Mąż dostał takiego smsa,wiadomo co znaczy

Może poproś kogoś, żeby Ci pomógł przy opiece nad dziećmi, np. mamę a sama skocz... Jak godzina drogi, to warto. Nie zapomnij aparatu.

a mi sie szykuje teść glina i do tego szyszka...w tamtym roku jeszcze nadkomisarz :(nawet po rozmowach z nim mam wrażenie ,że jest jak mówicie ..... władza im bije na dekiel

teraz cholera takich wie ,każdego z synów na siłe pchał do policji i jeszcze się pyta czy żałują ,że nie poszli :( ja chyba będę żałowała jak się wpakuję w tą rodzinę :(

gliniarzy? przeciez to zwykłe niewykształcone cwoki mało zarabiające, władze to oni moze mają nad menelem z dworca

teraz bez studiów to tylko do prewencji nie doceniasz ich :(

nie myl krawężników(straży miejskiej) z glinami

a ja bym autorko dzieci wziela ze soba--po zaskoczeniu ich przyprowadz dzieci "zeby tez sie dobrze bawily i odpoczywalay jak tatus"a ta maludka jak ponianczy dzieci kochasia umknie obiecuje:) jedz przylap strzel w pysk i postaw warunki a z maludka nie gadaj ewentualnie z jej rodzicami

co z maludką ciekawe czy starzy wiedzą jaką kurwę se wychowali wątpię by po domu dziecka była i stac by ją było na opłacenie mieszkania...no chyba ,że żyje z prostytucji

to wszystko sie w glowie nie miesci ! co za czasy ! za tyle poswiecenia, wychowywania dzieci, ten pieprzony meski rod tak sie odplaca ! przez ten swiat, ktory jest taki podly, to juz wiem ze czeka mnie staropanienstwo, nigdy nie chcialabym byc na miejscu tych zdradzanych, oszukiwanych i ponizanych kobiet ! jestem sama i bardzo dobrze mi z tym, a na sama mysl o takim malzenstwie, to na wymioty mi sie zbiera !

Hm a moze pojedz tam, ale nie do tego samego pensjonu, tylko gdzies obok, zebys mogla widziecz czy np wychodza i sledz ich. Tyleże Karpacz nie jest az taki duzy i możesz na nich wpasc, a on Cie pozna. Moze jakis kamuflaz? Porobilabys fotki i miala dowod w rece

pogadaj z dobrym prawnikiem autorko z takim co prowadzi rozwody, żeby było z orzeczeniem o jego winie(nikt mu kutasa w jej pizde na siłe nie wsadzał prawda?)

chyba najlepszym i 100 % sposobem, bedzie ten detektyw, dwa dni, a bedziesz mial niezbite dowody w reku

mnie tak samo ytytyt... żebyś wiedziała a facetom jest w to graj żona upierze ugotuje i posprząta a na nie jednego takiego pierdolonego kurwiarza jeszcze robi,kto im dał prawo z jednej strony ma mieć domek i ciepły obiadek a z drugiej kurwe pierdoloną ,żeby sobie poruchać ogoloną cipke takiej maludkiej na boku , kto im dał prawo...czy chcieliby aby jego córke posuwał jakiś podstarzały żonaty facet..np w jego wieku??

nie wiem teraz co myśleć męża na pewno nie chcę ludzie :( dlaczego faceci nie potrafią doceniać tego co mają czy faktycznie kolesie po prostu dziećmi zostają a rosną do 20roku życia?

czasem zastanawiam , sie czy to nie wina kobiet, ze my chcemy byc takie dobre, idealne - gotujemy, sprzatamy, rodzimy i wychowujemy dzieci, wszystko dla faceta, a oni maja to w dupie ! z tych postow ktore czytam, zaczynam twierdzic, ze dla faceta liczy sie tylko ogolona cipka i dobrze obciagnieta laska ! nie zadna rodzina, zona , dzieci. jeszcze jedynym rozwiazaniem dla mnie na zwiazek, to widze uklad : malzensto, intercyza i zadnych dzieci ! w razie czego wypad i tyle, ale niestety w wiekszosci te kobiety zostaja same z dziecmi i dopiero zaczyna sie jazda, a tatus ma nowa, mloda MALUDKA !!!

z tych postow ktore czytam, zaczynam twierdzic, ze dla faceta liczy sie tylko ogolona c*pka i dobrze obciagnieta laska ! nie zadna rodzina, zona , dzieci. święta racja :( pierdoleni egoiści

media podaja, ze kobiety zdradzaja tak samo jak faceci, ale w moim otoczeniu gdzie sie nie obejrze to rozwod i kochanka, niekiedy juz w ciazy, wiec nie wiem jak to jest, mam juz dosyc ! nawet moj ojciec, zdradzil rok temu mame i zanim jeszcze byl rozwod to tamta PANI juz urodzila mu synka, normalnie rece opadaja ! i ciekawe jakie nas czasy dalej czekaja, bo to wszystko ciagnie sie pokoleniowo, np: corka widzaca zdrade ojca, albo zostaje stara panna, albo zabawia sie z facetami w roznym wieku, po kolei jak leci i zmienia ich jak rekawiczki, zeby tylko nie byc w zwiazku i nie miec zycia takiego jak matka i wlasnie czesto ta mloda dziewczyna zostaje kochanka takiego faceta ktory ma rodzine i znow to samo, kolo sie toczy...

