dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

kurde powinnam dziś @ dostać, bo już mnie brzuch boli tak okresowo a tu ani widu ani słychu :((

hej kochanieńkie :):):) Dawno mnie nie było, chyba od weekendu, no ale kurde nie mialam kiedy pisać :o A to mam gości a to robota non stop przy małej a taka maruda się z niej ostatnio zrobiła że tylko na ręcach ją nosic i nosić trza i co najlepsze-nie można siadać! trzeba spacerować po mieszkaniu, inaczej się nudzi i się drze :p No i to gotowanie, gotuje teraz osobno na 3 osoby-dla mnie jakieś rzeczy, dla chłopa co innego i małej codziennie robie soczki, obiadki, deserki itp itd, oprócz tego pranie, sprzatanie i ja się po prostu wyrobić nie mogę Dietkę ciągne cały czas, mam od niedzieli dni z warzywami :) aaaale mi pyszna ogórkowa wyszła w poniedziałek :) mniam, polecam :) na rosołku wołowym winiary i zmiksowane ogórki, warzywa, zaprawiona jogurtem, no cudo :) wczoraj zrobiłam pieczarkowa, już mniej smaczna bo nie przepadam jakos szczegolnie za pieczarkami, ale akurat byly w domu to wszamałam :) a dziś bede robić pierożki :) doczekać sie wprost nie moge, gotuje mi sie kapusta, zrobie z kapustą i miesem wołowym mielonym, oby mi tylko ciasto dobre wyszło :) no widze że u Was cos sie dzieje :) jowita 3kg-brawo :) a u mnie waga stoi jak zaczarowana :o :o :o :o Dziś rano było 82,2 :o czyli chyba od ponad 2 tyg waga praktycznie stoi w miejscu :o co jest grane?????????????????? ale nie wiem, może sobie wmawiam ale wydaje mi się że wizualnie to jednak jakies tam efekty widac, wiadomo niewiele ale chyba jednak cos.Na twarzy mi się wydaje że widac :) Piszecie o tym mierzeniu, kurcze czemu sie nie zmierzyłam na poczatku? chyba musze sie przełamac i to zrobic, zebym chociaz w centymetrach może jakies pocieszenie miała, jak waga nie bedzie leciec :p Mam straszna ochote na nutelle ale nie moge nigdzie dostac chudego mleka w proszku :o Wczoraj w nocy zanim poszłam spac jakis diabeł we mnie wstapił, otworzyłam paczke chrupek i zjadłam kilka :o hehehe Dziewczyny, piszecie o tym ograniczeniu jedzenia, sama sie zastanawiam nad tym, bo niby mamy jest bez ograniczen te dozwolone produkty , zgodnie z tym co pisze Dukan, przyswajamy tylko czesc kalorii z tego pozywienia, bo spora czesc jest stracona na strawienie tego, ale suma sumarum jakas czesc zostaje w organizmie i sie tak przez cały dzien gromadzi, powieksza.... i na koniec dnia dobija do cholera wie jakiej liczby???? 2000kcal???:D Wiecie co, tak sobie mysle, moze i pociagne te diete do onca i moze uzyskam wymarzona wage, ale brzucha to ja nigdy juz nie bede miała "normalnego" :( wiecie jaki ja mam brzuch po ciazy??? Nie dosc ze wystajacy, wyglada jak we wczesnej ciazy, to cały w bordowo-sinych pręgach , mam przeobrzydliwe rozstepy skóra jest od nich az pofałdowana, czuc to jak sie dotyka,normalnie takie poprzeczne wgłebienia, i została mi naciagnieta skóra, taki flaczek pociązowy, szok :( nigdy tego nie pokaze na plazy :o buuuu ehh koniec z tym marudzeniem :) jowita,patrzyłam na te fryzurki i ta co wybrałaś jest naprawde super :) mysle ze do "kwadratowej" twarzy (że tak powiem), będzie idealna, złagodzi rysy, zachodzi na twarz:) uciekam dziewczynki, córa mi krzyczy, musze ja nakarmic :) MIłEGO DNIA

