - 92,4% 2007 - 93,4% 2008 - 93,1% za: http://www.policja.pl/portal/pol/3/1/Przestepstwa_stwierdzone_podejrzani_wykrywalnosc_ogolem_w_latach_19902007.html

musztarda; Weź pod uwagę, że taki policjant stanie przed sądem. Inna kwestia, że znane są przypadki uniewinniania w takich przypadkach. Sędzia, ani kat nie odpowie za to, że skazał niewinnego. Ja nie mówie, żeby od razu wprowadzić prawo Hammurabiego czyli zasade oko za oko, ząb za ząb. Poprostu jest w tym kraju co roku kilka/kilkanascie takich przypadków dla których kara dozywocia wydaję się zbyt łagodna. ja lece

A w kwestii Polańskiego: to dlaczego Charlotte Lewis mówi o tym teraz? Piratów nakręcono chyba ćwierć wieku temu... To mnie zastanawia? Podejrzewam, że się bała to ujawniać zaraz po fakcie, ale miała przecież na to ćwierć wieku? Dlaczego teraz? Bo siedzi w Gstaad i jest na widelcu amerykańskiej prokuratury?

[Pojawia się zatem pytanie, czy zabójstwo było jedynym sposobem wyzwolenia się? Niekoniecznie. One same tak też dość często uważają.] Na pewno to nie był jedyny sposób na wyzwolenie się Ale też nie mozna mówić, że kobieta (czy mężczyzna) zabili bo chcieli się wyzwolic Na to składa się szereg czynników, sytuacji, codzienne konflikty, osłabiony instynkt ucieczki, tzw. "wyuczona bezradność" ..., a może i gdzieś na którymś miejscu przysłowiowy " pies ogrodnika' To sprawa skomplikowana i pole do popisu mają tutaj psycholodzy

Nooooooooooooo, to byłby dość obrzydliwy moralnie majstersztyk:( Bo z tego, co media piszą, to było na terytorium Francji.

I tym bardziej jest tragiczne to, że z ofiary stały się katami. :(

[>>>a czy ja o tym mówię? nie bądź śmieszna. ja mówię o "starym dziadu" który "robi pod siebie" i którego jego rodzina ma już dosyć.] Co to ma znaczyć Każdemu z nas bedzie przybywać lat, a nie ubywać i każdego z nas czeka starość i nie rozumiem, że rodzina ma dosyć swojej babci czy dziadka, matki czy ojca. To zasrany obowiązek pomóc najblizszym kiedy tej pomocy potrzebują

13:23 [zgłoś do usunięcia] offerma "że kolejny dzień z tym imbecylem rozmawiasz" a bydło później dziwi się że je uważam za bydło. Naprawdę nie stać się na nic bardziej szlachetnego i wielkodusznego? Tylko wet za wet.

Na razie niewiele wiadomo. Dobra, grzej zupę;)

Shatyn-kilka słów odnośnie twego postu na temat zdjęcia i wątku rodziny Tuska. Otóż nieprawdą jest że jest to zdjęcie SS(sturmstafeln)tylko oficerów Wehrmachtu i nie chodzi o Ojca tylko dziadka. Więc co albo tobie po raz kolejny się pomyliło albo temu kogo cytujesz(nie pierwszy raz tu na tym temacie jak i poprzednich). A tak przy okazji widziałem to zdjęcie. Jest na nim kilku oficerów w wojskowej limuzynie wykonane na pamiątkę.....a czego pamiątkę...to już inna sprawa. I po co z tym polemizować uparcie? Co to zmienia?

No mówiłam, że oryginał i autokreator. Musztarda, dobra!

to masz juz dawno IGNORA Inne osoby tutaj też ciebie olały i to szerokim strumieniem, nawet Samanta ma ciebie dosyć mimo, że ostatnio próbujesz tyłek jej lizać, ale kto się da na to nabrać :-D :-D :-D ---

' Shatyn-kilka słów odnośnie twego postu na temat zdjęcia i wątku rodziny Tuska. Otóż nieprawdą jest że jest to zdjęcie SS(sturmstafeln)tylko oficerów Wehrmachtu i nie chodzi o Ojca tylko dziadka. " To spójrz na trupie główki na ich czapkach oraz znaczek SD :-)

A nigdy nie spotkaliście w życiu nikogo, kto był do kogoś bardzo podobny, a nie był nim?????? Bo ja parę razy, raz nawet sobie gadkę z panem walnęłam, bo wzięłam go za mojego wujka (podobieństwo uderzające), tylko auto mi się nie zgadzało, a Pan odparł mi, że to nie po raz pierwszy raz ktoś go bierze za jakiegoś Grzegorza.... Poza tym moje babcie wyglądały nieco inaczej niż ja, nie tak uderzająco podobnie.

