Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapomniec999xxxx

jak zapomnieć o kimś, kto ma mnie gdzieś?

Polecane posty

Napalałam 3 tygodnie, czego to nie bedziemy robić i w ogóle bardzo obrazowo (wiesz te typy od układów to lubią - a on mieszkal w innym miescie wiec bylo latwo obrazowo ;) I jakoś 5 dni przed planowanym spotkaniem przestalam odpisywać - jego nagle wzielo ze czemu i dlaczego, i pisal na gadu i smsy ciagle... W końcu w piatek zadzwonił, co się tak nie odzywam - a ja ze nie mamy o czym rozmawiać. Jego wcięło, bo się nie spodziewał - i mowi ze myslal ze wpadnie na weekend do mnie i spędzimy przyjemnie czas - a ja ze zmieniłam zdanie, bo w sumie jakoś średnio mnie pociąga, a jak już mam być z kimś w układzie to CHOCIAŻ pociąg by pasował :D Pojechałam po ego a na koniec dodałam, że chyba sobie nie wyobrażał, ze taka kobieta jak ja pozwoli się traktować jak dupa do seksu co jakiś czas jak mu się przypomni dupkowi, który nie reprezentuj sobą nic - pojechałam po ego straszie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda czasu
Ona, dzięki! To naprawdę dobre, uśmiałam się niebotycznie! :-D Gratuluję sprytu i zdolności uwodzenia. :-) Naprawdę świetnie, że mu pokazałaś, gdzie raki zimują! Gdyby więcej kobiet tak się szanowało, może nie byloby na tym świecie aż tak wielkiej liczby drani. Ja już przestałam się z kimkolwiek spotykać, bo mam dość trafiania na takich typków - ileż w końcu można? Problem polega tylko na tym, że oni nie chcą się odczepić. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatalne_Zauroczenie_Ona22
Faktycznie dobre to było ;) Hmm widzę, że dużo dziewczyn ma szczęście do takich 'krążowników, szukających wrażeń' A ich to najlepiej olać.... Ale niestety czasem tak bywa, że własnie podświadomie, chociaż nie chcemy to nas do takich ciągnie... ;/ I same jesteśmy za to złe na siebie... A normalnych facetów, omijamy zerokim łukiem na rzecz tych "krążowników".... ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakoś zazwyczaj daję facetowi tydzień - dwa na gierki, podchody, i takietam - i jak widzę że nic się nie klaruje, że on jakiś antyzwiązkowy, to cóż, jego pech, mnie już tam nie ma ;) Z obecnym po 2 tyg zostaliśmy parą, no i 4 miesiące dziś mija :) Ani on ani ja gierek nie lubimy, bo i po co kogoś specjalnie wkurzać, olewać, udawać że się ma gdzieś jak się nie ma? Faceci zaczęli to doceniać od czasu, jak tyle dziewczyn zaczęło stosować taktykę bycia zołzą ;) Bycie z kimś kto nie ma dla nas czasu jest bezsensowne - bo jak pisałam wcześniej zakochany facet na rzęsach stanie i uszami będzie klaskał, byle kobietę zobaczyć. Nie dawajcie się ;) I nie ma co się poddawać i nie spotykać z facetami - spotkać się zawsze można, tylko trzeba wybadać jaki to typ - czy związkowy (+) czy układowy (-). Zazwyczaj Ci układowi mają masę koleżanek, wielbicielek, pełno kobiet wokół - a Ci związkowi jak zaczną się z kimś spotykać to kontakty z koleżankami idą w odstawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się nie chcą odczepić, to mówcie o ślubie, dzieciach, instynkcie macierzyńskim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balety w warsztacie
Dzien dobry wszystkim Zaczne od tego, ze wrozke znalazlam tutaj na kafe, podala nr gg w topiku, mialam szczescie byc (chyba) pierwsza osoba ktora do niej napisala i kobieta powiedziala mi sama prawde, ja sama to chyba wiedzialam, ale wciaz wolalam to jakos tlumaczyc, ze pewnie cos z tego bedzie tylko trzeba czasu, ze on wciaz pracuje i nie ma na nic czasu itd... Dwa lata minely jak sie poznalismy teraz w maju. Ja pracowalam w szkole j obcych (Sekretarka) on przyszedl na kurs. Potem przez cale wakacje nie przychodzil, wiec myslalam, ze juz nie wroci. Wrocil pod koniec sierpnia, namowilam go na spotkanie prywatne, odezwalam sie pierwsza, bo w karcie kursatna mialam nr telefonu, ktory zreszta znalam juz na pamiec... No i sie spotkalismy, troche kulawo wyszlo, bo tak sie spielam, ze prawie nic nie mowilam;] Ogolnie facet bardzo mnie oniesmiela. Potem kontynuowal kurs i pewnego razi znowu przestal przychodzic. Minelo ok pol roku, wciaz mial moj nr tel i dokladnie 30 marca 2009 zadzwonil... Potem dzwonil mniej wiecej 2 razy w tygodniu, potrafilismy rozmawiac po 2 godziny... Czas mijal i nic nie wynikalo, nie spotykalismy sie ani nic podobnego, a nadzieja w moim sercu rosla. Na jesieni znowu kontakt sie urwal, napisal do mnie w tym roku pod koniec marca... Troche sie kontaktowal, niby wyrazil chec na spotkanie, ale nic konkretnego nie ustalilismy, ogolnie od 2 tygodni sie nie odzywa. A ja po slowach wrozki inaczej na to patrze i chce zapomniec. Dopisze jeszcze kilka spostrzezen pozniej, bo teraz musze spadac 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
Balety w warsztacie --- przykro mi... tym bardziej, że widzę, że zależy Ci na nim równie mocno jak mi na "moim". a też muszę zapomnieć. Skoro nawet nie chciał mnie poznać, zobaczyć jaka jestem, to jego problem. Nie mam zamiaru być jego kolejną zdobyczą. Najgorsze jest to,że jak go widzę, to nogi mam jak z galarety :/ mimo że nie potrafię nawet na niego patrzeć... Drugi raz mam takiego pecha do faceta. Aczkolwiek ten 1 potraktował mnie jeszcze gorzej. Więc od tej pory, zero facetów! miłego dnia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
Ona-- widzisz, w naszym przypadku to miało być spotkanie hmmm kumpelskie. Ja go chciałam poznać (w końcu nie musi wiedzieć, że jestem niem zauroczona). No i poznałam... ahhhhhhhh!!!! uciekam, pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrózka Anna Anelia
Moi drodzy zapraszam serdecznie na mój topik na wróżby darmowe zarówno jak i płatne symboliczną kwote ale dokladne Otóż myśle i mocno zastanawiam się nad dokładniejszą wróżbą wyglądałoby to tak mniej więcej dla każdego wróżba długości A4 kartki w każdej sferze finansowej i uczuciowej plus zdjęcie kart jakie wyszły wr wróżbie z opisem każdej z nich co oznacza ale taka wróżba to czas ok 25minut wróżba plus napisanie dokladnie jej i zdjęcie dodanie przez kabel także jeśli miałabym wróżyć jak dziś dziennie emailem ok 30 os sporo czasu ...Myślałam o symobilicznej opłacie ok 3zł za taką wróżbę.ALe nie jestem pewna tego pomyślu to wasz pomysł.Oczywiście nadal za darmo będe odpowiadać tu raz dziennie na 2 pytania każdemu.zapraszam wszystkich albo na dlugą wrózbe platną symobliczną kwotą albo na darmowe 2 pytania oto adres http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4459176&start=1050

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balety w warsztacie
Zapomniec - ja wiem co czujesz, wiesz no co prawda ten "moj" nic mi nie obiecywal, ale flirtowal, a kiedy ktos sie komus podoba to odbiera to jako wzajemnosc... Wszystkiego slowa, stwierdzenia, flirt ktore mogly miec podwojne znaczenie analizowalam na tysiac sposobow, kazda rzecz wypowiedziana przez niego, ktora wydawala mi sie wazna omawialam z przyjaciolkami, utwierdzalam sie w przekonaniu, ze jesli bylabym mu obojetna nie kontaktowal by sie itp. mimo, ze potrafil nie dzwonic po 2-3 tygodnie... Ale coz zauroczona i zaslepiona szukala mu wytlumaczen. Ale teraz nie dzwoni i lepiej bedzie jesli przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
Kochana, to jest straszne,ale ja mam identycznie tak jak TY! tak samo robiłam, wszystko po kolei tak jak napisałaś... ale wiesz, ja już chyba nie będę się starała zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balety w warsztacie
Zapomniec - jedna dobra sytuacja w tym wszystkim to to, ze druga osoba Cie rozumie:) Jedna osoba, ktora zna tego pana powiedziala, ze wg niej on jest taki typu "wyrwac i olac", wiec ja zaczelam sie nad tym zastanawiac i jedna z moich przyjaciolek powiedziala, ze faktycznie troche robi takie wrazenie (poznala go, bo podobnie jak Ty spotkalam go na imprezie, lepsze - przewidzialam, ze tam bedzie i myslalam, ze spotkanie na innym gruncie wreszcie cos zmieni) i stwierdzial ostatecznie, ze jesli chcialby, to juz dawno by mnie zaliczyl i czesc, ale tego ne robi, wiec chyba jest o tyle fair. Ja bylam taka durna, ze zostalabym jego kochanka, gdyby poprosil, wyidealizowalam go ma maksa, facet wyksztalcony, na poziomie, dobrym stanowisku, atrakcyjny.. Ciekawe jaki jest naprawde,.. Ale tego to ja juz sie nie dowiem, bo zrywam z nim kontakt.Ciesze sie, ze jestm na tyle dumna, ze pierwsza sie do niego nie odzywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinka...///..
