Poród w Legnicy-kto rodził?

Hej Dziewczyny, my liczymy dni do kontrolnej wizyty u audiologa,bo Dominikowi nie wyszło po urodzeniu przesiewowe badanie słuchu w żadnym uszku :( Wiem, że słyszy, że reaguje na dźwięki, bo to przecież widać, ale z każdym dniem, kiedy zblizamy się do terminu wizyty coraz bardziej się boję...Przerasta mnie myśl, że może badanie nie wyjść.Czy znacie może takie przypadki Kiedy po urodzeniu dziecku badanie nie wyszło, ale później okazało się, że wszystko jest dobrze?

agusia ja to się nie umiem wpychać bez kolejki niestety :( ale jak się zdenerwuję czekaniem to pewnie młoda zacznie płakać i może się nad nami zlitują. Idę jutro na 14:30 bardzo sympatyczny głos ma ten lekarz :) Jeśli chodzi o dolegliwości brzuszkowe to się nadal zdarzają może nie za często ale jednak :( I to chyba nie są kolki bo ona się uspokaja na rękach a przy kolkach podobno nic nie pomaga (nawet rączki). I kolki trwają jakiś czas i przechodzą a nie co godzinę po 15 min. ALe może jestem w błędzie. Podaję jej tą BioGaię i Bobotic, kupki robi z 5 dziennie niestety z tego 3 w nocy :( Ale nie wiem jaka jest zależość, że w nocy robi je bezproblemowo, tylko stęka ale nie płacze. A w dzień głównie płacze i robi się purpurowa przy napinaniu się do kupki. Kinga myślę, że będzie wszystko dobrze z Twoim Dominikiem :) W szpitalu ta lekarz jak badała słuch maluszkom to cały czas się wkurzała bo ktoś się odezwał, dziecko zapłakało i sama się zastanawiam na ile te wyniki są wiarygodne. Jak synkowi badali słuch to zabierali dzieciaczki do siebie i może tam mieli ciszej. A tak mi się przypomniało, że teraz to w szpitalu wszystko było jakoś inaczej. Nawet ptrafiły przyjść o 22 wykąpać dzieciaczki (gdzie pamiętam zazwyczaj to robiły 19-20).

Kasiek ja tez nie umiem się wpychać i czekałam w kolejce, nawet marudzenie dziecka nikogo nie ruszyło. Mój mąż jak to usłyszał to aż się z nerwów. Idź lepiej szybciej, bo ja miałam na 15.30, a okazało się, że kto pierwszy ten lepszy. U nas kolki też nie wyglądają książkowo, czasem jest to jeden atak, który trwa kilka minut, innym razem kilka co chwile. Ale na szczęście w nocy ją nie męczy, dzisiaj rano to ją musiałam budzić, bo jak poszła spać wczoraj o 21 to obudziłam ją o 5.40, a spałaby dalej :) Kiinga nie martw się, skoro Ty widzisz, że mały słyszy to na pewno będzie wszystko ok. Lekarze często z rutyny błędnie przeprowadzają badania

hej dziewczyny! mój synek ma już prawie 3 miesiące, a z kolkami walczyliśmy od 2 do 7 tygodnia. Małemu pomagała moja ścisła dieta (karmię piersią, butelkę musiałam wprowadzić w 5 tygodniu) i DELICOL - enzym laktaza, który pomaga trawić laktozę zawartą w mleku z piesi jak i z puszki. Synka bolał brzuszek o różnych porach, prężył się, płakał a nawet krzyczał. Zdarzało się, że trwało to cały dzień. Pomagał też ESPUMISAN, dawaliśmy też SAB SIMPLEX.

Dodam jeszcze, że DELICOL w aptece np. w carfurze jest strasznie drogi (50zl 15ml). Tanio można kupić go w aptece internetowej GEMINI.

Kiinga- myślę że wasze badanie słuchu u Dominika wyjdzie dobrze. Skoro piszesz że dziecko reaguje na dzwięki to tym bardziej. Zobaczysz że będzie dobrze! może w szpitalu to badanie zostało zrobione niedokładnie . BĘDZIE DOBRZE !!!

Kiinga,ja trzymam kciuki zeby wszsytko bylo ok ze sluchem twojego maluszka,i napewno to bledne badanie bylo,a teraz bedzie dobrze:)Powiedzcie mi dziewczynki na jakie pierwsze badania po wyjsciu z dzidzia ze szpitala mam sie wybrac?czy szczepienie?i jakiego polecacie pediatre?dodam ze mieszakm w centrum,wiec jest pare tych przychodni m,in piekarska i libana.

Dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że 6 czerwca wszystko wyjdzie dobrze i zapomnę o tym badaniu. Tusia, ja polecam przychodnię Familijną ul. Rycerska.Przychodnia jest zadbana, personel rzeczowy,pamiętają swych pacjentów. Nie ma tam kolejek,bo pacjenci umawiani są na godziny i przeważnie bardzo sprawnie to idzie.Ja i moje dwie pociechy należymy do tego samego lekarza - dr Kowalczyk Barańskiej,ale z tego co wiem, to nie zapisują do niej teraz żadnych dzieci, bo nie ma u niej miejsca. Mojego Dominika udało się wcisnąć dlatego, że ja i jego siostra jesteśmy przypisane do tej lekarz.Ale bardzo dobrą opinią cieszy się tam również dr Grabowska - Roder. Co do badań,kiedy dziecko ma 4 tygodnie czeka Was pierwsza patronażowa wizyta w przychodni. Ja zdecydowałam się przy Dominiku na prywatną wizytę w domu naszego lekarza, bo był przeziębiony i nie chciałam go ciągnąć do przychodni.Później, kiedy dziecko ukończy 6 tydzień czeka Was szczepienie.

Dziekuje Kinga za odp.A co do patronażowej wizyty to myslalam ze odbywa sie zawsze w domu,ze lekarz rodzinny badz pediatra odwiedza malenstwo.Bede miec na uwadze ta przychodnie,bo szukam wlasnie takiej gdzie sa ludzie z powolania i mimo braku miejsca,potrafia sie zainteresowac nie daj boże chorym maluszkiem.Ja jeszcze zastanawialam sie nad doktor Tarapatą z piekarskiej,na legnickich forach o lekarzach tez ma dobre opinie,może ktoras z was powie cos wiecej z doswiadczenia wlasnego.A i jeszcze do 6 tyg malenstwa usg bioderek tak?czy to sie robi na fundusz?czy prywatnie,i czy tam w tej familijnej to wykonują?

W teorii wizyta patronażowa odbywa się w domu. w praktyce jest inaczej.W familijnej niestety nie ma ortopedy. Ja o Tarapacie nie słyszałam niczego dobrego, a chodzi do niej moja kuzynka z trzyletnim synkiem, więc coś tam wiem. Ale w sumie każdy lekarz ma pacjentów zadowolonych i mniej zadowolonych. Generalnie jestem na nie do takich przychodni jak ta na Piekarskiej. Kojarzy mi się z brudnymi podłogami i ogromnymi kolejkami.Za dziecka mama tam ze mną chodziła nim przenieśliśmy się do MCZ ;)

No wlasnie wiec slysze nic sie widze tam na tej piekarskiej nie zmoienilo,tez tam chodzilam jako dziecko,a od 3 lat w lubinie mam lekarza,lecz teraz szukam tu na miejscu,bo jakos tak jezdzic z maluszkiem za kazdym razem do lubina,nie usmiecha mi sie,mimo ze tamtejsza sluzba zdrowia bardziej mi odpowiada,wiec nadzieje pokladam w tej" familijnej" Dziekuje Kiinga.A i jeszcze pytanie mam pare godzin temu odszedl mi czop,taki gesty, lekko rozowy sluz,to chyba to???teraz pytanie kiedy sie zacznie?:)wrrr:)

Ja wróciłam od ortopedy mała ma bioderka w porządku :) faktycznie bardzo sympatyczny Pan doktor :) Agusia poszłam prawie godzinę wcześniej i nie było przede mną nikogo także bardzo szybko poszło :) Dzięki za namiary na tego ortopedę :) Jeśli chodzi o przychodnię to ja chodzę na Tatrzańską, ale polecić jej nie mogę. Planuję się przenieść do nowo otwartej na piekarach B przychodni. Tusia to pewnie czop Ci odszedł faktycznie. Ale jeśli wody nie odeszły i skurczy brak to jeszcze nawet tydzień czasu możesz poczekać. Ja z synem to 5 dni czekałam a z córką 2.

A i bioderka robiłam prywatnie 80 zł a mała wczoraj skończyła 6 tygodni. I mam przyjść jeszcze na kontrole za 8 tygodni, ale to tylko tak profilaktycznie. A na NFZ można zrobić ale raczej w czasie się nie zmieścisz bo kolejki są straszne. Ja nawet tym razem nie próbowałam na NFZ od razu prywatnie.

Kasiek,a gdzie robilaś to usg i u kogo dokladnie?Tak,dzis wiadomo ze jak chcez w miare szybko i bez kolejki to tylko prywatnie.Ale co poradzic,wszystko dla zdrowia naszych dzieci:)No wiec siedze i czekam,a jakas padnieta dzis jestem,pogoda chyba taka.Moze mala w terminie sie urodzi,narazie jeszcze w brzuchu rozrabia nadal,ciekawe skad tam jeszcze miejsce ma?skurczy brak,wody nie odchodza,wiec czekamy:)

Kasiek81 ciesze się, że przydały się namiary na ortopedę. Ja też muszę iść do rutynowej kontroli po 8 tygodniach, bo bioderka są ok :) Co do przychodni to mój mąż i córka są zapisani do dr Orlińskiego na Izerskiej. Mąż należy do niego już kilka lat i jest zadowolony. Ja z dzieckiem byłam u niego 2 razy i nie mam żadnych zastrzeżeń. Sama chyba się do niego przeniosę, bo jak na razie nadal jest zapisana do lekarza w Złotoryi :)

Tusia nr podała mi Agusia i myślę, że mogę się nim podzielić bo na temat pisałyśmy na stronie 116 :) dr Hryńków od USG bioderek - 605246251. Jeszcze niedawno siedziałam w domku i czytałam jak dziewczyny pisały o swoich maluszkach a moja była jeszcze w brzuszku (tak jak teraz ma tusia i jowita) a teraz moja młoda ma już skończone 6 tygodni (jak ten czas leci).