jowita skoro są objawy to pewnie sie zbliża. mi wyjątkowo TYLKO 2 dni sie spóźniła:o bo na ogół różnie to bywa:o a do lekarza jakos mi nie po drodze:o:o co do ćwiczeń to mnie nudzą:o dzień, drugi, góra trzeci...a później juz mi sie nie chce:( ale na twisterze kręce:D

paula!;) moja koleżanka(22lata) urodziła 2 dzieci i brzuch też miała nieciekawy:o w dodatku to dwie cesarki były:o teraz ma kuuupe roboty z tymi dzieciakam, zeszczuplała baaardzo, piersi, które miała zawsze duze teraz ma malutkie, no i brzuch tez nei wygląda źle. wiadomo rozstępy zostały, płaski też nie jest ale myśle, że da sie to ćwiczeniami załatwić, zwłąszcza jeśli jest sie młodym;) na twistera wskakiwać i kręcić;)

cześć dziewczyny Jowita jeśli masz buźkę podobną do tej na zdjęciu to fryzurka i kolorek będą strzałem w 10 !!!! ale lepiej się upewnić fryzjera żeby potem płaczu nie było.... może masz jakąś zaprzyjaźnioną fryzjerkę???? dziś przyszła do mnie waga z allegro, elektroniczna i szlag mnie zaraz trafi, bo chyba z nią coś jest nie tak... wiadomo rozpakowałam ją i od razu na wagę, pokazała 83,9 odczekałam chwilkę może jakieś 5 minut i włażę znowu a ta mi pokazuje 72,9 i znowu odczekałam chwilkę, włażę i jest to samo czyli 72,9 ;) no i kurka nie wiem która jest dobra, dziewczyny co sądzicie?????? dziś u mnie nie pada, ale jest zimno, miałam iść do miasta ale szczerze to mi się nieche, tymbardziej że mam nocną zmianę i dopero co wstałam jakoś po 14 zjadłam miskę mojej zupy, i albo dam ją mężowi albo zjem soobie na kolację bo została mi jeszcze 1 porcja, w sumie z małego garneczka wyszły mi 3 miseczki takiej średniej wielkości:) na kolacje chyba usmaże sobie girkę z kuraka jutro robię dietetyczny bigosik:);):) wczoraj mój mąż dotknął moich piersi i stwierdził że zmalały, a ja kurczę nie chce aby one malały tylko brzuch :(:(:(:(:(:(:(:(:(:( i powiedział że jak mi zmaleją to weźmie pompkę od roweru i nadmucha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

hahaha żeby tak sie dało nadmuchać:o:D:D co do wagi to ja też kupiłam na allegro kiedyś i też do końca jej nie ufam:o najlepsze jest to ze gdy ją włączam i nie wejde od razu to po paru sekundach pokazuje 1,90kg :o:o albo mam tak cięzkie powietrze w domu albo ona jakaś dziwna jest:o

dziewczyny ,witajcie w klubie tych, co mają porąbaną wagę elektroniczną :D ja też mojej niezbyt wierzę, bo ona potrafi pokazać czasem za każdym razem coś innego, np.dajmy na to że wchodzę na wagę 3 razy pod rząd, to zazwyczaj pokaże 3 różne liczby, czasem jest ponad kilogram różnicy :o mało tego, gdy postawię wage parę cm dalej od miejsca w którym stoi, pokazuje inny wynik niż w "starym"miejscu :o Także mogłabym się ważyć cały dzień, przesuwając wage w bok, wchodząc raz po raz i będę raz chudła raz tyła tyle razy ile wejdę na nią :p wczoraj moja mama weszła na nią i od razu powiedziała że ta moja waga to chyba popsuta bo jej w domu jej waga pokazuje prawie 5kg mniej :o ale ostatnio była też u mnie koleżanka i powiedziała, że pokazuje jej dokładnie tyle co jej domowa waga :D NO I BADZ TU MąDRA :D

