36 tydzień ciąży...

czuję się fatalnie... wszystko mnie boli z przeciążenia - plecy, brzuch, nogi, stopy... chciałabym już urodzić żeby te męki się skończyły... :o a tu jeszcze miesiąc czekania...

Miesiąc albo i nie. Też tak myślam a w momencie gdy poczułam że już nie mogę się gorzej czuć, odeszły mi wody i urodziłam. To był koniec 37 tygodnia. A tak w ogóle to powodzenia!

dzięki :) ja codziennie mam takie myśli :) nie no, żartuję... czasem trafi się jakiś lepszy dzień :) w sumie nie powinnam narzekać, nie spuchłam, podobno ładnie wyglądam, tylko brzuch mi urósł i piersi, przytyłam 16 kg więc średnio i nie widać tego... ale te przeciążenia mnie wykańczają... i jeszcze kość łonowa boli jak nie wiem co...

ja jestem w 25tygodniu ciazy i jako tako sie czuje:( Ja za to boje sie zblizajacego porodu:(

heh w 25 tyg to się super czułam chociaż brzuszek już był dość spory :) ja porodu się nie boję... znaczy boję się czy wszystko dobrze pójdzie i czy dziecko będzie ok... z sobą jakoś sobie poradzę :) tak naprawdę to czekam na to jak na zbawienie :)

hmmm widzę że wszystkie są super zadowolone :) więc pewnie tylko ja tak mam... :o

Wkrotce zatesknisz za brzuszkiem uwierz:) ja niedawno nosilam go przed soba a teraz moja 3 miesieczna cora wierci sie kolomnie :)Jeszcze chwila...

wydaje mi się że nieprędko zatęsknię :) co najwyżej za okresem sprzed brzuszka :D a teraz każdy dzień dłuży się jak nie wiem co...

Doskonale Cię rozumiem... ja jestem w 34 tyg i mam tez już serdecznie dość :O tym bardziej, że całą ciążę przeleżałam... Bardzo bym chciała już być po. Choćby zaraz ;)

dziewczynki naprawdę zatęsknicie za stanem błogosławionym . mi bardzo brakuje brzuszka