Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Lalinka54 a co takiego kochana robilas ze sie splukalas,przewrot w mieszkaniu? A co kochana bedzie jak przejdziesz na emeryture no chyba ze bedzie zasobna.Dzieki Bogu ze zdrowie Ci dopisuje to jest najwazniejszy skarb.Hania dobrze ze malej nic powaznego sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danan to fakt, ale dzisiaj na zmianie opatrunku chirurgowi sie nie podobało kolano, spuchło mocno chyba bedzie woda sciągana. Agata ma jak najmniej chodzic a jak juz to o kulach i chce widziec zdjecie rtg które jej zrobili na pogotowiu kurcze jak mąż powiedział ze trenuje siatkówke to lekarz nic nie powiedział :(...a ja nadgorliwa zagłębilam sie w temat i doczytalam ze rtg tylko pokaze czy kosc jesc cała ale jak sie cos dzieje z łąkotką czy rzepką albo stawem kolanowym to tego nie wychwyci :( a wiecie co jest najgorsze, że to kurna moja wina bo ona swietnie jezdzi i spokojnie sobie jechała a ja głupia ją zawołałam i sie do mnie odwróciła i wtedy straciła równowage kurna no ehhh w czawrtek znowu mamy byc u chirurga na zmianie opatrunku zobaczymy co wtedy powie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania daj spokój to niczyja wina, takie rzeczy się zdarzają a córcia szybko wyjdzie z tego i zapomnisz mam nadzieje trzymam kciuki za dobre wieści wysyłam do WAS pozytywne emocje :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;P Hania! Ja w ciąży? Wiesz, nigdy nie mów nigdy, ale póki co - NIE. Wrócilam do roboty, a w związku z tym nie wiem w co ręce wsadzić najpierw. Codziennie mam na 8. Wstajemy o 6. Na szczęście jeszcze Szymon w domu z babcią, ale od października idzie do żłoba. Nie mam pojęcia jak ja się z tą trójcą wybiorę.... Zimą???? Poubierać? Zapakować do auta? Brrrr. W pracy nieciekawa, komunistyczna atmosfera. Brakuje tylko magnetofonu w gabinecie łubu dupu). W czwartek mam pogrzeb, zmarła mamy siostra. 51 lat :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) za dłuuugą przerwę przepraszamy ale nie było nas w domu, trochę u babci trochę w Ustce generalnie w drodze. co nie znaczy ze z doskoku Was nie czytałam Jutro odbiorę swoje wyniki badań to się podzielę informacjami, ale włosy na głowie waga lekko w dół to chyba są dobre, zmęczona jestem to prawda, ale z dzieciakami to trudno nie być:) dzielę los Iwonki wprost acz z opóźnieniem, również mąż wyprawił się do pracy za morze a może kilka mórz:) tylko babci nie posiadam pod ręką ale chyba zjedzie na zimę dobrze że jesteście:) pozdrowienia dla weteranek i szczególnie dla nowicjuszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Haniu! ja dwa kawałki żużlu mam w kolanie już lekko licząc 25 lat po koloniach w Pokrzywnie, będzie dobrze! my Matki mamy tendencje do zamartwiania się, wiem po sobie:)))) i po swojej mamie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczynki:) Iwona w zimie bedziesz musiała wstawac o 5 rano a jak bedą mrozne noce to niech dzieci od razu zamiast pizam w kombinezon troche czasu zaoszczedzisz...:) jesli chodzi o Agate to hmm jutro zobaczymy co lekarz powie...dam wam znac p.s moja babcia mówi ze jak cos sie zaczyna w rodzinie dziac to idzie lawinowo a mialam na dniach kontrolne usg nerek zobic młodemu moze lepiej sie wstrzymam heh... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka się znalazła , napisz coś dokładniej, jak tam synek rośnie? Danan Córkę wspomogłam w remoncie mieszkania i poległam finansowo. O emeryturze boję się myśleć, może wystarczy mi na opłaty:( Mam nadzieję, że zdrowie mi pozwoli popracowac na emeryturze oczywiście jak szef się nie ucieszy że będzie się mnie mógł pozbyć. Cyryla Co tak zaniemówiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam no dramatu nie ma, opuchlizna schodzi zkolana lekarz powiedziala, że moze jej sie upiecze ze zciąganiem wody :)...we wtorek kolejna wizyta i usg .... pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka45
Witam serdecznie Wybieram sie na operacje usuniecia tarczycy.Wyniki biopsji ok ale oba platy guzowate. Wszystko o tarczycy wiem ale ma problem bo mam wizyte w poradni chirurgicznej w k-cach na Ceglanej.Tam zdecyduja o terminie,nie mam wiedzy jak sie długo czeka???moze któras z Pan cos wie to prosze o inf.Drugi temat to jak sie zachowac ,delikatna sprawa wiadomo chodzi o tzw.wdziecznosc dla lekarza(jak,gdzie i ile?0 Przepraszam za szczere pytania ale mieszkam w takim miescie ze obojetnosc nie wchodzi w gre wiec chciałabym zasiegnac wiedzy jak to jest tam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanka45 na operacje czekałam 2 m-ce ale tylko dlatego, że musialam zaszczepisc sie przeciw żółtaczce a to są dwie szczepionki tyle ze u mnie wbiopsji wyszedł rak.....endo zasugerował mi prywatną wizytę u chirurga, który jest ordynatorem na chirurgi tam gdzie bylam operowana ale z ustaleniem terminu mialo to niewiele wspolnego jedynie odchaczyl w systemie ze to on bedzie mnie operował, Moja siostra i mama mialy tez usówane tarczyce i nie czekały długo na termin a nie miały podejrzenia raka, wiec nic nikomu nie dawaj :) zobacz co ci powiedzą i jaki termin zaproponują pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanka 45 czy pytasz poważnie :ile,co ,komu dać? ,czy to może prowokacja z Twojej strony [ostatnio modne] :-) uważaj, żeby o 6-tej rano w kominiarkach cię nie obudzono :-) a na poważnie: w moim przypadku było podobnie jak pisze Hania, trzy wizyty w priv.gab chirurga-operatora[.po 120zł.]i stop. a dr.endo za trzyletnią opiekę i podpowiedż w wyborze dobrego chirurga ,ładne kwiatki i duża bombonierka [czekoladki Merci]. to jest moja rada,a zrobisz jak uważasz. Haniu jak córci kolanko? do wesela się zgoi :-) pozdrawiam Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanka45 ..................... !!! No co ty myślisz, że ktoś mi będzie udzielał instrukcji dawania łapówek? U mnie jedna wizyta w prywatnym gabinecie, potem operacja i "dziękuję" dla pana doktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się i ja :) również już wróciłam do pracy więc co tu opowiadać, poranek w biegu popołudnie też do tego weekendy w pracy...... Bartuś z babciami, starszy to pierwszoklasista i juz wrócił ze szkoły z katarem, ale się nachodził.... jak tak bedzie mi przynosił to chyba oszaleje... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z kolanem chyba lepiej , opuchlizna jeszcze jest ale mniejsza, jutro wizyta u chirurga i usg, Agata zostala nastraszona przez wielu malo kumatychjak bardzo boli sciaganie wody bosse gamonie mogliby sie ugryzc w jezyk...i ona tylko o tym mysli no ale jutrzejsze usg wszystko wyjasni..mam nadzieje :) pozdawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Lalinko:) jak zdrówko szanujesz swój kręgosłup? Antek rośnie w swoim tempie ale w góre, złapał się ostatnio nawet na siatki centylowe:) zuch chłopak i zaczął stawać na nóżkach przy meblach ale nie wie biedak jak bezpieczne dojść na parter więc leeeciii Moje wyniki dobre, utrzymuję dawkę 50 i tak mi dobrze:) nie wiem czy iść do endo jak wszytko ok, co ile się powinno kontrolować? bo tak naprawde to nie mam czasu a i abonament w medicover mi się skończył:) czyli kasa:) musiałaby wyjsć z portfela pozdrawiam Was serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonko hihi mam to samo abonament w medicover skonczony i od tej poray sama kontroluje wyniki szkoda kasy na endo bynajmniej dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka Z dzieci wyrosłam , wnuków jeszcze się nie doczekałam, co to są siatki centylowe? Też nie szłabym do endo, kolejki okropne nawet za pieniądze. Mogłabyś ustalić co powinnaś kontrolować i co jakiś czas zrobić badania. TSH można samemu kontrolować i zmniejszyć lub zwiększyć dawkę. Trzymajcie się ciepło , jak Ty sobie dajesz radę sama z 3 zuchami:) Pogratulować. Cyryla Gdzie się znowu ukryłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz sobie radzę lepiej raz gorzej:) teraz gorzej bo się okropnie przeziębiłam ale matula przyjechała z sokiem malinowym na odsiecz:) a siatki centylowe to takie wykresy wzrostu kilo obwodu głowy do wieku dziecka żeby rodzice mogli zobaczyć czy się dziecko dobrze rozwija jest z tyłu w książeczce zdrowia dziecka:) a do endo to myślałam żeby za pół roku iść bo skoro jest dobrze to po co to psuć;) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej greystonka nie pracujesz i te strasze dzieci większe:) Ja odkąd wróciłam do roboty mam całkowite dechy. Najstarsza poszła do 1 klasy jako 6-latka. Moja średnia 3latka w przedszkolu. Kobiety nie moga sobie z nią dać rady..... Taki czort:( Szymon z dziadkiem w domu. Nie wiem, jak długo dziadek wytrzyma :( Ja z niczym sobie nie radzę. Dziś to już mi się chce nic. Chyba muszę ściągnąć chłopa z tej zagranicy, bo zginę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona chyle czoła....Ewcią sie nie przejmuj, panie w przedszkolu przecież mają odpowiednie wykształcenie i doświadczenie i muszą sobie poradzic najwyzej o jedną kawe mniej wypiją...wiem to z własnego doświadczenia...dzień w dzien uwagi odnosnie mojego Matiego ze za głośno odpowiada na pytania, ze biega wtedy kiedy nie powinien ze na tancach powiedział pani ze puszcza nudną muzykę, że w paiskownicy popsuł babkę koledze tego typu no prosze cie z takimi rzeczami do rodziców....zauważyłam, że młode Panie najlepiej chciały by sie problemu pozbyc nic go rozwiązać, widicznie Ewa potzrebuje wiecej ich uwagi i juz.. a powiedz mi Iwona twoja starsza poszła do I klasy w wieku 6 lat mocno sie nadtym zastanawiałąs bo moj ma 5 lat jest w zerówce przedszkolnej i za rok chce go dac do szkoły do I klasy...a wiekszosc rodziców patrzy na mnie z oburzeniem bo czesc z nich zostawia na jeszcze jeden rok w przedszkolu czesc daje do szkoły ale tez do "O" uwazam ze byłby to zmarnowany rok, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
No widać, że wrzesień, rok szkolny i przedszkola wystartowały:D LALINKA - przecież ja się jeszcze bujam na Krupówkach :D :D Wrócę z oscypkiem (jeśli lubisz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla ja tez chetnie dolacze zazdroszcze Ci,dzisiaj dostalam tel ze zakwalikowali mnie na zabieg 26 04 2013 a mialam napisane na skierowaniu pilne, pozdrawiam cale towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danan, musisz do nich dzwonić, albo szukać innego ośrodka? wszyscy wiemy jakie okropne jest czekanie, współczuję bądź dzielna i nie daj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko, słońce radzisz sobie, ja sobie zawsze mówię że jestem najlepszą matką jaką mogą mieć moje dzieci:) zmęczenie to straszna rzecz ale jutro sobota, złapiesz trochę wiatru w żagle, zapakuj gdzieś ferajnę i jak lubicie idźcie do parku, wyszaleją się na placu zabaw starsze a maluch może liście poogląda z wózka? Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po dłuższym czasie! Nie wiem, czy ktoś mnie pamięta, operację całkowitego usunięcia tarczycy miałam w lipcu zeszłego roku - z powodu mikroraka brodawkowatego. 3 miesiące później byłam na radiojodzie, no i w sumie od tego czasu wszystko na kontrolach było ok. Tsh mam na poziomie ok 0,19, wcześniej nawet niższe. No i niestety w poniedziałek wyczułam na szyi, pod ucham, powiększony węzeł chłonny. Byłam w środę u lekarza i powiedział, że poczekamy miesiąc, może organizm da sobie radę, jak się nie zmniejszy, to trzeba będzie zrobić biopsję i jak wyniki potwierdzą że to węzeł przerzutowy, trzeba będzie wyciąć. Robił mi na miejscu USG, to wychodzi na to, że to tylko ten 1 węzeł jest powiększony. Czy ktoś z Was też tak miał? Czy jest opcja, że to nie jest spowodowane przerzutem? Najgorsze jest chyba to, że powiększonego węzła nie mam za bardzo czym innym wytłumaczyć. Nie jestem nawet przeziębiona, gardło mam zdrowe, zęby raczej też. Poza tym, tak mi się wydaje, że gdyby to jakaś infekcja, to pewnie nie byłby to pojedynczy węzeł, tylko od razu kilka... Na razie nie panikuję, tylko czekam ten miesiąc. Od poniedziałku węzeł niestety co dzień jest większy i bardziej odstaje na szyi. Hmmmm. Jeszcze jedna mi rzecz przychodzi na myśl. W niedzielę coś mnie użądliło z tyłu w szyję, nie zostawiło żądła. Ale było to na zasadzie, że poszczypało mnie z 15 minut i przestało. Od takich rzeczy chyba się nie powiększają węzły.... i do tego akurat tylko jeden. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie? Pozdrowienia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
NATSTRASZ Pędzę Ci odpowiedzieć, bo sama miałam podobny problem! Ja nic nie wyczułam, ale na rutynowym usg szyi w CO wyszedł mi powiększony jeden węzeł. Też nie było żadnego wyjaśnienia (żadne przeziębienie, infekcja itd), więc wzięto ten węzeł pod obserwację i miałam przez rok co 3 miesiące robione w CO usg. Węzeł się nie powiększał i to był ten dobry objaw. Gdyby coś było, to węzeł patologicznie się powiększa przy każdym badaniu! Mnie nie chciano od razu robić biopsji, tylko moja prowadząca w CO kazała obserwować. Po roku nagle sam z siebie wrócił do normy i po alarmie. Poza tym onkolodzy jeszcze patrzą na wielkość powiększonego węzła. Jeżeli przekroczy jakąs graniczną wielkość, wtedy może robią biopsję. Ja miałam znacznie powiększony, ale to, że się nie powiększał bardziej było jakimś dobrym sygnałem. Teraz, na wszelki wypadek, mam usg szyi co 6 miesięcy, ale lekarka powiedziała mi, że jest to bardziej spowodowane tym, że byłam leczona jeszcze na innego raka, niż potrzebą rzeczywiście wynikającą z konieczności. Tak więc bądź dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
NASTRASZ nie doczytałam, że Tobie ten węzeł się powiększa z każdym dniem, czyli musi być zapalny, bo przerzutowy nie rośnie aż tak szybko! Dlatego robiono mi usg szyi co 3 miesiące, a nie co tydzień na przykład. Musisz odczekać ten miesiąc, ale bez nerwów i macania co chwilę szyi :d Zobaczysz, zacznie się zmniejszać za jakiś czas! Życzę z całego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pocieszenie! Może mi się troszkę wydaje, że aż tak szybko się powiększa, ale jeszcze w środę na USG trochę ten węzeł uciekał i lekarz go musiał parę sekund zawsze poszukać, a teraz to po prostu już wystaje i widać go normalnie z zewnątrz. No nic, będę czekać, bo nic innego mi nie pozostało. Wielkość to nie wiem jaką ma. Wydaje mi się, że na USG jak go lekarz mierzył to było 0,8 cm, ale mogłam źle zauważyć. Teraz to na pewno ma już ponad 1, bo tyle widać z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×