Nie rozumiem Wszechświata.

4 minuty temu, Huldra napisał:

Wiesz, w sumie odpowiem ci poważnie, choć mam świadomość, że wasze wyparcie dwóch nieudacznic w gufnopracach skutecznie zastopuje przyjęcie argumentacji do wiadomości Ale spróbujmy policytować się na "lenia". Od czasu zakończenia tego etapu edukacji, który dał mi magistra, nie wzięłam złotówki od rodziców w przeciwieństwie do ciebie, nieudaczny leniu. Nigdy nie opłacali mi mieszkania jak tobie, nie żyłam z pożyczek od firm dla bankrutów, w dodatku nie regulując swoich zobowiązań, nie musiałam kręcić seks rolek za pieniądze dla starych zboków, ani chodzić na randki w tym celu, żeby ktoś mnie nakarmił na nich za darmo. Nie wyłam do flaszki "Why?! " (bo przecież tatuś ci powiedział, że po prestiżowym kierunku pedagogika świat rozłoży przed tobą czerwony dywan, więc co mogło pójść nie tak? ;)). Kiedy starałam się o pierwszą pracę zgodną z wykształceniem, przyjęli mnie do każdej firmy, do której aplikowałam i to ja dokonałam wyboru. Zanim weszłam w obecny związek, regularnie awansowałam. Moje zdolności na rynku pracy nie zmniejszyły się, podobnie jak zdolność zarobkowania, wciąż utrzymuję kontakt z branżą, ale już na moich całkowicie warunkach. Kluczem jest wybór drogi życiowej - ty i upośledzona szlabaniara pod emeryturę go nie macie, nie macie też perspektyw rozwoju.

Tak że, moja droga kelnerko, czy tam sprzedawczyni (nikomu nie uwłaczając), bez większych nadziei, że mój elaborat przebije się przez wasze wyparcie, ale podsumuję - używając ulubionego hasła salowej - ty i ona możecie mi buty czyścić pod względem i edukacji i możliwości zawodowych

O moim ciągle posuwającym się wieku nawet już nie wspomnę (niedługo zostanę rówieśnicą hełmofona)

A to wszystko w wieku 30 lat, bo od grudnia 2020 jesteś z Gapciem, więc 5 lat już nie funkcjonujesz na rynku pracy. Natomiast co do wieku to jesteś rzekomo duuuużo młodsza niż Madzia. A świstak siedzi i zawija...

9 godzin temu, Onaaaa napisał:

Ona była sztormem - a on deszczem, który spadł

Ona jak talizman, on jak chłopiec co się bał

4 minuty temu, srejzi Beatka napisał:

A to wszystko w wieku 30 lat, bo od grudnia 2020 jesteś z Gapciem, więc 5 lat już nie funkcjonujesz na rynku pracy. Natomiast co do wieku to jesteś rzekomo duuuużo młodsza niż Madzia. A świstak siedzi i zawija...

Nie mam 30 lat, Dolaryna. Nie wiesz, od kiedy nie pracuję w tradycyjnym tego rozumieniu. A w kwestii świstaka - miałaś być na liście Forbesa, a okazałaś się gufnofiremką na bieżni, tak że zdarza się  

36 minut temu, murb napisał:

I kłam, i kłam, i kłam!

kłam Pinokio! kłam! kłam!  

Przed chwilą, Huldra napisał:

Nie mam 30 lat, Dolaryna. Nie wiesz, od kiedy nie pracuję w tradycyjnym tego rozumieniu. A w kwestii świstaka - miałaś być na liście Forbesa, a okazałaś się gufnofiremką na bieżni, tak że zdarza się  

To ile, 50?? Yeah, sure 

6 minut temu, srejzi Beatka napisał:

A to wszystko w wieku 30 lat, bo od grudnia 2020 jesteś z Gapciem, więc 5 lat już nie funkcjonujesz na rynku pracy. Natomiast co do wieku to jesteś rzekomo duuuużo młodsza niż Madzia. A świstak siedzi i zawija...