witam:) widze, ze temat sie rozkręcił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
Balety --- ja również jestem z Ciebie dumna! :* ja też zaczynam pracować nad sobą... mam cichą nadzieję, że go nie spotkam w najbliższym czasie... chociaż i tak jak go widzę, to motylki w brzuchu, a nogi odmawiają posłuszeństwa... ale skoro Ty potrafisz, to ja też muszę dać radę! :) trzeba zachować resztki godności ;) witaj Halinka, jak tam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda czasu
Ona.. "A jak się nie chcą odczepić, to mówcie o ślubie, dzieciach, instynkcie macierzyńskim". To co powiesz na to, że to mój ex gadał właśnie naokrągło o tym wszystkim, co powyżej napisałaś? I przekonywał mnie na wszystkie sposoby, jak bardzo chce dziecka i że powinniśmy już razem zamieszkać? :-D To nawet ja nie byłam gotowa na taką rozmowę. A potem okazało się, że nic do mnie nie czuł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda czasu
zapomniec999xxxx "Balety --- ja również jestem z Ciebie dumna! :* ja też zaczynam pracować nad sobą... mam cichą nadzieję, że go nie spotkam w najbliższym czasie... chociaż i tak jak go widzę, to motylki w brzuchu, a nogi odmawiają posłuszeństwa... ale skoro Ty potrafisz, to ja też muszę dać radę! trzeba zachować resztki godności". Doskonale znam to uczucie. Też kiedyś znałam kogoś, kto wywoływał we mnie takl bardzo silne emocje. Ale summa summarum, okazał się grać na dwa fronty i być babiarzem. Owszem, bolało, ale dziś jestem wdzięczna losowi, że się tego dowiedziałam i że nie mam więcej z nim do czynienia, a tym bardziej nie zostałam jego dziewczyną. Bo to byłby koszmar i droga przez mękę. Wiem, że to będzie dla Ciebie bolesne, ale zobaczysz jeszcze, że pewnego dnia Ci przejdzie i będziesz myślała: "co ja w nim takiego widziałam?" Jeśli to możliwe, zerwij z nim całkiem kontakt i nie pozwól na żadne spotkanie, omijaj miejsca, gdzie możesz go spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda czasu
Ona -> nie wiem dlaczego, ale ja zawsze mam jakieś szczęście do facetów, którzy poruszają dużo szybciej niż ja temat wspólnego życia, rodziny, dzieci. Niezależnie od tego, czy w ostatecznym rozrachunku facet okaże się bawidamkiem, czy zakochanym/kochającym mężczyzną. Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest. Dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pest...