" dziewczyny ,witajcie w klubie tych, co mają porąbaną wagę elektroniczną ja też mojej niezbyt wierzę, bo ona potrafi pokazać czasem za każdym razem coś innego, np.dajmy na to że wchodzę na wagę 3 razy pod rząd, to zazwyczaj pokaże 3 różne liczby, czasem jest ponad kilogram różnicy mało tego, gdy postawię wage parę cm dalej od miejsca w którym stoi, pokazuje inny wynik niż w "starym"miejscu Także mogłabym się ważyć cały dzień, przesuwając wage w bok, wchodząc raz po raz i będę raz chudła raz tyła tyle razy ile wejdę na nią " cytuję Twoje słowa Paula bo to tak jakbym pisała o mojej wadze....... mam tak samo, jak przedstawie w innym miejscu to inna waga, u mnie też było kg różnicy i już się wkurzam bo nie wiem tak naprawdę ile ważę jutro i w piątek ostatnie 2 dni p+w a więc zakupiłam dziś pieczarki, paprykę ogórki i pomidory, muszę się nawpierniczać bo kolejne 5 dni to same P ech.... ;) życzę Wam dobrych snów, bo ja za godz do pracy na nockę :(:(

hahahah ja cytować nie będę ale dokładnie to samo mam z tym ustroistwem :o:D:D bede mogła powiedzieć mamie, ze nie tylko moja waga taka ''niedokołysana'':D:D nocki...uuu znam ten ból:o ja chodziłąm na 12h na noc:o:o to był hadrcore:o z tym, że dało rade się zdrzemnąć;):D haaa kiedyś gdy przyszłam ledwo żywa na 19;00 i o 22 juz mi sie spać chciało to w jednym pomieszczeniu, obok kaloryfera zrobiłam sobie legowisko w postaci 2 krzeseł i fotela i tak przespałam chyba z 5godzin przykryta kocem:D:D:D inna sprawa, że przez tydzień bolało mnie wszystko:o łącze się więc w bólu;)

dobry wieczór dziewczyny :) Paulla jak dobrze że do nas wróciłas :) co do wag to ja mam taka na wskazówkę i też pokazuje różnie, myslałam o zakupie elektronicznej ale jak z waszymi wagami takie cyrki sie dzieją to się zastanowię. byłam dziś z siostrą w sklepie dla małych bobasków bo zaczęła powoli robić sobie wyprawke. jak weszłam do tego sklepu to normalnie czułam się jakbym miala 6 lat i weszła do sklepu z zabawkami :) najgorsze jest to że @ nie dostałam , a zazwyczaj mam dosyc regularny i już zaczynam sie stresować. dzis ostatni dzień na p+w więc na kolacje zjadlam dwa jaja i sałatkę grecką. nie wiem czy można jeść oliwki (pewnie nie) ale nie mogłam się powstrzymac. jutro po pracy skoczę do apteki i tam jest taka waga która pokazuje pełne wymiary i wskaźnik BMI. po 5 dniach protein znów pójdę się zwazyć. dzis kumpela mówiła mi że ona średnio na proteinach chudnie 0,80 kg. kurde fajnie jej i tez bym tak chciała. dziewczyny dzięki za opinie co do fryzury. coraz bardziej mnie kusi także zmiana koloru, bo jak do tej pory wciąż gustowałam w takich ciemniejszych brązach i chodzi za mną teraz taki blond, wiadomo od razu platyny nie zrobie ale taki delikatny (ciemniejszy) blond. mam znajomą fryzjerkę więc ostatecznie z nią się skonsultuję. już dzwoniłam by sie zorientować ile kosztuje "ściąganie" starego koloru i dowiedziałam się że jakieś 200 zł.

