Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

Już ci podaję mego maila, będzie w stopce. Pryslij link a ja wyśle ci zaproszenie.Pozdarwiam,pa

nikolic@poczta.onet.pl

Czy to już nie jest topik wspierający niepalących i rzucających???? buuuuuuuuuuuuu Złosliwiec moze chociaż Ty jakiegoś kopniaka wirtualnego prześlesz albo Twoje magiczne kciuki potrzymasz Nic ide czytać topik częsc 1 ale to nie to samo jak ktos przemówi do rozsądku Miłego dzionka

No, dzień dobry. Witam się w biegu między myciem łazienki, a tańcem na szmacie :) Dziś przede mną kolejna próba nie palenia - otóż wieczorem spotykam się w babskim gronie. Będzie alkohol i towarzystwo palące i ja... nie paląca monamas. Jednak wiem, że będę mogła spokojnie jutro napisać - 20 dzień BP :) Fajnie jest nie palić. Cudnie jest nie myśleć o papierosie. Bo wszystko, kochani, jest w głowie. Odpowiednie nastwienie psychiczne, to sukces w czymkolwiek tylko chcecie :) Miłego weekendu :)

ja mam dodob w znajomych na FB zabka i jovik macie wiadomosci ode mnie ktora to dodob :)

zapowiada sie mily wieczor :) kolezanka pojechala po korkociag :) bo moj ostatnio wyprostowala :) no to ja sie pozegnam na ten czas do juterka

Ja tylko machnę :)

"odmachuje" regres, może byś rozawazył założenie konta na Fb? Nie ukradniemy Ci tozsamosci:p Witam wszystkich niedzielnie:D Pozdro.

siemka pozdrawiam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia BP :D a tym czasem wszystkich chętnych zapraszam na kawę i herbatę zielona mar-pa zuch dziewczynka trzymam kciuki BP :D

witam z rana :) i dosc tak nawet kaczor nie meczy :) Loris sliczne sdjecie dajas na nk :) ja tam od dawna nie daje juz zdjec,od jakiegos czasu bardziej aktywna jestem na FB i tam mam najaktualniejsze zdjecia :)

Dziewczyny: moja recepta na rzucenie palenia. Najpierw przeczuccie sie na jakies lekkie papierosy, ja palilam r1. Ograniczenie, przynajmniej dla mnie nie dziala, a to dlatego, ze wtedy caly dzien myslilmy o papierosie, kiedy to zrobic...ile jeszcze dzis moge itd. to czego trzeb ado rzucenia palenia to 1) prawdziwa motywacja i chec do rzucenia. swiadomosc ze mam jakis nadcel...typu: nie mam kasy, chce zajsc w ciaze, pogarsza sie zdrowie. Musimy szczerze chciec rzucic, i widziec jaka krzywde nam robi palenie. Bez tego sie nie uda 2) Znalezc termin kiedy jestesmy bardzo zajete, nie mamy duzo okazji do palenia, ani towarzystwa - czy to jakis wyjazd czy duzo pracy itd. Ja bylam na kilku dniowym szkoleniu gdzie nikt nie palil, na dworze byl mroz...no i akurat podpasowalo. I ostatnio...najgorsze co mozna robic, to cyztac w internecie o tym jakie to straszne jest rzucanie palenia, ze nie mozna funkcjonowac, spac, ze sie jest rozdraznionym itd. No tak jak ktos oczekuje i spodziewa sie takich reakcji to jak w banku je dostanie.

Dzień dobry :) No, kolejny dzień BP. Bosko :) Oby tak przez następne 50 lat :) Miłej niedzieli...

Witam niedzielnie :D Złośliwiec wieeeeellkie dzięki za kciuki one naprawdę działają:-) Zaczełam 43 dzień :D Pozdrawiam pachnące grono

Witam :) i loguje się. Do mnie mail pysia35@spoko.pl

Witam starych i nowych bywalców, a tym co mieli jakieś rocznice w bycia np. bp. życzę dużo wytrwałości (spóźnione ale szczere). Dla początkujących życzę wytrwałości - wierzcie WARTO czuć smaki, zapachy .... Bądźcie WIELCY tak jak my.

