Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cc)

Do rodzących przez cesarskie cięcie - pytanie???

Polecane posty

Gość cc)

Jakie dolegliwości odczuwacie po cesarskim cięciu..... Bóle, zaparcie, gazy, ból kręgosłupa???? staram się określić, co może mnie czekac po cesarce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna.....
gazy, zaparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc)
Martyna a te gazy u zaparcia jak długo ci sie utrzymują i co robisz by tego uniknąć...... ile jestes po cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaparcia, bol w miejscu ciecia, takie rwanie.....nieprzyjemne bardzo.............ja lezalam po cesarce 9 dni w szpitalu ( nie w Polsce)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli jest to
cesarka na zyczenie to nie polecam-a jesli z przymusu to prawda jest taka dluzej bedziesz dochodzila do siebie po porodzie. Mi zajelo ok m-ca. Kregoslup troche mi dokucza do dzis ( 6 lat juz) ale nie az tak zeby nie dalo sie wytrzymac. Nie moge kleczec i dlugo np. myc naczynia ( nachylanie sie)Poza tym zadnych innych wymienionych przez ciebie dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zaparcia trwaly bardzo dlugo, w szpitalu dali mi jakies tabletke , po powrocie do domu praktycznie 12 dni nie moglam sie wyproznic....tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzilam naturalnie i przez cc
Po jednym i drugim mialam zaparcia,wiec to chyba nie zalezy od rodzaju porodu.Duzo łatwiej bylo po cc,bo tylka nie rozrywało;),przy naturalnym bylam nacięta i bol jak ch...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
jezeli jest to cesarka na zyczenie to nie polecam-a jesli z przymusu to prawda jest taka dluzej bedziesz dochodzila do siebie po porodzie. Mi zajelo ok m-ca. Kregoslup troche mi dokucza do dzis ( 6 lat juz) ale nie az tak zeby nie dalo sie wytrzymac. Nie moge kleczec i dlugo np. myc naczynia ( nachylanie sie)Poza tym zadnych innych wymienionych przez ciebie dolegliwosci dokladnie mialam i mam to samo - juz 2 lata po porodzie, u mnie bylo polozenie posladkowe wiec musialam miec cc wiem ze nektore dziewczyny juz na drugi dzien chodza i twierdza ze zadnego bolu ne maja, ale nie kazdy jest tak wytrzymaly na bol i nie kazdy tak samo to przechodzi ja dochodzilam do siebie ok 1 miesiaca, bol w okolicy racy, rwanie... najgorzej bylo wieczorem po calym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zespół popunkcyjny to chyba nie ma reguły ja podczas cesarki podnosiłam głowę (jakiś taki głupi odruch chciałam widziec co sie dzieje za parawanem anestezjolog nie mogła nad tym zapanowac;)) wstałam po 5 godzinach. Ból jak cholera, cc była planowana, obkurczanie macicy bolało najgorzej, no ale żadnego zespołu popunkcyjnego nie miałam, zaparć, gazów też nie. Ważne żebyś sama po zdjeciu cewnika szybko zrobiła siuisiu bo potem mogą byc jakieś trudności z oddawaniem moczu. Oprócz bólu z którym walczyłam 3-4 tygodnie, (po 2 miesiacach czułam sie już świetnie jakbym nigdy nie bya krojona )to mialam też dziwną dolegliwość otóż przez miesiąc nie czułam parcia na pęcherz, także szłam siku jak mi sie przypomnialo ale to też minęło. Co tu sie oszukiwać bedzie bolało jak skurwysyn;) ale widok maleństwa wynogrodzi cierpienie! A co do zaparć to może warto przed cc poprosic o lewatywę? Mnie z wrażenia przeczysciła natura! Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cIEKAWE JAK AM POSZLO AUTORCE TEMATU... Jej corcia miala miec od razu operacje serca :( Dzis juz sroda to juz drugi dzien po CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe pojęcie ///
Chyba nie można z medycznego punktu widzenia rodzic przez CC - rodzenie to zespół czybbości mających na celu wyparcie dziecka, a CC to zwykła operacja nie mająca nic wspólnego z rodzeniem. Owszem ciążę można rozwiązać przez CC ale niegdy nie bedzie to "rodzeniem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kręgosłup miałam masowany codziennie przez rok - efekt uboczny zzo, w moim przypadku. Noszenie czegokolwiek, złe spanie, to był ból nie do wytrzymania.Bardzo źle znosiłam ból, przez pierwsze 2 tygodnie chodziłam prawie zgięta w pół, w nocy zmiana pozycji to był mega wysiłek.5 tygodni po cc w ranie zewnętrznej zaczęła zbierać się ropa, pomimo prawidłowej higieny, na szczęście samo zeszło, bez antybiotyków (po konsultacji z gin miałam tylko obserwować).Ból w okolicy blizny był odczuwany delikatnie do ok pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusta i guściki
