Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Dziewczyny To jest dieta ubogofosforanowa, stosują je osoby którym wapń się nie wchłania. Nie jemy ryb, mleka itp. Pięknie Cyryla zapomniała hasła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDA 1299
Jutro idę do endo strasznie się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak42
Nebraska super że masz już to za sobą , a najważniejsze, że wynik jest OK. Byłam wczoraj u endo i wygląda, ze nie ominie mnie jednak odstawienie hormonu na wrześniową diagnostyke, bo nadal nie mają thyrogenu :-( Ale na razie urlop a potem................, to wole nie myśleć za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak42
Magda a czego tak się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos jesli możesz coś więcej napisać podam maila lena-jarek@wp.pl. Będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska, wynik nie mógłbyć inny, gratuluję i życze udanych nastepnych 40 lat. Padłaś i odpoczywasz? Napisz jakie miałaś TSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelia Na pewno się jutro (a właściwie dziś...) odezwę, bo dziś byliśmy u znajomych, dopiero co wróciliśmy:) Napiszę na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Lalinko, rzeczywiście zapomniałam, tak długo nie wchodziłam na forum.... Ale gdzieś mam zapisane,jak znajdę to przestanę być pomarańczowa:) Julkakoszulka - studiuję poprzednie strony, żeby zobaczyć, co się działo u Ciebie przez ten czas. Haniu - moja endo najpierw mi zaleciła 0,09-0,1, potem tak jak u Ciebie (dobrze pamiętasz), ale potem obniżyła, bo mam kłopoty z tymi węzłami chłonnymi. W sierpniu mam kontrolę w CO, to zobaczymy, jak to tsh się zmieniło teraz, ale generalnie u mnie słabiutko się podnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczynki:) dorwalam sie nareszcie do netu, to Was od razu znalazlam i bardzo sie ciesze ze wszysy w komplecie i w dobrych nastrojach Moj nastoj sie wacha jak hustawka a to dlatego ze przy calej niemozliwoscie tego faktu jestem w ciazy!!! widac moj los podaza sladem Iwonki:))) Co by sie nie dzialo 12 tydzien jak trzeba, znaczy czy jak trzeba to sie okaze 3 sierpnjia bo mam wtedy to kosmiczne usg, na razie na zwiekszonych dawkach bo mi tsh skoczylo przepraszam za brak polskich liter ale sie wakacjuje u znajomych czchow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka GRATULACJE!!!! no ladnie ciekawe kto nastepny heh...dziewczynki wpadacie jedna za drugą hihihihi...pozdrawiam i dbajcie o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka No, ale się posypało:) Ja, nadia, Ty, teraz kolej na rereni i amelię, która niedawno do nas dołączyła:) Oby to forum przyniosło efekt:) wszystkim starającym się. GRATULACJE!!!! Buziaki dla Was:)))) Spokojnej ciąży kochana:))) Zazdroszczę kochana końcówki w zimie:) Ja "rozpakuję" się za dwa miesiące....I niestety cieszę się, że nie ma upałów. Pilnuj hormonów i dbaj o siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka, gratuluję :-):-) ale takie wiadomości cieszą. jest miedzy nami tygodniowa różnica, bo ja właśnie 13 tydziń i jestem juz po USG i niby ok ale troche mnie lekarz zmartwił, że kosmówkę mam blisko ujścia, powiedział że na wyjazd w góry mam zabrać wszystkie swoje wyniki, wspominał też coś o plamieniach :-( no i jak dzisiaj to sobie w główce ułożyłam, wczoraj z gabinetu wyszłam po 21 ,to zaczęłam grzebać w internecie no i naczytałam się o łożysku przodującym, chociaż lekarz nie użył takiego określenia :-( no ale moze nie martwić sie na zapas.... przede mną znowu kucie, TSH i ft4... ach nie lubię tego, pozdrawiam kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka-gratulacje!!!!!!!!!!!!!! Ale się posypało z dziećmi na tym forum-tak trzymać dziewczyny! Ja z kolei zimą zostanę po raz kolejny (tzn.3) babcią-też fajnie. Iwonka-jak Twoje samopoczucie? Kochane-mam do Was pytanie. Byłam ponad tydzień w górach. Po powrocie zrobiłam wyniki i okazało się, że zaczęło mi rosnąć TSH (bez zmiany dawek leków).Czy wycieczki górskie mogły mi w tym "pomóc"? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam WSZYSTKICH bardzo serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, bo chłopaków ostatnio nie ma:)) Greystonka, GRATULUJĘ z całego serca. Życzę spokojnej ciąży, zdrowego maluszka. To się porobiło ostatnio na naszym forum. Czyta się jak wpisy na Bocianie a nie forum o tarczycy:))Zaczynam się bać i chyba na razie nie będę wchodzić;-), bo normalnie tu panuje "wirusowe zapalenie ciążowe". Jeszcze się zaraże:)) Pozdrawiam i GRATULUJĘ wszystkim przyszłym mamusiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super się czyta!!! Ja też bardzo bym chciała.... ale boje się. Nie wiem czy jest ktoś kto po raku brodawkowatym zdecydował się na ciąże i po jakim czasie. Moja endo nie widzi w tym problemu- rok po dużym jodzie minął, ale ja nie wiem co o tym myśleć. Mam już synka i bardzo bym chciała żeby nie był jedynakiem. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczynki:) moim starszym dzieciom nawet jeszcze nie mowilam nie chcialam im psuc wakacji;) powiem im dopiero po usg ta wiedza internetowa dobra jest ale czasmi moze przestraszyc, wszystko malymi dawkami trzymajcie sie nastepne w kolejce;) wirusowe zapalenie ciazowe, teraz wszsytko jasne a ja meza obwinialam;)))) buziaki dla wszystkich, o gorach nic mi nie wiadomo ja w tym roku tylko z jednego nad morza, na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka To ci heca, gratuluję. Jak to jest , że tam się dzieci sypią gdzie się ich tak usilnie nie wyczekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czytam i się ciesz!!!! ciesze się i znów czytam WSZYSTKIM ZAWIRUSOWANYM GRATULUJE ja też chce tego wirusa, mam za chwile 38 i ani jednego wirusika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo..i ja też bym chciała, ale walczę z TSH i wapniem więc trochę pewnie zejdzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w naszym gronie kolejną ciężarówkę ;-). Dziewczynki gratulacje !!! Witam Cyrylko- Jesli o tego PETA chodzi to jeszcze nie ma wyników, ale pogadaj z Lalinką, w Gliwicach czas oczekiwania od zapisu 12 tygodni- kartki w poczekalni co kilka kroków, ciężko, żeby oka nie wybiły. Mysle, ze nie byłoby problemu jakbyś przyjechała, ludzie z całej Polski tu są. W czasie tej diagnostyki byłam tylko ja jedna z regionu , była nawet pani z Gdańska.Dochodzę powolutku do siebie, bo powolutku mi zwiększają hormon. Dalej mam zalecone do utrzymania TSH : 0,1-0,4, dawką 225. Ale obecnie jestem na 50 na zmianę z 75, więc to nawet nie połowa drogi. Póki nie mam pracy, chcę przedłużyc chorobowe, dalej jestem spuchnięta i dalej słabo się czuję.Jak myślicie dziewczyny ile da jeszcze radę? Lalinka TSH na wyjsciu nie miałam robione tylko na wejsciu 147,7 wyszło, więc to może wg innych kryteriów, nie wiem. teraz bedę robic badanie w piątek dopiero. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beta1117
Witam Nebraska , Najserdeczniejsze Zyczenia z okazji Urodzin jeszcze pare dni i będzie wszystko dobrze. Z Gliwic wróciłam też 18.07 operacja była 13.07 w sobotę i niedzielę spacerowałam po parku , sama palmiarnia jest zamknięta do końca lipca. Jestem obolała spuchnięta przy szyi. Wycieli mi resztki tarczycy, węzły chłonne środkowe. Co dalej zadecydują w sierpniu . Czuję się byle jak. Pozdrawiam wszystkich najbardziej przyszłe mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa Nie sądzę, żeby zmiany klimatu miały wpływ na tsh... Coś innego musiało na to u Ciebie wpłynąć. Moje samopoczucie.... Hmmm. Z jednej strony cieszę się, że nie jest gorąco, bo mogę spać, nie puchną dłonie i stopy. Z drugiej strony mam dołą, bo cały czas w domu, dziewczyny z nudów chcą oszaleć, a ja razem z nimi. Pozdrawiam przyszłą MŁODĄ babcię:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa nie wiem czy mają wpływ wycieczki ale.......... od stycznia robiłam kilka razy tsh i miałam w granicach 3.6-3.8 w lipcu byłam tydzień nad naszym morzem i po kilku dniach po powrocie zrobiłam tsh miałam 1.2 zdziwiło mnie nie ale ponieważ wciąż w normie to się tym nie