Czy są tu jakies samotne 24latki???

OK :)

Nie należy popadać w skrajność. Oczkiem w głowie należy być dla samego siebie i nie mówię tu o egoizmie, ale o szacunku dla siebie i własnym rozwoju. Niektóre kobiety zatracają się dla mężczyzn, odrzucając wszystko i pielęgnując gniazdko i po co? (zresztą i mężczyźni zatracają się dla kobiet). Życie z przyjaciółmi, pasjami też jest ważne.

a mam 26 lat.samotność nie jest taka straszna, trzeba znaleźć sobie jakieś zajęcie i nie myśleć o tym

moze do 30stki nie jest ale potem juz tak:(

też mam 24 lata i jestem sama i najgorsze jest to, że się przyzwyczaiłam do tej samotności ...

Ludzie macie 24 - 25 lat i mówicie, że przyzwyczailiście się do samotności :)? Przecież to młody wiek idealny na poznanie kogoś na poważnie. Związki zawarte w wieku 20 lat nieczęsto dotrwają do jakiegoś ślubu itp. 40 lat samotności to zrozumiem można być załamanym no ale tak :)?? Głowa do góry.

i Marcin84wawa i Łukasz_25 mają rację. Takie użalanie się tylko was cofa. A co to jakaś presja by przed 30 mieć już tego/ tą jedynego/ jedyną. Wrzućcie na luz.

Samotne bazyle pocieszają się nawzajem, jakie to słodkie :D

Kamecha: Jak jesteś taki rozchwytywany to po co siedzisz w internecie :)?? Można być cynikiem (moda na Dr. Housa) szkoda tylko, że nie każdy być powinien i sam nie jest lepszy :)

musi ruchac swego kota , bo zaden chlopiec go nie chce :(

Jareczku, jak zwykle masz racje warto przyjac to do wiadomosci:D

Po co siedzę na necie? Bo lubię, ty cherlawa pipko :D A po co ty studiujesz skoro jest bezrobocie? :D

A po co te retoryczne pytania ?

Pomarańczu

Może ty nie masz pracy, ja mam znakomitą bo coś potrafię (poza wyładowywaniem swojej frustracji na internetowym forum). Skoro jesteś taki mocny to wyjdź i wyzywaj ludzi na ulicy, ale do tego trzeba mieć jeszcze mniej kultury niż ty posiadasz (chociaż i tak jest to wartość nikła ledwo wykrywalna), a po drugie trzeba mieć jaja a ty jesteś chudym leszczem który dostał by po głupiej główce od każdego.

Jareczku, mysle, ze myliszl mnie z innym pomarnczem- tym który nazywa Cie głąbem

uuu łukaszek pedrylek wysmażył długą ripostę, chyba się zdenerwował :D

Pomarańczu, gdzie jest tamta pomarańcza, która nazywa mnie głąbem?

Łukasz 25 napisalam Ci maila;)

Jareczku, zjadlam ja na obiad

Samotna, mi też napisz maila. Dorzuc do niego zdjęcie swoich oklapłych wymion :D

kamecha jesteś chyba jakimś sprawiczałym gejem,zawsze bedziesz sam. W przeciwieństwie do chłopaków powyżej bo mimo że są sami to nie marudzą jak stara baba.

lepiej być samemu, niż obudzić się po 5letnim związku i stwierdzić, że to nie to... samotność daje wieeele możliwości... więc nie marudzić!

Taa, chłopaki powyżej wolą słodzić pasztetom kafeteryjnym w nadziei, że któraś ich rozprawiczy :D

zauważyłam tu dziwną tendencję, jak chcę się o coś zapytać, to mieszają mnie z błotem, albo nikt nie pisze. a jak ktoś się nad sobą użala to mają po 100 wpisów.. kiedyś widziałam krótki film z will smith'em na temat recepty na życie czy coś w tym stylu, to powiedział dwa słowa-czytanie i bieganie.. czytanie, bo jesli masz jakiś problem, to ktoś przed Tobą na pewno go miał i coś napisał na ten temat, ogólnie chodziło o to,żeby korzystać z dorobku innych ludzi i uczyć się na cudzych błędach..a bieganie.. uczy walki z samym sobą, przekraczania własnych słabości.. pomyślcie nad tym, a nie ciągle,.. jestem samotny/a .. co robić.. ja jestem nikogo nie poznaję no i co?? jak słyszę,akie laski mają problemy z facetami, bo je zdradza, bo jest chamem, spóźnia mi się okres.. to ja się cieszę jak cholera z własnego SAMOTNEGO życia

To proste - kobieta, która siedzi na kafe to na bank pasztet, więc lubi tematy o użalaniu bo to jej swojskie klimaty :)

ale pier.... isz

jak teraz prawie każdy ma dostęp do netu i siedzi w taki szary dzień w domu i m.in siedzi np na tym forum to jest pasztetem??? hm? a co robią niepasztety wg Ciebie?

Nie klnij ohydo! :O

Odpowiedz na pytanie