Ja miałam cesarkę zaplanowaną i z konieczności, choć została ona ostatecznie wykonana wczesniej znacznie niż planowano (ciąża bliźniacza, ja małomaciczna, wąskobiodrowa, przedwczesny poród, nieprawidłowe ułożenie Dzieci). Ogólnie zacznę od tego, że przed cesarką przeszłam operację wyrostka oraz gro innych operacji nie w obrębie brzucha. Na mnie wsio goi się jak na przysłowiowym psiaku. Po cc w drugiej dobie już byłam wyprostowana jak struna, nic mnie nie bolało. W 4-tej dobie biegałam już za karetką i inkubatorem z moim Synkiem..........będącym jedną nogą na tamtym Świecie, wiezionym na operację ratującą Jego życie........ Później, gdy było już znacznie lepiej z moimi Bliźniętami, również nie odczuwałam żadnego bólu........ Po operacji wyrostka robaczkowego naście lat przed dramatycznymi zdarzeniami po narodzinach moich Dzieci, również w dobę po operacji chodziłam normalnie, nic mnie nie bolało, ani wówczas ani później. Może to też przez to, że mam wysoki próg odporności na ból, gdyż towarzyszy mi on non stop prawie od czasu gdy skończyłam lat 14. Dodatkowo mój organizm nauczył się przez te wszystkie lata szybko się goić......... W każdym razie ja tam sobie chwalę cesarkę...........choć byłam jedyna na oddziale, która już w 12 godzin po wstawała sama z łóżka opitalana przez pielęgniary a mogąca się samodzielnie poruszać.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusta i guściki
Co do bólu głowy, to pomimo tego, że kilkakrotnie w życiu miała ZZO tym razem głowa mnie bolała przez ponad 3 tygodnie, bo ZZO nie zadziałało i musiałam być znieczulona dodatkowo ogólnie. Pyralgina jedynie pomagała, choć po niej miałam krwotoki z nosa (od zawsze tak było po pyralginie u mnie), ale przeżyłam, ból potworny jednak po zażyciu pyralginy mija na kilka godzin. Da się przeżyć. Po wcześniejszych ZZO mnie głowa nie bolała, pomimo tego, że musiałam niejednokrotnie podnieść głowę z poduszki by sięgnąć po kubek z patyczkiem obwiązanym ligniną by ukoić masakryczne pragnienie, bo na wezwanie siostry nie reagowały. Ten jeden jedyny potężny ból głowy mi się zdarzył po ZZO + ogólne+ jak sądzę mega stres przez jaki mi dane było przejść........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzenie to wypychanie :) dobre. Słowo rodzić ma wiele znaczeń... rodzi się myśl, przyjaźń, rodzić to to samo co wydać na świat /nie wypchnąć/, rodzić mogą też dzrzewa /np. owoce :-D/, agresja rodzi agresję... więc bez przesady z tym zawłaszczaniem słowa dla wypychania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubię jak ktoś kto rodził przez cc mówi że naturalnie lepiej, wcale ale to wcale po sn aż tak super się do siebie nie dochodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet jak sie ma cięty brzuch to i tak jest to inny ból niż porodowy, po cc można sie oszczędzać więc co za tym idzie? można zminimalizować ból a jak dziecko pcha się przez krocze , tego nie znieczuli się niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam zniecz podpajeczynowkowe,lezalam jak kłoda 24h i głowy nie podnosiłam!Ale ból głowy jaki miałam przez ok 2tygodnie plus wymioty na poczatku to był koszmar razy 10!!!!!Porownuje go do wbijania siekiery w łeb na żywca!Zawdzieczam to szanownemu panu anastezjologowi który wbijał się kilkakrotnie a potem stwierdził że mu igieł brakło i musi użyć grubszej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam cieszę się, że miałam cc. Tak mnie wymordowali na porodówce przez 12 godzin, że cc była dla mnie jak wybawienie. Zagoiłam się szybko i nic mnie nie boli. Jestem 19 miesięcy po cc. Byłam po porodzie 5 dni w szpitalu, bo Młody miał żółtaczkę, w tym czasie było mi tylko cholernie niewygodnie na szpitalnym łóżku, ale jak wróciłam do domu, byłam jak nowo narodzona i w tydzień po porodzie śmigałam jak szalona :) Więc drogie Panie nie straszcie, że cc jest straszna, bo w moim przypadku próba urodzenia dziecka sn była gorsza. Więc pewnie ile osób tyle opinii i na to nie ma złotego środka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam drgawki jak znieczulenie mi odchoziło, dziwne uczucie jak Cię telepie:) ale nie jest żle. Ból brzucha jak kaszlesz,kichasz i się śmiejesz przez pierwsze 3 dni. Potem juz bajki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscA
Ja miałem dwa cc. Pierwsza wszystko super poszło, bolało na początku ale po 2 tygodniach już było ok. Natomiast kolejna cesarka to koszmar. Miałam komplikacje -uszkodzenie pęcherza moczowego. Co wiąże się z noszeniem przez 14 dni "torebki z sikami" (uwierzcie pier.....y cewnik to koszmar), zaparcia ( zwijalam się z bólu , miałam boleści jelit nie do opisania) dostalam czopek ktory mi pomogl , ale wizyty w toalecie to byl koszmar. Bol pleców okropnosc. Spuchly mi stopy jak balony ( pierwszy raz w zyciu) Ból głowy (możliwe że z nie wyspania lub po znieczuleniu) Jak wcześniej polecalam cesarke tak teraz nie polecam. Ale po każdym porodzie czy jest to cc czy naturalny poród mogą wystąpić komplikacje więc decyzja jest zawsze nasza-matek. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna mama

