Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 16, 2015 nie zawsze tak było, zaraz po ślubie pojechał do Afganistanu i potem to wszystko sie zaczęło,stopniowo az do dzisiaj gdzie już jest wrakiem.ostatnio był 7 tygodni w ośrodku psychiatrycznym dla wojskowych z ptsd,ale już pierwszego dnia po powrocie wszystko wróciło.A co do ciąży to mamy córkę i bliżniaki.CZasami gdy przestał pić na kilka dni to wiecie,miałam nadzieję że w końcu przemyślał sprawę i wszystko się zmieni,wiem,byłam naiwna.Dzisiaj znowu spania nie było,znowu świrował,groził,wyzywał bo wspomniałam o rozwodzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2015 To sie nie wspomina,nie gada tylko robi,dziala!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 16, 2015 a co niby mam robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2015 Naprawdę nie wiesz co mozesz zrobić?a w ogole chcesz cokolwiek zmienic w swoim i dzieci życiu czy przyszłaś tu pogadać sobie o pogodzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2015 Stres pourazowy to fatalna trauma 7 tygodni to stanowczo za krótko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Isana300 0 Napisano Wrzesień 16, 2015 Czytuję to forum już od jakiegoś dłuższego czasu (!) i nie dowierzałam, że życie z tego typu człowiekiem może wyglądać właśnie w ten sposób - a jednak... Ci faceci to świry, ludzie zepsuci, zniszczeni, nieszczęśliwi, bezwzględni. Trzeba trzymać się od nich z daleka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zośka 1 Napisano Wrzesień 16, 2015 Na tym forum wypowiada się i komentuje jakiś idiota. Trudno... Byłam żona oficera WP. Też tutaj się wypłakiwałam.... Teraz jestem szczęśliwą rozwódką, zarabiam więcej niż mój ex, mam młodszego od siebie kochanka. :) I jedyne co moge doradzić - uciekać od panów w mundurach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bylazonkazolnierzyka Napisano Wrzesień 18, 2015 Otóż to.To już nie komuna i słynne przysłowie za mundurem panny sznurem i jak facet nawet gruby i brzydki ubrał zielony mundurek to laski sikały na jego widok bo teraz są zupełnie inne czasy. Mnie osobiscie podobaja sie wysocy przystojni meżczyzni w garniturach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martyna34 Napisano Wrzesień 20, 2015 Jestem żoną żołnierza zawodowego od 6 lat i również przechodzę piekło w domu. Ciągłe poniżanie wyzywanie wszystko robiłam nie tak. Im bardziej się starałam tym było gorzej. A do tego alkohol. Mamy dwoje dzieci nie raz obiecywał że się zmieni na krótko. To nic nie dało. Wróciłam do pracy a do tego zajmowałam się domem dziećmi ale i tak było źle bo nie tak się ubierał, bo na pewno mam wielu kochanków a do tego za mało zarabiam. Było jeszcze gorzej i jest na dal . Do tego doszło że nabawiłam się takiej nerwicy że traciłam przytomność aż w końcu trafiłam do szpitala. Teraz staram się odbudować siebie to co on niszczył przez te lata. Chodzę do psychoterapełtki mam leki uspakajające i pomału wracam do zdrowia. W tej chwili mój tyran jest na poligonie mam czas stanąć na nogi i nabrać sił by to skończyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 20, 2015 No,do czasu jego powrotu z poligonu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2015 Witam , jestem byłą żona żołnierza zawodowego . szukam kobiet które sa w tej samej sytuacji . Chodzi mi o wzajemne wsparcie dotyczące walizki o swiadczenia , które dostał lub dostanie w związku z tym , ze kiedyś raczył byc naszym mężem lub ojcem naszych dzieci ( a których bez walki pewnie nawet nie liźniemy ). Chodzi mi o wzajemne wsparcie w walce o alimenty i uczciwy podział majątku , w którym zostaną wzięte pod uwagę środki jakie zarobił będąc na misji podczas gdy i my same odwalalysmy cała resztę roboty .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 26, 2015 wczoraj w nocy znowu szalał, próbował bić,kopał,wiekszość ciosów udało mi się uniknąć bo był piany i mniał spowolnione ruchy ale chyba wybił mi palca w dłoni gdy się broniłam, bo nie mogę go zgiąć do końca. postanowiłam zabrać dzieci i wyjechać 600km dalej do siostry na jakiś czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 26, 2015 oczywiscie jak naprawie hamulce w aucie ,czyli w poniedziałek,mam nadzieję ze sie nie rozmyślę.nigdy nie lubiłam zmian. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2015 Jak nie lubisz zmian to siedz z nim dalej az cie pobije tak,ze Ty w szpitalu nieprzytomna a dzieci w sierocincu lub rodzinie zastepczej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 26, 2015 nie o to chodzi.przecież krok po kroku cos z tym robie to nie jest takie proste gdy cały czas jest się poniżanym i zastraszanym. gdy sie nie ma pracy i troje dzieci to rzucić wszystko i zacząć wszystko od nowa nie wiadomo gdzie wcale nie jest proste.łatwo to jest napisać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2015 Ale co robisz?nazwij. Nie mozna zasłaniać się dziećmi.Własnie dla nich,bo nie prosiły sie na świat i miec ojca psychopatę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2015 Dla dzieci to jest fantastyczne jak widzą sparring taty i mamy. Wrecz cudowne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2015 Wzięłaś za męża wojownika - to on musi wojować. Wytłumaczenie drugie: dwoje młodych, niepracujących ludzi w jednym domu - P A T O L O G I A. Wytłumaczenie trzecie: musisz go czymś MOCNO wqrwiać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2015 A czemu nie pracujesz? Jestem żoną żołnierza jest dobrym mężem i ojcem, ale gdyby mu odbiło to krótka piłka. Mam pracę zarabiam 2-3 razy więcej niż on, własne mieszkanie kupione przed ślubem, a alimenty i tak na syna będzie musiał płacić. Same dajecie się poniżać, robicie sobie dzieci z idiotami, którzy Was utrzymują a później płaczecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 27, 2015 nie wiem co mam napisać, cały czas atakujecie, jestem po technikum i nie znajdę pracy dzieki której bedzie mnie stać opłacić nianie do 3 dzieci.staram się wychować je jak najlepiej potrafie.mieszkamy teraz w pięknym domu z ogródkiem a w poniedziałek biorę dzieci i będziemy mieszkać w 1pokojowym mieszkaniu ponieważ on nie chce sie wyprowadzić.a on nie pracuje bo ma emeryturę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 27, 2015 do gościa..co robię żeby to zmienić.po 1 gdy mnie okładał odważyłam się zadzwonić na policję a to nie było takie łatwe gdy co chwile słyszę od niego że mnie zabije.założyłam mu niebieską kartę,i zgłosiłam do prokuratury o przymusowe leczenie które póżniej musiałam wycofać bo on sam zgłosił się na leczenie do warszawy.umawiałam go do psychologów był razy na detoksie a teraz siedzi na kanapie piany a ja gotuję rosół dla dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 Rosół o 10 rano w niedzielę??? On cie chyba naprawdę musi zabić, żeby te dzieciny wyrosły na normalnych ludzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 Wreszcie jakies kroki podjelas zmeczonazyciem. Widzisz bledy zyciowe?facet byl wczesniej tylko moze nie chcialas widziec symptomow 'wariatem'a po wojnie syndromy pourazowe wyzwolily psychopate. I Ty z kims takim mimo tego fundowalas sobie kolejne ciąże?no prosze Cie,to naprawde nierozważne było. Więc teraz niesiesz i to brzemię:bez pracy,domu,za to z pieprzeniem się z psycholem bez zabezpieczenia(on nawet nie musial wiedziec o antykoncepcji,ale sam widac siebie wart,zeby gumki nie zalozyc w okolicach dni plodnych). Nieodpowiedzialni rodzice... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 W gumce to się pieprzy prostytutki i d***** przygodne. A nie żonę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 27, 2015 wiecie co?...szkoda tu zaglądać,lepiej komentujcie kogoś innego i bez waszego piepszenia jest mi ciężko. mimo wszystko czasu bym nie cofnęła bo mam troje wspaniałych dzieci.cześć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 No wreszcie. Zrozumiałaś do czego jesteś przeznaczona - do rochania, rodzenia i gotowania rosołu. Tylko musisz załapać kiedy należy robić w/w czynności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 Ale czego Ty się zmęczona spodziewasz. Pisałam wczoraj, że też jestem żoną żołnierza. Mamy jedno dziecko, wiesz dlaczego? Wychodzę z założenia, że mam tyle dzieci ile mogę sama utrzymać, z dwojgiem też nie miałabym problemu. Masz tylko wykształcenie średnie, nie pracujesz i masz 3 dzieci? Dodatkowo wolisz dom z ogródkiem i kata niż spokój w kawalerce? No cóż każdy ma inne priorytety. Nie płacz tylko, że Ci źle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 zmeczona,tu nie chodzi o to czy dzieci masz kochane tylko,ze masz je na wlasna odpowiedzialnosc nies stosujac antykoncepcji z psycholem. A ten co mowi,ze prostytutki tylko pieprzy sie w gumce a nie zone niech wroci do podstawowki i poczyta o roznych metidach antykocepcji,w tym uzywanie i po co prezerwatyw,w kazdym związku,nie tylko malzenstwie. Bo coz to malzenstwo?-papier na meza i żonę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 Małżeństwo to JEDNO ciało. Jak wtykasz sobie tampona to zakładasz gumowe rękawiczki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 27, 2015 Ej ty ostatni gosciu,wkladaj sobie co/komu/gdzie/kiedy chcesz.Twoja rzecz. Ja mowie o antykoncepcji ,ty o instynktach.Roznimy sie wiec znacznie w temacie,wiedzy,kulturze. Amen. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach