Czy starania o dziecko 4 miesiące po porodzie to nie za wcześnie?

Jak narazie się nie staramy. Ale tak sobie ostatnio rozważamy taką ewentualność. Jeśli któraś kobieta może coś na ten temat opowiedzieć to proszę o zalety i wady takiego rozwiązania. Moja kobieta ma 22 lata, ja 32...

??? podziwiam...

hehehe ale co tu jest do podziwiania :)

podziwiam za checi i odwage. ja do dzis(16mies po porodzie) nie rozmawiam z mezem o ewentualnej drugiej ciazy.

Ty nie chodzisz w ciąży - y nie poświecasz dziecku swego czasu w takim wymiarze jak matka - Ty nie rodzisz - ciekawa jestem czy Twoja "kobieta" też podziela Twój entuzjazm ?

Właśnie o to chodzi, że chcieliśmy mieć 3 dzieci. Ale ja mam 32 lata i nie wiem jak to będzie w przyszłości ze mną... Chciałbym wychowywać dzieci a nie zostawiać je na barkach mojej przyszłej żony. Dlatego nie wiem, czy to nie byłoby dobre rozwiązanie

Dokładnie, przyjdzie z roboty na godzinę się zajmie dzieckiem i tyle. Ja bym się chyba pochlastała jak bym miała miec drugie dziecko!! Daj żonie dojść do siebie, człowieku!!

jezeli oboje tego chcecie i zona ma dobre wyniki lekarskie to nie widze przeszkod. kiedys sie tak robilo i wszystko bylo ok. ja mam 3 siostry z czego roznica wieku miedzy najstarsza a najmlodsza wynosi 5 lat. zalety sa takie, ze wszystkie juz jestesmy dawno odchowane, a rodzice spokojnie odpoczywaja w swoim towarzystwie :P

Ona właśnie sama zaczęła temat. Ta ciąża była zagrożona, przez całe 9 miesięcy dbałem o nią, pomagałem jak tylko umiałem i byłem przy porodzie. Przy dziecku pomagam, kiedy tylko jestem w domu. Właściwie to wtedy tylko ja zajmuję się małym a ona odpoczywa.

Ja myślę że jest ok :) U nas 2 "zalęgło się" 8 miesiecy po 1 porodzie i według mnie super różnica. Dzieci mają z sobą fantastyczny kontakt i są niesamowicie zżyte.

jeśli ONA podziela twoje zdanie i z waszym (szczególnie JEJ) zdrowiem wszystko jest ok, to czemu nie? Znam wiele rodzin, w których dzieci rodziły się rok po roku, czyli drugie dziecko było poczęte najpóźniej 6 m-cy po urodzeniu pierwszego... Powiem ci, ze dla dzieci to nawet jest dobre - taka mała róznica wieku :)

Pracuję jako fotograf (tzw wolny strzelec) więc nie jestem w pracy 8 godzin dziennie, tylko powiedzmy połowę tego. Dorabiam jako informatyk, naprawiając komputery w domu. W weekendy gram w zespole, jako perkusista. I przy tych trzech zajęciach częściej jestem w domu, niż gdybym pracował w zakładzie foto.

Właśnie wygoniłem ją dziś do lekarza, bo się nie chciała wybrać na kontrolę ("bo po co"). Kiedy zrobi wszystkie badania to chyba się zdecydujemy :) Ze mną na szczęście wszystko ok, robiłem badania po urodzeniu się małego.

Więc jedyną zaletą będzie to, że dzieci odchowane razem i będą miały świetny kontakt? A może to będzie jednak zbyt duży wysiłek dla jej organizmu...

zaletą też jest to, że za kilka lat będziecie miec odchowane pociechy i więcej czasu dla siebie :) wiele par woli poczekać po 1szym dziecku, a po kilku latach juz nie chce im się od nowa bawić w kupki i pieluchy...

To nie ejst "jedyna zaleta" ale wielka zaleta. Wysiłek dla organizmu na pewno tak tylko ze nie każdy organizm ten wysiłek odczuje. Nie znam twojej żony wiec na ten temat się nie będę wypowiadać. Ja nie miałam problemów w 2 ciąży. Kolejny plus to 2 poród łatwiejszy (też kwestia genów, szczęścia itd a nie tylko ciąży rok po roku) bo wszystko szybciej się rozwiera ( z 2 strony właśnie przez to może być zagrożenie wcześniejszym porodem) Ja myślę ze każdy człowiek wie z czym się wiąże ciąża rok po roku. Jakie są plusy i minusy i świadomie się na to decyduje albo nie. a co z karmieniem? Co jeśli będzie musiała całą ciążę przeleżeć w szpitalu? Kto zajmie się młodym? Ustaliliście to?

Właśnie. Ja to raczej jak będę miał 45 lat to już nie będę taki chętny do dzieci... Ale też nie chcę zabierać młodości mojej kobiecie. Bo ona może to robić ze względu na mnie...

w gruncie rzeczy to ja widze prawie same zalety: dzieci szybciej sie rozwijaja- jedno uczy sie od drugiego, jesli wykarmisz jedno- z pewnoscia wykarmisz dwoje, ciuszki, zabawki i inny sprzet- dla drugiego dziecka masz praktycznie za darmo :P najwazniejsza jest jednak wspolna decyzja czy na pewno tego chcecie i badania

W razie czego ja mogę pójść na dłuuuugi urlop. Mamy zaoszczędzone pieniądze, więc możemy sobie na to pozwolić. A karmienie? Nie bardzo rozumiem o co chodzi :D

w ciąży zagrożonej nie bardzo da się karmić lekarze odradzają. Skoro rozważyliście wszystkie opcji i jest wam to na rękę to powodzenia :) Mam nadzieję, ze ułoży się po waszej myśli.

4 miesiące po porodzie druga ciąża? Wiesz jakie to obciążenie dla organizmu? :o Są wazniejsze rzeczy niż "super róznica miedzy dziecmi" :o

co do wysiłku dla organizmu to na ten temat nie odpowiedza ci ludzie na kafeterii tylko lekarz ginekolog-połoznik. Niech twoja kobieta idzie na badania i pogada z lekarzem, ewentualnie na rozmowe możecie pójśc razem. Dobry lekarz na pewno przedstawi wszystkie medyczne aspekty za i przeciw :)

Ona i tak nie ma już pokarmu, karmi butelką:) Chciała jak najdłużej piersią, ale nie wyszło. W takim razie czekamy tylko na wyniki badań :) Właściwie dziwnie się czuję, bardzo często zaglądam tu na forum i podczytuje Wasze kobiece wątki dotyczące ciąży ;)

"Z medycznego punktu widzenia lepiej byłoby z kolejną ciążą trochę poczekać. Jak długo? To zależy od kondycji kobiety i stanu jej zdrowia, ale organizm zawsze potrzebuje czasu, żeby się zregenerować po ciąży i porodzie. Trwa to mniej więcej rok. Przez ten czas świeżo upieczona mama może poświęcić dziecku całą swą uwagę, nacieszyć się nim lub przynajmniej oswoić z nowymi obowiązkami. "

Właśnie dlatego poszła do lekarza, chociaż nie chciała. Ale jej lekarz ogólnie był przeciwny nam (jakby to był jego interes) i ciągle jej wypomina, że jest z takim starym facetem jak ja. Ale ona go lubi i zmieniać nie chce. On jej napewno powie, że to za wcześnie...

ja mam dzieciaki rok po roku. zaszłam w 2 ciążę 3 miesiące po porodzie. i powiem ci że przede wszystkim twoja kobieta musi tego chcieć. pisałeś że jak tylko jesteś w domu to zajmujesz się dzieckiem (i chwała ci za to), ale pomyśl że tak naprawde ona będzie z tym wszystkim na co dzień. mi było najciężej na początku ale teraz gdy chłopcy podrośli mam bardzo dużo czasu dla siebie - bawią się razem, maja wspólne zainteresowania itp. ja osobiście jestem za ale nie namawiam bo decyzja musi być tylko i wyłącznie wasza. aha - drugi poród o niebo łatwiejszy:)

biedna kobieta, znalazla faceta, ktory traktuje ja jak krowe rozplodowa, obrzydliwe:O:O

njin że jak ja ją traktuję?? Gdyby tak było jak piszesz machąłbym jej dziecko i nawet nie pytał o zdanie!

Dlaczego, skoro oboje chcemy dziecka, obrażasz moją partnerkę?

Uważam że 4 miesiące to zdecydowanie za krotki okres czasu na to by organizm twojej partnerki się powtórnie zregenerował, lekarze zalecają odczekać najlepiej rok czasu z kolejną ciąża, ale i tak przecież zdecydujecie sami.