[Janusz Palikot, którego państwo znacie, umarł z Lechem Kaczyńskim 10 kwietnia. Teraz jest nowy Janusz Palikot, który od poniedziałku będzie aktywny w kampanii prezydenckiej - powiedział Palikot w TVN24.] Nie widzicie tutaj analogii z Jarosławem K.? Jarosław K. milczy i ma się narodzić zupełnie inny Jarosław To nic, że na czas kampanii wyborczej, a potem hulaj dusza piekła nie ma, wskoczy na swoje tory Nie wiem czy pisuary myślą, że nadal "prosty lud" to kupi ? Ja mówię SPIEPRZAJ DZIADU NIE CHCĘ KACZYZMU

13:44 [zgłoś do usunięcia] musztardo ... [Janusz Palikot, którego państwo znacie, umarł z Lechem Kaczyńskim 10 kwietnia. Teraz jest nowy Janusz Palikot, który od poniedziałku będzie aktywny w kampanii prezydenckiej - powiedział Palikot w TVN24.] Nie widzicie tutaj analogii z Jarosławem K.? Jarosław K. milczy i ma się narodzić zupełnie inny Jarosław To nic, że na czas kampanii wyborczej, a potem hulaj dusza piekła nie ma, wskoczy na swoje tory Nie wiem czy pisuary myślą, że nadal "prosty lud" to kupi ? Ja mówię SPIEPRZAJ DZIADU NIE CHCĘ KACZYZMU Powinniśmy poprawnie cytować Klasyka, którzy rzekł: "ciemny lud to kupi";):P:P:P:P:P

Nie wiesz dziewczyno, że jak Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera OFFERMA JEST TEGO NAJLEPSZYM PRZYKŁADEM

Może być i prosty ciemny lud to kupi ;)

Offerma ma jak zwykle rację. Królowa Beatrix już wkrótce podpiszę tę ustawę. Musztardo nie niem ile masz lat ale za parę lat będziesz widziała ten problem inaczej niż z perspektywy gazetowej sztampy. Uwierz. Po pierwsze "śmierć na życzenie"to nie jest akt który mieści się w zakresie pojęcia eutanazja. Samouśmiercenie to tuitanazja. Mogąca być równoznaczną z odłączeniem kogoś od np aparatury podtrzymującej życie ale na ŚWIADOME ŻYCZENIE. A Offerma pisze o wyznawczaniu skandalicznego trendu w zachodnich ustawodawstwach. Ten trend wiąże się z zakusami przyznania komuś prawa do decyzji o czyimś życiu tylko dlatego że jest w podeszłym wieku(i/lub ze wg na swój stan zdrowia nie jest w stanie wyrazić zgody w sposób jasny albo dorozumiany na uśmiercenie go-lekarz natomiast uznaje,że podtrzymanie go przy życiu wiąże się z nadmiernymi trudnościami "dla niego i dla wszystkich"). To zaskakujące ale obecnie obowiązujące ustawodawstwo holenderskie w tej materii poczyniło już daleki krok naprzód a obecne pracę mają jedynie umożliwiać czynienie tego bez dodatkowych obciążeń. Długo by o tym pisać. Czytałem osobiście jak i słyszałem w radiu m in tok fm kilka lat temu historię pary emerytów. Kobieta była bardzo chora i wymagała opieki. Dopóki Jej partner zapewniał jej ja osobiście i poprzez opłacaną pomoc mimo wielu problemów związanym z obłożnym charakterem choroby żona jego była przytomna. Przerwał to a właściwie zakończył tragicznie jeden incydent. Mąż musiał wyjechać w związku pewnym typem działalności jaki prowadził dodatkowo na dwa tygodnie.Wrócił zasadniczo na jej pogrzeb. Stało się to dzięki przepisom umożliwiającym wg w tzw"ciężkich sytuacjach"oceny lekarza odłączenie od aparatury... Wiele lat mimo choroby nic się nie działo. Wystarczyło to że wyjechał a ja przewieziono do szpitala. Była przytomna umysłowo ale nastąpił (bodajże)wylew. Ograniczył z Nią kontakt w ciągu kilku dni z czego skwapliwie "na mocy prawa"skorzystano. Bądźmy ostrożni w dyskusja na takie tematy. Pewnych sytuacji nie można określić inaczej jak zabójstwo. A kto tego nie dostrzega jest hipokrytą. I ta całą dyskusja o "eutanazji"opiera się do pewnego stopnia na hipokryzji. Przyznam że bawią mnie głosy za tym procederem ludzi, którzy popierają to z uwagi na "ten wielki ból i cierpienie chorych,którzy chcą odejść". Wola takiej osoby musi być wyraźna i dotyczyć sytuacji naprawdę bez wyjścia. A te rzeczy to jeden wielki blef.