Zostawiłam go bo jestem zaradniejsza i silniejsza

od 16 roku ,a to że akurat udało sie ,że mogła u rodziców to chyba nie grzech.Jak tak zaraz pójdzie to autorka zostanie ukamieniowana za to ,że ma zaradnych rodziców.

:Dprawiczki i inne cioty i niedorajdy

pewnie sam jest malo zaradny i jest na czyimś utrzymaniu, zalosny czlowieczek. Patalach

wiekszosc z Was i tyle. Zazdroscicie autorce lepszego startu w zyciu i tego, ze miala jaja, zeby zerwac z facetem, a nie byc jego sponsorka do konca zycia!! Brawo autorko, tak trzymaj!!

ucz kobieto :p Jakbyś była taka zajeb... jak piszesz, nie związałabyś się z takim nieudacznikiem. Poza tym, jeśli chcesz mieć faceta spełniającego Twoje wymagania, to musisz się uzbroić w cierpliowść, niestety pełno jest wiecznych chłopczyków-maminsynków-leniów-nierobów, których jak sie za rączkę nie poprowadzi to co najwyżej g... zrobią. Mi się udało, mam faceta, któy jest moim partnerem, nikt nie jest silniejszy/lepszy, uzupełniamy się nawzajem doskonale. Laska, masz dopiero 24 (czy 23) lata, poczekaj na kogoś odpowiedniego albo bądź sama i się realizuj. Pzdr.

Autorka to suka

z kaffe :D poem bedzie walka miedzy niemotami zyciowymi a tymi ktorym sie udalo:D

Autorka jest bardzo mądra. Ma dziewczyna rację, że nie chce być z takim patałachem. Też bym takiego nie chciala, sama tez jestem zaradna i pognalabym takiego gdzie pieprz rośnie. Wniosek z tego taki ze TH is IT MO jestes taki sam jak chłopak autorki tematu. Czyli nieudacznik życiowy i patałach na czyimś utrzymaniu.

Na pewno będzie ją chciał taki sam zaradny jak i ona, to ze patalachy i nieudacznicy życiowi tez by z taką chcieli być, to nie wątpię.

Ona jest suką bez serca wiec takiej na pewno nie bede chciał

A ty jestes patalachem życiowym i niedorajdą.

Znalam takiego jak ten chlopak autorki. Facet mial 30 lat i wzial sobie specjalnie taka zaradna dziewczyne i tyle samo lat mlodsza od niego. Mogl taka manipulowac az miarka w koncu sie przebrala. Ona zobaczyla ze jemu jest wygodnie w takim zwiazku. Ona miala wiecej pieniedzy i zarabiala za dwoch a on sie wtym czasie obijal i pracowal dorywczo. Myslal ze ustawil sie do konca zycia, nie udalo sie.

Skoro kobiecie się powiodło i lepiej zarabia to czemu by tak nie mogłobyć skoro mają pieniądze

przeciez to sa prawiczki ktorzy nigdy nie mieli kobiety a sa starzy, z kim ty chcesz dyskutowac, zalosne niedorajdy

Oj zostawcie juz w spokoju autorke, ona sie juz dawno tu nie udziela. Jej zycie jej sprawa, ja ją czesciowo popieram, ale kazdy ma taka druga polowe, na jaka zasluguje :p

Jak ktoś nie ma bogatych rodziców to już jest niedorajda. Jasne Ja mam dobre serce i jasną duszę i każda mądra dziewczyna to doceni nawet jeśli ona będzie pracałowała

Ale co ma do tego wyścig szczurów? Co wam zależy, że ktoś pochodzi z bogatego domu? To źle? Ja nie chce w życiu wyścigu szczurów, ale to nie znaczy, że mam sobie nie pozwolić na wyjazd w alpy w zimę i inne przyjemności, pieniądze to środek do spełniania celów, a nie sam cel. I to wcale nie znaczy, że mając je nie potrafię znaleźć radości w siedzeniu w zwykły pogodny dzień w parku na ławce i chrupiąc orzeszki :) Według Was to ktoś kto ma kasę to jest zły i nie ma uczuć, ale są jeszcze takie osoby, które potrafią pogodzić zdobywanie czegoś i cieszenie się z najprostszych rzeczy jednocześnie, przy czym fajnie jest żyć świadomie i podejmować świadome wybory co do partnera...

uffacet poperam :)

Napiszę wam dziewczyny że dziwne jesteście, czasem można pracować jak wół i nie zarabiać wcale wiele, zaraz napiszecie że można zmienić pracę albo miejsce zamieszkania a to nie takie proste bo dobrej pracy jak się nie ma stałego pobytu w danym mieście nie dostaniecie, zawsze myślałem że szukacie kogoś kto będzie was szanował ale to jest mit, facet może wami pomiatać abyście miały zaplecze finansowe zapewnione przez niego choć oczywiście nie wszystkie dziewczyny takie są no ale te normalne chyba już zajęte. Autorce tematu rodzice zapewnili wszystko i było jej łatwiej ale jakby miała od zera zaczynać, sama zarobić na utrzymanie i wykształcenie to by dziś innaczej pisała a jej zaradność to raczej zaradność rodziców

Nie to ze nie ma bogatych rodziców ale to ze sam nie potrafi znaleźć sobie pracy i siedzi na czyims utrzymaniu. Kto by chciał pracowac na takiego pasożyta. Racja, prawiki

"zisiaj jak facet nie ma samochodu dobrej klasy, własnego (dużego) mieszkania i co najmniej 4.000 miesięcznie brutto - to patałach i nieudacznik. " to ciekawe czemu patałachy i nieudaczniki jeżdżące wozem za 1000 zł, mieszkające w służbowym mieszkaniu i nie dociągające do 3000 brutto mają dziewczyny

takie kobiety:)

Ja mam pracę, jestem niezależny ale nie mogę zapewnić nieróbstwa dziewczynie i jestem sam bo zawsze jak się mną zainteresuje jakaś to niestety wykręca się sianem z tego powodu. A autorka tematu pisała że ma wszystko od rodziców i to utrzymuje ale weź się wykształć i utrzymaj dom jak zarabiasz 1200zł no i do tego zatrzymaj przy sobie dziewczynę. A co do zmiany pracy to tak jak pisałem zależy od miejsca zamieszkania a nie wszędzie łatwo o dobry zarobek a w innym mieście bez stałego zameldowania to też nie możliwe :-(

Nie żeby 4000 tys. ale żeby w ogóle miał jakąś prace, nawet te 2000 pln i nie siedział na utrzymaniu czyimś.

Doda to kobieta która robi pod publikę i nie interesują jej stałe związki a i ona sama ludzi nie szanuje a wynika to z jej wypowiedzi. Ja z nią bym nie chciał być nawet z jej kasą i urodą, po prostu jak na kobietę jest chamowata i mało subtelna.

tutaj maszo tym wszystko:) http://rixsi.gliteruje.pl

Takie dziwki niech zostaną dziwkami

Dziękuję !!!! a co do komentarzy - tez mi zaradna, jak dostała od rodziców- dopiero teraz pojawi sie moj wpis, poniewaz nie jestem leniem studiuje bardzo ambitny kierunek i pracuje w pracy, gdzie zarabiam spory hajs, nie dzięki rodzicom, bo oni mi roboty nie załatwili, ale przez moją pracowitość, zaangażowanie i profesjonalizm jak na mój wiek. Więc wasz nieuzadniony jad kanta dupy, nauczycielki i bandy osiłków jest żałosny Mogę być dla was zimną suka i dziwką, ale zawsze będę o te kilka kroków przed wami. A co do tego, że dlaczego tak długo, kochałam go więc czekałam, aż coś się zmieni, jak kochasz to wierzysz. Nadal go kocham, ale nie będę zapierdalać w przyszłości na niego, na dzieci, dom i siebie. MASAKRA PO OSTATNIE od faceta 30letniego można czegoś wymagać, co innego jak bym była z rówieśnikiem. Jeszcze raz dziękuję, za mądre opinie, które tutaj przeczytałam i które właśnie chciałam usłyszeć od kogoś zupełnie z zewnątrz.

śmierdzisz