przejęłam w sierpniu zrobię jeszcze raz tsh to zobaczę pozdrawiam wszystkie zdrowe bo tylko takie tu są moim dowcipem jest;) "na raka tarczycy nie zachoruje, bo jej nie mam" buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! KTO Z WAS SKŁADAŁ WNIOSEK O PRZYZNANIE ORZECZENIA O CZASOWEJ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI Z POWODU RAKA TARCZYCY ????? KAS1806 Ty może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nockairu Ja składałam, ale nie z powodu raka, tylko z powodu tężyczki ( w zeszłym roku). Przyznano mi stopień umiarkowany na rok. Nie składałam w ZUS-ie, tylko w centrum orzekania o niepełnosprawności. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefirek176
Jestem po operacji tarczycy 4 miesiące ( usunięcie częściowe wola z guzkami i jedna przytarczycowa ) Operacja trwała 3 godz .Przed operacją i sama operacja przebiegła podobnie jak piszecie ale mam problem z blizną .Bez przerwy okazuje się że jestem na coś uczulona ( na maść , mydło , proszek do prania ) i rana jest zaczerwieniona i strasznie piekąca . W obecnej chwili chyba opanowałam całość bo blizna i skóra wokół mają normalny kolor .Jest jeszcze coś , rano gdy wstaję blizna tak mocno jest ściągnięta że chodzę do 1 godz przygarbiona z szyją w garści ( proszę się nie śmiać bo mi chce się płakać ) bo wydaje mi się że wszystko w środku się rozrywa . Ostatni problem to to że nie mogę ubierać nic pod szyję moja blizna działa jak drut kolczasty . Napiszcie może jestem zbyt niecierpliwa a może ktoś miał podobne problemy . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zefirek Nie wiem, czym smarujesz, ale jeżeli maściami cebulowymi (cepan, contraltubex) to pewno jak większość ludzi jesteś uczulona na cebulę i dlatego się męczysz. Nie szoruj mydłem, obmywaj czymś delikatnym, najlepiej bez sls (Sodium Lauryl Sulfate) . To sls w składzie mydeł, żeli pod prysznic, płynów do higieny intymnej to środek powodujący pienienie się a jednocześnie mocno wysuszający i ściągający. Dla osób z problemami skórnymi absolutnie się nie nadają. Zaopatrz się w rossmanie w babydram, płyn do kąpieli dla dzieci (tani i fajny), myj szyję (i nie tylko;) nim, a poczujesz ulgę. Poza tym aby zapobiec zrobieniu się bliznowca nakładaj na bliznę maść silikonową. Ja polecam tańszy (na allegro kupisz z przesyłką za 80 zł) veraderm. No bo co tam innego Cię może ciągnąć? Moim zdaniem to są przyczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zefirku 4 miesiace to troche dlugo zeby cie rana ciagnela, jestes pewna ze to nie problem z miesniami lub kregami szyjnymi, ekspertem nie jestem ale jak sie tak meczysz codziennie to idz do lekarza, moze masz jakis przykurcz? ja tez nic nie moge zakaladac pod szyje sztywnego ale to bardziej w mojej glowie siedzi ze mnie uwiera, bliznowca sobie na polowie rany wychodowalam to sobie z nim zyje, chociaz pwoli mnie opuszcza mam nadzieje, w sprawach blizn tylko do Iwonki naszej masciowej gooruu:) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zefirku co do blizn w pełni zgadzam się z Greystonka, że w tym temacie należy wysłuchać Iwonkę, ja ją posłuchałam i jeszcze bliznę mam ale tak jak u Greystonki o połowę mniejszą i ładniejszą, jeżeli chodzi o nadwrażliwość szyi to bez paniki, ja ukłucia czułam długo długo, myślę ze było to tak jak piszesz nawet 4 miesiące (a może i dłużej, dokładnie nie pamiętam), jedno pamiętam dokładnie jakieś dwa miesiące po resekcji moja szyja zrobiła się giga wrażliwa, nawet woda z prysznica stanowiła problem jak myłam głowę pod prysznicem to ta woda też drażniła, wiec wyobraź sobie jak czułam założenie półgolfu czy szalika (operowana byłam w ostatnie dni października, wiec na zimę) i to trwało jakoś do 5 miesięcy, ale ustępowało, to tak zwana przeczulica, podobno nerwy odrastały i to był efekt, nie bolało ale dyskomfort był gigantyczny więc cierpliwości, ale bez paniki, jak będziesz u lekarza możesz zapytać, mnie powiedział przetrzymać głowa do góry buziaki cmook cmook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×