Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

mamlgoska nie nudzisz pytaj o co tylko chcesz, operacje miałam w 2010 ale pamiętam swoją niepewność, dziewczyny z tego forum też służyły mi pomocą, ja tylko chcę troszkę oddać tego co tu dostałam ale to tylko namiastka u mnie operacja przebiegła poprawnie, przytarczyc nie usunięto, ale one się zbuntowały i bez tarczycy nie chcą działać, był moment gdzie zeszłam do 500 mg calperosu, ale po pół roku musiałam wrócić do 1000 mg a teraz nawet do 1500 bo nie mogłam osiągnąć minimum normy, to sprawa naprawdę indywidualna, są tu dziewczyny które jedzą nawet 6000 mg calperosu dziennie, wchłanianie zależy również kiedy go zażywasz, czy przed posiłkiem, czy w trakcie, czy po, podobno istnieje nowy trend żeby calperos i alfadiol jeść przed spaniem, ostatni posiłek min na 3 godziny przed snem a przed snem dopiero wapno i przy takim zażywaniu można zejść do minimum, ja tego jeszcze nie próbowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalgoska
AgnieszkaL73 Przyznam ze wystraszylas mnie troche, myslalam ze przytarczyce beda dxialac bez tarczycy, a to to pewnie musisz do konca zycia brac wapn.a tarczyca odrasta prawda? Mam tyle watpliwosci co to tej operacji..ale muszd ja miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmalgoska to prawda że tarczyca to narząd który może odrosnąć ale musiałby być nie usunięty cały i musiała-być odpowiednia wartość tsh ale nie wiem na jakim poziomie, ale po co Ci te informacje przed operacją? nie ufasz operatorowi? który będzie operował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalgoska
AgnieszkaL73 Pytam, o to, poniewaz slyszalam ze tak moze byc. Chirurg ktory mnie bedzie operowal mam z nim stycznosc pierwszy raz. Podobno bardzo dobry ale watpliwosci zawsze sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalgoska
AgnieszkaL73 Dziekuje Ci bardzo za dobre slowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewik26
Cześć dziewczyny , Tak sobie czytam wasze wszystkie wypowiedzi i w sumie zaliczam się do waszego grona tyle ,że nie wiem czy mój przypadek nie jest gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewik26 my tu nie jesteśmy żeby się licytować "kto ma gorzej " jesteśmy tu żeby sobie pomagać w miarę możliwości pozdrawiam z Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocochoco
Witam wszystkich. Czeka mnie operacja tarczycy, jednak mam problem z wyborem szpitala, więc jeżeli ktoś ma jakieś informacje na temat krakowskich szpitali: Narutowicza, Rydygiera i ewentualnie na Kopernika, byłabym wdzięczna. Szczególnie chodzi mi o Narutowicza, polecanego również przez mojego endokrynologa, ale wiadomo terminy... Wizyta do chirurga byłaby na sierpień, ale ktoś byłby w stanie powiedzieć jaki mniej więcej termin operacji wyznacza chirurg, ile trzeba czekać? Interesuje mnie również Rydygier, ale nie znalazłam żadnych opinii na jego temat, ani też nie moge się tam dodzwonić, więc nie wiem jak z terminami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chocochoco ja nie byłam operowana w kraku, ale przez prof. Cichonia pod Krakowem, chcesz wiedzieć jak to zrobić napisz do mnie agalatos@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćelka2
Rety, tu już nikt nie zagląda? Szkoda wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgnieszkaL73
ja też to zauważyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesti
Witajcie, w maju miałam operacje wycięcia całej tarczycy, ze względu na raka brodawkowego drugie stadium, guz 2,5 cm nie wychodzący poza torebkę tarczycy i bez przerzutów. Właśnie dostałam list o zgłoszeniu się na leczenie radiojodem na 3 września do szpitala klinicznego im H. Święcickiego ul. Przybyszewskiego Poznań. Problem w tym, że już 3 sierpnia mam odstawić hormony, a nie mogę sobie tego wyobrazić, bo już nawet minimalnie za małą dawkę jak miałam to byłam kompletnie nie dożycia, spanie cały dzień brak sił na wstanie zaburzenia rytmu serca omdlenia. Ja jestem z natury bardzo nisko ciśnieniowcem i dużo spania, omdlenia i skłonność do depresji mam w normalnym nawet stanie, wiec co dopiero przez miesiąc nie brania leków :( A mam synka 3 letniego i jak mam się nim zająć ? Jest lato i mam skazać go na siedzenie całe dnie w domu bo mama nie ma siły wstać z łóżka ? :( Do tego te potworne bóle głowy, które nie raz mnie męczą :( Czytałam, że są jakieś inne opcje, np. podanie jakiś zastrzyków i nie trzeba wtedy odstawiać hormonu ? Wiecie coś na ten temat ? Jak to załatwiać ? Kto mógłby coś takiego przepisać ? Proszę o pomoc i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jakies namiary na dobrego lekarza w Gliwicach podajcie please :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jestem tu nowa. W ubiegłym tygodniu wycięli mi całą tarczycę. W ostatnim dniu pobytu w szpitalu naszpikowali mnie wapnem w kroplówce i wypuścili do domu. Na drugi dzień miałam drętwienie kończyn, mrowienie w palcach. Sprawdziłam w Internecie i tam wyczytałam o tężyczce, przeraziło mnie to, że może zamknąć się głośnia i postanowiłam pojechać do szpitala. Z domu wychodziłam w dobrym stanie, a w samochodzie dostałam ataku tężyczki. Droga z domu do szpitala 7 minut, a pod szpitalem mąż już mnie wyciągał z ratownikiem, bo byłam całkowicie sztywna i powykręcana.Sprawdziłam sobie poziom parathormonu i wynosi 7 przy normie od 15. Czyli pewnie uszkodzili mi przytarczyce albo je wycięli. Mam pytanie, czy ktoś z was też tak miał? Jestem przerażona, nie wiem jak będę normalnie funkcjonować, boję się kolejnego ataku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesti
Ja ataku nie miałam, ale przytaczyce mam wycięte, muszę teraz brać wapno i witaminę D nie wiadomo do kiedy, a z jakiego powodu miałaś wycinaną tarczycę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalina_54
Nadia9 Miałam podobną sytuację, na szczęście do takiego stanu nie doszłam, udało się opanowac calperosem i alfadiolem. 5 lat mija a ja dalej biorę 3 x calperos 1000 i alfadiof1 x 1. Niestety po 5 latach nie ma już żadnej nadziei ale u Ciebie może jeszcze zaskocza przytarczyce jeśli ocalały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka_54
Nadia9 Miałam podobną sytuację, na szczęście do takiego stanu nie doszłam, udało się opanowac calperosem i alfadiolem. 5 lat mija a ja dalej biorę 3 x calperos 1000 i alfadiof1 x 1. Niestety po 5 latach nie ma już żadnej nadziei ale u Ciebie może jeszcze zaskocza przytarczyce jeśli ocalały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywałam się długo, bo w środę znów byłam na SOR-rze na kroplówce z wapnem, nie było takiego ataku jak wczesnej, ale miałam silne drętwienia. W biopsji stwierdzono: skupienia komórek onkocytarnych z poliformizmem jąder, a więc mam podejrzenie nowotworu. Wczoraj byłam u chirurga, który mnie operował. Stwierdził z rozbrajającą szczerością , iż przy wycięciu tarczycy z węzłami chłonnymi mógł też usunąć "którąś z przytarczyc". Byłam też u mojej endo, przepisała mi Calparos 2-1-2 i Alfadiol 1x. Ale czasami jeszcze czuję mrowienie w palcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do osób z nowotworem tarczycy z Krakowa albo okolic, jak wygląda załatwianie wszystkiego już po otrzymaniu wyniku histop.?, jezeli zostanie stwierdzony nowotwór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozam
Nadia, jeśli nadal czujesz mrowienia to natychmiast do lekarza. Zrób wapń zjonizowany (badanie z krwi) i parathormon lub może ci zrobi dobową zbiórkę moczu - być może masz jeszcze za małą dawkę wapnia podaną. Jest szansa, że przytarczyce podejmą pracę. U mnie znaleźli dwie z czterech, przeszczepili mi za obojczyk i pracowały dobrze przez 5 lat (drobne problemy z magnezem, do opanowania jedną tabletką przy najmniejszych objawach niedoboru). Przy kolejnej operacji (miałam wznowę i przerzuty do węzłów) naruszyli jakoś przytarczyce. Podawali mi wapno w zastrzykach w szpitalu i wszystko wróciło do normy. Teraz jest ok z przytarczycami (wapno i magnez w normie). Może u ciebie też podejmą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka_54
Ozam, przypomnij mi gdzie byłaś operowana , bo o przeszczepianiu przytarczyc to ja tylko czytam:( Trzymajcie kciuki robię 3-dniowe badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lalinka, trzymam i trzymam, ale chyba już jesteś po badaniach? Jak Ci poszło? Mam nadzieję, że wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalinka_54
Wszystko ok, tylko nie mogę dojść do siebie. Nie mogę udźwignąć worów pod oczami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curacao
Hej, Chciałam zaczerpnąć informacji od osób, które przebyły jodowanie na Szaserów, ale przed procedurą nie odstawiały hormonów. Ile trwał Wasz pobyt? Czy thyrogen podano Wam w dniu przyjęcia, czy może dopiero w kolejnych dniach? Mnie przyjmują na leczenie w środę i zastanawiam się nad kupnem (tak w ciemno, bo korzystna cena) biletu powrotnego do domu na poniedziałek (piąty dzień). Nie jestem pewna, czy to nie za szybko. Czy ktoś może coś doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozam
Lalinka, mnie operowali kilka razy. Ten najważniejszy, pierwszy raz (kiedy przeszczepili przytarczyce) miał miejsce na Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu (operował zespół prof. Kielana). Drugi raz też tam był (wznowa). Trzeci raz był w Gliwicach w Centrum Onkologii (wznowa i przerzuty). Chciałam we Wrocławiu po raz trzeci, ale wznowa była za mała (3 mm) - możliwe że nie znaleźliby w gąszczu zrostów po poprzednich zabiegach, nie robią też z pomocą radioznacznika, więc zostały Gliwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
ozam czy ja dobrze zrozumiałam , ze przy brodawczaku miałas już dwa razy wznowę??? jeśli tak to jak możesz to napisz jakie miałas wyniki po leczeniu ( tg i inny np. scyntygrafia )że ciągle to g****o Ci wraca. Z góry dziękuję i pozdrawiam Cię bardzo, no i oczywiście trzymam kciuki by już więcej razy nie musieli Cię ciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asafi
Witam.Chciałam zapytać czy jest tu osoba która miała podobnie jak ja i jest w stanie powiedzieć mi cokolwiek...Otóz byłam wczoraj pierwszy raz u endokrynologa i p.doktor zrobiła USG tarczycy.Okazało się,że są dwa guzki na płacie lewym.Dostałam skierowanie na biopsję.Wyczytałam w internecie,że na biopsję lekarz kieruje tylko w przypadku,gdy podejrzewa poprzez badanie usg,że guzki mają wygląd odmiany złośliwej.lub że lekarz coś podejrzewa.Czy to prawda? Ja myślałam,że skierowanie na BAC jest rutynową czynnością po wykryciu guzka.Więc jeśli endokrynolog kieruje mnie odrazu na biopsję to może ma duże podstawy przypuszczać,że to nowotwór,tylko mi o tym nie powiedziała? Nie wiem co mam myśleć.....Na skierowaniu na BAC jest napisane:" W dolnym odcinku płata lewego,zmiana o nietypowej echogeniczności i wzmożonym unaczynieniu 7x9x1,5mm". Co to znaczy? Dopiero w styczniu mam biopsję więc zanim trafię z powrotem do lekarza prowadzącego, minie dobre 2 m-ce. A bardzo się martwię czy to rak czy nie rak....Proszę o poradę,chociaż w niewielkim stopniu.Mam powód do zmartwień czy nie? Co oznacza ten wpis w skierowaniu na BAC? Mam 32 lata (kobieta) i na nic nie choruję.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×