Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania292929

odchudzam się od jutra kto ze mną??

Polecane posty

Dorotka- trzym sie dzielnie! Tez mi brakuje slodkiego, ale ja sobie od czasu do czasu pozwalam i dlatego cholerka nie chudne. Ale ok dzis w koncu na wadze maly spadek, zobaczymy co bedzie za 2 dni, bo w takie jednodniowe spadki nie wierze. :) Niesamowie, ale dzis znowu nie znalazlam czasu na sport. Normalnie szok jak leniwiec ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka znowu mi posta wcielo. Dorotka trzymaj sie! Ja sobie od czasu do czasu pozwalam i dlatego nie chudne :( Choc dzis maly spadek na wadze byl :) zobaczymy co bedzie za 2 dni. Bo w takie jednodniowe spadki nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka znowu mi posta wcielo. Dorotka trzymaj sie! I wielkie gratulacje!Ja sobie od czasu do czasu pozwalam i dlatego nie chudne :( Choc dzis maly spadek na wadze byl :) zobaczymy co bedzie za 2 dni. Bo w takie jednodniowe spadki nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U widze, ze teraz pojawil sie moj post i to 3 razy. Eeee Witam wszystkich przy malej czarnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny przy kawce ;) U mnie 59kg .... zamiast waga w dół to w górę .... trza się wziąśc za siebie, bo nie będę pasować do Was za chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
witam dziewczyny! u mnie aktualnie pada - ale chyba troche się przyda.Moja waga 60kg więc jest dobrze - przynajmniej utrzymuje sie na stałym poziomie. Ale jak widze reklamy tych super środków typu "przyklej se plaster i schudniesz bez kłopotów" to aż mnie skręca, no chyba każdy kto sie odchudza wie ile to kosztuje wysiłku, Magdo0006 ja tez sobie pozwalam na słodyczke ale raz w tygodniu. daję sobie wtedy w prezencie jakąs pyszna pralinkę bo ja je poprostu uwielbiam:-) no i czasem jakies owsiane ciasteczko, ale generalnie nie mam takiej ochoty jak przed dietą - wtedy potrafiłam wciagnac '3bita" albo marsa czy snickersa a potem popchnąc to jeszcze princessą :-) wszędzie gdzie sie czyta opinie ekspertów to stoi jak byk , że przede wsyzstkim trzeba sie chociaz troszke ruszac i ja własnie na tym opieram swoje odchudzanie. przyjemnie nie jest bo nigdy nie należałam do osób aktywnych no ale jak sie powiedziało a to trzeba znależć chęci na b....miłego dnia zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka- no wlasnie wiem, ze te cwiczenia to podstawa. Ja cwicze raz w tygodniu, normalnie wstyd. Musze sie jeszcze bardziej zmobilizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Nie było mnie ale juz jestem i nadrabiam zaległości. Waga spadkowa:) Chodzę na kurs i wogóle na nic nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenak11-no to mnie dogonilas :) lecisz jak burza, gratulacje! Ja sie dzis zmotywowalam do cwiczen na brzuch, cale 15min a Tammy Lee. Chyba z rok na brzuch nie cwiczylam. Jutro sie pewnie nie rusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
a to się bardzo ciesze bo to chyba ja Cie tak zmotywowałam do ruszenia dupki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotka-zgadza sie:) Dzieki! A w ogole co tu tak cicho? Koliberek? Lidus gdzie jestescie? Cholera mam ochote na czekolade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 65
czesc kochane:) mam taki sam problem jak wy, wiec doskonale was rozumiem... mam nadzieje ze przyganiecie mnie do swego grona i sprobujecie mi pomoc... a ja będę wspierac was:) nie mam silnej woli i to mnie doluje, jesli nie widze rezultatow, trace ją calkiem ... mam nadzieje ze poprzez forum wreszcie wezme sie za siebie a nie tak jak to bylo dotychczas po 2 dniach efekt jojo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na porannej kawie, Ja jestem, W pracy mam dużo pracy a po południu wole z moim małym "Kropkiem" pobyć niż przy komputerze :) Moja waga dziś rano 58,5kg , czyli jest dobrze, tendencja spadkowa :) nie objadam się i obiecuję, że nie popsuję tego w weekend ;) Pozdr. Lidka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
no u mnie tendencja na stałym poziomie - 60 kg :-) i teraz nie wiem czy dalej juz nie pójdzie czy musze sie uzbroic w cierpliwosc. sporo cwiczę wiec wszyscy mi mówia ze to moje mięsnie nie pozwalaja na spadek wagi, ale same wiecie jak to jest - patrzycie na wage a tam zero spadku...fakt - wczoraj weszłam w jedne z ulubionych spodni, weszłam i sie dopięłam ale na ulice to bym w nich nie wyszła;-) no ale mały postep jest bo jeszcze niedawno zatrzymywały sie tuz za kolanami:-)))pozdrawiam i wytrwałosci w tym swiecie pełnym słodkich pokus - a jedna czekoladka na kilka dni na pewno nie zaszkodzi. urozmiacone jedzenie poprawia metabolizm a czekolada to przeciez tez magnez ;-) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
widzicie na dole w pasku te reklamy? jakies 3D i itp. czy to wogóle działa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, A co tu taka cisza .... ćwiczycie wszystkie??? czy moze lezycie gdzies na słońcu ;) U mnie od rana znów 58,5kg, ani w górę ani w dół, nie wiem ta waga się zatrzymała chyba, a ja chodze zła i głodna ciągle. W pracy jem byle co, na obiad byle co , kolacji wcale nie jem , chodzę ciągle zła i głodna.... Smutne życie ochudzacza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerka i jeszce mi posta wcielo. Lidus bdb Cie rozumiem, ja nie chudne od miesiaca. I ciagle chodze zla i glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ja po weekendzie 58kg, nie utyłam :) Wiecie co, tak sobie wczoraj tyłek spaliłam , ze dziś w pracy nie mogę siedzieć Co tu taka cisza? Gdzie Wy w ogóle jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
chyba w tym upale to nikomu sie klikać nie chce :-) ja sie zmuszam codziennie do biegania i robie to coraz później bo taka duchota ze nie idzie wytrzymać - wczoraj biegałam dopiero o 21,ja wlasciwie nie głoduje tak jak wy piszecie - jem czesto w tym duzo owocow( w koncu sezon) i warzyw,uwazam ze głodówka nic nie daje bo kiedys i tak trzeba bedzie wrocic do normalnego jedzenia. ja na sniadanie pije mleko i jem płatki,starcza mi to do obiadu o 13tej, pomiedzy pije wode 2-3 szklanki, obiad normalny - jedynie mniej ryzu ziemniaków a wiecej sałaty ogórek pomidor i jak kalafior czy fasolka to juz bez masełka ;-) potem około 16tej jogurt naturalny z owocami jakie mam pod reką - wczoraj porzeczki, do tego jakies suche ciasteczko typu - petitka, no i o19tej kolacja - jakas sałatka np. twaróg z pomidorem i ogórkiem, do tego sucharek albo poł bułi ciemnej z ziarnem. czasem nawet kolacji nie jem bo mi sie juz nie chce. moze ja cos źle robie??? no fakt brakuje mi słodyczy i białego chleba ale idzie wytrzymac i głodna nie chodze ;-)napiszcie co wy jadacie bo moze ja jem za duzo i dlatego tak powoli chudne??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItaj Dorotko, Moze już wszystkie dziewczyny osiągnęły swoje cele i sobie poszły. Tylko my zostałyśmy :( Mi to chudniecie tez idzie jak krew z nosa. Na początku waga fajnie spadała a teraz wkurzam się, bo niby jem mało, nie przejadam się a waga w miejscu stoi :( moze ja już schudłam tyle co miałam schudnąć i wiecej się nie da? Mi sie wydaję Dorotko, że ja trochę mniej jem. Koło 11 tej jem śniadanie, jakies dwie kromki chleba z dżemem albo wedliną, po 16-tej jem normalny obiad ziemniaki z miesem i potem już nic nie jem, albo jak umieram z głodu to jakiegoś kabanosa ugryzę samego :) Poza tym pije 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem - osłodzone oczywiscie i wodę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
no hej Lidus - jak jestesmy tylko we dwie to trudno :-) damy sobie przeciez rade. ja własciwie teraz tez stoje z waga w miejscu ale widze ze figurka mi sie ładnie kształtuje wiec nie narzekam. nie zamierzam dojsc do 50kg bo wiem ze nierealne w moim przypadku. ale jak jeszcze zejde z 5 to bedzie super. ciesze sie ze wogóle chciało mi sie zabrac do diety i cwiczeń i ze tak długo juz trwam ( 2, 5 tygodnia) bo przewaznie z cwiczeniami dawałm sobie spokój po 3 dniach. A Ty Lidus sie nie martw - jesli wciaz mało jadasz to znaczy mniej niz przedtem to proces spalania zbednych kilogramów trwa o wiele dłuzej niz podczas restrykcyjnych diet. ale za to masz szanse uniknąc efektu jojo i utracone kilogramy juz nie powrócą. czego Ci oczywiscie z całego serca zycze :-) Dasz rade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaOleńki
Witajcie Kobietki! Chciałabym dołączyć do Waszego grona - jeśli tylko się zgodzicie. Łączy mnie z Wami ten sam cel- zgubienie KG. 4 miesiące temu urodziłam swoj kochany skarb- oleńkę. :) W ciązy przytyłam ponad 20kg.:( Z 53kg zrobiło się prawie 80. Póki co po porodzie waga ładnie spadała. Ale teraz zatrzymała się na 57 i ani rusz. Nie mogę się drastycznie odchudzać bo karmię- ale mogę jeść zdrowo i mniej kalorycznie i przede wszytskim ĆWICZYĆ!!!! by ciało i skora wróciły do normy a ciuchy sprzed ciązy znów pasowały. Mam nadzieję, że wspólnie damy radę!!! że motywacja i slowa otuchy płynące z forum dodadzą nam skrzydeł! :) To co? przygarniecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka79
oczywiście :-) ja co prawda tez jestem tu świeża ale myślę ze wszystkie dziewczyny są za!!!gratuluję córeczki - pewnei jest sliczna:-) ja jeszcze nie mam dzieci wiec niestety nie wiem jak to jest z dieta po ciąży ale lekkie ćwiczenia na pewno jeszcze nikomu nie zaszkodziły!no i trzymaj sie dzielnie!!!!jestesmy w tym razem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtajcie dziewczyny, A gdzie wy wszystkie się podziewacie?????????????????????? Już się tak odchudziłyscie że zapomniałyście o topiku. Chciałam się pochwalić, ze ważę 55, 7 kg :)) i jestem cała szczęsliwa. Już się nie odchudzam, po prostu jem mniej niż kiedyś i trzymam się w miejscu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×