Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marionetka73

mąż mnie zdradza! pomocy

Polecane posty

Gość kot13
prosze was... a co ma piernik do wiatraka??? co- facet nie wiedział wcześniej że coś jest niehalo? Autorko ON WŁASNIE PANIĄ URABIA....ZA Chwilę dowiemy się , że to Pani wina jest i dzieci... No po prostu bubusiowi źle było ło matko.... A teraz na poważnie- mężczyzna , jesli czegoś potrzebuje to bierze to i tyle. jeśli nie ma seksu w małżenstwie to bierze go poza nim- ok. ALE CO TO MA DO DEKLARACJI że się podejmuje z kimś wspolne życie to naprawdę nie wiem. Pani już nie decyduje. Co śmieszne on w tej chwili też. Wie Pani kto jest teraz marionetką? Powiem Pani- mąż Pani ją jest w rękach swojej cudownej nowej partnerki. Ale pocieszę Panią- nowe związki za chwilę staną się stare. A Pani mąż jest głupcem z jednego głownego powodu-świata nie da się zmienić przez nowe panny wokół siebie. jedyna możliwość jest taka, by zacząćzmieniać się od środka. Pani dowiedziała się tego wczoraj- przez cierpienie- i to wyjdzie Pani na zdrowie. pani mąż tego nie wie- mówią , że głupcy są szczęśliwsi- ja tak nie uważam. Prosze nie dać się tej kobiecie wmanewrowac w to ,że była Pani złą partnerką , złą żoną. to jej kłamstwa mówione przez MARIONETKĘ do Pani. Mężczyźni bowiem tak bardzo jak my się nie przejmują emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
co do domu- no bardzo łaskawy:-))) przecie to się pani i dzieciom należy:-) on o tym wie i czuje się winny i chce by Pani jak najszybciej przestała suszyć mu głowę. Proszę Pani- jeśli Pani teraz nie załatwi , w tym bólu najważniejszych spraw za 4, 5 lat będzie się Pani ciągać z nim po sądach o każdą złotówkę BO ON NIE BĘDZIE CHCIAŁ brać udziału w wychowaniu dzieci, prosze to zrozumieć.,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to wina lezy po obu stronach...no jak mozna nie sypiac ze soba i uwazac ze wszystko jest ok? Rozmawiali kiedys o tym w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż który zdradził
zdradziłem ,żone,romans trwał rok. Jesteśmy po rozwodzie, mieszka z kochanką i tęsknie za żoną. To co przeczytałem czym on się tłumaczył to samo było u mnie. Żona zabiegana, zmęczona, nie wyspana,jakieś pretensje , fochy. U niej, sielanka. Sex gdzie i kiedy chciałem, zawsze pachnąca, uśmiechnięta,gotowa.Z żoną tego nie miałem, bo dzieci w domu, bo musi zrobić obiad bo dzieci zaraz wrócą. Teraz mieszkam z moją NIUNIĄ i nie chce sexu w kuchni na stole po powrocie z pracy ,tylko obiad. Nie chce by chodziła w cienkiej koszulce po mieszkaniu cały dzień i mnie kusiła. Chce mieć coś w lodówce, chce mieć skarpetki wyprane, koszule. Teraz wiem jak bardzo kocham żone, jak bardzo ją skrzywdziłem. Ona znalazła sobie faceta, widuje ich nie raz w markecie, nie mieszkają jeszcze razem. Skręca mnie jak ich widze, jakmoje dzieci go lubią. Syn kończy gimnazjum,miał kupić garnitur ,zaproponowałem,że pojedziemy kupić, powiedział,że woli z Arturem. Moja niunia też jest już inna , nie ma tego co było. Żony nie odzyskam, za bardzoją skrzywdziłem. Gdy nieraz niby przypadkiem ją dotkne,to ma gęsią skórke, niestety nie z podniecenia raczej z obrzydzenia. Ja staram się tak spotykać z dziećmi aby ją widzieć, ale ona mnie unika. Jakby można cofnąć czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
Marionetko ..... dobrze sie bawisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nawet jeśli jak twierdzi matacz jest to prowokacja( w co wątpię) to proszę zobaczyć ile się osób przyłączyło. a jeśli idzie o seks- cóż- ja też nie sypiam z mężem ale jesteśmy dobrym , szanującym się małżenstwem NIE planującym rozwodu. więc miłe panie- tak się tym małżenskim seksem nie zastawiajcie ze jek go nie ma to zaraz rozwód jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