A po co zaraz si denerwowac? Porozmawiaj z nim. Powiedz co myslisz. Ze mogl Cie uprzedzic. Tylko nie mow tego w ten sposob, ze czekalas tylko na to spotkanie. Powiedz po prostu zeby tak nie roil nastepnym razem... Moze faktycznie brak u czasu. Przejmij inicjatywe to sie dowiesz, czy rzeczwiscie ma Cie gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryyytyuuuuummm
po tym jak się ostatnio odezwał, to wygarnęłam mu to, zaczął się bronić, że nie ma czasu, bo ciągle treningi itp... po czym stwierdził,że on często ściemnia i jest niedojrzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
powyższe pisałam ja ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda czasu
"po czym stwierdził,że on często ściemnia i jest niedojrzały". No to wreszcie raz w życiu powiedział Ci prawdę. :-) I tak masz szczęście, że on sobie chociaż zdaje z tego sprawę, bo ci, którzy chcieli się ze mną umówić i zachowywali się tak, jak ten Twój, problemu nie widzieli, i na moje pytania, dlaczego w ten sposób postępują (oczywiście wiedziałam dlaczego, ale byłam ciekawa, co odpowiedzą), zawsze wykręcali kota ogonem, jak tylko się dało i kłamali w zaparte. Tak więc Tobie trafił się "uczciwy kłamca". :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
ale wiesz - mimo że zachował się jak paja, to się ciągle na mnie gapi. Nie kapuję tego :P ile miałaś takich przypadków?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
*pajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balety w warsztacie
Zapomnieć słońce, dziękuję Ci;* I trzymam za Ciebie kciuki:* Może Tobie też potrzebny jest ktoś postronny kto Ci przemówi do rozsądku? Widzisz, u mnie to było tak, że żadna z osób wtajemniczonych nie powiedziała, że mam sobie dać spokój, bo mu się nie podobam, ma to gdzieś itp. kazdy mowil, ze "cos" w tym musi byc. Jedna przyjaciołka powiedziala kiedys nawet "Walcz o niego, ja mam dobre przeczucie, on jeszcze nie wie, ze jestes najlepsza osoba jaka w zyciu spotkal, ale sie o tym przekona.. Ja akurat spotkałam tę wróżkę, a o jej słowach przekonała mnie dodatkowo moja Mama. Rozglądaj się wieczorami za wróżką, która zakłada temat o kartach cygańskich. I jeszcze coś dodam - jedną z dobrych rad jest poznanie kogoś nowego, ale to nie jest takie proste - kiedy się zauroczy albo co gorsze zakocha to odpycha się każdego napotkanego faceta albo szuka u niego cech tamtego, który gości w myślach i sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
Kochana dokładnie tak jak mówisz! on mi na tyle w głowie siedzi, że ja nie chcę się nawet rozglądać za innymi... mimo że z nim się już też nie spotkałabym... ja mam przyjaciółkę, która jest zawsze ze mną szczera i po tym jak się zachował, to próbuje mi cały czas przemówić do rozsądku.. no ale wiesz jak to jest :( a masz może maila do tej Pani? tak chyba by było szybciej.... i ja Ci też dziękuję :* uciekam na imprezę, do jutra! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balety w warsztacie
Zapomniec ja mam o tyle lepiej, ze go nie widuje, wiec Tobie jest trudniej. A tak na marginesie - ja tez pisze prace licencjacka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balety w warsztacie
To baw sie dobrze! Podaj mi maila to podam Ci jej nr gg. Do napisania! Fajnie ze idziesz sie bawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoda gadać.
"zapomniec999xxxx ale wiesz - mimo że zachował się jak paja, to się ciągle na mnie gapi. Nie kapuję tego ile miałaś takich przypadków?" Miałam o te parę przypadków za dużo. :-( Co z tego, że się gapi. Oni zawsze się gapią (rekordzista u mnie gapił się na mnie i stosował rózne gierki przez ponad...3 lata) - wiesz, ślinią się tak samo jak na widok kotleta. :-D No ale jeśli lubisz być traktowana jak kawałek mięsa...Ja wolę, by ktoś na mnie patrzył z miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka_IzKA
No ja jestem w podobnej sytuacji... tez próbuje o kimś zapomnieć, tylko mi baaardzo kiepsko idzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniec999xxxx
zła jestem na siebie :( wczoraj na dysku poznałam kolesia, który gada,że pewnie mamy wspólnych znajomych i wymienił jego... i ja zamiast powiedzieć, że znam go z widzenie, to walnęłam, że nie mam o nim najlepszego zdania,bo zachował się po chamsku... ehhh zawsze powiem coś nie tak.. kochana, a czy ta wróżka jest napewno wiarygodna? dziewczyny,zła jestem :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×