Czy przesadzam ? -nie wiem co robić.Prosze o radę.

mi mała ,a skąd ty taka doinformowana jesteś co do UK ? :-D

a co do ciebie patrycja mozesz sobie myslec o mnie co chcesz :-D Ja na to wesele tez nie poszłam , bo nie robiło na mnie wrazenia

szczerze? Ściemniłabym coś i nie poszła,bo żadna przyjemność. Poza tym takie małe dzieci to naprawdę zjedzą i wypiją tak dużo że akurat im ubędzie.Trochę żałosne podejście mają.Ja bym sobie darowała takie wesele.

no to kochana trafiłas kulą w płot :-D Bo tez tu mieszkam , mam znajomych anglkików , więc nie wciskaj kitu, bo ci się argumenty konczą :-D Zalezy tez gdzie imprezujesz :-D

Ja o Angielskich weselach obalam tezę wyżej przedstawioną ;) Mieszkałam tam 7 lat.Byłam na 5 weselach i właśnie tam jest dużo dzieci :D Ba! nawet młodzi czesto robią wiele atrakcji dla dzieci jak clown,puszczanie baniek ,malowanie twarzy....Nawet dziecko ubrudzone czekoladą nie jest problemem jak klei się do innych ;) A co do alkoholi to się pije :P Szampan gratisowy a potem jak chcesz się napić wódki,drinka,wina itd płacisz za swoje :D

no to juz wiadomo gdzie pomywasz gary mala mi szlachcianko z krakowa :P awansowalas do hiltona :D gratuluje :) przede wszystkim gratuluje wiedzy o polskich weselach z pijanstwem do bialego rana.. widocznie mierzysz wlasna miara :D a ty patrycja lepiej sie przymknij bo czytac nie idzie o tym co ty wiesz, co widzialas i za kogo sie masz, powiem ci tyle - gowno wiesz:P widzialam wesela w roznych krajach, rowniez z USA (moja kolezanka wyszla za amerykanca) i wszedzie byly dzieci :) aczkolwiei wierze ze sa i takei bez dzieci tak jak i w polsce swiry organizuja takie wesela

1. kultura nakazuje zapraszać małoletnie dzieci z rodzicami. Nie mozna żądać, zeby znależli sobie opiekunkę, i dodatkowo płacili, nie każdy mieszka z mamusią i korzysta bezpłatnie 2. wesele to impreza rodzinna i częściowo popołudniowa, zaczyna się częst ok. 14, więc młodzi rodzice mogą zjeść obiad, potańczyć z dzieckiem i ok.20 pójść do domu, wtedy zaczyna się część wieczorowa. 3. To ślub i przysięga jest dla młodych, a wesele dla gości. Mozna mieć ślub bez wesela, ale wesela bez ślubu nie. 4. Mówicie o weselu jakby to miało byc wasze życiowe osiągnięcie.

no jeszcze jedno: na weselach alkohol pije się w małych ilościach. wam jednak nie przeszkadza pijany wujek czy teść, ktory może zwymiotować na pięknąąąąąą suknię panny młodej, ale dziecko? Jesteście puste.

obserwatorka___ to nie czytaj hihi... i coś źle czytasz, bo nie bardzo rozumiem gdzie ja to niby bywam... chyba pomyliłaś mnie z innym postem ale... nieważne a co do Malej mi...... napisała, że była na bankiecie w Hiltonie o ile umiem czytać a w Anglii o ile wiem nie tylko się pomywa gary...no chyba , że ktoś nie ma wykształcenia, o co Małą mi nie podejrzewam - sądząc po słownictwie

o jakie jestescie bardzo inteligentne , znacie zasady bon tonu pieknie sie wysławiacie w przeciwieństwie do nas nizin społecznych z polski to moze nie doradzajcie nam co wypada a co nie w naszym kraju , bo nie wiele wiecie o polskich weselach gdzie alkohol leje sie do upadłego dzieci to zawada dla młodej pary wiekszych głupot nie czytałam juz dawno

zapraszam, mam nadzieje, że pomożecie mi rozkręcić to forum http://mamatata.qhub.com/signup/?inv=ae4ada471803ca12fcca460f67bebf0c

do Patrycja i Mi mała DOKŁADNIE. Nic dodać nic ująć. Ale to już kwestia podejścia do swoich dzieci. Jednym zalezy na dobrym wychowaniu dziecka innym nie. Jednym nie zależy czy dziecko patrzy jak goście piją (a często ich dziadziusie czy tatusie) a mnie to razi. Oczywiście. Zgadzam się że można wziąć dziecko by zjadło obiad, pobawiło się np do tej 20 godz gdy jest jeszcze pełna kulturka ale za dziecko para młoda musi zapłacić więc po co ta szopka?

w kólko te same bzdury! "Dziecko na weselu to zawada, ale mozna je wziąsc do 20-tej itp ", a o czym my piszemy? Przeciez nikt nie mówi ,ze dzieci maja siedzieć do konca wesela z dorosłymi A co do alkoholu i picia przy dziecku , to juz rodziców sprawa Sorry ,ale skoro ty Patrycja lub mi mała macie w rodzinie wójków rzucających swinskimi kawałam i kuzynów pijących na do upadłego przy swoich dzieciach to juz wasza sprawa , wasza mała patologia Kazdy odpowiedzialny rodzic , zajmuje się swoim dzieckiem, a nie pije przy nim i nie interesuje sie co dziecko robi Mozna się z dziecmi swietnie na weselu bawic , a pózniej odwiezc w stosownym czasie do domu i wrócić,zeby czas spędzić z dorosłymi A tak naprawde jak juz to pisałam jestescie rabnięte panny młode, (szczególnie ty Patrycja), które nie zasługują na gości Dla ciebie najwazniejsza jest piękna suknia( która i tak się pobrudzi , choćby dzieci nie było) i pieniądze w kopercie ! Ciebie nie inetresują goście ty niczego nie dostrzegasz poza czubkiem swojego nosa , a tak naprawde jak juz ktos tu napisał to od gości zalezy jakie wesele będzie , nie od was! Ja rozumiem ,ze ktoś nie zaprasza dzieci ,ze względów finansowych , nie ma na tyle pieniedzy ,zeby dodatkowo płacić za dzieci , ale co innego kwestia finansowa a co innego nie zaprzaszanie , bo" panna młoda jest najwazniejsza" i sobie tego nie zyczy , bo dziecko wejdzie kadr i takie inne bzdury I nie piszcie o bankietach i wyzszych sferach - mi mała , bo w ten sposób tylko udowadniasz swoje prostatctwo Juz pisałam , wesele to uroczystosć rodzinna i kazdego gościa powinno się uszanować , bo to od gości zalezy jakie to wesele będzie !

Osobiście uważam że to głupota zabierać dzieci na śluby i wesela, głupota na której sama się przejechałam. Dzieci już w kościele się wyraźnie nudziły i wierciły się. Ślub był na 17. Potem jeszcze zdjęcia, dojazd na salę weselną... Dopiero przed 20 zaczęło się wesele. Dzieci zaczęły się buntować, że jedzenie nie smakuje, że muzyka za głośna, że są zmęczone. W tym samym budynku na piętrze były wynajete pokoje dla gości weselnych. Poszlismy tam położyć dzieci z nadzieją, że co jakiś czas będziemy się zmieniać aby cokolwiek skorzystać z tego wesela... Z wieloma osobami nie widzieliśmy się przez lata (rodzina rozsypana po całym kraju i poza granicami) . Nie było mowy o tym. Nowe miesce, dzieci niespokojne. Tak więc jeszcze przed 21 oboje siedzieliśmy w pokoju. Chociaż w domu to przed 23 dzieci do spania zagonić nie było można... Pocieszające było ze nie tylko my straciliśmy możliwość posiedzenia z rodziną bo kilka osób tez miało takie jazdy z dziecmi.

nommik77 to w jakim wieku sa twoje dzieci i były takie marudne to juz twoja sprawa, nie wszystkie dzieci takie są Ja się z takimi nie spotkałam, a decyzja czy jechac z dziecmi czy je zostawić w domu podejmuja rodzice i powinnas wiedziec ze własnie tak będzie Sądze,ze dzieci tez były małe A odnosnie tamatu, autorka opisała swoja sytuacje, nie wiemy gdzie moieszka , moze w dużym mescie , moze w małym , nie wazne Czy wesele to bankiet ;-) na jakie chodzi mi mała , bo to przeciez takie wielkomiejskie i cool :-D czy normalne polskie wesele jakie zazwyczaj sie odbywają I musze dodać ,ze na wesela w eleganckich lokalach tez zaprasza się dzieci Ale została zle potraktowana a szwagierka powinna albo zaprosić wszystkie dzieci albo zadnego

Chociaz uwazam ,ze powinna zaprosić bratanka/ bratanice ,ale jak widac to jedna z tych potworków dla której liczy sie tylko kasa Ja na miejscu autorki zdecydowanie ochłodziłabym stosunki z taką osobą i trzymała się na dystans, bo obcy ją lepeij potraktuje niz ona

Nie mogłam wiedzieć że tak będzie bo nigdy przedtem tak się nie zachowywały. Spać było zawsze problem ich zagonić a tym czasem one twierdziły już o 19 że chcą iść spać. Dzieci w wieku 8 i 5 lat. No nie wiem czy wszystkie dzieci takie są jak wchodzą gdzies na imprezy ale ja widziałam zawsze takie marudy na imprezach ;) Liczyłam że moje dzieci będą inne i się pobawią a one jak na złość podobnie jak inne dzieci beczały i chciały spać :)

ale na moim weselu też nie było dzieci ;) Oboje z mężem mamy wielkie rodziny więc pochodziliśmy sobie po ślubach i widzieliśmy co dzieci wyprawiają - albo ryczą, chcą do domu i rodzice ze skulonymi uszami wychodzą po godzinie, albo na odwrót dzieci biegaja samopas, wpadają na gości, i robią na diabła ;) Jedyne spokojne dziecko które widziałam to był kilkutygodniowy niemowlak. My wyszliśmy z założenia że rodziców także nalezy się wolny wieczór i to bez dzieci. Nikt się nie obraził i wszyscy dobrze się bawili.

a ja uwazam ze juz sam fakt,ze nie umiesz rozmawiac ze szwagierka,tylko zakładasz topik na forum,swiadczy o tym,ze dzieli was przepasc. jasno wynika,ze ma was gdzies. ja bym poszła tylko złozyc zyczenia na slub i juz. a jakie sa wasze relacje na codzien? a co do prezentu? kup to,co uznasz za stosowne. dla obijga po ładnej filizance i finito :-) pozdrawiam.

nommikk77 to jestem faktycznie zdziwiona ich zachowaniem :-0 Bo to za duze dzieci , a czytając twój wpis mozna by pomyslec ze byłas z co najwyzej dwulatkami :-0 Ja juz napisałam jedynym argumentem do mnie przemawiającym jest brak kasy , ktoś chce miec ładne wesele ,ale nie stac go płacić za miejsca i posiłki dla dzieci Inne argumenty do mnie nie trafiają , a szczególnie ta troska o rodziców jak to się umęcza ze swoimi dziecmi :-D Rodzice powinni sami wiedziec czy przysc z dziecmi czy nie i ewentualnie jak długo powinny zostac na weselu Jasne to jest przyjęcie panstwa młodych , ale pisanie ,ze tylko oni sa najwazniejsi jest brakiem taktu i szacunku A juz szczególnie pisanie ,ze bachor wejdzie w kadr i inne bzdury Nic tylkoto sa następne walnięte panny młode -potworki , które nie widza wokól siebie nikogo , mysla ze sa pępkiem świata Szybko by im ta pewnośc przeszła jakby na wesele mało kto przyszedł , wtedy nawet dziecko by im nie przeszkadzało Oczywiscie ,ze panstwo młodzi podejmują decyzje co do swojego wesela i maja takie prawo aby nie zaprzszac dzieci ,ale wtedy chyba nie powinno byc wyjątków , ten moze przyjść z dzieckiem ,a tamten nie

