Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corobicc

Mąż nie wrócił od wczoraj rana

Polecane posty

Gość corobicc
a jeśli kogoś ma to niech mnie zostawi, niech odejdzie choć umrę bez niego ale mam dość już tego. Jak można ranić kogoś kogo się kocha, nie wiem czy powinnam się do niego odezwać, tylko widzę że słowa na niego nie działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze siebie
jestem dumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
Masz rację Kajtuś na pewno tak jest, że widzi jak stracił wolność. Mówiłam mu także o tym , to twierdził że mnie kocha i nie oddał by tego by znów być wolnym..tylko to mogły być puste słowa..myślałam że go znam, chyba się pomyliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
żeby go nauczyć odpowiedzialności musisz nim wstrząsnąć, obudzić go z letargu - zniknij tak jak on i zobaczysz co się wydarzy, nigdy go za nic nie przepraszaj i nigdy nie bierz winy na siebie, krytykowaniem go też nic nie zdziałasz, a już z całą pewnością nie wylewaj łez przy nim bo to największa oznaka słabości, której nie wolno ci okazywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
spakuje sobie trochę rzeczy, choć już kilka uszykowałam, żałuję że na tyle mu pozwoliłam jak żałuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
Dziękuję za rady, wiem że nie mogę przy nim płakać..staram się ale czasem to silniejsze ode mnie..ostatnio mi powiedział, że wymuszam łzami więc staram się jużtego nie robić przy nim, choć tak mnie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie odpowiedzialas na pytanie. czy tak zachowuje sie osoba ktora kocha? napewno nie. uciekaj gdzie pieprz rosnie, bo zaslugujesz na prawdziwego odpowiedzialnego faceta a nie na niedojrzalego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesu co za typ :/ i jeszcze pewnie specjalnie wczesniej sie w cebule wpatrujesz, zeby tylko sie pryz nim poplakac i cos wymusic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
i nie słuchaj głupot o zdradach, nie każdy facet daje dupy kurtyzanom:) Twój prawdopodobnie jest zwyczajnie dziecinny jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze siebie
za późno to ono od niej uciekł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvettthour
albo tak odreagowuje kłotnie z nią... chce ciszy...i byc gdzie indziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widzę siebie
jestem dziwką ale dobrze mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
Dziękuję za wsparcie, poszła bym spać ale i tak nie zasnę...jak idiotka wypatruje czy nie idzie do domu, pewnie powie że był w nowej pracy i nie mógł się odezwać czy coś, w sumie nawet nie wiem jaka to praca... bo nie mieliśmy czasu pogadać, coś związane z robieniem bilbordów, niewiem drukarnia czy coś..ale dziś to raczej otwarte nie będzie tak myślę. On wie że ja naiwna jestem i wszystko łyknę, i wie że nie odejdę bo wie jak mocno go kocham, jest mnie bardzo pewien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden grosz to tylko 2 kalorie
Wyjdź bez słowa i też nie odpisuj na jego smsy i nie odbieraj telefonów. Może ten kolega mu coś złośliwie nagadał przeciwko tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
pora żeby zwątpił w swój urok i wrócił do pustego domu, może to go czegoś nauczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
właśnie nie wiem, wszystko możliwe..niby mnie polubił..ale ja i tak czułam że on zazdrości naszego związku, powiedziałam o tym Mężowi,on się zezłościł bronił go, mówił że jestem zazdrosna o kolegów, że nigdy jego kumpli nie lubiłam..choć prawda jest całkiem inna. Tak zrobię , ale to jutro bo dziś nie mam gdzie pójść, pisałam do mamy a jej nie ma:(niestety, jestem trochę zła myślałam że będzie dlatego już mu napisałam że odchodzę a ja jestem tutaj, dlatego mnie nie potraktuje poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
nie masz klucza od domu mamy? nie mozesz do niej zadzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
co sie dzieje z tymi kobietami... pozwalacie się traktować jak kawał mięsa i jeszcze przepraszacie że żyjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden grosz to tylko 2 kalorie
A nie masz jakiejś koleżanki żeby u niej przenocować? Nie pisz już do niego nic, nawet jak zacznie cię zasypywać wiadomościami czy telefonami. Niech poczuje jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
jego koledzy zazdroscili mu mnie, tak mowił. Że jaka to ja nie jestem miła, cudowna i takie tam głupoty. Ja widzę jak ci koledzy na złą drogę go sprowadzają, przez nich pije z nimi choc nigdy nie robił tego tak często, namawiają go na jaranie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
Nie odezwę się, właśnie nie mam klucza. Mama wyjechała do rodziny, dopiero wróci jutro. Moje koleżanki to nie mieszkają same, każda mieszka z rodzicami, a tak mi głupio im pisać w dodatku o tej godzinie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
coś mi się wydaje że nawet nie napisze, choć kiedyś by napisał, teraz zaczął być taki dumny i stanowczy, zmienił się pod tym względem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
no to już masz wymówkę żeby czekać na męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
no niby tak, ale on potraktuje to jako ściemę na pewno:(już taka jestem , ze zawsze się obwiniam, to ja zawsze przepraszam choć często nie zawinię. Zwykle nie umiem się nie odzywać do niego, nie lubię ciszy. On potrafi wytrzymać długo by się nie odezwać, i nawet jak jest jego wina to zachowuje się tak jakby nie był winny, gdy się odezwie to nie przeprosi tylko zacznie się zachowywać jakby nigdy nic się nie stało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
dziękuję zaraz poczytam, dziękuję że odpisujecie mi naprawdę bardzo dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze siebie
ja Cie przenocuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój był taki sam
rzuciłam go w cholerę i dobrze na tym wyszłam. Już normalnie żyję od 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem cool a nawet trendy:)
Marcin , znów się nudzisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
nie wrócił do tej pory:(nie wytrzymałam i dzwoniłam do niego...odrzucał mi, napisałam że widać iż chce się rozstać ze mną bo jego zachowanie na to wskazuje. Po czym on w końcu odpisał, że mam sobie darować, że śmieszna jestem i niedobrze mu jak czyta to co pisze:(że dziś może wróci po pracy do domu. Odpisałam mu że już więcej tej śmiesznej żony na którą mu niedobrze się robi nie zobaczy. Po czym on "psy", Już nic nie napiałam, już się nie odezwę..olał mnie po całości..jestem spakowana teraz czekam za mamą. Musiałam napisać do niego bo zwątpiłam że a może coś się stało..teraz mam za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×