jak to jest z tymi facetami.... moze ktos doradzic???

ja bym Ci radzila olac i szukac kogos innego... ewentualnie, jesli go olejesz a on sie 'nawroci', to ok. Ja swojego faceta poznalam identycznie, tyle, ze zaprosil mnie tylko raz do siebie na weekend do Anglii ,kupil mi bilet,a po tym weekendzie wrocilam do Polski, spakowalam sie i wyjechalam do niego na stale. jestesmy teraz zareczeni i nadal razem. i ja mu juz na poczatku sie okreslilam, ze szukam powaznego zwiazku i on powiedzial ok, przyjezdzaj, oczywiscie rozmawialismy tez tam jakis czas przez internet zanim pojechalam do niego na weekend. wiem, ze te wszystkie pie*dolone gierki dzialaja dobrze na facetow, ale ja wtedy tez bylam zdesperowana, w depresji i juz nie mialam na to sily. ale facet byl uczciwy i jak widac podzialala szczerosc. jezeli chcesz, baw sie w te gierki typu 'nie deklaruj sie', 'nie wymagaj' itd, owszem, to dziala, ale zdobycie faceta tak pogrywajac zajmie Ci kilka miesiecy.

ortograficzny, jak takie błędy walisz to nie dziwię się chłopakowi, że mu się odechciało

do wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr masz racje mnie takie girki tez niebawia i chyba posłucham cie oleje to i zobaczymy jak bedzie bo to wsumie on sie pierwszy okreslił ze chche zwiazku itd. a teraz ... własnie dlatego nierozumiem oco mu chodzi:( napisłam mu wczoraj w nocy tego smsa coc zuje wyłozyłam kawe na ławe a on nic nadal cisza....:/ wiec sobie chyba daruje trudno widac to niebyło to:( ajak on sie nawroci to tez neiwiem czy to ma sens:/

taki przypadek tez mialam:P najpierw slodkie slowka,a potem co do czego to on juz nie wie... czekalam, czekalam, az po jego 2 tyg!!! milczenia wybuchlam i zapytalam wprost. co powiedzial? ze jednak to nie to a nie chcial mi mowic, bo myslal, ze mi przejdzie, ze sie az tak nie zaangazowalam i tego typu glupoty. takze lepiej daj sobie spokoj. wiem, ze Ci bedzie ciezko, nieraz tak mialam, ale w koncu trafi swoj na swego, serio.

a wlasnie, jeszcze jedna rzecz. ze tak nieladnie zapytam, spalas z nim? bo wiekszosc chrzani glupoty tylko po to,zeby laske zaciagnac do lozka... a potem nagle nie wiedza, czy to to :)

prznam spałam ale po tym i tak chciał sie widziec słodził itd. kupił nastepny bilet miałam leciec za tydzien w czwartek ale nic cisz nadal nic sie nieodzywa:/ dodam jeszcze ze pekła na m guma imam stres czy niebedzie nic ztego wiem ze etraz pewnie bede wpisy z bluzgami....:( sam powiedziął zebym iebrała tabletki 72 h zebymy zostawili to losowi ze co bedzie to bedzie...... ja odchodze os zmysłow mam nadzieje ze jest tu ktos kto zemna popisze i niebedzie sobie robił jaj ze tak powiem......

i co odezwał sie wczoraj po 20 napisął hej:) co robisz ? co tam napisałam zapyta mc zy ide najakas impreze odpisałam ze niemam energi na impreze odpisał spoko. to odpoczywaj i koniec i znowu max cisza..... chyba musze to przecierpiec i go olac ... widac niezalezu mu na mnie:(