nie wiem co o tym mysleć

Jezu, gdybym mieszkała bliżej pojechałabym tam z Tobą. BARDZO WAŻNE! Musisz tam być z kimś, to będzie twój ŚWIADEK! Zdjęcia kamera też. Detektyw na te dwa dni to było by super. Koszt ok. 3000zł za takie jak twoje zlecenie. Ale dziewczyno warto! Wygrywasz w sądzie w cuglach i wtedy sąd mu przypomni, że dzieci i Ty jesteście ważniejsi od golonej wywłoki. Nie odpuszczaj teraz, to może jedyna szansa zdobycia niepodważalnych dowodów. MUSISZ!

ja bym na twoim miejscu nigdzie nie jechała tylko wynajęła detektywa - bedziesz miała niezbite dowody pojedziesz i co? wpadniesz do pokoju i powiesz "a kuku!" bez sensu...nic ci nie da to, że ich nakryjesz, poza tym takich okazji bedziesz miała jeszcze mnóstwo (w kazdej chwili możesz wejść do jej mieszkania, pojechac za nim do "pracy" itp), a dowody dodatkowe się przydadzą - zwłaszcza, że będzie do ciebei pisał w tym czasie smsy z "Łodzi" wykorzystaj ten czas jego wyjazdu i zastanów się dokładnie co masz robić dalej umów się z adwokatem, obierz strategię i zastanów się co chcesz osiagnąć dowody już masz, po weekendzie będzie wiecej - nie lataj teraz za nim bo cały misterny plan sobie popsujesz, stracisz czas i nerwy a on ci wmówi, że to było na raz i tyle jesteś bardzo opanowana, bądź taka dalej, trzymaj się

Plus dla detektywa: wie jak i potrafi, minus: w małym mieście detektyw detektywowi oka nie wykole. Jeśli już detektyw to z zewnątrz.

Proszę nie doradzać autorce wejścia do cudzego mieszkania bo to przestępstwo, z którego, biorąc pod uwagę całokształt układu, zostanie skrupulatnie rozliczona.

Myślę że ta młoda dziewczyna to być może studentka która chce zarobić jakoś na studia i jest po prostu prostytutką lub mąż autorki jest sponsorem dziewczyny i dlatego znikają z konta takie kwoty :( Przeczytałam wszystkie wypowiedzi, współczuję autorce :(

Przeciez on sam jest prywatnym detektywem, a w tym srodowisku wszyscy sie znaja, wiec nie sugerujcie jej wynajmowania kogos. Ja bym zrobila tak jak myslisz, tzn pojechala tam. Ile jescze bedziesz przedluzac ta zabawe. Wykonczysz sie. Takie jest moje zdania. PS A auto juz uruchomil?

zycze dalszej wytrwalosci, oby tak dalej!

ale chyba lepiej pójść do dorywczej pracy niż się sprzedawać...koorvy sie gnojowi zachciało a i nie radze włazić do cudzego mieszkania lepiej żeby się nie wydało :(można sobie biedy narobić włamanie to włamanie

No wlasnie to jest najbardziej wkur....wiajace, ze zamiast wydac ta kase np na dzieci(na pewno znajdzie sie cos potrzebnego) to taki delikwent pakuje pieniadze w jakas gowniare. A jakby nie bylo sa one wspolne.

zgadzam sie, lepiej z innego miasta detektyw, bo te gnidy- policjanci, detektywi, sledczy- znaja sie w tym srodowisku. Moglabys jechac do tego Karpacza, ale jaka masz pewnosc, ze on faktycznie tam bedzie? Moze sie kapnal, ze sie czegos dowiedzialas o jego romansie i specjalnie robi Cie w hooja z tym wyjazdem do Karpacza. Poza tym nie latwiej by bylo jakos sie dowiedziec u niego w robocie czy faktycznie ma jakis wyjazd sluzbowy? Najlepiej przez kogos bo jak sama bys poszla sie dowiedziec to moga Cie oklamac, ze ma wyjazd a tak naprawde wiedza o jego romansie i go kryja...

Nie wiemy, czy ta maludka wie o istnieniu rodziny. Ile mieszkańców, duże to iasto? Na poprzednich stronach ktoś zapytał, czy go kochasz, ale nie zauważyłam odpowiedzi. Napisz coś o Waszym małżeństwie, bo czasami bywa, że istnieje związek na papierze, wtedy nie dziwiłabym się, że nawiązał znajomość z tą smarkulą. Może przedwcześnie wydałyście dziewczyny wyrok na tego dupka? Może nie było seksu, miłości, szacunku w tym związku? A może jesteś zbyt doskonała, znalazł więc maleństwo, którym się zaopiekował? Albo nie doceniałas go, więc ogląda podzziw w oczach taniej(drogiej?) dupy. Czegoś mu brakowało. Nie zaniedbałaś się troszkę? Ile ważysz? Przepraszam, a może dudna jesteś, albo kłótliwa, zrzędliwa? Tak piszę, bo ten topik ma dawać do myślenia, nie czuj się zaatakowana. Sama to kiedyś przeżyłam, ale wtedy nie było internetu. Byłam z tym tak bardzo sama, że...:9

Eh ko in orange mnie już Zgromadzenie opierdoliło za podobne pytanie. W tym temacie wypada jedynie doradzać jak załatwić faceta bez mydła.