Mąż dostał takiego smsa,wiadomo co znaczy

TEŃSKNIE TWOJA MALUDKA autorka smsa to typowa niunia ktora sie pieści nawet w slowie pisanym - jest to ewidentnie celowy zabieg Tęsknie twoja Maludka ...zdrobniale od Marudy

na pewno jakaś gówniara ;)jeżeli MALUDKA A NIE MARUDKA zdrobnienie od MARUDY a jak wyjaśnisz TEŃSKNIE ?? to już wg mnie kpina z ortografii bo co to za kretyńskie zdrobnienie a po drugie dorosła baba co się pieści słownie jest niedorozwinięta umysłowo bądź zatrzymała się w rozwoju(obecnie w wieku mentalnej ośmiolatki wg mnie żałosne strasznie)

najpierw przeczytaj wszystkie wpisy leniu a potem komentuj

Nie wiem co teraz robi zdradzana autorka ale powiem jak ja bym postąpiła: Na następny dzień wycieczka : Fryzjer, kosmetyczka SPA ,Skoro on wydaje pieniądze na MALUDKĄ to sobie bym nie żałowała. No i oczywiście obserwacja męża i zbieranie dowodów

no i analogicznie Teńsknie...tak mówia dzieci :O samodzielne myslenie cie boli

nie rozumiem tych kobiet, ktore mowia ze odeszlyby i nie chcialy od palanta niczego. Tylko dlaczego nie mysla one w tych kategoriach, ze pieniadze, ktore ewentualnie Autorka by zostawila, naleza rowniez do niej. Wycyckac goscia z kasy to znaczy ni mniej ni wiecej to, zeby poniosl odpowiedzialnosc za to co zrobil zonie i dzieciom. A tak ona go zostawi, powie "nic od ciebie nie chce" a on bedzie sie cieszyc, ze idiotka zostawila mu wszystko. Szanujcie sie troche kobiety, bo z pozoru cos co wydaje sie duma w rzeczywistosci jest robieniem z siebie balona.

to majatek do podziału idzie po równo, udowadnia sie winę po to zeby w razie potrzeby żadac alimentów.

acha, no niby tak.......ale niech kobita ma satysfakcje, mimo ze nie zwroci jej to normalnego zycia ale niech wystapi wlasnie o alimenty... niech szmaciarz wie co zrobil.

wszystko przeczytałam dlatego autorce współczuję i cofam moje podejrzenia(były jakby w pierwszym moim poście) ,że jest to zmyślona historia i nie jestem leniem ;) przynajmniej mam odwagę pisać po swoim nickiem pomarańczko wysil się i załóż czarnego nicka ... leniu

jak ktos jest w potrzebie lub obnizyyl mu sie bardzo standard zycia, a autorka przeciez pracuje. Moze oczyscic go z kasy juz teraz, tj wyczyscic konto ale jak widac mezus juz ja uprzedzil i wywala forsę na swoją dziwę

no i analogicznie Teńsknie...tak mówia dzieci samodzielne myslenie cie boli >> tak domyśliłam się (nie mam swoich dzieci)że jest to możliwe ale nie spotkałam się wśród dzieci z rodziny dziwne nie...Wracając do tematu to coś samo siebie nazywając" MALUDKA" to jakiś niedorozwój :(jeśli"ta kobieta" (podejrzewam ,że jeśli nawet świadczy o tym tylko dojrzałość płciowa)może tak się zachowywać i robić z siebie dziecinkę(kojarzy mi się to ze słodką idiotką strasznie infantylną a facet który na taką leci.. szkoda gadać):( z tymi glinami to już wiem jak jest niestety nie zawsze nadużywają swojej władzy aby komuś pomóc... np rodzinie autorko trzymaj się

policjant to najgorszy kandydat na męża

Te alimenty są głownie na dzieci prawda? Jeżeli gość jest ich ojcem to niech przynajmniej po tym co zrobił poczuwa się do jakiejś odpowiedzialności:( chociażby za przyszłość własnych dzieci:( jak można przełożyć jakąś tandetna zdzirę nad swoją rodzinę ?po co mu była żona i dzieci w takim razie jak za przeproszeniem na boku umoczył kutasa?po co do cholery tą rodzinę zakładał? po przeczytaniu tego jeszcze raz jestem wstrząśnięta na serio :( jeżeli jesteś pierdolonym egoistą(sorry ale mnie coś trafia jak się dowiaduję o takich padalcach)to po co pchał się w stały związek i się żenił? :( lepiej autorkę wspierajmy

będę mieć to na uwadze :P może podobnie psychiatra albo wojskowy??a prawnik?? po wpisach tej kobiety (co była uznana za wariatkę przez męża milicjanta i jak z kochanki niańkę zrobił) jestem w sporym szoku(przeraża mnie podłość ludzi)

Szczerze mowiac nie wiem jak to jest z tymi alimentami i jakie konsekwencje niesie za soba orzeczenie o winie partnera. Wiem, ze alimenty szmaciarz moze placic rowniez na zone ale nie wiem czy w momencie kiedy ona nie pracuje, czy jak?? Faktycznie na jej miejscu walczylabym o to zeby np. wziac cale mieszkanie a nie polowe-jesli jest taka mozliwosc. Jesli on dostanie polowe i ona polowe to dopiero zaczna sie jaja. Autorka powinna wyczyscic konta i wynajac dobrego prawnika, tylko jesli wyczysci konta to bedzie musiala sie przyznac ze wie o wszytskim a to za krotki okres czasu zeby zebrac dowody, ze ten ja zdradza. Z drugiej strony jesli tego nie zrobi to istnieje mozliwosc ze on ja ogoloci z forsy i zabierze je ze wspolnego konta. Nie wiem, ciezka syt.

To, co potrafi policjant zrobić z żoną czy partnerką jest niewyobrażalne. Wierzę w każde słowo napisane przez tę kobietę, co ją zrobił wariatką. Oni na wszystkich patrzą z góry, sami są najmądrzejsi, wszystkowiedzący, poprawni, cała reszta to wariaci, winni, podejrzani.

odejdź TERAZ. Marcin

Autorko!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze jedna sprawa!!!!!!!pomysl o pojsciu do psychiatry- juz ci pisze po co. po to, zeby lekarz stwierdzil u Ciebie np. lekkie zalamanie, zestresowanie itd obecna sytuacja. Znajomi przed sadem moga sie wymigac a lekarz bedzie musial mowic prawde, to cenne zeznania. Mozesz wowczas powiedziec, ze kretyn wykonczyl Cie psychicznie ;) Chodz do lekarza regularnie a w sadzie to zaprocentuje.

ojciec mojego faceta jest gliną ale biurkowym :( on chciał (mój facet) iść kiedyś do policji bo go ojciec nakłaniał ale mu wybiłam z głowy:( to jak oni traktują innych to już wiem niestety.......ale na własnej skórze(może to byc mój przyszły teść :( właśnie tego się obawiam)

:( ładny klops

droga autorko bardzo ci współczuję, ja dowiedziałam się o romansie męża z smsa, niestety byłam tak psychicznie załamana tym że nie zebrałam dowodów, mąż nakrył mni z komórką, potem jej pilnował, pozakładał hasła na komputer, tak mnie niszczył psychicznie że nie mogłam nawet skorzystać z własnego komputera więc jesli dasz rade psychoicznie to zbieraj dowody, bilingi, meile, ja jedyną rozsądną rzeczą którą wtedy zrobiłam to było pójście do prywatnego psychologa, pomogło i to bardzo dziś już jestem po tej traumie, już nie boli, pogodziłam się ztym ale niestety nie ufam męzczyznom, boję sie i nowemu partnerowi czasem zagladne do komórki profilaktycznie, należy mieć ograniczone zaufanie jeśli chodzi o mężczyzn innaczej sie nie da żyć normalnie trzymaj się i pamiętaj że czasami to tylko spokój może nas uratować jak masz mocniejsze nerwy niż ja działaj, szykuj sie do walki, konfrontacji, prawda wyjdzie na jaw

jeśli to policjant to może być trudno :( lepiej postaraj się o psychologa i prawnika dobrego a nawet zatrudnij prywatnego detektywa nawet z innego miasta

Dzięki za wpisy, poczytałam wszystko. Nie odzywałam się wczoraj , bo miałam problem z netem. W domu normalnie, czyli ja udaje ,że nic nie wiem, a on chyba jest pewny ,że nie domyślam się niczego. Zadzwoniłam od koleżanki na ten numer z zastrzeżonego. Po głosie i jej hallo to ona ma koło 20 lat, głosik słodkiej idiotki. Zapytałam się Hej Dorota to ty? ona odpowiedziała NIE TU ASIA TO MOŻE BYĆ CHYBA POMYŁKA,A DO KOGO CHCIAŁAŚ SIĘ DOBIĆ? No to ja do niej ,że do Doroty, ona na to NIE JA NIE ZNAM DOROTY. Podziękowałam i się rozłączyłam. Teraz już znam jej imie, musze uderzyć do tej kolezanki w tym bloku co ona mieszka, nie będzie problemu z ustaleniem adresu. Skoro mój mąz tam przebywa,wieczorami musi mieszkać sama. Rodzice pogonili by starego faceta. Musze znikać , odezwe się później

sledze twoj temacik i powiem ci ze jaja to ty masz;) i ze twoj maz nie umywa sie do twoich zdolnosci detektywistycznych hahha.Moze powinnas pomyslec nad tym zeby zmienic zawod;)...pokaz tej asi srasi gdzie jej miejsce!!!!!!!!!!!!!!!!no i mezusiowi oczywiscie tez;)

jeszcze jestem chwilke Kochany mąz jeszcze śpi , ja zaraz wychodze, w pokoju zostawiłam dyktafon( zresztą jego, jest dość duży, ale nagrywa długo i dobrze),znając męza nawet go nie zauważy na parapecie. Będzie kilka godz. sam w domu, zobaczymy czy zadzwoni do Asi. Musi dużo z nią gadać bo co rusz ładuje tel. Mam chwile załamania,zwłaszcza w nocy, w dzień staram się ciągle coś robić. Chyba daje mi siłe to ,że chce mu to tak udowodnić,żeby nie mógł się wyprzeć,ani powiedzieć* to nie tak jak myślisz kotku. * Poczytałam wiele topików na temat zdrad, czesto właśnie dziewczyny zareagowały natychmiast, facet się wyparł, lub twierdził,że to było raz. One zostały z ciągłym strachem i bólem, czy znowu tego nie zrobi. czy na pewno to był tylko skok w bok . Nie chce tak. Chce doprowadzić sprawe do końca, nie wiem jak rozwinie się sytuacja, jak to zakończe. Nie wiem na razie nic

Mysle ze idziesz w dobrym kierunku :) Ale pamietam po wszystkim nie daj sie udobruchac - facet jak juz raz zdradzi...wiadomo. Potem zylabys w ciaglym strachu. Po co Ci to? Ale mysle ze idziesz w dobrym kierunku, bo tak jak powiedzialas niektore kobiety od razu robia awanture, maz sie wypiera a one zyja w strachu. Lepiej zebrac niezbite dowody. To daj znac potem jak nagranie z dyktafonu. Pozdrawiam Cie cieplo i zyczy wytrwalosci

Śledzę twój watek od początku...kobieto..gratuluję Ci przede wszystkim...siły..i odwagi... Mojej mamie tego tak bardzo potrzeba teraz!!!!każdego dnia modle się żeby powtała z kolan...i dała sobie szansę na normalne zycie!!! trzymam za Ciebie kciuki i nie poddawaj się!!!!!

ja tez sledze ten topik, jestem ciekawa jak to sie rozwinie i co sie nagra na dyktafon!!!! a tak z innej beczki, to on sie nie kapnie,ze na parapecie jest dyktafon???

Trzymaj sie Autorko. Wiem co przeżywasz - przeszłam to samo. Ale wiem tez, ze jesteś babą z jajami - dasz radę, bo jesteś silna. I masz dobrze w głowie poukładane. Powodzenia

trzymaj sie kobito :( przykra sprawa