dzień doberek:):):):):) 1ookrotka to fajnie miałaś jak mogłaś się zdrzemnąć, i wspólczuje tych 12 godzin masakra!!!!!! ja chodzę tylko na 8 ale nie ma mowy o spaniu, pracuje na produkcji { robol fizyczny} i że tak powiem muszę zapieprzać z montażem :( ale nie jest tak źle , ogólnie lubię nocki , najgorsze są popołudniówki dziś na obiad mam kule faszerowane:):) muszę się nawpierniczać warzywek bo od soboty same P :( mężulek mówi abym napisała do tego gościa co zamawiałam na allegro wagę , o tym że ona taka jakaś dziwna jest ale wiecie co nie wiem czy to ma sens, jak nie tylko moja jest taka inna no nic dziewczynki, idę nynać, życzę Wam miłego ranka i przed południa bo po południu już będę dobranoc

cześć dziewczyny :) ja już w pracy po śniadanku i zielonej herbatce :) coś się nie wyspałam :(( i jeszcze chętnie bym pospała :)) idę robić kawę - kto chętny?? a mam jeszcze inne pytanie pali któraś z Was???

a tak w ogóle od dziś znów same proteiny (blleee). już mi bokami wychodzi trochę to jedzenie zwłaszcza że nie mam pomysłu jakie potrawy robić. w 2 fazie to jest jednak łatwiej i smaczniej. nie zważyłam się dziś rano (żałuje) ale czekam na @ więc pewnie waga jest większa niż powinna być :P

witam;) jowita ja popijam czerwoną herbate;) uwelbiaam ją;) na śniadanie dziś pochłonęłam 2 nieduże naleśniki i serek wiejski. na obiad pewnie standardowo jakiegoś kurczaka, a na kolacje sałątke z tuńczyka, który od tygodnia czeka na swoją kolej;) wczoraj jak mnie naszło na słodkie(znów!!!:o) to nie dodałąm kakaa do nutelli i tym sposobem wyszło cos niby biała czekolada:D musze spróbować to zamrozić nastepnym razem.;) biore sie wreszcie za nauke bo egzamin z tydzień:o:(

100krotka fajny pomysł z tą białą czekoladą. ja jak dodawałam kakao to mroziłam i miałam super loda :) ja właśnie nie mam pomysłu co na obiad zrobić i pewnie też kuraka w obroty wezmę.

waga spadła :) 65,4 :) tak na oko ile jecie kcal? bo jak ja podliczyłam to 700 kcal to maksymalnie Któraś z Was wypróbowała już te ćwiczenia które przesłałam?

Wesołałosica jeśli chodzi o kalorie to myślę że tak koło 1000, ale to też pewnie od dnia zależy. ćwiczenia super przesłałaś, jak skończy mi się @ to pewnie wypróbuję, bo narazie brzuch mnie boli i to tak fest :( spodobały mi się te zwłaszcza na brzuszek i uda i pupe :))

