Gość esemene Napisano Czerwiec 20, 2015 Do black75 2015.05.10 Jeśli tu jeszcze zaglądasz: mMoim zdaniem to niekoniecznie oznacza, że cię zdradzał. Może rozmawiał z kolegą, który zdradza i w pewnym momencie do ciebie tak powiedział, bo mu się ta rozmowa przypomniała. Ale przypilnuj go. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość esemene Napisano Czerwiec 20, 2015 Do black75 2015.05.10 Jeśli tu jeszcze zaglądasz: mMoim zdaniem to niekoniecznie oznacza, że cię zdradzał. Może rozmawiał z kolegą, który zdradza i w pewnym momencie do ciebie tak powiedział, bo mu się ta rozmowa przypomniała. Ale przypilnuj go. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość esemene Napisano Czerwiec 20, 2015 Do black75 2015.05.10 Jeśli tu jeszcze zaglądasz: niekoniecznie cię zdradzał. Może rozmawiał z kolegą, który mu opowiadał o tym jak to jest jak się zdradza i jemu się to przypomniało i wyrwało niechcący do ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 20, 2015 No. Tak bylo. Na 100% :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
black75 22 Napisano Czerwiec 20, 2015 Być może tak było, ale raczej w sytuacjach intymnych mowi się co myśli ...co czuje , wątpie by nagle mu się coś przypomniało .... no ale cóż czas pokaże , wcześniej czy pozniej wyjdzie szydło z worka ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 26, 2015 Ja jestem w zwiazku z zolnierzem od 2 lat. I jest to najwspanialszy facet jakiego w zyciu spotakalam. Do domu zawsze wraca uśmiechnięty i nigdy nie przenosi do niego problemow z pracy. A alkohol? pije okazjonalnie jak kazdy. Jest bardzo wesolym i cieplym czlowiekiem, zreszta wszyscy tak uwazaja nie tylko ja. Wiec prosze was nie wrzucajcie wszystkich zolnierzy do jednego wora :) jak ktos nie ma mocnej psychiki to nie powinien isc do mundurowki i tyle. Pozdrawiam wszystkie szczesliwe kobiety zolnierzy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
black75 22 Napisano Czerwiec 26, 2015 Też byłam szczęśliwa przez pierwszych pare lat .... napisz za jakies 10, 15, 20 :) wtedy pogadamy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2015 W każdym związku po latach może się popsuć. Chodzi o to żeby być niezależną a nie wisieć na facecie. Jeżeli mężczyzna wie, że sama sobie poradzisz inaczej Cię traktuje i szanuje. Oczywiście wyjątki się zdarzają ale wtedy poprostu odchodzisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
black75 22 Napisano Czerwiec 27, 2015 To fakt ,zgodze się z tym, trzeba być niezależnym. Najgorzej jak kobieta zajmuje się od początku domem dziecmi, nie pracuje , on tego nie docenia oczywiscie . Pożniej kobieta staje się niezależna i zaczynają się schody , bo mąż chce mieć kase pod kontrolą .... na to nigdy się nie godzcie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Ja tez mam faceta zawodowego żołnierza, ma jakieś tam swoje wady ale jednak z przewagą superlatyw. ...jest kochany, pomaga mi we wszystkim, jest opiekuńczy i troskliwy a co najważniejsze to potrafi kochać i okazuje tę miłość na każdym kroku. Nigdy z w życiu nie zamieniła bym go na nikogo innego, jestem po innym długotrwałym związku i teraz doceniam to co mam. Myślę więc że to jakim ktoś jest człowiekiem to kwestia charakteru i wzorców wyniesionych z domu. Ale kobiety mają rację bo Mój partner opowiada mi co wyprawiają jego koledzy ...zdradzają żony, dziewczyny,piją i mają wyj****e na wiele rzeczy.....ja trafiłam dobrze ale nie każda ma tyle szczęścia co ja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mekintosha Napisano Sierpień 6, 2015 żyję z żołnierzem zawodowym 8 lat, wizualnie z******ty look-komandos, mundur spec jednostki, a w domu piekło... od pół roku słyszę tylko jedno słowo spierd..., wyjeżdza do jednostki na 5 dni wraca na weekendy a co ja robię ? chowam po szafach wino, eleganckie trunki , bo kazda ilośc jest wypijana, piwo to dodatek do śniadania, kiedy wyjechaliśmy na moje urodziny w góry i już o 9 rano chciał otworzyc wino a ja powiedziałam,że to za wczesnie...spedziłam urodziny sama...zero empatii, poczatki gyły piekne, mega romantyczne, uciekam , odchodze póki mam siłę, misje niszczą żołnierzy, ale potem oni niszczą kobiety , które naprawdę ich kochały, nigdy nie uwierzę,że wojskowy będzie szanował swoja kobietę całe życie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie ocalona Napisano Sierpień 6, 2015 MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Może to nie będzie dokładnie to o co prosiłeś lecz będzie to najlepsza możliwa aktualnie dostępna dla Ciebie opcja a może i coś lepszego niż „zamawiałeś”. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to na serio, dzięki spowiedzi możecie dosłownie wykasować te wszystkie złe rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość esemene Napisano Sierpień 20, 2015 black75 2015.06.20 Wyjaśniło się coś? mekintosha 2015.08.06 No cóż, z tego co rozumiem, nie masz z nim ślubu, więc chyba lepiej się rozstać. Nauczył się tak w pracy i pewnie będzie coraz gorzej, bo już ma cię za ścierę do podłogi i tak cię traktuje - jak ścierę. Jedyne co by ci pomogło to WYWALCZYĆ szacunek dla siebie, ale za mało szczegółów napisałaś, więc nie wiem jak. No i wydaje mi się, że już na to za późno. Od początku trzeba domagać się takich rzeczy. Na początku odpuszczasz, wybaczasz, pomijasz, a potem staje się to normą i jest coraz gorzej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 21, 2015 Niestety nie wyjasnilo sie nic. Warto zatrudnic detektywa i potwierdzic lub rozwiac watpliwosci...ale to kosztuje no i nie mam pewnosci czy detekt. bedzie uczciwy i jal znalesc uczciwego co nie zdziera ze skory Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 21, 2015 Też byłam w związku z żołnierzem ok.10 lat i też na początku myślałam że złapałam pana boga za nogi.Dzisiaj jestem po rozwodzie z dwójką dzieci bo też przystojniak szmacił mnie przez kilka lat.Matka mówiła nie odchodź od niego bo przecież cie nie bije kto cię weźmie z dwoje dzieci ale powiedziałam sobie dość tego nikt nie będzie mi rozkazywał i traktował jak swoją własność.To nie kraj arabski że kobieta jest bezwzględnie posłuszna mężczyznie.Naprawdę teraz czuję że żyję... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 21, 2015 Zobaczymy za rok czy dwa - jak ci kuc**a wywinie sie na głowe :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 21, 2015 Tez mialam epizod z zolnierzem, nieudany oczywiscie. 20 stron tego temwtu atworzylo mi oczy i pomoglo zrozumiec.... Dzieki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania łukasz Napisano Sierpień 22, 2015 moje stracone 20 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz to Napisano Sierpień 22, 2015 Chcecie darmowe, mrożące krew w żyłach, szokujące, autentyczne (to dokumentalne) i wartościowe filmiki na youtube? Wpiszcie sobie Piotr glas, przede wszystkim polecam „demony seksu”, gwarantuję szok z potężnym przesłaniem !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 Dziekuje za ten temat, mialam epizod z wojskowym, uwazalam go za najwspanialszego faceta na swiecie, ale z dnia na dzien stwierdzil, ze po przeanalizowaniu za i przeciw nic z naszego zwiazku nie wyjdzie. Bardzo to przezywam, ale po przeczytaniu tego watku, wiele rzeczy w jego zachowaniu wskazuje, ze moglabym miec takie zycie jak wiele z Was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 Nawet wojskowy cie nie chciał??? No to kiszka. A raczej pasztet :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 Ja też byłam z żołnierzem kilka lat potrafił o 6 rano sciągnąć ze mnie kołdre krzycząc pobudka po czym rzucał ją na podłoge mimo że miałam wolne w pracy i chciałam się wyspać albo jak czytałam gazete wieczorem to bez słowa gasił światło "bo musi być porządek" kiedyś mnie okrzyczał że nie kłade równo butów w przedpokoju albo nie używam odświeżacza powietrza w wc,że nie przepuszczam w drzwiach starszego stopniem a kiedyś jak chciał sie kochac a ja miałam okres to powiedział że kłamie i mnie za to "zdoi" i pójdzie do agencji...Nigdy więcej żołnierzyka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 W peesde, kaszy i pod górę - czyli po wojskowemu :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 Haha przecież jest tyle kobiet uległych maso -gdzie one są ? czemu nie służą mundurowym ? Panny wyzwolone wyemancypowane -85% wojskowych to towar nie dla was ! Trzymać sie od mundurowych z daleka ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 No wlanie pobudka o 5 rano. Moj sasiad emerytowany pilot wojskowy wlasnie o tej porze budzil swoich synow bo jeszcze musieli przebiec kilka km przed szkola. Albo pamietam jak sie chwalil, ze wywiozl ich na wyspe bez jedzenia i mieli za zadanie odzywiac sie tym co zlowia. A sam mial schowane puszki z jedzeniem dla siebie. Wiem, ze jego synowie tylko liczyli lata kiedy beda mogli wyjechac z domu na studia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 Panny wyzwolone wyemancypowane muszą peesdy wycierać o peesdy. I mówią nie nie lesby :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 przestańcie głupio tłumaczyć, że im tak ciężko w pracy, wszędzie teraz ciężko , jak ktoś idiota to żeby był nawet księdzem to będzie idiotą, mundurówka to przynajmniej ma fajnie po chyba teraz 20 latach i mogą leżeć do góry hujem, nie muszą orać do 67 lat, nie rozumiem własnie tego, jak im tak żle tak maso jak górnikom to niech zmienią pracę za najniższą krajową i orka do 67 lat, mundurówka i górnicy to święte krowy w naszym kraju, my musimy na nich orać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 22, 2015 A kto ma orać JAK NIE BYDŁO? A kto ma to bydło gonić do roboty jak nie mundurowy? No kto?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona życiem1 Napisano Wrzesień 15, 2015 jestem z byłym żołnierzem od 6 lat,mamy 3 dzieci ja nie pracuje, on jest na wczesniejszej emeryturze.gotuje sprzątam zajmuje się małymi pije codziennie w nocy też, wszystko musze robić sama.całymi dniami gotuję,sprzątam,zajmuję sie małymi dziecmi ,on tylko pije i śpi na zmiane, jestem wyzywana,,obrażana,poniżana,grozi mi śmiercią.co mam robić??rozwód? niemam pracy bliżniaki mają1,5 roku,czy sobie poradzę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 15, 2015 Skoro tylko pije i śpi to kiedy wyście sobie zafundowali w ciagu kilku lat az troje dzieci?hmm. I Ty wiedząc,że to pijus sypiałaś z nim? zachodziłaś w kolejne ciąże narażając dzieci na toksyczna rodzinę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach