Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania292929

odchudzam się od jutra kto ze mną??

Polecane posty

witajcie stare i nowe:) Nie było mnie, dwa dni opalania, grillowania, żarcia i załamka totalna:( Nie tęskniłyście?? Szkoda...:( Dzisiaj na wadze 59,00:( Paranoja jakaś, ale już na szczęście wracam do formy i normy:) Zaliczyłam dzisiaj siłownię. Od razu mi lepiej. I od dzisiaj bez córci, dwa tygodnie tęsknoty nie do opisania:( Dobrze że chociaż pogodę ładną zapowiadają to czas szybciej będzie leciał, i mam nadzieję że kilogramy też:) Dałam sobie dwa tygodnie na te 4 kg, mam nadzieję że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój P. właśnie poszedł do pracy. A ja taka sama:( Mam nadzieję, że któraś z Was się pojawi to chociaż z nudów nie umrę. Aha jeśli do soboty zobaczę na wadze 57kg lub mniej to w niedziele robię sobie w nagrodę tatuaż, drugi tatuaż:) Ale nie widoczny dla normalnego człowieka:) Będę go widziała tylko ja i mój P.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczyny nie wiem jak się zebrać za to ograniczanie jedzenia ... Najgorzej jest zacząć :( , na razie jestem na etapie myślenia o tym że chce się zacząć odchudzać, bo mój dzisiejszy dzień do dietetycznych nie należał :( .Postaram się już nic nie zjeść - póki co jestem pełna bo napiłam sie sporo kefiru z truskawek ale jak zgłodnieje to pewnie polece do lodówki i się objem - pamiętam te piękne chwile kiedy kolacje jadłam przed 18 i to jakieś warzywka były , pomóżcie się nawrócić !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczyny nie wiem jak się zebrać za to ograniczanie jedzenia ... Najgorzej jest zacząć :( , na razie jestem na etapie myślenia o tym że chce się zacząć odchudzać, bo mój dzisiejszy dzień do dietetycznych nie należał :( .Postaram się już nic nie zjeść - póki co jestem pełna bo napiłam sie sporo kefiru z truskawek ale jak zgłodnieje to pewnie polece do lodówki i się objem - pamiętam te piękne chwile kiedy kolacje jadłam przed 18 i to jakieś warzywka były , pomóżcie się nawrócić !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikulka pewnie wiesz i zdajesz sobie sprawę że wszystko rodzi sie i rozwija w naszej głowie. Ja przed rozpoczęciem odchudzania wyobrazałam sobie jak bede wygladac po zrzuceniu 10kg, ustalilam co moge jesc i o ktorych godzinach. oczywiscie ze mialam chwile zalaman, ale nie duze, za wyjatkiem ostatniego weekendu. Nachodzą mnie chwile kiedy wyobrazam sobie jak jem czekolde, lody chipsy ale zaraz wybijam sobie to z tego mojego łba i mówie głośno - Po co mi to?? Tyle już osiągnęłam, nie warto teraz tego zawalić. Przede wszystkim najlepiej wedlug mnie jest na poczatku poniewaz waga szybko leci w dół i to bardzo motywuje. A jak ktos ze znajomych pochwali to juz wogole motywacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja po weekendzie tez jestem na plus. Normanie szlak mnie trafil, zwazywszy na to, ze sie nawet nie obzeralam. Lidka-udana masz corcie! meegi a ty na cos chorujesz ze tak sie czesto badasz? Magdalenak11- a czo sobie zytatulujesz???? :) wiem ciekawskie jajko ze mnie :) Kikulka- no tak jak Magdalenak11 psze, to chodzi o zmiany w naszej glowce, bo z glodu sie z koncu nie umrze jak sobie tych lakoci, frytek i innych odmowimy. Ja jeszce nad ta zmiana w mojej glowce pracuej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popijam kawuchę z rana, witam Was dziewczynki. Ale mam zakwasy po siłowni, ale na wadze dzisiaj 58,8kg czyli wracam do formy. Miłóego dnia życzę. Ja czekam aż mój wstanie po nocce i śmigamy nad wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny Super jesteście i superowsko się z Wami gada :) MagdalenaK naprawde super opisałaś jak sobie radzić z odchudzaniem :) Ja o Tobie pomyślałam cieplutko jak wywoziłam moją córcię do dziadków w niedzielę na wakacje... Tak