czy zareczyny po roku to za szybko?

j.w

nie

nie za szybko jeśli oboje jesteście pewni :)

ja się zaręczyłam po roku po kolenym roku ślub dziś mamy 2 córcie i 5 lat po weselu więc moja odp brzmi czemu nie?

jesteśmy pewni ... choć zawsze myslałam ze to za szybko... boje sie reakcji rodziny- tym bardziej tej czesci od zawsze negatywnie natawionej do mnie. bedzie gadanie :(

Wikola- super !! No my slub bedziemy planowac nieco pozniej, jak ureguluje swoja kwestie zawodową :)

:) zareczyny jeszcze tak naprawdę nic nie oznaczają ani nie zoobowiązują wiec nawet jeśli się coś między Wami sknoci to zawsze można pierscionek oddać :)

dokladnie Wikola :) a czy u Was wreczenie pierscionka odbywalo sie pzy rodzinie czy tylko WY uczestniczyliscie w tym? PS a aaaa. takie glupie pytanie- na ktorej rece nosi sie pierscionek? :)

tylko my przyjechał rano do mnie z bukietem róż no i pierscionkiem zapytał ja od razu wiedziałam że odp brzmi TAK potem pojechaliśmy do jego rodziców powiedzieć byli bardzo ucieszeni

szczerze to niew iem ja mam obrączke na prawej dłoni a zaręczynowy na lewej ktos mi kiedys powiedział ze rozwódki nosza obraczkę na lewej ale sama nie wiem wogóle to glupie chyba no bo rozódki nie noszą obraczek hehe

na prawej, na środkowym palcu ;p na Twoim miejscu w ogóle nie zwracałabym uwagi na innych. Ważne jest wasze szczęście, a to co będą gadać inni to ich sprawa, nie zawracaj sobie tym głowy :) życzę dużo szczęścia :*

lubię te forum ale doprowadzają mnie własnie do nerwów osoby które tu wyjeżdżają do z takimi hasłami na k i ch niech spadają załóżcie se swój topik i tam się żalcie ile chcecie i sklinajcie a stad wypad!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a Ty uważaj na słowa. Jeśli nie masz nic innego do powiedzenia to nie wypowiadaj się i tyle. BURAK!

Gość- dziękuję ! :) hmm... ja czytalam ze na serdecznym palcu na prawej a jak dochodzi obraczka to przeklada sie na lewa reke. innym razem czytalam ze na lewej na serdecznym... kurcze juz sama nie wiem... :)

wg mojej babci zareczynowy na lewej, obraczke na prawej, wdowy nosza obraczke na lewej, babcia juz 25 lat nosi obraczke na lewej, cały czas wierna zmarłemu mezowi...

noś tak jak ci jest wygodznie i już ja mam obrączke na prawej a zaręczynowy na lewej bo tak mi się dobrze nosi :)

do pytająca mamusia własnie juz wiem co pomyliłam to nie rozwodki a wdowy o rany ale pomyka :(

wikola hihihi rozwódki to raczej wolałyby połknąć obrączkę aniżeli ją nosić ;)

błuahahaha prawie się udławiłam herbatą wiem wiem gafa na całego hihihi :)

hihi Wikola- to nic ja chyba bede nosic jednak na lewej :) i obym w przyszlosci nigdy nie chciala polknac obraczki hehe.. a tak powaznie moje drogie- my planujemy zareczyc sie na osobnosci, w miesjcu gdzie sie poznalismy- na plazy :) a rodzicow i reszte nieco pozniej wdrazac w nasze poczynania ...

i to dobry plan tak sie trzymać :) życzę duuużo szczęścia

Nie. Bo zaręczyny niewiele znaczą. Zawsze można je zerwać.

Do Kaliban widzę że się juz zgadzamy w drugim temacie (tylko że tamten został usuniety) :)

wiecie, dla mnie zareczyny jednak duzo znacza... wiem ze mozna je zerwac kiedy się chce ale to juz jakies tam zobowiązanie .. kurcze chyba jestem idealistką??

Oczywiscie ze nie za szybko !!! Jezeli jestescie sobie pewni ze chcecie byc razem na dobre i zle to wszystko sie ulozy :):) Mi moj obecny maz oswiadczyl sie po pol roku chodzenia ze soba a 6 dni po rocznej rocznicy bycia razem powiedzielismy sobie Tak :):) Pamietaj ze najwazniejsze w zwiazku jest zaufanie i szczerosc, a reszta sama sie ulozy :) Pozdrawiam

gdfgfdgfd widać że nie wiesz nic o życiu a po 2 skoro tak uważasz to nadaj sobie jakis sensowny nick i nie ukrywaj się bo wychodzi na to że wcale nie wierzysz w co piszesz

to dlatego ze poprostu ci zależy na tej drugiej osobie jeśli by cię skrzywdziła to wtedy by już nic dla ciebie nie znaczyły :)

ja sie zaręczyłam po 10 msć :) i szczesliw do dzis a juz razem 4 lata

Wikola- jak Ty to sensownie powiedzialas- szok... nigdy nie myslalam w tych kategoriach....FAKT:) masz racje :) lalunia- super :) dziekuje rowniez masz racje !

hahaha droga autorko ja tez zaręczyłam się na plaży :)