Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita1984

dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

Polecane posty

Jowitko jeśli to Cie jakoś pocieszy wbrew pozorom i w sumie wadze niewielkiej ;) wyglądam jak utuczony prosiak:D w tyłku szczupła a z przodu wielki bębenek i boki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Beatko bardzo mnie pocieszyłaś ;P kurde ja właśnie sniadanko zaczęłam wszamać a dokładnie jajunia a tu mój szef wparował, a że on nigdy nic nie je więc od razu powiedział że jajuniami czuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanko jak to jest z podrobami w I fazie ? czytam i czytam i widze tylko o wątróbce a czy żołądki , serduszka mozna pałaszowac czy nie ? wiecie coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1ookrotka rozgrzeszam Cię z tych paru rodzynek ja pierwszego dnia jadłam migdały a i tak waga ładnie zleciała U mnie dzisiaj 66,0 kg, czyli w sumie po trzech dniach 3,5kg mniej Kurczaczek curry wyszedł mi pierwsza klasa dzisiaj na zimno do sałaty go dodam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w piątek- weekendy początek:D ja jutro znowu szkołe mam więc weekendu ni ma:o beatek wyczytałam w książce, że można podroby;) za 2 tyg minie miesiąc diety i jeśli nie ubędzie mi kg to nic, tylko rzucę sie z mostu:o:o:o no bo do cholery jak to możliwe by było, że wszyscy wkoło chudną a ja nieee????:o wesoła Ty to po prostu jesteś niesamowita z tym chudnięcie:) co dziś jecie na obiad??? ja pierś kurczakową i placki serowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej stokrotka :) współczuję Ci tej szkoły, z tego co pamiętam to tydzień temu też miałaś szkołę. biedusiu Ty, ale nic ucz sie ucz bo nauka to potęgi klucz :P a dziś tą zupkę grzybową. ale do słodkiego mnie ciągnie więc pewnie jakieś racuszki zrobię albo naleśniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam właśnie na sumieniu 2 ciastka, przyjechała bratowa z chrześniakiem moim i tak jakoś zjadłam do kawy ble..... moje pierożki się gotują, dam znać jak wyszło, ja niestety też chyba nic nie chudnę ale przeciągnę do niedzieli 1 fazę, kurczę co jest?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdobry :) dziś z rana mnie waga tak nie załamała jak wczoraj, pokazała nieco mniej,mianowicie 82,2;)i tak nie jest to wynik imponujący , bo wychodzi na to że schudłam tylko 60deko przez 12dni :o no ale wczoraj było wiecej...wazne ze w góre nie poleciało :o ehhh kiedy ja zejde poniżej 80-tki chociaz? :( nigdy tyle nie ważyłam :( beatek-witamy serdecznie :) Ty to rzeczywiście chucherko jesteś :p chociaż pamiętam że jak ja ważyłam jakoś 65kg to się ostro odchudzałam i wydawało mi się że to strasznie dużo :D a ile bym teraz dała zeby tak "dużo" ważyć :p jowita---pisałam już jak robiłam te kotleciki tunczykowe ale chyba niedokładnie, więc napisze bardziej szczegółowo, polecam zmiksowac, zblendowac wszystko, róznica jest naprawde ogromna. A skład na tak.ok 5 kotlecików to puszka tunczyka, jajko, otręby owsiane, troszke cebuli,moze byc troche szczypiorku, pieprzu , ja daje jeszcze Magi, ziarenka smaku,kminek itp. Tunczyka odsaczamy z zalewy, dodajemy reszte rzeczy, wymieszac.Piec na patelni teflonowej, ja czasem zwilzam patelnie olejem (recznikiem nasaczonym w oleju).Tak jak już mówiłam, najlepiej zmielic wszystkie składniki razem.:) smacznego :) Acha, jowita widze ze gotowałas zupe grzybowa.A grzyby mozna w fazie samych bialek jesc??? aaaale mam ochote na te Wasze pierogi dukanowe :) pomyślałam sobie ze farsz to mozna by zrobic praktycznie taki jak do zwykłych pierogów, można przeciez zmielic chuda wołowine , dodac kapusty, albo grzybów.Tylko ciasto inne.Ciekawa jestem jakie te pierogi nataszce wyszły:) miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytałam że grzyby to fazie białka+warzywa... jowita Ty jesz te grzyby? zrobiłabym sobie taką zupke,a moze po prostu ugotowac a grzyby potem odcedzic? acha mam jeszcze jedno pyt.odnosnie korniszonow.Je mozna jesc w fazie samych