Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nienarzeczona

Zostawiłam go bo jestem zaradniejsza i silniejsza

Polecane posty

Gość ufffacet
nienarzeczona. Brawo, bardzo dobrze, znasz swoją wartość i nie dasz sobą pomiatać i być z byle gównem. Na spokojnie a znajdziesz kogoś , ja też czekam na tą jedyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT OM
To sobie czekajcie wymiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn.
Szczerze to zaradny facet się tobą nie zainteresuje na dłużej, po pierwsze za duża konkurencja i te mniej zaradne są gotowe na różne poniżenia aby go przy sobie utrzymać, ty jesteś dumna. Po drugie nawet gdy on przez pewien czas będzie z tobą, bo każdy chociaż raz próbuje z równym sobie, sukces również imponuje facetom, to i tak w związku zaczniecie się ciąć. On nauczony przez inne kobiety, że to one mają się do niego dostosowywać po 3 zerwaniu już do ciebie nie wróci, temu 3 razy bo nadajesz się świetnie jako żona, normalnie by było tylko raz. Gdy do tego 3 razu nie zdołasz zajść z nim w ciążę, a nie zrobisz tego bo jesteś dumna i uczciwa w stosunku do siebie to po tym 3 rozstaniu będzie całkowity koniec z wami. Gdyby jednak zdołałaś się zapłodnić to i tak małżeństwo nie potrwa dłużej niż 3 lata, ze względu na wasze charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufffacet
Morświn co Ty pieprz.... nie każdemu facetowi zależy, żeby babka jadła mu z ręki. Niektórzy mają większe ambicje, niż tylko laska która się słucha i daje się poniżać. A jeśli już jedno i drugie przekona się, że warci są siebie i nie trzeba sobie czegoś udowadniać i sprawdzać się wtedy przechodzisz do normalności i żyjesz jak każdy inny. To jest taka tarcza na debili, ktoś kto wie trochę ile jest wart nie da sobie spieprzyć życia przez pustą kobietę czy faceta, może i na początku jest to zimne i wyrafinowane, ale ja chce wiedzieć z kim mam do czynienia i z jaką kobietą, a nie byle ładną laskę która mi będzie usługiwała, nie zniósł bym kogoś takiego bez charakteru, baba ma mieć swoje zdanie, ma mnie stawiać do pionu tak jak i ja ją, mamy mieć szacunek dla siebie i dążyć ciągle do polepszania siebie i związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kei
morświn świetnie to ująłeś. problem autorki nie polega na tym , że odcięła lenia i pasożyta ale na trudności w osiąganiu kompromisów. autorka dobrze przeczuwa, że bez tej cechy nie znajdzie fajnego faceta na dłużej, tyle że nie chce przyznać, że to skutek jej własnej postawy a nie braku zaradnych panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT OM
Będzie sama na starość albo wyjdzie odwrotnie jak chce i będzie z gościem ze wsi co będzie ją poniewierał. Takiej to nikt nie dogodzi bo zawsze bedzie jej mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
Masz racje keli czy jak ci tam. Nienawidzę kompromisów. Kompromisy są dla ciemnych mas, którym wmówiono, że kompromis w związku to podstawa. Kompromis to największa masakra. Albo raz Ty rezygnujesz ze swoich planów, marzeń, potrzeb, albo druga strona. Albo, co gorsze, zawsze jedna i ta sama strona, aż wymięka i mamy rozwodzik. TRZEBA CHCIEĆ TEGO SAMEGO i znaleźć sobie osobę, która czuje, myśli podobnie oraz ma takie same pragnienia. Co wbrew pozorom nie jest trudne, bo mam mnóstwo znajomych, z którymi kompromisy nie są potrzebne, bo chcemy tego samego. Więc trzymamy się razem. I jest dobrze. To tyle odnośnie twojego bełkotu. Wybaczcie, ale chce mi się żygać, jesteście w większości żałośni. Sorry. JESTEŚCIE uffffacet to miłe, że ktoś myśli podobnie, mam takie same odczucia, odnośnie związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn.
------------->ufffacet To nie kwestia poniżania, brak pójścia na kompromis z obu stron plus możliwość zmiany partnerki bo inne nadal go chcą. Zaradny facet lubi w domu stabilizację, spokój, pewność, w domu ładuje baterie a nie walczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
nie mierz wszystkich swoją ( lub swoją wydumaną ) miarą. Ludzie są bardzo różni. Co za tekst zaradny facet robi w domu to..... a niezaradny to.... zaradny oczekuje tego......... a nie zaradny tego.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn.
Przecież o niezaradnym nic nie napisałem. Zwyczajnie osoby o silnych charakterach do siebie za bardzo nie pasują i tyle, chociaż pałają do siebie pożądaniem ale nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT OM
Opowiedz lepiej jak to było z tamtym Poszłaś się wyżalić a on zaczął masować ci cipkę i się podnieciłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
nie za bardzo generalizujesz ?? Generalizujesz ! Moi rodzice są tego zaprzeczeniem, są zajebistym małżeństwem, oboje mega silni są razem od 25 lat ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT OM
To miało iść do innego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT OM
Będziesz zawsze sama Idź do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
HA HA HA a Ty zawsze będziesz nikim co gorsze ? ;] PS , ponieważ jestem chamem dla chamów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn.
Każdy w jakimś tam stopniu idealizuje swoich rodziców i przypisuje im cechy, których nie posiadają albo posiadają w innym stopniu niż nam się wydaje, ale obyś miała rację i gratuluję rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
mam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT OM
Masz zanik mózgu a nie rację Zawsze będziesz sama bo nie zasługujesz na związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj tych przegrancow
z kafeterii-> to odpady i margines spoleczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
zauważyłam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj tych przegrancow
jestes super babka a takich jak ci z kafeterii nalezy ignorowac -> trzymaj sie swojego towarzystwa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
hahahahaha a ty jesteś żałosna, o czym świadczy chęć wpisania równoznaczna z jakims atakiem. Jak nie masz nic do powiedzenia to stul pysk, bo się ośmieszysz. Dla mnie właśnie jesteś śmieciem, podobnym do milionów innych śmieci. Patrz dmucham, czujesz ??? jak leeeeecisz .. Ciekawe, żeby po moich postach wywnioskować pustote lub materializm trzeba być kretynem chamem dla chamów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
dlatego nie napisałam, ze jestem atrakcyjna i piękna ( bo ładna to skronie powiedziane ;P) gdyż wasz żar nienawiści byłby jeszcze większy. Bawi mnie pisanie tutaj. Inny świat za wisłą...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn.
"Dla mnie właśnie jesteś śmieciem, podobnym do milionów innych śmieci" Schizofremia paranoidalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
..........................metafora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
haha hahahaha dobra wystarczy na dzisiaj. musze uciekać. Bawcie się dobrze ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn.
Skoro jesteś taka fajna to dlaczego tworzysz dłuższe związki tylko z przegrańcami życiowymi (według twoich kryteriów)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nienarzeczona
miałam róznych chłopaków, jeśli chodzi o materializm, to zostawiłam faceta z porsche dla mojego byłego, który jeżdził 10letnim scorpionem, takie porównanie dla twojego poziomu rozumowania. A wracając do żenującego pytania. Miłość nie wybiera. Po prostu. Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×