to już jest, niby człowiek powinien się cieszyć, ze może trochę odpocząć a ja juz wolę, żeby była w domu, paplała po 15 razy to samo :) Ale lepiej, że sobie tam śpi do której chce i się bawi, bo ja bym musiała ją budzić co dziennie o 7-mej i wozić. Generalnie te robaki od niej poodganiali :) ja mam nie przyjeżdżać i nie gadac z nią przez telefon, bo jest strasznie zajęta zabawą i psoceniem i nie tęskni, a jak tylko się odezwę to jest płacz. Wczoraj wieczorkiem mąż przyniósł winko i spedziliśmy wieczór bezdzietny z winkiem :) Waga moja 59kg. No nie moge przeskoczyć na 58 :( Wczoraj malutko znów zjadłam, więc jest nadzieja Magda0006 bo to juz chyba tak jest, że waga spada tylko w wygodniu ;) w weekendy u mnie też nie chce ;) Udanego dnia dziewczyny obojętnie czy jesteście na rybach ;) czy w pracy czy na plaży ;) Pozdrowionka Lidka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze jestem, bo mój jeszcze śpi. Lidka no my też lubimy sobie winko wypić wieczorkiem, tak dla relaksu. Nogi wyłożyć:) jakis masaż i te sprawy:) aha magda006 ten tatuaż to bedzie poniżej lini pępka, bedzie tylko nieco wystawał na brzuch. Z chęcią bym zrobiła wyzej zeby byl bardziej widoczny ale mam juz jeden dosyc duzy i nie chce go przytlumić tym na brzuchu. On bedzie tylko dla mnie i mojego P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to bedzie to jeszcze nie wiem:) nie mam zielonego pojecia, szukałam czegos ciekawego na necia ale nic nie znalazłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallooooo, Dziewczyny gdzie jesteście? Ledwo znalazłam nasz topik :) Własnie siedzę sama w domu i jedna część mnie ma ochotę na czekoladę a druga część mówi " Po co Ci się obżerać tą czekoladą.... lepiej jutro zobaczyć 58 kg :) " ......... i teraz nie wiem której mnie posłuchać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidus ja mam gorzej, jedna moja czesc mnie mowi "zjedz kielbaske ktora wlasnie pieczesz na grillu dla swego mena na nocke" a druga czesc mnie mowi "poczekaj az pawel wyjdzie do pracy to sobie cos slodkiego zjesz". paranoja jakas. jak tylko wyjdzie do pracy to ide spac zeby nie zgrzeszyc chyba ze ty lidus pomozesz wytrwac?? dzisiaj tez winko z mezusiem?? hmmm...????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria Ch.
hejka :) mam do sprzedania kilka obrazów zainteresowanym wyślę zdjęcia :) zajmuję się też malowaniem na zamówienie (portrety, krajobrazy, abstrakcje) Daria Ch. piszcie na gg: 4336329 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede trzymała za ciebie kciuki zebys tej czekolady nie zjadła:) ja dzisiaj pól dnia nad woda, boze normalnie czułam na sobie wzrok gapiów:) aż mój był zazdrosny a ja taka dumna, opalona , z grubą dupą, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdalenaK Pomogę, będziemy sobie razem pomagać ;) Ale swoją drogą chyba by mnie szlag trafił jakbym smażyła kiełbasę i jej nie mogła spróbować :) Weszłam na wagę i mam 0,3 mniej więc motywacja jakaś jest, a burczy mi w brzuchu jak cholera... Jak mam kryzys to szybko wracam do super mądrego motta na dzisiaj ".... ale zaraz wybijam sobie to z tego mojego łba i mówie głośno - Po co mi to?? Tyle już osiągnęłam, nie warto teraz tego zawalić" A w ogóle jaką gruba dupą? Dupa z tego co widzę jest 10 kg chudsza ;) Męża na razie nie mam, wyszedł. Jesli nie pójdę spać, zeby się nie objeść to moze i bedzie wino ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak 10kg chudsza ale wiesz jak to jest zawsze znajdziemy w sobie słaby punkt i wlasnie moim sa biodra i tylek, choc mój facet twierdzi ze fajnie ze sa zaokraglone. no nie wiem, wolalabym zeby te moje cialo bylo mniejsze. ale tak jak napisalam wczoraj daje sobie jeszcze dwa tygodnie. waga mi fajnie spada. teraz mam 400gram mniej niz rano czyli spalilam dzisiaj na tym sloneczku co nie co, jutro