białek, zastanawiam się w jakiej ilosci...czy pare plasterków czy np pare sztuk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ja nieraz to zjem 5 albo i więcej korniszonów:p gdy miałam ten napad apetytu to zjadłam ich ....i jeszcze troche:o zawsze wybieram sobie takie małe;) mam własnej roboty ogóreczki więc sie zajadam;) ze szkołą to szkoda gadać:o w tym semestrze praktycznie wszystkie weekendy siedziałąm w szkole:o:o na dodatek to najgorszy semestr bedzie:( egzaminy mnie przerażają:( wracając do mojego obiadu.........pierwsze placki nie dość, że sie rozwaliły to jeszcze przypaliły:o za mało mąki dałąm, ale znowu nie chciałam z jej ilością przesadzać:o gdy dodałąm jeszcze łyżke wyszły OK. pierogów chyba robić nie będę bo jakoś nie mam zdolności do tych dukanowych potraw:( pokręciłam na twisterze moze z 10 min a zgrzałąm się tak jakbym przebiegła z kilometr:D ja to nie pamiętam kiedy ostatnio ważyłam 65kg:( ale bardzo chciałabym sobie przypomnieć jak to jest:D ale to za jakieś 15kg dopiero będzie:o:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulla na tych grzybach to tylko wywar zrobiłam. ale nie ukrywam że kawałek skubnęłam. zupka fajna wyszła, generalnie ja lubie w zupie duzo zieleniny wiec tego nie szczędzę bedąc nawet w pierwszej fazie. :) szkoda ze wcześniej nie zajrzałam tu bo jakąś godzinę temu wszamałam tuńczyka. dokłądnie zrobiłam sobie sałatkę z tuńczyka i upiekłam placka owsianego. fajnie to smakowało, ale chyba bardziej dlatego że byłam głodna. kusi mnie zrobic te pierogi, ale jutro warzywka mi sie zaczynają wiec na obiadek warzywa na patelnie z kurczakiem zrobię. a dziewczyny jakich warzyw nie można jesć. wiem że ziemniaków na pewno nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100krtotka współczuje Ci takich co tygodniowych zjazdów bo przeszłam przez to na licencjacie. w dodatku ja mialam przez 3 dni zajęcia. teraz na podyplomówce to co drugi tydzień jak mam jechać to się strasznie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wolno -> ziemniaki, ryż, kukurydza, groch, zielony groszek, bób, soczewica, fasola, karczochy. achh jak ja bym chciała ten licencjat mieć juz za sobą:( w tym roku bym juz pisała prace, ale że przeniiosłam sie na inny kierunek to mam rok w plecy:(:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100krotka dasz radę :) moja siostra poszla na studia po pięciu latach przerwy w nauce, jest na pierwszym roku, w dodatku oczekuje dzidziusia i śmiga jak nie wiem co :) już drugi semestr teraz zaliczać będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze dać rade...nie mam wyjścia.:o podziwiam kobitki, które mają rodziny, dzieci, prace i jeszcze się uczą. ja za chiny bym nie poszła w takie coś:o leń ze mnie;O moja koleżanka, 2 dzieci(jedno-2lata, drugie-rok) od paźdzernika jakąs szkołe zaczyna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze w pokoju sobie i zastanawiam sie cóż to za zapach z kuchni dobiega...NALEŚNIKI!!!!!!!!!!! wole nie ruszać sie z pokoju bo taki naleśnik jest bardzo kuszący:o ale sobie monolog urządziłam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100krotka biedulko doskonale Cie rozumiem jesli chodzi o te naleśniki, ja w kuchni przechodziłam piekiełko kiedy domownicy w piekarniku piekli sobie zapiekanki z grzybkami i żółtym serkiem, ojjjjj jak mnie skręcało. ciekawa jestem jak długo będę musiała być na tej diecie, z moim tempem odchudzania pewnie całe życie :((( a mnie sie tak już chce ziemniaków z kotletem schabowym panierowanym i smażonym na oleju i do tego ćwikiełka...:((( łłeeeeeeeeeeeeee;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) Ja dzisiaj cały dzień na uczelni. Dobrze, że akurat mogę jeść warzywa, to sobie sałatkę zrobiłam:) Wczoraj byłam na imprezie salsowej :) Przeżyłam o wodzie mineralnej :) Dzisiaj się nie ważyłam niestety i do poniedziałku chcę się wstrzymać Pozdrawiam Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) za mna pierwszy dzien :o byłam calutki czas głodna jak wilk chociaz pochłaniałam