HEJ :) witam w kolejny pochmurny dzień, popatrzyłam rano troche w tv na te powodzie...koszmar :o Zapomniałam wczoraj wieczorem powiedzieć, ze zrobiłam te pierożki :) farsz wyszedł przepyszny, zanim zrobiłam ciasto, obżarłam się farszem i już nie miałam miejsca na pierogi :p Farsz z kapusty i chudego mięsa wołowego i cebulki.Wspaniałość :) można by jeszcze z takim farszem pewnie robić jakieś krokiety dukanowe :) Co do ciasta....hmmm...nie wiem czy coś źle robiłam ale musiałam po swojemu ciągle dosypywać tych otrąb bo było ciapowate, mokre. 100-krotka napisałaś pół szl. otrębów owsianych i pszennych i nie wiedziałam w końcu czy ma być łącznie pół szkl, czy po pół szkl tego i tego, dałam po poł i tego i tego , ale chyba powinnam wtedy dać pół jajka a nie całe :p bo wyszła ciapa,ale dosypałam ile trzeba zmielonych otrębów:) z tym, że mi wyszło mało tego ciasta i tak, starczyło na 6szt, tylko :) Generalnie pierożki są smaczne :) tylko to ciasto takie twarde, gumowate, ale to pewnie moja wina :) Zrobiłam wczoraj też chudy bigosik, tym razem dodałam do niego wołowiny a nie kurczaka i jest o niebo leszy, jednak wołowina, za która nie przepadam, pasuje w 100%lepiej niz piers z kurczaka, na koniec zagęściłam łyżką mąki kukurydzianej i wyszła świetna konsystencja , bo zazwyczaj to taka zupa raczej a nie bigos wychodziła :p Dziewczyny dziś mi waga pokazała mniej niż wczoraj-wczoraj było 82,2 a dziś 81,9 :p kolosalna różnica to może nie jest, ale lepszy rydz niż nic ;) w ogóle to chyba kiepsko mi ta waga spada na protalu... jak widac w stopce, zaczełam 13 kwietnia, czyli dokładnie 37 dni temu, więc ponad miesiac , startowałam z wagą 86,3kg, a dziś jest 81,9kg, więc łącznie straciłam 4,4kg... sama nie wiem czy to dobry czy słaby wynik, jak myślicie? pociesza mnie trochę to, że w ogóle odchudzanie zaczęłam z wagą 88kg :o więc dziś jest 6,1KG MNIEJ :):):) z tym, że zaczęłam ponad 2 m-ce temu wiec jakiś drastyczny spadek to nie jest... oczywiście tego , co pokazuje waga nie biorę sobie bardzo do serca, bo ta waga jest sama wiecie jaka :D dziewczyny, znalazłam super przepis na ciasteczka cynamonowe dukanowe :) w ogole fajny blog z przepisami, chciałabym je zrobić ale jedna rzecz mi tam nie pasi- w przepisie jest napisane zeby do ciasta dodac 3/4 kostki masła lub margaryny!!!co Wy na to??? czekam na Waszą radę bo aż mi ślinka cieknie na mysl o tych ciastkach :) podaje przepis, napiszcie co myslicie!!! CIASTECZKA CYNAMONOWE Te ciasteczka sa tak proste, ze moga je robic nawet dzieci. W dodatku one to uwielbiaja. Smaczne do herbaty i kawy stanowia alternatywe do tlustych kremowych ciast. I mozna ich troszke schrupac bez uszczerbku dla naszej linii. Skladniki: 2 szklanki maki 3/4 szkl cukru pudru, lecz ja daje fruktoze albo slodzik w proszku 2 jaja 3/4 kostki masla lub margaryny 1 - 2 lyzeczki cynamonu 1 lyzeczka proszku do pieczenia ( ja nie dodaje) Wykonanie: Z podanych skladnikow zagniesc ciasto i wlozyc je na godzine do lodowki. Walkowac cieniutko i wykrajac foremkami lub samemu nadawac ksztalty ciasteczkom. Piec ok 15 min w temp. 180C do lekkiego zrumienienia. Ciasteczka mozna ozdobic lukrem, czekolada, lub kolorowymi pisakami spozywczymi, ale moja rodzinka najbardziej lubi bez zadnych ozdob:) a to adres tego bloga http://kayenn-gotuje.blog.onet.pl/Ciasteczka-cynamonowe,2,ID403520443,n czekam na Wasze opinie :) jowita, pytałaś kto pali ...Ty palisz? ja nie palę już ponad rok, ale ciągle mam straszną ochotę :o to okropne,minęło juz tyle czasu a mnie ciagle ciagnie :o dzis w nocy nawet mi sie sniło ze nie wytrzymalam i zapaliłam i pamiętam jak cholernie mi ten papieros smakował to chyba na zawsze juz pozostanie w mojej głowie

no to paulla narobiłaś mi mega ochoty na te ciasteczka. ale to masło to mi tam trochę nie pasuje, bardziej mi to pasuje już na 3 fazę utrwalania :) ale mogę się mylić więc niech dziewczyny jeszcze się wypowiedzą na ten temat. a teraz brutalna prawda, tak paula palę. Palę już kilka lat, jednak to wygląda tak ze jedną paczkę mam na 3-4 dni. Od poniedziałku palę umownie po 3 papierosy. nie ukrywam lubię palić i papierosy mi smakują ale wiem że teraz będąc na diecie mam najlepszą okazję by je rzucić, poza tym boję się że jak jeszcze kilka lat popalę to moja cera bardzo na tym ucierpi (wolę ją ratować póki mogę). będąc w pracy nie palę i w ogóle nie ciągnie mnie do papierosów, ale jak wracam do domu ciągnie mnie zwłaszcza wieczorem. chcę rzucić i m am nadzieję że mi się uda. rozważam zakup tego elektrycznego papierosa, ale opinie są różne na jego temat.

paula wg to to dobry wynik te 4kg a 6 to już w ogóle repect!!!;) achh gdyby miała 6kg mniej to bym szalała ze szczęścia:) co do ciastek to muszą być smaczne, ale nie na tym etapie:( masło, mąka!!! teraz wypada powiedzieć - fuuujjjj:D kurcza paula jak czytam o Twoich kulinarnych podbojach to szczęka mi opada. mi sie nie chce:o przed chwilą wrzuciłam kurczakowego fileta na patelnie i to tyle:o do tego korniszony i ot cały obiad:o taaak sie objadłam że musiałam deser w postaci serka homo zjeść:o tak jak jowita myśle, ze 1000kal nie przekraczam. mimo to boje sie w poniedziałek wchodzic na wagę:o dostałam ostatnio manii przymierzania wszystkich ciasnych spodni jakie mam:D:o no i tylko w pasie sie poluźniły:( FUCK!!!! ja nie pale, nie paliłam (nie licząc jednorazowego palenia, jakieś 7 lat temu, z koleżankami, gdzieś w krzakach:D:D) poczytałam trochę o radzie ministrów, premierze i musze odpocząć:D ide zaraz trawę kosić w ogródku, po tych deszczach rośnie jak szalona:o

znalazłam ciakawe przepisy;) RACUCHY Z MARCHEWKI 100g marchwi (karotki) 3-4 łyżki mąki kukurydzianej 1/2 łyżeczki sody 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 jaja sól i pieprz do smaku Marchew obrać, zetrzeć na tarce o małych oczkach. Do mąki dodać proszek do pieczenia i sodę, zamieszać, do tego dodać roztrzepane jajka, sól i pieprz. Zamieszać, dodać marchew, dokładnie wymieszać i łyżką kłaść na patelnię, smażyć z obu stron. Podawać z jogurtem. NADZIANE FILETY Skladniki; filety z kurczaka pieprz sol jajko mąka kukurydziana szczypiorek szynka Wykonanie Piersi pofiletować i cienko rozbić jak na kotlety, przyprawić. Ugotowane jajko pokroić w kostkę, dodać szynkę również pokrojoną oraz szczypiorek. Na środku każdego kotlecika nałożyć powstały farsz i spiąć wykałaczkami tak żeby się nie wysypywało, obtoczyć w jajku i mące kukurydzianej. Wrzucamy na patelnię i podsmażamy z obu stron (bez tłuszczu) gdy będzie podsmażone podlewamy odrobiną wody i dusimy koło 3-5 minut ( żeby mieć pewność że mięsko nie jest surowe). Można podawać z sosem czosnkowym macie tu linka, same zobaczcie te zdjęcia...mmmm:):):) sporo tam przepisów jest

http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/17/topicid/33601/sortf/0/rev/0/range/0/page/54 zapomniałam wkleić:D:D:D

A ja sobie znowu pół kilo schudłam :) mimo tego ze zlapałam wczoraj 2 ciastka z petkami i przylepke chlebusia:P generalnie to widze ze mało jem :o nie wiem czy to dobrze czy źle ,ale za to duzo pije wody z cytryną i słodzikiem :D A jak widze Wasze przepisy to mi ślinka troszke cieknie ;)

jowita----ja też mam wielka ochote na te ciacha, znalazłam je wczoraj pozno i juz chyba nie dojrzałam w przepisie ze tam jest mąka :o ale mysle ze to jest jeszcze do przejscia, zamieniło by się na mąkę owsianą :p czy pszenną z naszych kochanych otrebów :p tylko to cholerne masło ciekawe czy by wyszło coś z tego jak bym nie dała tego masła???moze zamiast teggo jogurt czy cóś??? na tej str co podałam linka sa jeszcze inne przepisy, nie miałam czasu jeszcze dokładnie sie zagłebić w lekturze ale w oczy mi się rzuciła pizza dukanowa i piernik :p hehe generalnie nie lubiłam słodkości ani pichcenia w kuchni, to na tej diecie coś we mnie wstapiło :p zawsze wolałam słone przekąski i szybkie dania, teraz jest na odwrót:) o ciąży nie wspomnę, ale wtedy to kobiecie całkiem odbija :D (Grześki zagryzałam śledziami hehehe) jowita ja mysle ze skoro nie palisz wiele i chciałabys rzucic, to moze nie byc w Twoim przypadku trudne bardzo, skoro potrafisz przez prawie cały dzien nie palic ...dopiero wieczorem...to moze nawet nie jest jakos tak bardzo szkodliwe...ja to potrafiłam i 2 paczki wypalic dziennie jak miałam bardziej nerwowy dzien, a tak srednio to jedna paczka mi starczała na dzien...i paliłam 10lat :o i nawet nigdy nie próbowałam rzucic, rzuciłam jak zobaczyłam 2kreski na tescie.Od tamtej pory a było to w kwietniu tamtego roku nie miałam fajki w ustach. W ciąży zapach dymu mnie odrzucał a teraz mi się za nim tęskni ehhhh nie wiem czy kiedyś się nie złamię :o włąściwie to nie wróciłam jeszcze do palenia dzieki chłopowi, on mnie ciągle wychwala , ze rzuciłam i że juz nie pale i w ogóle, on mnie zawsze namawiał do rzucenia, sam nie pali juz kilka lat:) i też bym nie chciała zeby zaczał :( dlatego go rozumiem,ze on sobie nawet nie wyobraza zebym ja zaczeła znów palic ..... Gdyby nie on, możliwe z dniem odstawienia córki od cyca,kupiłabym sobie papierosy:o mam tylko cicha nadzieje, ze jesli kiedys sie złamie to ten papieros mi nie bedzie smakował i juz nie bede chciała palic :p wesołałosica i beatek ---fajnie, ze sobie tak chudniecie :) 100krotka ----a co Ty studiujesz ze czytasz o premierze , r.ministrów? widze moje klimaty :p jestem politolożką :p Dziś mam ostatni dzień z warzywami a od jutra znów czyste proteiny :o ehh, specjalnie dziś nie patrze na mięcho, jajka tylko staram się jak najwięcej wtrąbic warzyw, bo wiem jak mi ich bedzie brakować przez najbliższe dni.Jeszcze dziś mam w planach ugotować zupkę jarzynowa, mam mrożonkę i wtrąbić sałatę z jogurtem :) ostatnio mam tak, że od rana do popołudnia nawet mi sie nie chce jesc , najgorzej jest ok 23 wtedy zezarłabym wszystko co mam w lodówce buuu uff ale sie rozpisałam:)

administracje studiuje. tylko to mi bardziej przypomina prawo bo wszystkie przedmioty prawnicze:o:o paula nawet nie myśl o powrocie do palenia!!! ani to dobre ani zdrowe:o niemiły przykład- mój sąsiad (po 60tce) palił pewnie całe zycie, a teraz walczy z rakiem płuc:( beatek Ty niedługo znikniesz:p znowu 0,5kg mniej! gratuluje:D ale jeść to mogłąbyś więcej;) na weekend musze jakieś ciacho upiec bo mama też planuje piec. więc przydałoby się mieć swoją wersje słodkości co by nie skusić sie;) sernik mi sie marzy, taki jak na stronie, którą podałam wyżej, ale boje sie że sie nie uda i tyle składników pójdzie sie...:o:p przez cały dzień miałam piękną pogode a teraz słysze, że zaczyna grzmieć:o

napisałam sie tyle i gdzies mi wcięło posta:o paula studiuje administrację. nawet nie waż sie myśleć o paleniu!!! beatek niedługo nam znikniesz jak dalej będziesz tak chudnąć:p gratuluje;) musze na weekend ciacho jakies upiec bo mama też dla rodziny bedzie piekła wieć trzeba mieć coś pod ręką aby sie nie skusić;) sernik mi sie marzy ale boje sie, że sie nie uda:( cały dzień piękni świeciło słonko, a teraz słysze, że burza sie zbliża:o

haaaaa zniknęło i powróciło:D:D:D cuda:D

ello dziewczynki :)) dziś u nas wyszło słoneczko więc wzięlam psa i poszłam na spacerek, biedna pestula też ma już dosyc deszczu. dziś dostałam @ więc tak myślę że może waga w końcu ruszy pełną parą - jak będzie zobaczymy :) dziś na obiadek zrobiłam sobie piersi z kurczaka z cebulką w formie szaszłyków i potem polałam to sosem jogurtowo czosnkowym. polecam bo wyszło całkiem smaczne. dziewczyny nie piszcie już o tych słodkościach bo aż mi ślinka leci :)) najpierw paulla narobiła ochoty cynamonowymi ciasteczkami a teraz 100krotka serniczkiem dowaliła :) ehhhh.... oglądam teraz program na tvn style sos dla urody i dietetyczka wypowiadała się że warto jeść jajka i piersi z kurczaka ponieważ zawierają dużo naturalnej l-karnityny i to powoduje że mamy więcej energii i więcej kalorii tracimy ( w sumie to co już wiemy), mówiła także że jesli chcemy pozbyć się oponki z brzuszka to powinniśmy zażywać tran. ćwiczenia tylko modelują sylwetkę. wypowiadała się dorota wellman że ona cały czas ćwiczy i nie raz stosowała diety ale jest takim typem człowieka który nigdy nie będzie szczupły, mówi że woli być taka świnką piggy niż czuć się w swoim ciele i wciaż liczyć liście sałaty bo królikiem nie chce być. rozśmieszyła mnie tym ale ma babka rację, no i jeszcze powiedziała że nie trzeba być szczupła blondynką by się podobać facetom. tak sobie myślę że może ja jestem takim typem że nigdy tak do końca sczupła nie będę (mówie o wadze 53 kg) i nawet jak dojdę do 65 kg to wtedy będę się na tyle dobrze czuć że będzie mi zależało tylko na tym by taką wagę utrzymać. dietetyczka mówila też żeby unikać produktów wielokrotnie przetworzonych tzn. białego pieczywa, mąki, makaronów, białego ryżu i słodyczy. a to co jest dozwolone to w dużej mierze to, to co jemy na diecie dukana. chciałabym jeszcze gdzieś usłyszeć opinię dietetyka o diecie dukana, może macie jakieś linki.

Juwenalia... a ja na wodzie mineralnej :/ Obkupiłam się w tesco i już nie będę głodować wczoraj byłam na fitnessie, dzisiaj odpoczynek, jutro joga Im więcej się ruszam tym lepiej się czuję

hej :) ja już w pracy kawę piję, wcześniej śniadanko dziś tuńczyk i jajo :) wesołałosica - juwenalia super, już nie pamiętam kiedy to było hihihi :) widzę wzięłaś się mocno za siebie, ćwiczenia i te sprawy hohoho :)) tylko pogratulować samodyscypliny i chęci :)