ja nie moge,co za debil:/ brak mi slow. ale wiesz co,apropo tej peknietej gumy, to w sumie dobrze o nim swiadczy. mnie kiedys koles gonil od razu po 72 godziny jak tak bylo, i sam osobiscie byl tam ze mna,pewnie zeby dopilnowac czy aby na pewno je dostalam:] a potem 2 dni pozniej ze mna zerwal, mimo, ze spotykalam sie z nim 2 miesiace zanim do czegos doszlo :] tacy sa faceci. wiesz co, olej go, narazie sie nie odzywaj sama faktycznie, a ten bilet to masz juz na ten czwartek? jeszcze jest pare dni, moze on sobie nic nie zrobil z tej waszej poprzedniej sprzeczki i we wtorek czy srode napisze cos w stylu 'no i jak,spakowana?' jesli nie napisze, to proponuje 2 dni przed ewentualnym wyjazdem zapytac, czy masz przyjezdzac, czy nie. wtedy juz musi udzielic Ci konkretnej odpowiedzi.

masz tu dopasowanie znakow: Ty Skorpion, on Waga. Ja tak srednio w to wierze, ale czasami sie sprawdza. SZKODA CZASU Nie pasujecie do siebie. Nie zapominaj, że na samym udanym życiu seksualnym nie można zbudować udanego związku. Zamaist tracić czas na coś, co nie ma przyszłości, otwórz się na nowych ludzi, z którymi będziesz mieć więcej wspólnego. nie wrozy to dobrze:/

rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr - no niby sie zachował własnie fajnie zze co ma byc to bedzie itd. dlatego uwierzyłam w jego slowa ze mu zalezy ze chciał by cos powaznego i co teraz taka akcja pozatym co wczoraj napisał nic dzisiaj tez echo.... niekumam jak niechce to poco sie w ogole odezwał..... jedno gada robi a potem obrot o 180 stopni dlaczgo.... ja niemam zamiaru sie odzywac bo co bym mu miala napisac:/ dzieki rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ze jestes Tu zemna:) Pozdrawiam

wiesz, co jeszcze mi przychodzi do glowy z doswiadczenia? moze zrobilas cos, co go wlasnie odstraszylo. pierwsze, co przychodzi mi na mysl, to wlasnie to dopominanie sie deklaracji z jego strony. Wiem, ze dziewczyny takie sa, jak juz sie z kims przespisz to myslisz, ze ten gosc ma obowiazek z Toba byc do konca zycia:P tez kiedys tak myslalam,ale pozbylam sie zludzen. No ale jak juz mowilam, zeby mial czyste zamiary, toby go raczej to nie odstraszylo. a W WIEKSZOSCI (NIE WSZYSCY) faceci ktorzy maja po 30 lat badz wiecej(nie pije do Twojego zlego wyboru,sama zawsze wybieralam facetow mniej wiecej w tym wieku), i nie sa w zwiazku, z reguly sa albo niegotowi na staly zwiazek, albo bardzo wybrzydzaja szukajac niewiadomo czego, albo wlasnie jacys rozchwiani emocjonalnie hehe,raz chce,raz nei chce. to oczywiscie nie wynika z rozchwiania emocjonalnego doslownie rzecz biorac, tylko z tego, ze na poczatku slodza, zeby czuc, ze jestes zdobyta. potem, jesli juz jestes zdobyta, zaczynaja sie wycofywac... no coz, daj znac, co z tego wyniklo. jesli nic, to nie przejmuj sie. ja tez dlugo szukalam, ale w koncu znalazlam.

rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr moze odezwiesz sie do mnie na GG???? 4734399 :)

Niestety ale z własnego doświadczenia, faceci bardziej "latają" i zdobywają dziewczynę gdy nie są jej pewni. Jeżeli nie wiedzą do końca co ona czuje, wiedzą z jednej strony że jest zainteresowana ale z drugiej nie wiedzą jak poważne to jest to wtedy ich to motywuje to zdobywania, taka prawda... im bardziej jesteś niedostępną i trzymasz trochę dystans tym ich to bardziej kręci. Może nie wszystkich, ale ja akurat na takich trafiałam.