Mysle , ze to wszystrko bujda , ale nawet jesli prawda , to widze ze tylko Ona 2222 zauwazyla istote problemu .Pisałas , ze strasznie go kochasz , ze swiata nie widzisz - to słowa ! a gdzie w tych wszystkim czyny ? nie wyobrazam sobie ja !! by zasypiac bez ukochanej u boku swego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za partacz
maz ktory zdradzil - nosz kurwa mam nadzieje ze sploniesz na stosie!!! Widzicie kobiety nie ma co rozpaczac po takich smierdzacych jajach ktore pchaja sie do innego kurnika, trzeba takich kopac w dupe i nie przyjmowac spowrotem Marionetka - ten kretyn co napisal wyzej, wytlumaczyl po niekad ze faceci mozgow nie maja i mysla tylko JAJAMI, kopnij tego twojego fajfusa tak zeby od razu wyladowal na bahamach, nie ma co rozpaczac po nim! Najlepsze jak ten kretyn wyzej jeszcze pisze..tesknie za zona, bo tesknie za obiadem na stole i swiezymi skarpetkami, nosz kurva!!! Co za debil nad debilami, i co zali takiego? Mam nadzieje ze ktos mu pozadnie po ryju natrzaska Pamietacie przypadek Tigera Woodsa, i jego zony jak mu nawalila kijem golfowym??? Oczywiscie na poczaktu myslalam o boze troceh brutalnie, ale teraz widze ze to jest minimum z takimi meskimi scierwami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż który zdradził to jest dobra lekcja, dla wszystkich, którzy myslą,że całe życie będą czuli motyle w brzuchu.... kurczę mam nadzieję,że z moim przyszłym mężem nie doprowadze do takiej sytuacji,że będziemy się mijać, nie zauważać, nie zwarzać na swoje potrzeby. Uczucia się zmieniają dojrzewają. Zdaje się,że Ty swoją szansę już straciłeś. Daj kobiecie żyć, niech będzie szczęśliwa z ato, co już się wycierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
Ale ale _ ja jak juz tu pisłem tez zdradzam , a nie chodzi własnie i tylko o sex ! to cos wiecej ! ja sex codziennie prawie z zoną mam - to tak by dac obraz , ze nie zawsze o sex tylko chodzi , jesli tylko o niego - to uwazam nie ma problemu . Tu autorka przedstawiajac co powiedzial jej maż dała obraz ich małzenstwa . To ze ktos tam nie spi z mezem nic nie znaczy - kazdy jest inny , wam to pasuje innym nie ! pozostaje nie chwalenie meza - a to wszystko zmierza do tego , ze było brak okazywania uczuć , przytulen itd. Oczy !!!! one zdradzaja wszystko jesli nie patrzyła na niego tak jak z poczatku znajomosci to nie jest dobzre ! Mysle , ze całą miosc przelała na dzieci - dla niego nie zostało NIC ! czół sie mniej wiecej gdzies tam w srodku tak , jak by dzieci jego były kochankiem zony - a on stał z boku i na to patrzył i sie stało - ale to tylko dywagacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorka jak większość kobiet myśli , że mężczyzni mają takie uczucia jak my, a oni wcale tak nie czują...on teraz cały czas kombinuje, kak mieć tę pogodną optymistkę przy sobie. Ale Autorko- proszę się nie martwić- taki pajac który nie widział, że to dzięki Pani rozwijał skrzydła szybko zrobi ze swej optymistki pesymistkę i będzie w tzw CIEMNEJ DUPIE:-)czego mu z całego serca życzę , choć wiem ,że nie powinnam, ale jakoś czuję w Pani prawdziwą rozpacz..choć to chyba nie są złe życzenia- chłpak sie życia może nauczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo jak to do konca bylo, no ale sam fakt ze od lat ze soba nie rozmawiali. I kolejna sprawa: pokochala go bo bylo jej to na reke? nie kumam tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
Szczęśliwa od dziś mąż który zdradził to jest dobra lekcja, dla wszystkich, którzy myslą,że całe życie będą czuli motyle w brzuchu.... ========================================================= Zaraz !!! a dlaczego nie ? tak ma wlasnie byc ! a skoro ja owe motyle w stosunku do zony jak narazie cały czas czuje , to dlaczego Ona nie ! Pamietajcie , ze mamy tu opis tylko jej ....ciekawe co by napisał On ! pewne zreczy narazone na ciagle niepowodzenia , brak pielegnacji - umieraja , albo pzrechodza w stan wegetacji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
