Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę mieć dziecko

Jakie macie warunki mieszkaniowe i ile macie dzieci

Polecane posty

Gość chcę mieć dziecko

Mam jedno dziecko.Chciałabym mieć drugie ale nie wiem czy się decydować,,,BO: mieszkamy z rodzicami moimi w 3pokojowym mieszkaniu. Mamy już 4letniego synka. Mąż pracuje jako przedstawiciel handlowy i dużo czasu soędza poza domem, rodzice są w stanie trochę mi pomóc w opiece nad synem, więc zastanawiam się czy mieć drugie dziecko...Obecnie pracuję na kasie w sklepie. Dochody mamy więc średnie, choć z pomocą rodziców damy zapewne radę, ale nasze warunki mieszkaniowe mnie martwią, z rodzicami jest nam wygodnie ale zero prywatności czy imprez ze znajomymi...a na kredyt rwać się nie będziemy....jestem jedynaczką i mieszkanie rodziców będzie kiedyś moje...to po co mam brać kredyty i kupować inne. Zastanawiam się nad drugim dzieckiem właśnie ze względów mieszkaniowych (inni mieszkają gorzej. Moja znajoma mieszka z mężem 2 dzieci oraz rodzicami oraz jeszcze z bratem w podobnym mieszkaniu i jakoś się mieszczą.). Napiszcie jak wy mieszkacie, czy ktoś ma podobną sytuację jak moja i ma dwoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto34
dla mnie to tragedia Cale zycie z rodzicami..I gdzie tu miejsce na drugie dziecko? zero ambicji tylko narobic dzieciakow i siedziec komus na lbie Zal...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna 109
fakt,nie jest to najlepszy pomysl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
ja mam dwa wlasne pokoje i jedno dziecko Uwazam ,ze na drugie nie jest dosc miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el kitty cato
Mamy dom (trzy sypialnie, gabinet, salon), mieszkamy w trojke, ja, moj maz i dziecko. Nie planujemy wiecej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makupiczu
ja bym sie nie zdecydowala Nie zal ci rodzicow? Albo pomyslec o czyms swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co porównywać się do innych, którzy mają gorsze warunki i mieszkają "na kupie". Tak naprawdę to nikt ci nie doradzi ale wyobraź sobie dwoje dzieci ich wspólne mieszkanie w 1 pokoju ( jeszcze gdybyś miała drugą córkę to jak dziewczyna ma mieszkać z chłopakiem w 1pok w czasie dorastania...zero prywatności itp). Owszem kiedyś ludzie o sporawach mieszkaniowych nie myśleli, bywało że mieszkali w 1pok całymi rodzinami ale teraz są inne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka pyta o moje mieszkanie, otóż ja mam przestronne wlasne mieszkanie, w którym mieszkam z mężem i 1 dzieckiem i mimo że mnie stać finansowo i mieszkaniowo na 2 dziecko to nie chcę (napisałam że stać, bo często osoby posiadające 2dzieci uważają tych co mają po 1dziecku że na drugie ich nie stać- a posiadanie dzieci nie jest wyznacznikiem bogactwa, bo często ludziom z większą ilością dzieci tak super się nie powodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nas troje-ja, mąż i córka => 3 sypialnie, pracownia, gabinet, salon, 2 garderoby, 2 łazienki, 1 kuchnia. Marzy mi się jeszcze dwójka maluchów ale nie wiem, czy się zmieścimy, bo sypialnie są małe a domu nie da się rozbudować z głową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2 większe pokoje (bo w sumie ok 50 m), mogłabym nawet z 1 pokoju zrobić 2 mniejsze i nawet o tym myślę, ale nie pod kątek drugiego dziecka, a pod katem własnej sypialni :-) Nie zazdroszczę nikomu mieszkania na tzw "kupie", cóż to za atrakcja z rodzicami na 3 pokojach, nawet jak macie 70 metrów to co to za rarytasy niby??? Jedno dziecko to zrozumiałe, ze każdy chce mieć i nie uzależnia tego od warunków mieszkaniowych, ale wg mnie głupota jest decydować się na drugie i zapewniac mu życie w klitce, w maluśkim pokoju na pół z bratem, czy siostrą :-( Nie sztuką mieć dzieci i nie zapewnić im chociażby po swoim właśnym pokoju, tak jak nie sztuką jest budować domy na kredyt i martwić sie co dalej...' Ja wolę mieć 1 dziecko, bo nawet gdyby nie miało gdzie w przyszłości mieszkać to zostanie z nami, jak założy swoją rodzinę... A Twój syn gdzie u Was zostanie, to w 4b pokolenia byście w 3 pokojach mieszkali???? A do tego jeszcze o drugim dziecku rozmyślasz.... Twoja sprawa... To co ktoś ma nie znaczy że Ty masz mieć... Jak ktoś buduje dom to Ty też, bo jakoś to będzie??? Jak ktoś idzie na studia to Ty też, by mu dorównać??? Jak ktoś ma 2 dzieci i mieszka tak jak Ty to znaczy że tak będzie fajnie??? Moze nie planowali drugiego dziecka a trafiło się to mają, moze planowali ale mają w perspektywie swoje M, albo nie przeiwdują co będzie za parę lat, jak dojdą im kłotnie miedzy dziećmi o swój kąt, nie przewidują jak będą w stanie pomóc swoim dzieciom, dać im nawet 1 pokój u siebie, a co potem powiedza jednemu ze Ty mozesz u nas mieszkac, a drugiemu Ty nie mozesz, miejsca nie ma??? To nie te czasy ze o mieszkanie bylo łatwo, ze pomieszkało się parę lat u rodziców i szło się do swoich bloków, to nie czasy że kilka pokoleń mieszka razem, zwłaszcza w bloku... Twoja decyzja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 3 pokoje - dziecięcy ,nasza sypialnia i gościnny. Jadalnia z kuchnią ,przedpokój i łazienka. Mieszkamy w 3 osoby ,ja,córka i mąż. Nie planuje wiecej dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aka ona 23
wow jakie wszystkie USTAWIONE he he :) i tylko po 1 dziecku chca miec...:o niewazne my mieszkamy tak, 2 sypialnie (nasza b. duza, córki jak pudelko od zapalek ;) ) do tego duzy salon, duza kuchnia, jedna laziena - jest to mieszkanie 2 poziomowe, nie mamy ogrodu.. jestem w 2 giej ciaży. dodam ze wynajmujemy to mieszkanie, jak maluch podrosnie, tak do 2 lat poszukamy domu z ogrodem :) p.s nie zdecydowalabym sie na 2 gie bedac pod jednych dachem z rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy bezmyslnyyy
mam tyle dzieci na ile mogę im zapewnić godne życie, tj. mam jeden pokój z przeznaczeniem dla dzieci i ma jedno dziecko, nie myślę o drugim ,bo nie sztuka narodzić. To, że ty byś chciała to mało ważne, ważne jak czułoby sie dziecko mieszkając wspólnie z rodzeństwem w jednym malutkim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę mieć dziecko
Dużo rodzeństw mieszka w jednym pokoju, wątpię by wszystkie dzieci miały osobne pokoje. Czy brak osobnego pokoju ma być przeszkodą w posiadaniu drugiego dziecka (bo nie ma dla niego drugiego pokoju)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdasdasdas
wlasne mieszkanie 3 pokojowe na kredyt, jedno dziecko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnezja6000
Ja, córka i mąż - 2 pokoje, 39 m. Planuję jeszcze jedno dziecko ze względu na to, żeby córka nie była jedynaczką. Będzie nam ciasno, ale ciepło i rodzinnie. Ja bym się kierowała raczej innymi rzeczami. Mieszkasz z rodzicami bo jest Ci wygodnie. Wzięłabym kredyt (osobiście wzięliśmy z mężem kredyt i już go spłaciliśmy), wcześniej mieszkaliśmy z rodzicami, nie pracowałam. Z czaseem poszłam do pracy zaczęło nam się układać, więc się nie martw. A skoro mieszkanie rodziców będzie kiedyś Twoje to zwyczajnie je sprzedasz, nie ma się według mnie nad czym zastanawiać i w ten sposób argumentować. Mi bardziej zależy na tym, żeby córka nie byla jedynaczką - takie dziecko jest samotne całe życie. Będzie nam ciaśniej, ale radośniej. A kto wie czy kiedyś nie kupimy większego mieszkania. W życiu wszystko jest możłiwe, trzeba tylko wziąć sprawy w swoje ręce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha uuu
Owszem dużo dzieci ma wspólny pokój ale co to za życie w dobie XXI wieku, tak bywało w latach 70-80tych i na początku lat 90tych, teraz podejście ludzi się zmienia.W dodatku autorka mieszka jeszcze z rodzicami (jedynaczka ale przecież mieszkanie jest twoich rodziców, którzy mogą długo żyć i twoje np ponad 20letnie dzieci gdzie zamieszkają wtedy jakby założyły swoje rodziny?liczyć tylko na cud że znajdą współmałżonka z mieszkaniem...a na wynajęcie to nie każdego stać czy właśnie na kredyty by kupić własne)), a inna osoba co wyżej pisała to wynajmuje mieszkanie i ma 2 dzieci. Ja dziękuję tułać się po wynajmowanym z dwójką dzieci. Własny los mieć niepewny pod względem mieszkaniowym, to co kiedyś zapewnicie własnym dzieciom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha uuu
Ty amnezja mieszkasz bez rodziców, więc masz lepszą sytuację mieszkaniową niż autorka. Właściwie masz rację, że autorka nie powinna czekać na mieszkanie po rodzicach tylko powinna kupić inne a to po rodzicach kiedyś sprzeda lub zostawi dla dzieci "na przyszłość" innym rozwiązaniem byłoby kupienie mniejszego mieszkania dla rodziców a autorka by została w tym 3pokojowym, wtedy poprawiłaby swoje warunki mieszkaniowe, bo co to za atrakcja mieszkać tak jak ona z dwójką dzieci, mężem, rodzicami w 3pokojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie 3 pokojowe. Łazienka + kuchnia z małym aneksem jadalnym. My z mężem śpimy w salonie, dzieci mają swoje pokoje. Pewnie, że wolałabym wielki dom z ogrodem. Ale... jeśli pomyśleć, że jeszcze 3 lata temu żyłam w wynajmowanym bez większych perspektyw na własne (no chyba, że z kredytem na 30 lat :O ) to te niepozorne 3 pokoiki, nieobciążone monstrualnym kredytem wydają się rajem na ziemi. :) Do autorki... Uważam, że sprawę drugiego dziecka nie wystarczy przedyskutować tylko z mężem ale również z rodzicami. Bądź nie bądź robią Wam ogromną przysługę pozwalając Wam tam mieszkać. A weź pod uwagę, że mają swoje lata... może chcieliby mieć święty spokój na starość a nie wrzeszczącego w wniebogłosy po nocach niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porąbany kraj, ludzie muszą mieszkać z rodzicami, to jest porażka totalna. Ja mam własne mieszkanie ale sobie bynajmniej tego nie zawdzięczam. Otrzymałem je w darowiźnie. Nie dziwię się autorce, że przeraża ją perspektywa kredytu. Gdybym nie miał mieszkania w Polsce, wyjechałbym i szukał socjalnego kraju, który mi to zapewni. Można oczywiście wynająć coś i żyć wygodnie ale z czego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym dlaczego to musi byc nowy blok?? Popatrz jeszcze, moze cos z lat 80/90? Przeciez to tez nie są stare bloki , a ceny mogą byc znacznie niższe:). Odradzam parter bo to dość stresujące, zwlaszcza dla kobiet, no i nie można na golasa biegać po domu za dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnaMama
a ja mam 2 pokoje i 3 dzieci i mam gdzies co kto o tym mysli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w bloku.Mieszkanie 70 m2 . Kuchnia nawet przestronna,wc i łazienka osobno,3 pokoje.W 1 znajduje się nasza sypialnia,w 2 pokój dziecka(4 lata) a 3 to pokój typowy pokój gościnny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama17x3
a dostałam z narzeczonym małe mieszkanie (2 pok, salon, łaz, kuchnia), mamy jedno półroczne dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sztuka narobić
dzieci a nie mieć dla nich odpowiednich warunkow, ale cóż zdarzają się i wpadki, więc trzeba pogodzić się z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę mieć dziecko
Zgadzam się z tym,że warunki mieszkaniowe mam nie ciekawe i dlatego waham się czy decydować się w tej sytuacji na drugie dziecko. Jednakże nie narzekam na sytuację mieszkaniową, bowiem uważam że gorzej mają osoby które nie mają możliwości mieszkać przy rodzicach i wynajmują mieszkania lub "szarpią się" spłacając kredyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotipsoti
to się ciesz, że mieszkasz ze swoimi rodzicami... ja mieszkam od roku u teściów... i masakra-teściowa się we wszystko wtrąca, gotuje ona, ja jestem od sprzątania swojego pokoju i łazienki. mieszkaliśmy przedtem w mieście, ale mój mąż nie mógł znieśc warunków w pracy i przeprowadziliśmy się do teściów-bo tu mamy piętro do remontu... ale mąż ma teraz miej płatną pracę i na razie stoimy ze wszystkim... cos już tam mamy zrobione, ale do końca jeszcze daleko... ja jestem na wychowawczym, ale na powrót do dotychczasowej pracy nie mam szans=zakład się powoli sypie... mam jedno dziecko, chciałabym mieć drugie, ale w życiu nie teraz-dopóki nie mam mieszkania-zgłupiałabym z teściami, zwłaszcza że teraz do dziecka mi się wtrącają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwoch chlopczykow
a wynająć czegoś nie możecie spróbować? Ja z mężem i małym synkiem dwa lata wynajmowaliśmy kawalerke, było ok. Potem przenieśliśmy sie na dwupokojowe - też wynajem. Pojawiło sie drugie dziecko. Mieszkaliśmy tam też 2 lata. A od półtora roku jesteśmy właścicielami swojego mieszkania - dwa pokoje, kuchnia łazienka - 54m2. Chłopcy mają pokój razem, my nie mamy sypialni i jest ok. Nie trzeba mieć luksusów by godnie żyć. A za parę lat, jak finanse pozwolą to albo zmiana mieszkania na 3 pokojowe lub wybudujemy domek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×