A co w tym dziwnego, zazdrosna qwetusiu? W wieku 30 lat można już sporo osiągnąć, rozumiem ze twoja prężnie działająca firma i ty odpalilas sie późnawo?

43 minuty temu, magister_Stępień napisał:

..że nic nie wiem.

jest i Sokrates  

Przed chwilą, Szon patroI napisał:

A co w tym dziwnego, zazdrosna qwetusiu? W wieku 30 lat można już sporo osiągnąć, rozumiem ze twoja prężnie działająca firma i ty odpalilas sie późnawo?

Jasne, oczywiście że jej wierzę, to jasne jak słońce, podła Kuweto 

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

jest i Sokrates  

Gdzie?

1 minutę temu, srejzi Beatka napisał:

Jasne, oczywiście że jej wierzę, to jasne jak słońce, podła Kuweto 

Czy jest jakis aspekt zycia o który nie byłabyś zazdrosna / nie miała bolu dupy niczym widmok o wyjazd do Gdańska w tym zyciu? I co do ktorego nie rozpisywałabyś ‚osi czasu’ biedna kobieto? 

Przed chwilą, Szon patroI napisał:

Czy jest jakis aspekt zycia o który nie byłabyś zazdrosna / nie miała bolu dupy niczym widmok o wyjazd do Gdańska w tym zyciu? I co do ktorego nie rozpisywałabyś ‚osi czasu’ biedna kobieto? 

Skończ te żałosne manipulacje, kuweto  każdy wie że się pode mnie podszywasz, youtuberko od siedmiu boleści 

1 minutę temu, srejzi Beatka napisał:

Skończ te żałosne manipulacje, kuweto  każdy wie że się pode mnie podszywasz, youtuberko od siedmiu boleści 

Bezbek 🥱

1 minutę temu, Szon patroI napisał:

Bezbek 🥱

A ja krejzolka  miło mi

7 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Dostała ataku.. ZNOWU.

10 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

kłam Pinokio! kłam! kłam!  

Kłam! Niech cały świat oceni! Kłam! No dalej kłam!

I żeby było jasne - ja polemizuję z tym, że harówa za najniższą krajową w robocie, nie dającej żadnych perspektyw, to jakiś wygryw sam w sobie, który pozwala się tym zabawnym nieudacznym kobietom wywyższać. Nie, wygrywem jest możliwość wyboru. Jeśli będę chciała, to do końca życia będę piec dorsza dla faceta, ale jeśli będę chciała, to ponownie wbiję się w "garsonkę" (ta garsonka to specjalnie dla ciebie, Madziu :)). Natomiast one obie skończą na własnej wersji szlabanu i żadna inna opcja ich nie czeka  Tyle. 

Pijaczyna znowu ma przerwę (  ), czyli odczytane. No to nara, przegrywki  

7 minut temu, Huldra napisał:

Nie wiesz, od kiedy nie pracuję w tradycyjnym tego rozumieniu.

Tradycyjnie rozumiana praca to iloczyn siły działającej na ciało i jego przemieszczenia w kierunku działania tej siły.

Hułdra, ten stek bzdur, co ci się wylał spod niezmienionego pampersa, nie jest przypadkiem efektem zblazowania? Nie ma tu dnia, byś nie wywyższała się ponad innych i pod płaszczykiem uśmiechniętych minek nie obrażała mnie, Madzi, qwerty czy innych kobiet na poziomie. Ja ci niczego udowadniać nie muszę, a ty usilnie próbujesz wszystkim wcisnąć kit, jaka to wspaniale wykształcona i pożądana na rynku pracy nie jesteś mimo bezrobocia. A wisienka na torcie jest, że leżąc na dupsku niby rozdajesz im wszystkim karty na własnych warunkach. Haaa haaa - tyle powiem. 

3 minuty temu, Huldra napisał:

I żeby było jasne - ja polemizuję z tym, że harówa za najniższą krajową w robocie, nie dającej żadnych perspektyw, to jakiś wygryw sam w sobie, który pozwala się tym zabawnym nieudacznym kobietom wywyższać. Nie, wygrywem jest możliwość wyboru. Jeśli będę chciała, to do końca życia będę piec dorsza dla faceta, ale jeśli będę chciała, to ponownie wbiję się w "garsonkę" (ta garsonka to specjalnie dla ciebie, Madziu :)). Natomiast one obie skończą na własnej wersji szlabanu i żadna inna opcja ich nie czeka  Tyle. 

najwyraźniej własne zdanie tego faceta jest w tym zadaniu pomijalne  

1 minutę temu, Lady Rowlands napisał:

Hułdra, ten stek bzdur, co ci się wylał spod niezmienionego pampersa, nie jest przypadkiem efektem zblazowania? Nie ma tu dnia, byś nie wywyższała się ponad innych i pod płaszczykiem uśmiechniętych minek nie obrażała mnie, Madzi, qwerty czy innych kobiet na poziomie. Ja ci niczego udowadniać nie muszę, a ty usilnie próbujesz wszystkim wcisnąć kit, jaka to wspaniale wykształcona i pożądana na rynku pracy nie jesteś mimo bezrobocia. A wisienka na torcie jest, że leżąc na dupsku niby rozdajesz im wszystkim karty na własnych warunkach. Haaa haaa - tyle powiem. 

Wybacz, ale to ty zaczęłaś hejt pierwsza wobec mnie i Pieprz, po prostu podpinając się pod salową (nawet się nie zastanawiałaś, czy tak należy). Niczego nie musisz mi udowadniać, bo niczego nie możesz  Twoje alkoholowe wybryki i wycie do księżyca, co się stało z twoją urodą, życiem i że miało być tak pięknie, a nie jest, padały tu z twojej strony, kolega gej tego za ciebie nie napisał  Kolejny raz tknęłaś mnie w kwestii zawodowej, to cię raz, a porządnie naprostowałam

3 minuty temu, Lady Rowlands napisał:

Hułdra, ten stek bzdur, co ci się wylał spod niezmienionego pampersa, nie jest przypadkiem efektem zblazowania? Nie ma tu dnia, byś nie wywyższała się ponad innych i pod płaszczykiem uśmiechniętych minek nie obrażała mnie, Madzi, qwerty czy innych kobiet na poziomie. Ja ci niczego udowadniać nie muszę, a ty usilnie próbujesz wszystkim wcisnąć kit, jaka to wspaniale wykształcona i pożądana na rynku pracy nie jesteś mimo bezrobocia. A wisienka na torcie jest, że leżąc na dupsku niby rozdajesz im wszystkim karty na własnych warunkach. Haaa haaa - tyle powiem. 

Dziękuje ci kochanieńka za wsparcie, wracam do trio, możesz być nawet prezeska

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

najwyraźniej własne zdanie tego faceta jest w tym zadaniu pomijalne  

Zostanie pominięte, jeśli zdecyduję się wrócić do tradycyjnej pracy.

Przed chwilą, Huldra napisał:

Wybacz, ale to ty zaczęłaś hejt pierwsza wobec mnie i Pieprz, po prostu podpinając się pod salową (nawet się nie zastanawiałaś, czy tak należy). Niczego nie musisz mi udowadniać, bo niczego nie możesz  Twoje alkoholowe wybryki i wycie do księżyca, co się stało z twoją urodą, życiem i że miało być tak pięknie, a nie jest, padały tu z twojej strony, kolega gej tego za ciebie nie napisał  Kolejny raz tknęłaś mnie w kwestii zawodowej, to cię raz, a porządnie naprostowałam

A co sie stało z jej uroda?? Mogę polecić świetnych specjalistów od ostrzykiwanie, okolice Kato. Wygladam minimum 10 lat młodziej i nie ma Sebastiana który by za mną nie zagwizdał…

2 minuty temu, Lady Rowlands napisał:

Hułdra, ten stek bzdur, co ci się wylał spod niezmienionego pampersa, nie jest przypadkiem efektem zblazowania? Nie ma tu dnia, byś nie wywyższała się ponad innych i pod płaszczykiem uśmiechniętych minek nie obrażała mnie, Madzi, qwerty czy innych kobiet na poziomie. Ja ci niczego udowadniać nie muszę, a ty usilnie próbujesz wszystkim wcisnąć kit, jaka to wspaniale wykształcona i pożądana na rynku pracy nie jesteś mimo bezrobocia. A wisienka na torcie jest, że leżąc na dupsku niby rozdajesz im wszystkim karty na własnych warunkach. Haaa haaa - tyle powiem. 

Jakby to napisać? Ludzie nie są w stanie zrozumieć, że są jednostki lepsze od nich, ale są i gorsze. Brać dobrowolny udział w wyścigu chomików w karuzeli szczęścia jest poza moim zasięgiem. Oni po prostu z założenia muszą być lepsi. Dlatego dobrowolna rola alkoholika w pełni mi wystarcza do funkcjonowania tutaj.

5 minut temu, Lady Rowlands napisał:

Hułdra, ten stek bzdur, co ci się wylał spod niezmienionego pampersa, nie jest przypadkiem efektem zblazowania? Nie ma tu dnia, byś nie wywyższała się ponad innych i pod płaszczykiem uśmiechniętych minek nie obrażała mnie, Madzi, qwerty czy innych kobiet na poziomie. Ja ci niczego udowadniać nie muszę, a ty usilnie próbujesz wszystkim wcisnąć kit, jaka to wspaniale wykształcona i pożądana na rynku pracy nie jesteś mimo bezrobocia. A wisienka na torcie jest, że leżąc na dupsku niby rozdajesz im wszystkim karty na własnych warunkach. Haaa haaa - tyle powiem. 

Raz się chwali że NIE MUSI pracować, bo mąż ma miliony na firmowych kontach, a innym razem się tłumaczy że PRACUJE ttylko w innym wymiarze, pisząc opinie o znaczeniu wagi państwowej. Całkiem logiczne, cnie?

Przed chwilą, Szon patroI napisał:

A co sie stało z jej uroda?? Mogę polecić świetnych specjalistów od ostrzykiwanie, okolice Kato. Wygladam minimum 10 lat młodziej i nie ma Sebastiana który by za mną nie zagwizdał…

A nie wiem, jakieś problemy z cerą, czerwona twarz (pewnie od picia) i chyba nadwaga. Ona ciągle płacze za swoją urodą z czasów nastoletnich i nawet takie zdjęcia facetom wysyła (Malowany)  

6 minut temu, Lady Rowlands napisał:

Hułdra, ten stek bzdur, co ci się wylał spod niezmienionego pampersa, nie jest przypadkiem efektem zblazowania? Nie ma tu dnia, byś nie wywyższała się ponad innych i pod płaszczykiem uśmiechniętych minek nie obrażała mnie, Madzi, qwerty czy innych kobiet na poziomie. Ja ci niczego udowadniać nie muszę, a ty usilnie próbujesz wszystkim wcisnąć kit, jaka to wspaniale wykształcona i pożądana na rynku pracy nie jesteś mimo bezrobocia. A wisienka na torcie jest, że leżąc na dupsku niby rozdajesz im wszystkim karty na własnych warunkach. Haaa haaa - tyle powiem. 

Cześć

Gina ty sie nic nie przejmuj. Jeden telefon do mojego znajomego i masz usteczka największe na dzielni, i to budżetowo! na mój kodzik: FOTOWOLTAIKA30

Nie dziękuj