Ja rodzilam sn i doszlam do siebie bardzo szybko, druga ciaza tez miala sie tak skończyć ale na ktg na indukcji dzidzia tak sie wiercila ze apatatura zawyla dwa razy i mnie pokroili. Do dziś żałuję że podpisalam zgode na cc nie czytajac jakie moga byc powikania... Dziecko oczywiście urodzilo sie zdrowe... Decyzja o cc podjeta zbyt pochopnie przez Panią doktor...a ja mam same komplikacje... Nie jestem w stanie zajmowac sie dziecmi... Gazy to w moim przypadku najmiejszy problem, nie czuje parcia na pechrz, rana boli i jest zgrubiala, ledwo chodzę, jestem wycienczona. Chcę zeby to wszystko sie skonczylo...nie polecam cesarki nikomu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna mama

Ja rodzilam sn i doszlam do siebie bardzo szybko, druga ciaza tez miala sie tak skończyć ale na ktg na indukcji dzidzia tak sie wiercila ze apatatura zawyla dwa razy i mnie pokroili. Do dziś żałuję że podpisalam zgode na cc nie czytajac jakie moga byc powikania... Dziecko oczywiście urodzilo sie zdrowe... Decyzja o cc podjeta zbyt pochopnie przez Panią doktor...a ja mam same komplikacje... Nie jestem w stanie zajmowac sie dziecmi... Gazy to w moim przypadku najmiejszy problem, nie czuje parcia na pechrz, rana boli i jest zgrubiala, ledwo chodzę, jestem wycienczona. Chcę zeby to wszystko sie skonczylo...nie polecam cesarki nikomu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miałam 2 lata temu CC planowane, z konieczności. Pierwsze 2 doby były najgorsze, bo miałam mega wzdęcie i to zwielokrotnialo ból świeżej rany. Spionizowali mnie po 6 godzinach, pierwsza noc bałam się chodzić sama do toalety, w drugą już szłam. Wyszłam równo po 48 godzinach, chodziłam po ścianach z bólu i nie czułam parcia na pęcherz, sikalam wówczas " na zegarek". Ale już 4-5 dnia było ok, chodziłam wyprostowana, tylko przy kaszlu lub kichaniu trochę szwy ciągnęły. Po 2 tyg nie pamiętałam już o bólu, po 3 miesiącach wróciłam do sportu.

Żadnego zespołu popunkcyjnego nie mialam a odruchowo wciąż podnosiłam głowę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×