KILKA RAZY____ rąbnięta hihi...szukasz koleżanki czy mi się tylko wydaje... do Twojej wiadomości - nie zależy mi na prezentach i kasie, jeszcze nikt na weselu się nie wzbogacił.... no chyba, że u was taki przelicznik promujecie ;) u nas będzie dwie pary, które są w bardzo trudnej sytuacji ale chcemy , żeby byli z nami w ten dzień i to oni - pewnie dziwne dla Ciebie moja droga - dostaną od nas fajny prezent a nie my od nich, więc jak nie znasz mnie to nie oceniaj, bo jakoś nie wychodzi Ci to najlepiej ;)

masz zamair dawac prezent osobom w trudnej sytuacji??? jak tak mozna kogos upokorzyc :(((( straszne.. a co do wzbogacenia sie no coz sam zwrot kosztow to tez wzbogacenie sie :))) ja np za prezenty z wesela kupiłam sobie samochod :)))

kolezanki ? :-D Nie rozśmieszaj mnie :-D Tak ciebie , szukam cie po całej kafe Zostan moją kolezanka :-D Prosze :-P A tak na powaznie to mam gdzies ciebie , twoje wesele i twoją sytuacje I tak uwazam ciebie za jedną z tych rąbniętych panien młodych :-D Większosci z was chodzi o kase , bo nie trzeba za dzieci płacić ? A poza tym ty jesteś najwazniejsza, prawda ? :-D Twoje słowa Zegnam i jesli się jeszcze zabiore głos w tej dyskusji to nie odbieraj tego personalnie Na brak kolezanek nie narzekam :-D,a za egoistkami i egocentrykami nie przepadam Nie lubie ludzi , którzy z wybujałym ego!

Patrycja , a ty nie powinnas się teraz czynnie wypowiadac na " śluby i wesela " ,a nie na " Ciąza, macierzynstwo" ? Bo w sumie to troche za wczesnie :-P

Patrycja wie wszystko na każdy temat :)))) o dzieciach na pewno wie wszystko :P:P:P zwłaszcza tych z wyższych sfer a nie nizin społecznych :D:D:D:D

poszlabym z dzieckiem , ale dziecko bylo by ze dwie godzinki a potem zawiazlabym do kogos zauranego ( np. dziadkow ) takie male dziecko nie wytrzyma wesela i bedzie Ci marudzic .i zamiast sie bawic to bedziesz musiala znosic humory dziecka . nie pisze tego zlosliwie , ale mam pewne doswiadczenie wiem cos o tym bo na wesele zabralam corke ,tyle ze ona byla starsza bo miala juz 8 lat - a okolo połnocy juz mi sie słaniala ze zmeczenia . dlatego wezcie dziecko na slub i na wesele ale tylko na pare godzin. a twoja szwagierka to jest wredna bo wyroznia dzieci albo wszystkie dzieci ( tym bardziej ze to bliska rodzina ) albo zadne dzieci

mam 2 dzieci a uwazam, ze na weselu dzieci to przesada. to jest impreza dla doroslych z alkoholem , po co dzieci maja na to patrzec?i nie lubie jak dzieciarnia bierze udzial w zabawach oczepinowych, rodzicow nie ma zeby pilnowac????

kilka razy____ ach cóż za błyskotliwość i inteligencja ...ubawiłam się z siorą, bo jarzysz jak słońce wieczorem ( pewnie dalej ni hu hu ;) )

kilka razy--- spoko spoko z tym macierzyństwem mam dopiero 26 lat - damy radę :)

ja piernicze to ty stara panna jestes patrycja :D:DD: widac ze ci siadlo na mozg D: