Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

greystonka Nie musisz kochana nikogo prosić, łaski nie robią:) W 3 dobie życia dziecka robią w Polsce wszystkim dzieciom badania na: muskowiscydozę, fenyloketonurię (pamiętasz co przeszłam...) i wrodzoną niedoczynność tarczycy. Pobierają krew z piętki dziecka. Czekasz.... jeżeli do 2 tyg nic nie przyjdzie z laboratorium, tzn, że dziecko zdrowe jak rybka:) Do mnie pismo przyszło, na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Szymuś rośnie jak na drożdżach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małgosia Kikut to kikut (jakaś taka feee nazwa) a nie tarczyca. Też mam kikuty. Dbaj o nie:) Moja mama ma 3 małe guzki na tych kikutach. Lekarz mówi, że częściej powinna robić tsh i mieć większą dawkę hormonu, bo niedoczynność powoduje rośnięcie guzów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny, idę dziś na usg do onkologa brrrr boję się jak cholera, trzymajcie kciuki, choć martwię się bardziej bo znalazłam kolejnego guziora w cieśni (tak to się chyba zwie), ech no zobaczymy. Podzielę się z Wami info o tym co siedzi w mojej szyi i w ogóle co powie lekarz. Moja córa ma chyba grypę żołądkową od wczoraj, lub jakieś zatrucie a tu jutro w przedszkolu Mikołaj!! Kuruje ją czym się da żeby tylko odzyskała formę na jutrzejszą imprezkę. Życzę wszystkim fajnych prezentów mikołajkowych i miłego ich rozdawania! Pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia rozumiem twoja panikę, ale nie martw się na zapas, usg hmmm powie jak wygląda tarczyca, ale po biopsji dopiero wiadomo co to, guzki nie muszą być złe :) , po prostu możesz je mieć trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgnieszkaL73 dzięki z zainteresowanie:)))) Usg było i sprawa wygląda tak że tarczyca jest zdrowa Yupppi! Co prawda guzy są, oba mają ponad cm wielkości, ale są zlokalizowane pod skórą bezpośrednio, w okolicach tarczycy ale nie mają z nią związku. Mam zgłosić się do chirurga w celu usunięcia ich i wysłania do hstopato, zatem jeszcze nie ma się z czego cieszyć do końca. Jednakże radość u mnie wielka bo czytając co musiałyście przejść to nie ukrywam że nie zazdroszczę. Życzę Tobie Agnieszko i innym forumowiczkom wszelkiej pomyślności i tylko pozytywnych efektów leczenia. Pozdrawiam serdecznie, no i niech wreszcie sypnie śniegiem bo już tęsknie straszliwie za wirującymi płatkami za oknem w grudniowe wieczory...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkich :) melduje sie po jodzie diagnostycznym, czyli trzydniowce. Wszystkie wyniki w porzadku, a konkretnie: TG 0,1, wychwyt jodu w obrebie szyi 0,1%, scyntygrafia ciala nie stwierdzila ognisk patologicznego wychwytu jodu. wapn bez suplementacji b.dobry. zalecany poziom TSH ok. 0,4 (dla przypomnienia jestem po mikroraku, ale przez 2 lata po operacji musialam utrzymywac TSH na poziomie ok. 0,1). Kolejna wizyta ambulatoryjna w CO pod koniec sierpnia 2012 r. z ciekawostek: euthyrox odstawilam przed jodem 10.11 i wtedy mialam TSH 0,1. W badaniu 5.12 wyszlo, ze poziom TSH wzrosl do 76 :) serdecznie wszystkich pozdrawiam i duzo zdrowia i pogody ducha zycze :) mandala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
MANDALA - wyniki super! dzięki za sprawozdanie, ciekawe, jak będzie u mnie, ale to jeszcze trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysia33 właśnie czytając Twoj poprzedni wpis miałam napisać że z opisu to nie wygląda na guzy tarczycy.... no i bym się nie pomyliła. a co do wycięcia to radziłabym dobrego chirurga znaleźć bo czasem lepiej jest najpierw zbadać i dopiero wycinać a nie odwrotnie. to tylko moje skromne zdanie iwonka czy ja dobrze pamiętam że Ty w ciąży byłaś porządnie przeziębiona? pamiętasz co wtedy dostałaś za lekarstwa? bo ja własnie się rozłożyłam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyrylo, dzieki :) ja tez jestem uradowana! trzymam kciuki za Twoje wyniki, jestem przekonana, ze beda bardzo dobre :) serdecznosci dla wszystkich, mandala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia ja jak bylam przeziębiona to brałam tabletki do ssania na gardło i dostalam syropek na wzmocnienie dla ciężarówek PRENALEN, jakiś wyciąg z czosnku i malin itp. Ale pani doktor nie wykluczała antyb gdyby mi nie przeszlo, na szczęście przeszło, tylko trzeba odpoczywać i leżeć, a ja sie jeszcze jakaś maścią rozgrzewającą na zatoki smarowałam bo