Mąż dostał takiego smsa,wiadomo co znaczy

kilka ostatnich wpiswo niby autorki tematu nie sa pisane przez nia, mniejszy kunszt i prawie ironia, takze nie zrazajmy sie do caloksztaltu historii tylko po nich. odnosnie karpacza, to bardzo milo wspominam to miejsce z wakacji w dziecinstwie ... bosz ... ponad 20 lat temu :o

ps. dzieki za link do tematu o lidce co jechala na lotnisko. 100 sron, moi drodzy, 100 stron! fakt, ze duzo z tgo do dywagacje i ploteczki nie na temat pisane przez ot li tylko czytelnikow, ale autorka do niemal konca trzymala fason. aczkolwiek te koncowe epizody, jak to wrocila do faceta i rozmawiali byly troche nudne, juz znikla ta pikanteria i dreszczyk niewiadomej ...

no i nic nie wiem dalej

ta to już pierdolenie maludka goliła cipke dla ojca wiesz co żal ,takie chamskie prowo :P weź lepiej saksuj te temat nieślubną swoją córkę by pierdolił żal niesmaczne zgłosimy na smietnik tą tandetną prowokację TYGRYSKU, OGOLIŁAM MYSZKE DLA CIEBIE ,JUTRO UBIORE TO CUDEŃKO OD CIEBIE, JUŻ TEŃSKNIE TWOJA MALUDKA wiesz co autorko rzygać mi sie chce

:D:D:D

to teraz sie zapytajcie czemu autorka sie nie zaczerniła to było celowe bawienie się w podszywy a temat sie zrobił żałosny masz męża kazirodcę i jeszcze jebie własną córunię...ja dziękuję za takie prowo

Ide spac buroki :D

oczywiście mu to nie przeszkadzało posuwać 20latkę mimo tego iż jest jego córką :( nawet dawała mu się ruchać w odbyt bez gumy :(ale przecież on mnie kocha i nie może beze mnie żyć przeprosiłam go za wszystko zrozumiałam wybaczyłam ,przyjełam spowrotem ponoć seks analny jest nieziemski i chcę skorztować trójkącika z maludką

było wiadomo na samym początku babo z mięsnego

Kooooooooooooooooookuryna ona ci prawde powie, a jak nie powie to odetnie glowe krowie www.youtube.com/watch?v=eFFFz9cecL8

eee żal żal.pl :P kurde też mi prowo

dżiz. ktoś wpieprzył tu parę podszywczych postów, a wy już się napatoczyliście, że się wydało, że prowo. autorko, zaczernij nik, to jedyny sposób na uniknięcie tej bandy debili i ich komentarzy

witam ostatni mój wpis był 08-05 o godz. 11.21 Dzięki podszywom za potrzmanie topiku. Miałam już nie pisać, ale chce wyjaśnić osobom ,które wierzyły mi. Nie w głowie mi bawienie się i stwarzanie topików dla jaj, mam dzieci, prace,obowiązki.No cóż ,dziękuje tym ,co mówią ,że fajnie się czyta( Pisając to nie zastanawiałam się nad formą, składnią, wylewałam na klawiature myśli, odczucia ,zdarzenia) Może faktycznie pomysle ,zaczne coś pisać. Teraz do sprawy Nie miałam znajomych na tym osiedlu, jednak w małym mieście wszyscy się znają(dlatego głupota mojego męża nie zna granic) Jak zobaczyłam umyty samochód ,po prostu poszłam do koleżanki ze szkoły ,która tam mieszka( powiedziałam o co chodzi i zgodziłą się pomóc) Czy to cięzko zrozumieć? Pisałam wcześniej,że nie pojade za nim aby go dorwać z nią bo podjełam się opieki nad dziećmi.( tu dla brawo dla podszywa, fakt nie miałam dostępu to neta) Zdjęcia porobiłam, wyszły super. MaluDka wyszła z torebką , mąz targał torby jakby jechali na miesiąc. Ktoś miał racje ,że dopiero jak zobaczyłam ich razem, dotarło do mnie to co się stało. Bawiąc dzieci, miałam czas na przemyślenie, uspokoiłam się . Wrócił wczoraj rano, rzucił do prania nowe koszule,bokserki , Najmłodszemu dziecku przywiózł (tu wielki+ za inteligencje) długopis z napisem *witamy w ....(tu nazwa hotelu w którym spał,a który wyświetlił mi się na wyciągu z karty) Dla mnie zostawił bukiet tulipanów i zniknął do pracy. Jeszcze do teraz go nie widziałam, idealnie się mijamy,ja wracam już go nie ma , on wraca ja śpie albo mnie nie ma. Co zrobie nie mam pojęcia

i znowu byki (pisając i wiele innych) wybaczcie, ale nie moge się skupić

albo jest piękny albo bogaty . . .

ja mam romans z dwoma księżami i kleryka kochanka (żaden o innych nic nie wie)

autorko ja ci wierze. Mój jest takim samym skurwielem,popełniłam błąd i jak złapałam go na NK ,że pisze z jakąś pizdą, wygarnęłam mu od razu. Od tego czasu jest koszmar, wyzywa mnie, nawet uderzył. Wychodzi kiedy chce ,wraca jak mu się podoba. Mamy dwoje dzieci, wie ,że ich nie zostawie samych i nie wyjde z domu. Nie mam już siły, wyzywa mnie że jestem pasożytem, żeruje na jego kasie zamiast dupe ruszyć do pracy. Znalazłam prace , miałam iśc dzisiaj na 6 rano(załatwiłam ,koleżanke do młodszego od 7.30, starsze do szkoły na 8 , koleżanka by wyprawiła) Wiecie co zrobł, wyszedł o 5 rano, zostawił kartke CO TERAZ ZROBISZ PASOŻYCIE? JA PRACUJE On mnie niszczy , gnębi.Wiedział,że mam busa o 5.32, gdy byłam w łazience wyszedł po cichu, nawet się nie odlał, nie mył. Zostawił tylko kartke. Zawsze do pracy idzie na 8. Dodam jesteśmy 10 lat po ślubie, ostatnia rocznica w styczniu, była wspaniała. Pozmieniał hasła na NK, na poczcie, komórka przy tyłku. Dzieci w wieku 7 i 4 lat. Sex zawsze super do lutego. Później moja inicjatywa, tu mi się włączył alarm. Wsparcie rodziny , hm zapomnij, on wspaniały mąz, nawet mojej mamie pokazał kwity z kwiaciarni za kwiaty ( ja ich nie dostałam) Ale kochany zięć mi niby wysyłał . Brak słów. Topik powinien istnieć, czytając Ciebie , postąpiłabym inaczej, zebrałabym dowody. Byłabym górą.

chyba warto topik podnosić Życie nie zawsze jest nowelą, życie to nie serial Klan, a po zdradzie facet nie zawsze jest ok.

Autorko,a nie masz dokąd iść? Czyje to mieszkanie? Razem kupiliście? Dowody już masz,teraz to albo go spakuj i wnieś sprawe rozwodową,albo jak masz gdzie to Ty się wyprowadź,dzieci są już duże,to też ułatwia sprawę

Aneettaa---jeżeli to prawda,bardzo Ci współczuje :(

dziewczyny macie bardzo trudno. Autorce proponuje zabezpieczac kase na tzw jutro, dowody moze lepiej aby nie były w domu. Schowaj w bezpiecznym miejscu- to jest mała miejscowość i na zasadzie koleżanka-koleżance i sprawa ujrzy światło dzienne.Napisz co teraz chcesz? czy zmierzasz do rozwodu czy masz nadzieję,że to przejdzie bokiem. Wiem,że różnie to bywa

Ktoś miał racje ,że dopiero jak zobaczyłam ich razem, dotarło do mnie to co się stało. ja to napisalam i widze ze mialam racje tylko z tym wyjazdem sie pomylilam...myslalam ze jednak cos wykombinowalas zeby to zobaczyc i szkoda ze kogos tam nie wyslalas,nawet tej kolezanki bo warto by bylo zeby ktos kogo on nie zna porobil im zdjecia. Nie przejmuj sie ludzmi,tutaj zawsze znajda sie jakies przyglupy ktore nie rozumieja ze jak ktos jest w ciezkim stanie to nie ma ochoty siedziec non stop i pisac na kafe.Wiadomo na poczatku jest sie zlym,wscieklym i chce sie z siebie to wyrzucic i posluchac co inni o tym sadza a potem juz sie nie ma ochoty na pisanie.No ale dzieki ze jednak napisalas co sie stalo,ja wchodzilam codziennie sprawdzic czy wrocilas no i prosze doczekalam sie. Wspolczuje takiego meza,i co myslisz dalej robic?dlugo jeszcze chcesz udawac ze nic nie wiesz?chcesz poszukac wiecej dowodow czy czekasz na odpowiednia chwile np chcesz sie zabezpieczyc albo cos?Mialam kolezanke ktora tez wiedziala ze maz ja zdradza i podjela decyzje ze go zostawi ale to nie bylo z dnia na dzien.Ona myslala logicznie,bo mieli dzieci i nie chciala zostac z dnia na dzien bez niczego na ulicy.Nie pracowala,wiec znalazla prace,odkladala pieniadze,zrobila sobie kolo zebow,porobila badania(powiem ze to za granica i miala ubezpieczenie z niego)no i udawala ze nic nie wie.Stanela na nogi i kopnela go w dupe.A tak gdyby od razu zareagowala zostalaby bez pracy,bez pieniedzy,sama z dlugami.No wiec popieram twoj sposob dzialania,bo widac ze znasz meza,ze wiesz jaki jest przebiegly i ze jak co to zostaniesz z niczym i jeszcze z ciebie zrobi wariatke.pozdrawiam trzymaj sie cieplo

pod żadnym pozorem nie wyprowadzaj się nawet jak masz gdzie, niech on spada do" maldkiej" Twoje dzieci tutaj maą swoje pokoje, lóżka, biurka i nikt im tego nie ma prawa zabrać

do aneetta On wie że ma Ciebie w potrzasku dlatego tak się zachowuje- złośliwy cham Nawet będąc jego żoną możesz wnieść sprawę o alimenty na Ciebie i dzieci, dowiedz się co i jak w jakimś ośrodku pomocy. Poszperaj w internecie kto w okolicy może służyć fachową pomocą. Tę kartkę zachowaj- to Twój pierwszy dowód.