Mysle , ze bardzo trafne jest stwierdzenie , ze kocha sie nie za cos ..... ale mimo wszystko . Nie jeden by chiał nie kochac jakze było by prosciej , ale kupa - sie kocha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do kota
proszę cie napisz jak dlugo nie ma u Was w małzenstwie seksu i co jest tego przyczyną,proszę jesli mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
słowa powyżej- bardzo niepoważne- widać, że młoda i nieznająca zycia osoba je napisała. Motyle w brzuchu to tylko behawior- a człowiek to nie kon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz to prawda, nie mamy obiektywnej oceny, bo nie znamy zdania meza. A co do tych motyli wiadomo ze nie zawsze bedzie fascynacja i na haju przez caly czas, ale o zwiazek trzeba dbac pielegnowac go, to dwie odrebne kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż który zdradził
dobrze mówicie, sam bym sobie ryja obił. Facet nie myśli głową. Od znalazła się młoda laska, która miała czas tylko dla mnie. Która potrafiła (raz na jakiś czas zrobić kolacje przy świecach , poktórej był super sex do rana, która paradowała w cieniutkiej bieliźnie) żona kiedyś też, póżniej(teraz to rozumiem nie to ,że nie chciała ale nie mogła) dzieci podrosły,mieszkaliśmy z dziadkiem. A ona szła na 6 do pracy więc wiadomo zanim wszyscy poszli spać( dziadek cierpiał na bezsenność, kursował po mieszkaniu do 1 w nocy) nie miała na to ani możliwości ,siły i czasu. O te skarpetki to taka przenośnia, chce pokazać ,że po czasie, sex z kochanką nie jest ważny, gdy zaczyna się żyć razem. Zaczynają się problemy, ona ma pretensje, że nie kupuje jej kwiatów jak kiedys, perfum, bielizny. Płace alimenty, utrzymuje mieszkanie. Cholera i kocham żone, choć na rozwodzie byłem jeszcze zaślepiony i powiedziałem ,że nie!!!!!!!1 nawalcie mi po mordzie ile wlezie a jak to czyta jakiś facet niech pomyśli zanim zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
przyczyna- mój romans(mąż się nigdy nie dowiedział) ale nie potrafiłam go nie uszanować. 8 lat bez seksu. był poważny kryzys, wyszliśmy z tego- jesteśmy bardzo dobrym małżenstwem- być może mąż ma skoki w bok- nie interesuje mnie to choć nigdy nie dał mi powodu:-) dla mnie ważna jest jego deklaracja że się nie rozwiedziemy - to nie jest facet który dla jakiejś dupy robiłby z gęby cholewę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
i ... to zabawne ale tamten romans uświadomił mi , o ile mój mąż jest lepszy od innych... i dbam, by było mu w domu fajnie. i sama się rozwijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do kota
nie moge uwierzyc ze ciazgu 8 lat malzenstwa seksu nie bylo. a jak dlugo jestescie malzenstwem ,po ile macie lat, a swoją drogą nie chcialas uprawiac seksu z mezem bo mialas romans i chcilas usznowac kogo kochanka?cos za bardzo nie rozumie o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
ona2222 własnie ma byc cały czas - patrz co pisze wczesniej , a ja mam pozycia małzenskiego 23 lata - wiec wybacz .... jesli nie czujesz do partnera tego co czułas - to masz problem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz
a Ty "mąz który zdradził " idz juz do pracy , albo zajmij sie dziecmi , jesli ich nie ma .... posprzataj ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za partacz