Dzień dobry :) No i proszę, 21 dni BP :) A dopiero był 1 dzień. Jak to szybko i bezboleśnie zleciało :) I oby tak dalej. Zapraszam na poranno-rozruchową kawę, a później życzę przyjemnej pracy i fantastycznego dnia :)

no dobra mam chwile bo spotkanie zarzadu za 40 minut ;) bylam w sobote w kinie na misiu yogi ale sie posmialam niestety weekendy szybko mijaja juz tydzien w nowej pracy narazie jestem zakrecona jak sloik dzemu ale mam nadzieje ze powoli sie odkrece tutaj sporo mlodych ludzi pali ja czesto sie psikam perfumami i jakos mi te fajki nie przeszkadzaja a wlasciwie ich brak

Witam wszystkich w poniedziałek oczywiście bez palenia. Wstałam rano i zawiozłam tatę do szpitala na operację. Muszę siedzieć z mamą,bo jest po ciężkim udarze i nic nie umie zrobić ...ech,życie Mam dzisiaj taki sobie dzień-nie lubię takich... Oby szybciej do wiosny Fajnie,że widzialam niektórych z nas-zawsze to rażniej. Do wieczorka.

Jolik bo dzisiaj jest poniedziałek :P Tez nie lubie tego dnia :( załoga BP

Ja też się przywitam, poniedziałkowo:) Jolik ja też bardzo chetnie Cię poznam:) Musiałam z pewnych względów wykasować konto na FB, ale dalej mam nk, wiec jeśłi tylko masz konto i ochotę to z przyjemnoscią powitam Cię w gornie moich znajomych:):):) Możesz też wysłać mi linka do konta na FB bo korzystam podobnie jak Regres "grzecznościowo" z czyjegoś ;) Adres mailowy mam w stopce!!! Reszcie życzę miłego nowego tygodnia pachnacego nie tylko niepaleniem ale i choć troche wiosną :)

Miłego popołudnia i wieczoru

Kochana :D mam swoje lata i moge ci powiedziec ze nie ma tej jedynej milosci to ludzie którzy w swoim postępowaniu chcą być romantyczni Twierdza ze jest tylko jedna prawdziwa miłość ludzie przed ślubem uważają sie za szczęściarzy :P bo tak mocno kochają jeśli wydaje ci sie ze to była prawdziwa miłość a cos nie wyszło nie martw sie młoda jestes kochanie znajdziesz swoja polówkę można kochać kilka razy rozstać sie szukać dalej takie to nasze życie ... wydaje nam sie ze to jest to ... ten partner ...o nim ...marzyliśmy ale ... okazuje sie tez ze jest ktos kto rozumie nas bardziej i wtedy podążamy za tym nowym lorik mi sie kochana wydaje ze ty nalezysz do tych romantycznych dusz trafiasz na kogos kto jest z pozoru mily ale nie na dlugo ... a potem masz wyrzuty ze nie wyszlo to nie twoja wina Taki regres (szlachetny zakochany porządny) rzadko sie zdarza szukaj kochana szczęścia i nie żałuj tego co było traktuj to jak sen A tak na marginesie dodam wam ze kolejna "przyjaciółka" wystawila mnie do wiatru a problem polega na tym ze daje sie wykorzystywac gdy ktos mnie potrzebuje ma cala mnie a jak przestaje byc potrzebna to nie ma nikogo a jak ja potrzebuje pomocy .....

lorika - moim zdaniem jest prawdziwa miłość, to miłość do Boga , On nigdy nas nie zawiedzie, ale my też musimy z siebie coś dać, takie jest życie. I tak samo jest z miłością do drugiej połowy. Wiem coś na ten temat ,bo mi bliżej niż dalej do 50 - tki, więc trochę przeżyłam i lat i związku. Jeśli coś dajesz od siebi to oczekuj od drugiej osoby choć tolerancji ... Jeśli miłość jest chora, próbuj ją wyleczyć, bo tylko uleczona staje się toksyczna , którą trzeba zakończyć. Żabka może Twoi" przyjaciele" muszą się nauczyć , być przyjaciółmi. A tak na koniec mojej wypowiedzi i początek dnia pamiętajmy że, "kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno..." Miłego dnia.