zas silownia, ale nie wiem czy dam rade bo mam te pieprzone zakwasy. po silowni nad wode:) lidus ty chyba kiedys mnie pytalas o wiek mojej córci? wiec odpowiadam teraz bo nie pamietam czy odpowiedzialam, z gory wielkie przepraszam, ale ja naprawde czasem gubię się w tych naszych wypowiedziach bo ich tak duzo. 27 sierpnia skonczy 4 latka:) O boze jak ja za nią tesknie:( I trzymam kciuki zebys nic nie zjadla. ja wlasnie poszlam do kuchni zaniesc kubekj do zlewu, patrze, patrze i co widze w kuchni na blacie?? boze 3 kiełbachy na tacce i piers z kurczaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze koliberek to juz zaginela z tym swoim mezusiem:) daję sobie pół palca uciąć ze ona wroci do nas z 55 kilogramami:) oby, życze jej tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mogła bym sie przyłaczyc?? 171 wzrostu waga 60 kg CEL!-55 tylko najgorsze jest to ze sa wakacje to jest i picie a wieie jak to z przyjaciólmi no wez no niee odmawiaj haha... odstawie piwo zreszta ja nie za nim:P a z reszta trunków hmm akos zaradzimy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja pytałam o córcie, bo moja jest z 11tego stycznia 2006 więc są rówieśniczkami. Ja też za swoją tęsknię :( ale dziadki mają z nią jadę bez trzymanki :) cały dzień odganiali od niej robaki i muchy i pilnowali , żeby coś sie nie zbliżyło. Poza tym tata chce ją uczesac Ona "ksieżniczki chodzą w rozpuszczonych włosach", tata mówi ubierzemy spodenki, Oliwia mówi "księżniczki nie chodzą w spodenkach tylko w sukienkach" Tata mówi co zjesz na śniadanie "Nutellę, ale czy księżniczki jedzą nutellą" No niesamowita jest ;) A dzisiaj leżelismy sobie z mężem po południu i pytam go czy nie tęskni za naszym szczebiocikiem a on "odpoczywam od tego jej gadania" nosz kurde, dziady to są jednak dziady Magda nie jedz kiełbasy , będę Cię zagadywać, zebyś do kuchni nie poszła :) Jutro zjesz z rana jak bedzie z kim spalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo Koliberek wróci odszczuplona najbardziej z nas wszystkich :) lixy991 witamy serdecznie i zapraszamy do nas. Ja do męza też wczoraj" a po winie się tyje ? " Popatrzył na mnie jak na głupią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha świetna masz córę, moja też preferuje sukienki i spodniczki:) i ciagle gada:) lidus skad jestes?? hmm... no pewnie ze jest jak spalic:) normalnie ja to przy tej diecie to nawet seks uwazam za sport i moge normalnie codziennie po kilka razy a po seksie od razu na wage ile zeszło:) hahahahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, jak ja widziałam to Twoje zdjecie to naprawdę świetnie wygladasz... Ja też mam własnie biodra, ale z tym się nic nie zrobi. Wyśle Wam jeszcze jakieś zdjecie na pocztę bo to co przesłałam to jest w bombce ;) a robilismy sobie w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no te biodra nieszczesne. te zdjecia byly robione 10 kilogramów temu teraz są juz mniejsze:) na szczescie, ale i tak sa dosc sporne:) tym bardziej ze jestem dosc niska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku jak sie przedstawialyśmy to wpisałam Konin, bo to bardzo blisko i troche wieksze miasto i prędzej mozna namierzyć ,ale dokłądnie w Kole mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslij wyslij, ja wysle zdjecia jak tylko sobie przypomne zeby zrobic. kurde zawsze zapominam, wlasnie mi przypomnialas ze mialam zrobic i wyslac po zgubieniu tych kilosow. no nic, jak bedzie okazja to zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam zdjęcia na jagoda. Idę powoli spać buziaczki i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sex zaliczam do sporow :P he he nawet wyczynowych :) Koliberek wroci szczupla jak nigdy. Oj musze sie bardziej zawziasc bo ta moja waga juz za dlugo stoi w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×