co wlezie białkowego uff myslałam ze bedzie lepiej no ale najgorsze pierwsze dni ponoć , oczywiście z rana na wage ;) bo myslałam ze juz chudne:P hehe a tu nic:o buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja dziś pierwszy dzień faza p+w i powiem wam że się tyle warzw ojadłam jakbym co najmniej przez rok nie jadła. dziś się zważyłam i albo waga mi źle pokazuje albo schudłam 3 kg. a tak to pogoda u mnie fajna więc robię wszytsko by w domu nie siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jowita schuuudłaś!!!;):D gratulacje;) mi albo gacie sie rozciągły, albo trochę ubyło;);) w pasie to juz od tygodnia musze pasek o jedną dziurke ciaśniej zapinać;) ja teZ dzis warzywka;);) w szkole surówki sobei zakupiłam, marchewka aż słodka była:D pychaaa;) w jednej chyba troche majonezu musiało być, ale i tak zjadłam:p po cwiczeniach na twisterze ręce bolą dziś tak jakby mnie pobili:o beatka nie poddawaj sie;) pierwsze 3 dni są dość ciężkie, mnie głowa bolała:o ale żyje i mam sie dobrze;) spadam spac bo jutro o 6;30 mam autobus i znów do szkoły:(:o:o miłej niedzieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny witam was w ten paskudny niedzielny dzień, deszcz cały czas pada i nic sie nie chce. dziś na obiadek rosołek z kluseczkami lanymi i udko z suróweczką. :) a od wczoraj na śniadanie robię tego placka owsianego i powiem wam że bardzo dobry, zwłaszcza że idzie się tym najeść. miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny przepraszam że wcześniej Wam nie napisałam o tych pierożkach ale nie miała czasu a wczoraj cały dzień poza zasięgiem neta...:(:( a co pierogów radzę dać po pół szkl. otrębów owsianych i pszennych, oczywiście zmielonych bo mi wyszło bardzo dużo ciasta, ale ja też wycinałam małą szklanką kółka może i dlatego tak mi się wydawało, ciasto jest ciemniejsze niż na normalne pierogi i trochę twardsze, ale w smaku było dobre i nawet mamie mojej smakowało :):):):) posólcie tęz trochę ciasto ale tylko ciut ciut i gotujcie dłuższą chwilę... Jowita jak robisz ten placek owsiany, podaj przepis ja od jutra 2 faza, na wadze jest jakoś -2,5 kg, może tego tak nie widać, ale brzuchol mniejszy i spodnie luźniejsze :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D zobaczymy co to będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja...... leże i kwicze wczoraj ...poległam diete diabli wzięli ;) od jutra zaczynam znowu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam się, ale jest bardzo ciężko dopadło mnie zaparcie:( piję bardzo dużo wody i nic otręby też nie działają a Wy jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) witam Was po brzydkim deszczowym weekendzie :) ja dziś trzeci dzień diety p+w. wczoraj duużo nagrzeszyłam. zjadłam 3 lody (śmietankowe dwa i orzechowego rożka) a potem jeszcze z 5 małych maślanych ciasteczek. wszystko przez tą nudę a i @ mi się zbliża. Jutro się zważę więc zobaczę czy grzeszki wyjdą na wierzch. placka owsianego robię w ten sposób: do miseczki wbijam całe jajo daję 1 łyżkę jogurtu naturalnego + 1 łyżka otrębów pszennych + 2 łyżki otrębów owsianych. patelnie posmarować cienko oliwą i wylać placek. smazyć z obu stron. mnie osobiście smakuje. ja na zaparcia czasem piję aktivię naturalną, działa cuda :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w nowym tygodniu;) activia naturalna, mówisz....musze i ja spróbować. wczoraj tez troche zgrzeszyłam, przez własną głupotę:o kilka frytek zjadłam:o nie mialam na nie ochoty, nie byłam głodna, a mimo to zjadłam:o ale to było wczoraj! dziś nowy tydzień i NIE WOLNO jeść zakazanych rzeczy bo będziemy odchudzać sie na II fazie do śmierci!!!:o a ja 5września(w moje urodziny) zamierzam skończyć! też mam 3 dzień warzyw, no i @ przyszła. zważe się dopiero za tydzień. miałam sobie wczoraj kupić jeansy...ale że w rozmiarze 42 wyglądam nadal(:() nieciekawie to postanowiłam odłożyć zakup na( chciałabym) niedaleką przyszłośc;) u mnie w centrum leje,leje, leje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×