Jeszcze odpowiedź na loriki 2 pytanie cyt. "Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie oraz: Cokolwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych Mnie uczyniliście. Jeśli ktoś otrzymane od Boga talenty wykorzystuje tylko dla swego zysku, z krzywdą dla innych, staje się wrogiem społecznym odpowiedzialnym przed Bogiem i ludźmi za swe samolubstwo i jego skutki w życiu jednostek, rodzin, narodów. Historia uczy, że zawsze kiedy nadchodzi dzień zapłaty, a wiara dopowiada, iż każdy pracodawca i pracownik usłyszy kiedyś skierowane do siebie słowa Pana: Zdaj sprawę z włodarstwa swego. Wtedy też każdy będzie rozliczany i z tego, czy pomnażał otrzymane talenty, i z tego w jaki sposób dorabiał się swych zysków." serce]

mamuśka piękne słowa zgadzam sę z Tobą miłego pachnącego i jak najmilszego dnia

Taki regres (szlachetny zakochany porządny) rzadko sie zdarza " żabka dziekuję za ten komplement :) zgadzam sie z żabką miłość raz jest raz jej nie ma ... zakochujemy sie kilka razy i to jest normalne Jedna miłośc do drugiej osoby nie istnieje a jeśli juz nawet sie zdarza to jest to naprawdę vbardzo rzadki przypadek ... Myślę że najbardziej pamięta sie tą pierwsza miłość te pierwsze uniesienia , pierwszy seks ... co nie oznacza że z następnym partnerem/partnerką nie będzie już fajnie Osobiscie moge powiedziec na własnym przypadku że kochałem 2 razy ...moja narzeczona jest tą trzecią ale z całą stanowczością mogę powiedziec że jest to miłosc mojego życia i zrobię wszystko co w mojej mocy by była nią do konca życia To już tylko od nas zależy jak pokierujemy tym naszym życiem Trzeba wszystko zrobić by to uczucie podtrzymywać Miłosc do jednej osoby, i miłosc na całe zycie jest wytworem poetów,ludzi z branży walentynkowej i bajkopisarzy :P nie wierze w miłosc jedną i absolutną zakochujemy sie i odkochujemy takie jest moje zdanie ps lorika fajny temat podjęłaś:D

Dzień dobry. Widzę, że ciekawa dyskusją się tutaj toczy. Miłość... Ciężki, poważny i zarazem bardzo przyjemny temat. Ja rozróżniam kilka rodzajów miłości, wiecie, inna miłość do Rodziców, inna do Przyjaciół, jeszcze inna do Dzieci i Partnerów. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że ja mylę uczucie z zauroczeniem i poważne zobowiązanie z zabawą. Z tej ostatniej już wyrosłam i cieszę się, że sama przed sobą potrafiłam się przyznać, że gotowa jestem na poważny związek, na rodzinę, na ten rodzaj miłości. Regres--> jesteś wyjątkiem, wiesz? Tacy mężczyźni to rzadkość w dzisiejszym świecie :) i swoją postawą przywracasz mi wiarę, że jeszcze są dobrzy, normalni mężczyźni :)

monamas :D miło to słyszeć że ja mylę uczucie z zauroczeniem " Bardzo wielu ludzi myli zauroczenie z miłoscią Tutaj jest bardzo cienka granica ... Często nam sie wydaje że to co ledwo powstało to juz miłośc , a przychodzi pierwszy kłopot, pierwsze rozterki pierwsza próba miłosci i okazuje sie że juz nie jest tak kolorowo Zaczynaja sie kłótnie,scysje nie rzadko rozstania Okazuje sie ze było ta zauroczenie ... tak naprawdę tylko ludzi starsi mogą powiedziec że przeżyli miłość prawdziwą i spełnioną gdy w wieku np 70,80 lat są nadal ze sobą żyją wspólnie i nadal sie wspierają :) zgadzam sie z monamas że miłosci są różne inna do kobiety inna do dziecka i jeszcze inna np do rodziców czy miłosc do 'pasji" ... i tego nie wolno do siebie porównywać,przyrównywać i doszukiwać sie wspólnych mianowników bo każda z tych miłosci na swój sposób jest inna :)

Regres dziękuję za linka :) Witam wszystkich, jestem nowa. Co prawda nie rzuciłam jeszcze palenia, zbieram się i zbieram. Wczoraj postanowiłam że DZIŚ to będzie ten dzień. Niestety jak wstałam o zapomniałam o tym i zapaliłam śmierdziucha, ale teraz staram się hamować. Jest mi trochę ciężko, ale muszę.. Mam 21 lat a palę od 14 r.ż :O -mam zmarszczki!!!, szarą cerę, -0 kondycji, -śmierdzą mi dłonie, w ogóle cała jestem śmierdząca tym dymem! Ale z drugiej strony boję się, że dużo przytyję i to mnie strasznie demotywuje. Gdy byłam młodsza byłam gruba, niedawno udało mi się schudnąć i osiągnęłam prawie idealną wagę, więc mam obsesję z tego powodu :( Macie jakieś rady dla mnie? :)

Mam jeszcze pytanie, czy od razu rzuciliście te wstręty czy na początku się ograniczaliście?