Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna kobitka :)

Czy przesadzam ? -nie wiem co robić.Prosze o radę.

Polecane posty

Gość kilka razy o tym
i tak na marginesie większośc panien młodych nadaje sie do programu "Panna Młoda księzniczka czy potwór "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kini8585
a co bys powiedziala gdyby na twoim weselu podbieglo dziecko i na poczatku uroczystosci zapaskudzilo ci twoja przepiekna suknie slubna bo mamusia nie dopilnowala bachorka i ubabralo sie gdzies w ziemi, nie polecam !! ciekawe jaka mine bys miala wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie ze weikszosc panien mlodych to potowry co im na mozg odwala ta rezyseria wesela:/ niestety wiekszosc z tych panien mlodych staje sie jeszcze wiekszymi wlanietymi babami jak zajda w ciaze :/ takie typy i juz :) ja to bym chciala kiedys widziec mine takiej pary mlodej co to pozapraszala gosci bez dzieic i wchodzac na sale zamaist gosci w liczbie 100 zaproszonych mialaby 5-6 osob bo reszta nie przyszla :P ciekawe czy by sie dobzre czula bawiac sie na swoim super weselu niemal sama dla siebei :D ja bylam u kolezanki na weselu co to zdj byly robione tylko parze mlodej bo uwazali ze nie beda tracic kasy na zdj z babciami i ciociami czy innymi goscmi ktorzy zle wychodza na zdj nei umieja sie ubrac itd... wesele koszmar :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini nic bym nie powiedziala bo to tylko dziecko :) ktore jest takim smaym gosciem jak kazdy inny :) rownei dobzre moglabym sie4 potknac sama i wpasc do kaluzy :D albo tak jak na wspomnianym wyzej weselu mojej kolezanki nasral na nia golab pod kosciolem :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
kini 8585 nie zrób sobie czegość:-D Ło matko co za ludzie:-D Na moim weselu były dzieci i sukni mi nie pobrudziły :-D Nawet z nimi tanczyłam :-D Na innych weselach na jakich byłam tez sie nic takiego nie zdarzyło :-D Puknijcie sie wszystkie w te puste głowy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
Rozumiem ,ze ktoś nie chce zapraszać dzieci ze względów finansowych ,ale obawa przed zabrudzeniem sukni (na którą uwage zwraca tylko panna młoda , bo reszta gosci zobaczyła w kosciele , a potem kazdy bawi się w swoim towarzystwie) lub ze dziecko wejdzie w kadr na kamerze lub zdjęciu , ludzie bez komentarza Ciekawe jak by się czuli panstwo młodzi , gdyby im goscie nie dopisali , bo swoją droga taka impreza dla gosci tez jest droga i nie kazdy moze miec ochote , przychodzić i płacic kase za jedną noc i patrzec na rozkapryszoną naburmuszoną panne młodą Kiki8585 ,a o twoim dziecku kiedyś tez ktoś moze powiedzieć bachor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaakkkkkk
Mialam podobną sytuację, dostaliśmy zaproszenie , w którym nie bylo wpisanych dzieci. Wręcz niektóre osoby mówiły, że nie będzie dzieci bo to koszta itp. Nie braliśmy dzieci, a co się okazało? Na weselu było ich dużo, nawet kilkumiesięczny niemowlak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka razy o tym____ no jasne, że panny młode są najważniejsze w tym dniu.. a niby czyj to dzień ????? mój i mojego męża i będzie tak jak my chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
jasne ,ze Panstwo Młodzi sa najwazniejsi ,ale niech tym pannom młodym w dekiel nie wali , bo sa załosne :-D A za pare lat inaczej będziesz myslała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja zrozum ze nei zawsze wszystko musi i bedzie tak jak ty chcesz i wcale to nei prawda ze to twoj dzien, skor tak uwazasz nei zaslugujesz na gosci na weselu, baw sie sama po swojemu :) samo okreslenie gosc weselny mowi za siebie, gosc to nie ejst osoba ktora jest statysta na twoim weselu i tanczy jak ty mu zagrasz, gosc to jest osoba o ktora ty masz zadbac by dobrze sie bawila :) wkurza mnei traktowanie ludzi jak pzredmiotow :/ osattnio bylam na komunii gdzie goscie siedzieli przy stole a owo dziecko komunijne w kaloszach i dresie bawilo sie caly czas na placu zabaw... nozesz kurna ja nie poszlam na komunie po to zeby zjesc obiad, poszlam na ta uroczystosc dla tego dziecka, chcialabym z tym dzieckiem tez porozmawiac a nie tylko ustawic sie do zdjecia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę inaczej myślała ... i nie rozumiem po, co tak się podniecasz na tych pannach młodych... każdy ma prawo do robienia i życia według własnych zasad ... nie rozumiem po, co od razu kogoś obrażać i wyzywać... może nie każdy lubi wiejskie wesele, latające dzieciaki smarujące wszystko i rodziców, którzy mają daleko gdzieś swoje pociechy... scenariusz weselny... może i nie potrzebny... jak dla kogo... sztućce - każdy z innej parafii , poobijane talerzyki... w zasadzie to nie istotne no nie ? Ważne żeby weselicho było duże, żeby na piątej wsi mówili... sceneria nie jest konieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
myszsza szkoda słów , tak jak piszesz takie panny młode nie zasługują na gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza___ nie Tobie Panno oceniać czy zasługuje czy nie... uwierz ,że zasługuje ... a poza tym goście pytali czy będą dzieci... i 99,9% jest zadowolona, że będzie tak jak sobie zaplanowaliśmy... ale co wieś to obyczaj.. prawda? nie chce mi się już pisać i komentować, bo zawsze będą osoby za i przeciw i każdy ma prawo do swojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
i dla twojej wiadomosci , nie mieszkam na wsi , nie miałam wiejskiego wesela , mało tego nigdy na takim nie byłam Ale nie zamierzam obrazać takich wesel , bo przypuszczam ze są fajne ,a ludzie się super bawią razem z panstwem młodych , a nie sa sztywni jakby kij od szczotki połknęli, a wsród nich te " królewny ":-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludziska
Ja bym nie poszła wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mi mała - wesele to uroczystosc rodzinna a nie firmowy bankiet ! na piknik rodzinny organizowany pzrze zaklad pracy ide z dzieckiem i na wesele do wlasnej rodziny ide z dzieckeim !!! a ty patrycjo jestes 100% przykladem panny mlodej co pierdolnelo na mozg :/ obys nie wyrezyserowala sobie rychlego rozwodu... jakos te co maja na 1 miejscu rezyserie weselna maja najbardziej wiesniackie wesela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mała ___ masz 100% racji ale wydaje mi się, że szkoda pisać, bo poziomy mamy różne... ja na szczęście też mam normalną rodzinę. Nawet szwagierka - matka 3 m-cznego dziecka to rozumnie... i chociaż nie jest wykształcona to ma trochę kultury i taktu w sobie. Zorganizowała już sobie opiekę nad małym i nie może się doczekać naszego wesela...więc chyba da się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WaterrrKubuś
Ja swojego dziecka na wesela nie zabieram, chociaż zawsze jestem zapraszana z dzieckiem.A to dlatego, że uważam, że nie jest to impreza dla dzieci.Niekoniecznie chcę, żeby moje dziecko oglądało np.pijanych gości(a chyba na każdym weselu tacy się zdarzają), poza tym idę się bawić, a nie pilnować dziecka.Do Kościoła owszem, nawet na obiad(chociaż ja nie zabieram), ale potem do domku.Jednak nie wyobrażam sobie, że ktoś zastrzega-bez dzieci.Szwagierka zawsze zabiera synka(teraz 4 lata)-bo dziecko też rodzina, bo musi być, bo zaproszony itd.Przeważnie nawet obiadu w spokoju nie zje, bo Mały lata po sali, albo przed salą i co chwila jej potrzebuje.Do tego wieczorem marudzi, bo zwyczajnie jest zmęczony.Odwozi Go ok 22 do domu, ale już jest zmęczona lataniem za Nim i nie ma ochoty się bawić. Ja zwyczajnie zapytałabym dlaczego dziecko nie jest umieszczone na zaproszeniu(tym bardziej, że innych dzieci są zaproszone).Skoro Go nie zaprosili, to skąd pytania czy będzie... A co do prezentu, to brakuje słów.Jak można iść do kogoś na wesele(dodatkowo świadkowa) i nie dać prezentu?Nie mieści mi się to w głowie.Kupiłabym prezent( nie za drogi), ale kasy bym im nie dała.A gdyby jakoś później to komentowali, to powiedziałabym że dostali i tak więcej niż ja od nich.Czasami trzeba być bezczelnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza___ nie Tobie Panno oceniać czy zasługuje czy nie...---------------po 1 to jestem mezatką :P:P uwierz ,że zasługuje ... a poza tym goście pytali czy będą dzieci... i 99,9% jest zadowolona, że będzie tak jak sobie zaplanowaliśmy...------------po 2 juz widze jaka ty bys byla neizadowolona gdyby ktos ci zwrocil uwage.. ale co wieś to obyczaj.. prawda? ------------------po3 wies? nie wiem nie mieszkam na wsi i mam tylko 1 kuzynke na wsi ktora wlasnei zrobila wesele bez dzieci w super extra odlotowej knajpie gdzie po weselu polowa ludzi byla zatruta :) i smiem twierdzic ze tobie by sie taka rezyseria podobala :) nie chce mi się już pisać i komentować, bo zawsze będą osoby za i przeciw i każdy ma prawo do swojego zdania------------- na szczescie D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
mi mała ,a kto kaze tym dzieciom siedziec do rana na weselu , przeciez to normalne ze dziecko w swoim czasie powinno być zawiezione do domu A tu nie chodzi o to czy dzieci powinny byc czy nie ,ale o zachowanie szwagierki autorki , ewidentnie nie fair, bo jesli wszystkie dzieci nie są zaproszone to wszystkie, a nie jakieś wyjątki i to jeszcze w najblizesz rodzinie I co to dziecko takiego na tym weselu zrobi? Taki 5 latek jest grzeczny Moja szwagierka ma zdjęcie pod kościołem razem z dziecmi Super wyszło , dzieciaki byłu w róznym wieku , ale były zachwycone , bo ona była dla nich kimś wyjątkowym w tym dniu , a ona ma fajną pamiątke Nikt jej sukni nie pobrudził , dzieci były przypilnowane przez rodziców, nie wrzeszczały , nie płakały i w stosownym czasie zostały odwiezione do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mala___ wiesz... ja byłam ostatnio na weselu u narzeczonego rodziny... i tam też nie było dzieci - prócz siostry pana młodego synka... ale to jak mówiłam jest normalna rodzina. Wiesz Kochana czasem komuś trudno zrozumieć, że do niektórych lokali nawet nie wypada wchodzić z niemowlakami i dziećmi, które nie daj Bóg porysowałyby zabytkowe ściany czy meble... no ale nie do wszystkich to dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza___ czyżbyś byla aż tak sfrustrowana...chyba bardzo... hihi bo tyle w Tobie jadu... ale dlaczego i po , co??? wyluzuj kobito, bo nerwy źle wpływają na cerę - robi się ziemista ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza___ "super extra odlotowej knajpie" się zatruli... no no... masz kochana pojęcie ...odlotowej... i pewnie prestiżowej "knajpy" na dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest identyczne!
kini8585 a ja bym osobiscie nie chciala zeby bachory brały udzial w moim weselu,rodzice na ten jeden dzien mogliby przezyc bez dziecka,z obopulna korzyscia.przeciez dzieciaki zajmuja niepotrzebnie miejsca przy stole,nie jedza jedzenia w calych porcjach,wodki tez nie pija,nie tancza z goscmi i mlodymi,trzeba je pilnowac bo potrafia wejsc w kadr albo na filmie wychodza na pierwszym planie,nic nie mam do dzieci,lubie je,ale ten dzien nalezalby do mnie i przyszlego meza!takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy o tym
i nie wyzywajcie innych ludzi od wiesniaków , bo tylko pokazujecie brak swojej klasy, nowobogaccy , którzy dziadków pewnie na wsiach mają , a ze rodzice do miasta się przeprowadzili to wielkich mieszczuchów teraz grają Nie chce obrazać ludzi ze wsi , bo nic do nich nie mam, ale jak tak mozna pisać Nie macie zielonego pojęcia , rznięcie wyzszą sferą , a tak naprawde to wam słoma z butów wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrycjo nie mam pojecia bo nie bylam na tym weselu wlasnie z powodu tego ze zaproszono mnie bez dziecka :) byl moj brat :/ knajpa nie pamietam jak sie nazywala ale podobno jedyna w swoim rodzaju w okolicy, najlepsza i czekali 3 lata na termin, ogladalam zdj w necie i coz kto co lubi zameczek dworek pod pulawami z kosmicznymi cenami jak dla mnie to wiesniactwo:/ harowac na wesele pzrze 5 lat myjac gary w anglii by zrobic sobie odlotowe wesele w dworku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie z klasą i pieniędzmi, zwykle z miasta nie robią wesel w miastach :P i w tych wszystkich restaruracjach ęą :) to imponuje tylko nowobogackim i wiesniarom :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza___ dokładnie się z Tobą zgadzam...ludzie z miast lubią naturę... i często robią wesela poza miastem... ale tak było od wieków... musisz doczytać ;) a co do Twojej kuzynki... to wszystko wyjaśnia dlaczego nie były dzieci proszone... piękny lokal, duże koszty i pewnie jej marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×