Panowie, poradźcie

Poznalam faceta, jest fajny, lubie go i mysle ze fajnie byloby zeby z naszej znajomosci wykluło się coś więcej. I tu pojawia sie problem. Facet pisze do mnie smsy i chce rozmawiac ze mna na gg, ale kiedy juz zaczyna sie rozmoa, to on nagle... nie pisze? To znaczy rozmowa wyglada tak, ze to ja pisze, staram sie jakos zeby ta rozmowa sie kleiła, ale on pisze tylko "aha" "jasne" i "tak". O co tu chodzi? Podobno na codzien rozmawia z ludzmi normalnie, moze nie jest jakis super wygadany ale napewno jest lepiej niz w tych jego rozmowach ze mną. Kurde blade, ja rozumiem ze skoro chce ze mna gadac, pierwszy sie odzywa, to MA OCHOTE na ta rozmowe. A rozmawia sie z nim tak, jakby nie miał... Wyjasni mi to ktos?

heh moze nie wie co napisac albo jaki temat podjac :/

No ale jak to? jak to nie wie co napisac? Przeciez jest masa tematow do pogadania..? a poza tym, to on pierwszy zagaduje do mnie. A po drugie, nawet jesli nie wie jaki temat moglby podjac to moze podjac ten, ktory zaczelam ja :) a mam wrazenie, ze odbiera mu mowę :)

moze Ty tak na niego dzialasz

Ile ma la? :)

On? prawie 23, ja jestem rok starsza od niego :)

Ja tak działam? :( ale w jakim sensie, ze onieśmialam go?

Całkiem możliwe że onieśmielasz ;) Albo na necie robi coś jeszcze, i wydaje mu się że ma podzielność uwagi ;)

Nie ma żony i nie ma dziewczyny, akurat o to mozesz byc spokojny/a. Na zywo kiedy czasem sie widziemy jest troche lepiej, znaczy luzniejsza rozmowa itd. Tylko tego wlasnie nie umiem zrozumiec jakos.. Wciaz do mnie zagaduje, wciaz szuka kontaku. Czyli prawdopodobny powod to zwyczajna niesmialosc?

ciezko stwierdzic skoro w kontaktach na live jest bardziej rozmowny :/ daj mu moze troche czasu/porozmawiaj z nim a jezeli bedzie cie to dalej irytowac to go sobie po prostu odpusc