Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawa opinii 25

Czy to juz alkoholizm a jesli tak czy nieszkodliwy alkohlizm istnieje ?

Polecane posty

Gość jedynym sposobem weryfikacji
Poproś go żeby nie pił np. 2 tygodnie "na próbę". Póki zachowujecie status quo to zawsze pozostaje pole niepewności "czy to alkoholizm, czy to w ogóle niebezpieczne, czy to problem". Alkoholizm to dość konkretna jednostka i nie diagnozuje się jej ot tak, dobry tam wyżej jest przykład z tymi rodzinami francuskimi: to że codziennie piją to wino to nie znaczy, że wszyscy są alkoholikami. Choć po prawdzie 3 piwa dziennie od 3 lat to jest coś niepokojącego, ale zanim zrobisz mu dramatyczną awanturę z perspektywą leczenia w tle (alkoholicy na początku ostro oponują przeciwko leczeniu, ale niealkoholicy też:)) - spróbujcie porozmawiać i domowymi sposobami przyjrzeć się temu zjawisku, choćby po to, żeby lekarzowi opowiedzieć dokładnie co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenstwo bubilina
Tak to jest już alkoholizm i nie mozna mówić groźny/niegroźny. Poza tym wątroba tez nie rozróżnia - 3 piwa to troszkę za dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzduryyyc
przytoczylem poniewaz ktos tu wczesniej napisal ze lampka wina to alkoholizm, no ludzie prosze was, ok. jesli ktos musi i nie moze wytrzymac ale je mowie na wlasnym przykladzie ze pije codziennie od 7 lat i jesli zajdzie taka potrzeba toi nie wypije tydzien i nawet nie mysle o alkoholu bo nie mam na to czasu, ja osobiscie pije bo lubie, a nie musze, z genami tez to nie ma nic wspolnego moj ojciec pierszy raz wodki sie napil jak mial 37 lat, a ja jak mialem 18 scie, dziadek pił wóde całe życie , a jego córka czyli moja mam nigdy jeszcze nie wypiła nawet lampki wina , a jej brat znowu wali wóde jak talala, takze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ty głupia jesteś... któregoś dnia zabraknie wam na chleb, a ty delej będziewsz pierrdoliła, że masz cudownego i wysportowanego męża? - bo robi 100 brzuszków rano :D:D:D kretyka :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musi być upity, alkoholikowi wystarczy stan 'podpicia' czyli, że się rozluźni, w głowie mu fajnie. Nie myślisz o tym, aby go wysłać na jakąś terapie? Skąd wiesz czy za kilka lat to nie będzie 6-8 piw? W sumie jakbyś wspomniała o terapii to by Cię pewnie wyśmiał, że robisz problem i wymyślasz bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym alkoholik nie widzi problemu i nie dostrzega swojego nałogu... od dzis zaczynam pić 3-4 browary dziennie, a w domu powiem, że to nic groźnego, bo tak na kefeteri piszą :D:D:D żal mi was :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
Dziękuje za odp , ja muszę spadać na zajęcia , podyplomowe robię i troszkę biegania z tym mam ...jeśli ktoś zna jeszcze takie przypadki ( ze ktoś pil długofalowo i się to nie przerodziło w patologie ) bardzo proszę o podzielenie się nimi ...tak dla otuchy . Miłego : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzduryyyc
autorko ja jak napisałem od 7 lat pije codzienie tyle samo 2 piwka, albo okło ćwiartki wódki lub whiski lub koniaku, i to sie nie zmienia dawka ani sie nie zwieksza ni nie zmniejsza, wiadomoze jak pojde na jakas impreze z kolegami, albo jestem na wakacjach to pije duzo wiecej, co do wakacji to pije przez cały dzien od sniadania, ale generalnie dawka jest stała i powtarzam po raz kolejny NIE MUSZĘ , a ten Twój chłop musi , czy ma przerwy, no niem np. jak gdzies musi jechac czy coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ale bzduryyyc Możesz i nie wierzyć, że idzie się uzależnić od lampki wina. Od wszystkiego idzie się uzależnić. A Ty często odstawisz na tydzień alkohol? I nawet przez moment nie myślisz 'ale bym sobie wypił..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
terapia nie wchodzi w gre , moze mnie zlinczujecie ale jesli taki stan by sie utrzymywal juz zawsze nic bym nie miala przeciwko a jego zdrowie no coz to jego np ja biore tabletki on namawia ze gumki zdrowsze ale to moja decyzja i moje zdrowie wiec to sie zeruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No myślę, że powinno Ci zależeć aby z jego zdrowiem było wszystko w porządku, a nie przyczyniać się do jego uzależnienia, a potem mieć do siebie pretensje jak przyjdzie nawalony i będzie robić hałas. Ale to już zależy od tego jak Wam na sobie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
Do ale bzduryyyc nie robi przerw , nie pije z raan jak wraca nie musi prowadzic wypija sobie do filmu czy kolacji , w wolne dni nie pije duzo wiecej z tym ze np do sniadanai piwko z cytryna i takie tam dodam ze eksperymentuje z markami piwa , ma albumy , etykiety uwaza sie za piwosza na wakacjach za granica koniecznie wszystkie marki miejscowe itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaje że jesli
nie ma problemu z odstawieniem to ok a jeśli ma to jest alkoholikiem my też lubimy piwko winko - i czasem pijemy codziennie po 2 piwka do obiadu - ale śmiało możemy też nie pić ....i kiedy nie ma czasu -trzeba coś zrobić - wstać wcześnie rano - to nawet nie pomyślimy o alkoholu czasem też przez kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa... no to jak to JEGO zdrowie to czym ty sie martisz??? To luzik... Boszeeeeeeeeee.... obled!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po chooj sie nas pytasz o zdanie kretyko, skoro sama uważasz, że jemu nic nie dolega? ty tępa szmato... zdechniesz w rynsztoku razem z nim, albo za kilka lat weźmiecie rozwód... tak skończycie głąby :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna_siebie
ciekawa opinii a czy to że pije w jakikolwiek sposób wpływa na to jak ty sie z tym czujesz?:P Bo jesli tak a myśle żejuz widzisz skutki tego piicia kontrolowanego tzn że on ma juz poważny problem :) a ty jestes współuzalezniona i byc moze ty bardziej niz on potrzebujesz terapii. Inna zdrowa kobieta nawet nie myslałaby o zyciu przy boku pijaka :) a ty sie nie tylko na to zgadzasz, decydujesz ale nawet godzisz ;) po kilku latach sama do tego dojdziesz:classic_cool: tylko że to bedą lata spisane na marne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
Anielskooki geju nie obrazaj mnie w ogole co tu robi facet na babskim forum ? czym ty zyjesz kretynie co do zdrowia chodzi o to ze np kawa jest niezdrowa paieporosy tez ja pije kawe i pale nie zabarania mi tego mimo ze mu na mnie zalezy bo mamay swoja przestzren , pisze bo boje sie ze poglebi sie to np w 0,7 l dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna_siebie
poczyta o alkoholiźmie dowiesz sie że nawet nałogowcy pijący codziennie kiedy dostrzegają juz problem zaczynają pić kontrolowanie aby sobie i otoczeniu udowodnic że nie mają problemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna_siebie
ty palisz oki ale czy twoje palenie poza twoim zdrowiem wpływa na relacje miedzy wami? czy przez to zaniedbujesz jego albo swoje obowiązki? jesli nie to twoja osobista spraw. jednak jesli jego picie wpływa na wasze relacje to juz nie jest to chyba tylko jego sprawa?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestrzen? Ja Ci powiem tak, jesli przyszlo ci do glowy, ze jednak cos jest nie tak to moze warto zawezic ta przestrzen, bo wpadniecie w czarna dziure zanim sie spostrzezecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
Ale przeciez mozliwa jest tolerancja , ze przez lata sie ludzie nie uzalezniaja , albo bardzo latwo przestaja >? np Jaromir Nohavica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
Wiem ze macie racje , ja poprostu nie chche zeby bylo gorzej ..chetnie bym go widziala bez piwa ale jesli ma sie to odbic na ochlodzeniu stosunkow , pretensjach itp ..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się pogłębi to co zrobisz? Powiesz mu, że jest uzależniony? Powie Ci, że się zrzędliwa zrobiłaś, bo kiedyś też pił i nie robiłaś problemu, a teraz robisz. Alkoholik nie widzi jak się pogłębia jego uzależnienie. Stwierdzi, że 3-4 piwa zamienił na flaszkę wódki bo na to samo wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna_siebie
ale to 1 przypadek na 10 nawet po terapii wychodzi z nałogu :) dziewczyno obudz się. Poczytaj o alkoholizmie i o współuzaleznieniu i sama siebie i narzeczonego tam odnajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzduryy
do klara nie wiem co rozumiesz przez odstawienie, ja nie robie tego po to aby sie sprawdzic czy cos bo nie mam czego sprawdzac, odstawiam wtedy jak nie mam mozliwosci sie napic sytuacja na to nie pozwala przypuscmy dużo jezdżę i mam codziennie wyjazd bardzo wczesnie to wtedy juz sie nie napije, czy powiedzmy jestem gdzies w delegacji i musze jezdzic, czy np. żona była przed porodem to nie piłem chyba ze 2 tygodznie albo wiecej bo alarm mógł byc :), czy jeszcze dziecko np. ma gorączkę to się nie napije bo to różnie może być, dużo mógłbym przykladów dawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa opinii 25
naprawde musze juz leciec mozae jeszcze ktos cos sensownego wymysli , dodam ze kiedy drazylam temat on powiedzial ze poprostu ,, martwi go przemijanie , skazanie na smierc itd ze bierze go smutek a na lekach nie chche jechac ,, a i jeszcze ,, gdyby trawa byla legalna starczyl by mi joint przed snem i wszystkie zle mysli odlatywaly by zdymem ,, to jego wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna_siebie
Ciekawa opinii 25 Wiem ze macie racje , ja poprostu nie chche zeby bylo gorzej ..chetnie bym go widziala bez piwa ale jesli ma sie to odbic na ochlodzeniu stosunkow , pretensjach itp ..:/ to nie rób mu wyrzutów :) To dorosły człowiek sam powinien dostrzec że jego picie powoduje pewne zmiany. Chyba warto go poinformowac o tym że on uwaza że nie ma problemu a ty widzisz to inaczej. Co zdania własnego nie masz? Ja to bym mu nawet warunek postawiła albo poddaje sie terapi albo z nami koniec ale jak widze twoje współuzalenienie jest niezwykle silne ;) i przed tobą dłuuuga droga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa, tak na prawde to ty jestes uzalezniona od niego i absolutnie nie mozesz sobie wyobrazic jak mialo by wygladac Twoje zycie bez niego. W zwiazku z czym uznajesz, ze lepiej pzymknac oko, bo jak zaczniesz zrzedzic to pojdziesz w odstawke. Jak widac na zalaczonym obrazku, alkohol jest wazniejszy od tego czy bedziecie razem czy nie wiec samo to wskazuje z jak wielkim problemem masz, a wlasciwie macie do czynienia. Oczywiscie mozna sobie tak zyc az do smierci, w uludzie i niespelnieniu ale to wybor kazdego znas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj jeżeli twierdzi, że nie jest uzależniony tylko pije dla przyjemności to nie powinien mieć mieć problemu odstawić przyjemności np. na 2 tygodnie. A czemu stosunki mają się ochłodzić skoro on mówi, że nie ma problemu? Przecież to normalne, że nie trzeba chlać codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna_siebie
Coralick masz rację ale zyc sobie tak w ułudzie nie da się :) Zwyczajnie po kilku latach pozycia rózowe okulary zycia w fikcji opadają problem sie pogłębia i czesto to własnie współuzaleznieni ponosza za to odpowiedzialnosc. Maskują problem udają ze go nie ma i wtedy pijak ma swietny kommfort picia. Żonak mu upierze połozy pijanego do łózeczka i jescze obiadek da :P życ i pić :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×