mnie strasznie głowa bolała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka fajny syrop, czytałam o nim, szkoda ze już na niego za późno, bo teraz to mam już antybiotyk :-( ale nie było wyjścia no tak my ciężarówki jesteśmy, ciekawe czy Cie wyprzedzę, szczerze to dość nisko mam brzuch, obym końca roku doczekała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia32 Miałam w 4 miesiącu ostre zapalenie oskrzeli i przez cały miesiąc brałam antybiityk klacid, który nie jest polecany dla kobiet w ciąży, ale co zrobić. Lekarz się cieszył, że przynajmniej 1 trymestr się skończył i już nie jest ten lek tak wielkim zagrożeniem dla dzecka, bo wcześniej brałam duomox i nie zadziałał. Trzymam kciuki żebyś szybko wyzdrowiała kochana. U mnie w domu wszyscy powaleni przez grypę, na szczęście ja się kupy trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia proszę bardzo, puszczę Cie przodem, mi się nie spieszy, dopiero 32 tydzień jesteśmy, dbaj o siebie!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale będzie fajnie na tym forum po nowym roku, będziemy wyglądać na boćki :):):) pozdrawiam z mokrego Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Czytam te forum od jakiegoś czasu, ale nie byłam jeszcze gotowa do dołączeni społeczności rako-dotniętej.Musiałam dąć sobie trochę czasu, żeby oswoić się z faktem,ze i w mojej tarczycy Obcy się zadomowił. Jesteście skarbnicą wiedzy. To, co mówią lekarze, to, co znalazłam w internecie, to jedno. Wy pokazujecie sprawę od kuchni i co tu nie mówić napawacie optymizmem, jak dobre juszki, które szepczą do ucha Będzie dobrze, też przez to przechodziła dałam radę i ty też dasz Jestem po konsultacji i wiem, że będę mieć usuniętą całą tarczycę, bo raka mam ciśni. I tu jest pierwsze moje pytanie. Gdzie się operować? Jestem z Warszawy i mam do dyspozycji trzy miejsca, CO, Szaserów i Wieliszew. Czy możecie mi coś polecić, bądź odradzić? Opinie są takie różne. I drugie moje pytanie. Czytałam sporo o komplikacjach, jakie niesie za sobą operacja, struny głosowe, nerw krtaniowy i takie tam różne. Lekarze mówią- to rzadko się zdarza. Ale jednak. I chciałabym być na to przygotowana. Jak Wy sobie radziłyście po operacji, czy poszło coś nie tak, jak długo trwa dochodzenie do siebie? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Marta:) o Warszawie porozmawiasz najpewniej z Lalinką i kilkoma innymi dziewczynami które w Twojej lokalizacji maja to już za sobą. Najważniejsze że się nie poddajesz:) czytam między literami:) Trzymam za Ciebie kciuki, dasz rade jak wiele przed Tobą i po Tobie, trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś ! dasz radę, jakie powikłania??? nie będziesz miała żadnych !!! tej wersji się trzymaj i w drugiej dobie wyjdziesz do domu, jak większość z nas TA WERSJA JEST PRAWIDŁOWA, INNEJ NIE MA :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, przyłączam się do tego, co mówi Agnieszka. Jak Cię nie daj Boże dotkną jakieś powikłania, to się dziewczyno będziesz martwić. A póki co idź z nastawieniem, że nic się nie wydarzy. Po operacji możesz mieć bóle gardła i zaopatrz się w tabletki do ssania, a na nic poza tym się nie nastawiaj. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej byłam operowana w Warszawie na Ursynowie - polecam dr Stachlewska -polecam , rzeczowa, moja dr poweidziała, że to "najlepsza ręka od tarczycy w Warszawie "zaufałam i nie załuje. Bliznę mam tak ładną, że wszyscy pytaja kto mnie operował:) Wiem Ursynów przytłacza ale ja mam dobra opinie o operacji, opiece przed i po. Mam nadzieje, ze pomogłam Jutro minie równo 3 lata od operacji - raczek wydaje sie złym snem czego i Tobie życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia43
Witajcie, jak to dobrze ze tu jestescie, a teraz i ja do was dołączam bo od piatku jestem jedną z Was, dowiedziałam się ze mam guza brodawkowego 7mm. Całe sczęście że znalazłam was dziewczyny na tym forum dzięki wam dowiedziałam się co za "nieproszony gość" bo od lekarza nie wiele sie dowiedziałam bo byłam w takim szoku że nie rozumiałam co do mnie mówi dopiero dzisiaj zaczyna do mnie docierać co się dzieje, mam zadzwonic do Gliwic by wyznacyli mi termin ale czego??? wizyty czy przyjecią na oddział??? Proszę dajcie mi wskazówki co i jak powinna zrobić jakie kroki podjąć. Co mnie czeka? podaję moje gg 3726148 Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że