Dziewczyno! zacznij pisac bloga! :) no i koniecznie podaj nam jego adres ;) Co do twojej sytuacji....mimo że jestem młoda ale slyszalam ostatnio sporo historii podobnych więc proponuje ci rozwód. Dowody schowaj i nic mu nie mów bo przepadnie. Zacznij szukać świadków na to, że Cię zdradzał i składaj wniosek. I tylko nie mów " ale mamy dzieci" Przeciez z nimi się może widywać, bo przecież nie jest zlym ojcem( w sensie znęcania się nad nimi).

anette jak juz masz taka sytuacje to musisz skas wytrzasnac troche kasy,nie wiem ile w polsce to kosztuje ale przydalby ci sie magnetofonik i nagrywaj jak on sie odzywa do ciebie po kryjomu bo nie masz innego wyjscia.On w sadzie bedzie chcial cie skonczyc a taki dowod to podstaawa.Moja ciocie tak wujek wyzywal,przy innych byl aniolem a dla niej hujem bo inaczej tego nie nazwe i nikt jej nie wierzyl.Wiec nagrala 2godz jego wyzwisk i klutni i sie okazalo kto mial racje.Wiec wez sobie to do serca jak chcesz odejsc.trzymaj sie

Dzięki wszystkim,za wiare. Topik może faktyzcznie warto podtrzymywać. Może nie jedna ,przemyśli i znajdzie dowody , zanim zrobi jazde swojemu męzowi ,po której on ją wyśmieje, a na bank będzie ostrożniejszy. Co zrobie ,jak już pisałam nie mam pojęcia. Na razie jestem zadowolona(wiem jak głupio to brzmi , ale jestem zadowolona,że mam dowody,że kwiaty sobie może wsadzić,nie będzie mógł zgrywać ,że to był tylko skok w bok) . Dlaczego nie wiem co zrobie, proste, kredyt na mieszkanie +inne zobowiązania, jako kobieta myśląca zdaje sobie sprawe,że jak mu zabiorą za alimenty, to koniec, nie to ,że się nad nim lituje, ale znam życie. Druga sprawa, nie mam gdzie pójść ,sama się nie wyprowadze, on dzieci nie odda tak łatwo. No i najważniejsze to jest dla nich super tatuś. Zaraz będe objechana,że mam myśleć o sobie itd. Niestety jestem matką i będe myślała o dzieciach. Wiem,że łatwo pisać , trudniej to realizować. Prosty przykład, dostałam 22 tulipany bo wczoraj minęła 22 od pierwszego pocałunku( w marketach jest promocja za 11 czyli wiązke 4.99 ,czyli się nie wykosztował)Ale dzieci widzą to inaczej. On pamiętał. Ja wiem czemu, bo to są jego urodziny. Może pisze głupio ,bez składu . Prosze o jedno , szukacie prowo ,idźcie szukać dalej.

jestem też za żeby podtrzymać

Żono wcześniej pisałam już, że Twój mąż przeżywa kryzys wieku średniego- poczytaj sobie o tym. Myślę,że dowodów musisz więcej zebrać i to od osób postronnych. Te zdjęcia mogą świadczyć o tym, że podwoził młodą dziewczynę na pociąg- taki to dobry facet. Przelew na Karpacz- zapłacił za kolegę- prosił - a on taki koleżeński.Domyślam się, że teraz jesteś w szoku. Jednak może być i tak, że wyprowadzi się do MALUDkiej i co wtedy zrobisz? Zbieraj dowody ale takie, które będą gwarantem wygranej sprawy w sądzie i wtedy porozmawiaj z nim.Świadkowie mogą nie powiedzieć w sądzie o jego romansie - może postraszyć lub zebrać jakieś kompromitujące dowody na nich.Najpierw dowody! Może być tak, że się opamięta. Zostawi ją i będziecie dalej rodziną.Może być też tak, że się wyprowadzi....a wtedy zostaniesz sama ..........Musisz mieć alimenty na siebie i dzieci.Musisz się zabezpieczyć, siebie i dzieci. Możesz powalczyć o niego - nowe ciuchy, fryzjer, dziwne wychodzenie z domu? Może zauważy? Jednak myślę, że on teraz widzi tylko maludką. Z tego co czytam jesteś fajną i wartościową kobietą, a ta maludka to zwykła gówniara i pustak. Kochana życie można ułożyć sobie w każdym wieku!