kUrva zdradzony mad - ja cie prosze nie wkurwiaj mnie bo ja cie znajde chocyb z tym kijem golfowym, nie rob z sieibe teraz ofiary, masz za swoje!!! Skrzywdziles dwie kobiety, bo kochanke teraz tez krzywdzisz! Wez wyjedz do dzungli i pieprz sie z malpami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Autorko, jeszcze trochę, a zostaniesz obarczona całą winą za zdradę. Widzisz i słyszysz sama, mąż za zdradę obarczył już Ciebie. Jaką poczuł ulgę widząc Twoje poczucie winy. 8 lat zajmowałaś się tylko domoem i dziećmi, a on biedny 'misio' nudził się i nie zrobił nic, żeby Cię do tego seksu zachęcić. Zapytam Cię co mąż zrobił dla Ciebie samej w ciągu tych 8 lat. Czy zorganizował kiedyś niespodziankę: wspólny wieczór tylko we dwoje? Kiedy ostatnio zabrał Cie na wspólny weekend , bez dzieci( dzieciom mógł zapewnić pobyt u babci(na 2 dni, na pewno by się zgodziła zaopiekowac sie dziećmi)? Czy obdarowywał Cię bez okazji kwiatami i drobnymi upominkami? Być może w kieracie obowiazków domowych, w codziennym zabieganiu, żeby dzieciom i biednemu znudzonemu 'misiowi' nic nie zabrakło, zapomnałaś, że jeszcze stona seksualna należy do Ciebie i to Ty nie wychodziłaś z inicjatywą współżycia, bo byłaś zmęczona. Nie uważasz, że za dużo obowiazków spoczęło na twoich barkach?Byłaś żoną, matką, kucharką, praczką, opiekunką, niańką... a on zapomniał Ci powiedzieć co dla niego jest w pożyciu małżeńskim najważniejsze, bo z własnej inicjatywy nie byłaś namietną kochanką. Jaki z niego wspaniały mąż i z jaką dobrocią mówi Ci teraz o twoich zaniedbaniach seksualnych. Jaki wspaniałomyśny 'samiec'! A w mordę mu przywaliłaś za to? Bezczelny słodki drań? Kiedyś byłaś cacy, a jak pojawiła się kochanica, to jesteś be? Byłaś dla niego kobietą do codziennego życia, do kochania znalazł sobie inną: zgrabniejszą, atrakcyjniejszą, wesołą, bezproblemową. A gdzie odpowiedzialność za zwiazek, który sam kiedys załozył? Gdzie wspólne dialogi, rozwiazywanie problemów, bez osób trzecich? Nie pozwól obarczać się winą, bo zwariujesz! Za zdradę jest odpowiedzialny tylko on i doskonale o tym wie! Ale ciężko mu było juz dłużej oszukiwać, więc, żeby siebie wybielić, zrzucił winę za rozpad zwiazku na ciebie! Nie słuchaj go, bo wciśnie Ci każdy kit. Będzie Cię swoimi wymówkami dołował, dziewczyno nie słuchaj go, bo dostaniesz takiego doła, że wyladujesz w psychiatryku! Co niektórych wypowiedzi osób na tym topiku. Też ją dołujecie, a nie macie racji, obarczając autorkę za zdradę po połowie. Guzik prawda! Zdrada jest tylko i wyłacznie winą zdradzającego! A żatobliwie :za zdradę jest odpowiedzialna żona i teściowa:P Zdradzacz nie chciał, samo wyszło, z czasem bedzie winna tylko kochanica. Zobaczysz autorko, że tak bedzie:). Aż kiedyś, może po latach powie, że to winnien jest tylko on. Trzymaj się'Marionetko' i nie daj się zmanipulować, jak ta lalka, którą masz w nicku. Jesteś sama w swojej walce i na głowie jeszcze opiekę nad wspólymi dziećmi. Zdradzać ma gdzie naładować akumulatorki, wraca zrelaksowany, żeby na spokojnie ci dokkopać. Wyrzuć go ze swojego życia i to jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi, pięlegnować, dbać o siebie ale niestety ciężko w codziennym życiu, natłoku spraw. Pewnie,że najfajniej by było gdyby te motyle były cały czas ale o to muszą dbać oboje partnerzy, jedno nic nie zdziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo smutna to historia nawet jesli ona była przez 8 lat matką praczką itp to wina uważam jest jego bo oczywiscie gdyby zaniedbywała dom to tez byłoby jakies ale żeby znalesć sobie inną zdradzał Cię tak długo nie lituj się nad nim patrz na dobro twoje i dzieci skoro uważał że tylko kręciłaś się wokół swoich obowiązków to dlaczego Ci nie pomógł? no bo łatwiej było "posiedzieć parę godzin dłuzej w pracy" jasne! i tak jak ktoś napisał wyzej kiedy Ci coś dał? kiedy Ci pomógł? kiedy zrobił coś dla Ciebie, dla Was? Nie wiń siebie! To on poszedł na lewo a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nowe to sie dba....
I tak jest ze wszystkim,zawsze gdy kupie nowe auto ,szaleje ,czyszcze i dbam...potem moj facet za glowe sie lapie i mowi ze w tym aucie ,,nasrac,,tylko jeszcze ,bo tak jest wszystko...po czym wsiada i tez palcem nie kiwnie,dopoki sama na valeting nie pojade. To samo jest ze zwiazkiem,nie ma i nie bedzie motyli w brzuchu non stop im wczesniej ten fakt zaakceptujemy tym szybciej unikniemy nieprzyjemnych sytuacji,pan ktory pisze wczesniej ,ze to bzdura,i maja byc motyle non stop,to juz widze,typ wiecznego poszukiwacza,juz jest niezadowolony z kochanki,za chwile bedzie szukal innej,i tak w nieskonczonosc...tymczasem jego zona ulozyla sobie zycie z rozsadniejszym facetem i sa szczesliwi-gratuluje! jeszcze jedno,jak facet lezy odwlokiem,i w niczym nie pomaga,jedynie rzada obslugi,i wydaje mu sie ze zona obskoczy caly dom,prace,dzieci a po tym wszystkim bedzie biegac w bieliznie i koronkach,kazdego dnia,robic kompiele,masaze i goracy sex kazdego dnia....ha,ha,ha zatrudnij chlopie gosposie wtedy zona bedzie miala czas ,energie i fantazje na cos takiego.No ale na to biedny zuczek nie ma pieniazkow...to jak nie ma to niech sam ruszy tylek albo przestanie bujac w oblokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby pytającej kota ;)
---nie moge uwierzyc ze ciazgu 8 lat malzenstwa seksu nie bylo. u mnie nie ma od trzech i nie wyobrażam sobie zbliżeń..... jesteśmy koło 35... nie mogłam,nie chciałam,nie kręcił mnie mąż ani ja jego.... on mnie zdradził, teraz chyba juz nikogo nie ma , nie wiem, szczerze to mnie to nawet nie interesuje! nie mogę się przemóc i go dotknąć myśląc, że był z inną.... owszem śpimy w jednym łóżku ale nie ma ani dotyku ani bliskości...czasem mam wrażenie że on chciałby bardzo... ale tylko sexu, nie tej bliskości... czekamy które pęknie pierwsze i odejdzie,mamy małe dzieci.... bez sensu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz tylko nie mow ze jakbys byl z zona dzien w dzien noc w noc to czulbys to samo co na poczatku waszego zwiazku:) oczywiscie, ze powinno sie caly czas czuc ze sie jest zakochanym w swoim partnerze i nad pociaga i seksualnie i zyciowo. Ale jak sie jest wiele lat w malzenstwie to od czasu do czasu ta rutyna sie wkrada i powinnismy dbac o to by wlasnie wtedy z niej wychodzic, przypominac sobie dlaczego jestesmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×