się do mnie odezwiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia, najpierw musisz się spotkać z chirurgiem. Do przyjęcia na oddział to jeszcze kawałek drogi. Wyznaczą Ci wizytę i dopiero chirurg zadecyduje kiedy operacja i jakie badania wcześniej musisz zrobić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia i zmien endo, bo chyba kiepsko Ci wszystko wytłumaczył...moj spokojnie mi powiedzial co to ten brodawkowaty, da lskierowanie wpierw na operacje powiedzial do kogo sie udac a potem co dalej mam robic..nie wiem skad jestes moze ten twoj lekarz chcial Cie skierowac na operacje do gliwic... oczywiscie pamietajo szczepionce przeciw zoltaczce... a jesli chodzi o sam brodawkowaty to nie taki on straszny :), glowa do gory pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka, Agnieszka, Tysia, Mminutek Bardzo dziękuje, pytałam zawczasu, bo mnie zawsze się coś niespodziewanego przyplątuje. Może tym razem, będzie inaczej. W tym tygodniu mam konsultację na Szaserów. No, ale operacji przed świętami to chyba mi nie zrobią. A Wy długo czekałyście ? Pozdrawiam Was Cieplutko Dobre Duszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, ja czekałam ok. 3 tygodnie, ale dla Ciebie to chyba mało istotne, bo ja byłam operowana w Gliwicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta myślę że przed świętami to masz bardzo małe szanse, ale może ktoś wypadnie z kolejki bo się np przeziębi, przed operacją nie powinno być się na: antybiotyku lub polopiryn-kach (one rozrzedzają krew) a poza-tym mnie termin ustalali z moim kalendarzem okresowym, w pierwszym dniu okresu też by mnie eliminowało z zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto, ja bylam operowana 2 lata temu w Warszawie, tak jak mminutek przez dr Stachlewska. Operacja poszla idealnie, zadnych powiklan. W ursynowskim CO kazali czekac ok. 8 tygodni na operacje; zdecydowalam sie na operacje w Centrum Damiana (odplatnie). Czekalam na operacje 4 dni. Po operacji wyszlam ze szpitala do domu po 2,5 dnia. Pozdrawiam i glowa do góry :) Mandala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
MARTA - będzie wszystko dobrze, zobaczysz! nie martw się dziewczyno na zapas, bo nie warto. Operacja przejdzie dobrze, zobaczysz. Ja na drugi dzień po operacji leciałam już na kaweczkę do kawiarni (w CO Ursynowskim). Byłam przerażona, bo długo mówiłam grubym, zachrypniętym, tubalnym głosem i bałam się, że tak mi już zostanie:D Przeszło po paru dniach! Potem bałam się bliznowca, smarowałam ile wlezie, teraz śladu nie ma. No więc nie ma czego się czepiać :D DOSIA - masz mikroraka (czyli guż mniejszy od 1 cm), spoko. Wypisz sobie na kartce papieru wszystkie pytania, cokolwiek budzi twój niepokój i pytaj! Lekarz na pewno ci wyjaśni, a jeśli czegoś nie zrozumiesz czy nie dosłyszysz - pytaj od początku! Oni są przyzwyczajeni, że pacjenci marudzą :D Człowiek jest na początku tak zszokowany, że własnych myśli nie słyszy. Jak tylko możemy pomóc - piszcie. Jest tu nas cała gromada chętnych do wyjaśnienia, podpowiedzenia i poinformwoania, ale nie zastąpimy LEKARZA! Buziaki, trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem po operacji usunięcia całej tarczycy w Gliwicach - rak brodawkowaty. MIałam też leczenie duzym jodem. MOje pytanie jak długo przebywa sie na jodzie diagnostycznym w Gliwicach?? MOze ktoś był i pamieta:) dzieki za odpowiedzi Pozdrawiam wszystkim podwójnie uśmiechnietych::))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia43
dzięki dziewczyny za informacje i wsparcie które jest dla mnie bezcenne, musiał się we mnie ten "gość "zagnieździć żebym mogła sie dowiedzieć ile wspaniałych ludzi chodzi po tym świecie :D ze strony mojej rodziny przyjaciół i znajomych też nadpływają słowa otuchy i wsparcia, ale oni nie mają pojęcia co my przezywamy, choć póki co sama jeszcze nie wczuwam się w to co mnie czeka na razie żyje tak jak do tej pory, dobrze że są święta wiec mam o czym myśleć i mam nadzieję że bedą jak co roku radosne, cieszę się na samą myśl że spędzę je z moimi bliskimi. Na strach i obawy przyjdzie jeszcze czas a teraz mam zamiar spotykać się z moimi koleżankami, pójść do kina, na kolacje we dwoje z moim męże. Wiem jestem niepoprawną optymistką ale same nie wiecie ile energii dodał mi ten "gościu" i tym optymistycznym akcentem życzę wam dobrej nocki, do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×