Oj strasznie leci ten czas, moja Zuźka za tydzień kończy 2 m-ce :)

Ja też niedawno siedziałam z brzuchem, a 10 czerwca zakończymy czwarty trymestr ;)

Tak macie rację dziewczyny, czas leci ... jeszcze trochę i ja też będę po porodzie. Wtedy będziemy musiały zmienić tytuł forum :) może na "wzloty i upadki nas młodych mam" hihihi

Jowita, sama kategoria nie jest zła, tylko faktycznie tytuł nam się trochę zestarzał. Ale zaglądają tu ciągle nowe ciężaróweczki,więc temat na czasie ;) mój pierwszy wpis był w siódmym miesiącu ciąży.Pisałam do Was jak bardzo nie chcę cesarki.A to już pół roku temu.. Tusia chyba poszła rodzić...a Ty Jowita jak się czujesz? Przygotuj córeczkę na chwilową nieobecność. Oj ,ja leżałam z Dominikiem w szpitalu i wyłam w telefon kiedy oglądałam zdjęcia Oli.A najgorsze było to dziwne wrażenie kiedy zobaczyłam ją już po wyjściu z Dominikiem. Nagle moja maleńka córeczka stała się taka duża i rozumna.Cieszę się,że już się wszystko na nowo poukładało z nowym człowieczkiem w rodzinie

Oj Kinga ile Ty miałaś racji mówiąc do mnie, że starsze dziecko stanie się nagle takie duże. Skoro cały czas było małym dzieciątkiem :) ale w porównaniu z kolejnym potomkiem strasznie rośnie i staję się takie samodzielne :) A Tusia to chyba faktycznie już rodzi, trzymam kciuki za szybki i mało bolesny poród.

Dziewczyny,jakich kosmetyków używacie dla dzieci?Ja wcześniej używałam Nivea Baby i Emolium, a teraz jestem drugi tydzień w trakcie testowania Johsons Baby Bedtime i muszę przyznać, że chyba faktycznie jest w nich coś uspokajającego,bo moje dziedciaki szybciej zasypiają i lepiej śpią. Dominik budzi się na butlę dopiero o 4:00,a zasypia najpóźniej o 19:30. Olka przestała się budzić na nocne histerie...zasypia o 21:00 i śpi do ok. 6:30...Nie wiem czy to jakiś zbieg okoliczności czy same kosmetyki coś w sobie mają...w każdym razie warto spróbować;)

Hej dziewczynki,jeszcze nie rodze,chociaż juz bym chciala;/Ale dziekuje wam serdecznie za slowa otuchy:) W weekend dostalam nowa ture ciuszków dla malenstwa i teraz ostatnie prasowanie zakonczylam,a wogle to ja sie zastanawiam czy ja zdarze je wszsytkie zalozyc swojej malej,tyle tego jest:) A ja kosmetyki mam narazie nivea,bo slyszalam ze jonhson uczula,ale dostalam niedawno próbki wiec jak cos to tez przetestuje:)A co do lecacego czasu to żeczywiscie,niedawno znalazlam test ciazowy zostawiony na pamiatke,i mowie do męza "pamietasz",a on ze jak by to bylo wczoraj,a na piatek mamy termin:)

Ja używam kosmetyków z serii Bubchen. Mała nie ma żadnego uczulenia, pupki też nie miała ani razu odparzonej. Poleciła mi je kobieta ze sklepu z art, dziecięcymi i jestem z nich zadowolona

Ja używam Johnson & Johnson i jestem zadowolona żadne z moich dzieci nie ma uczulenia na nie. Niestety po tych co mają pomagać i uspokajać nie widzę żadnych rezultatów a u synka stosuję praktycznie od urodzenia (może się uodpornił) u córeczki spróbuję jak jej się skończy płyn 3w1. Tusia to Ty chyba chcesz się przeterminować ;P

Hej dziewczyny. Ja dzisiaj byłam u pani gin. i dzidzia ma około 2900 wiec będzie większa niż moja pierwsza córka. (2900 i 51cm), i ogólnie jestem gotowa na poród , moja dr mówiła że do 2tyg powinnam urodzić, wiec zobaczymy jak to wszystko się rozwiąże :) Ja już spakowana, ciuszki poprane, poprasowane, zostały mi maleńkie rzeczy do przygotowania na przyjście córeńki :) A jeśli chodzi o samopoczucie to ból brzucha nie daje za dużo zrobić, tzn bardziej ciągnięcie w dół. Mała sie tak wierci że spac nie daje , do tego nocne wstawanie do toalety wykańczają mnie.... chc e się wreszcie wyspać !!! Ale to chyba jak odchowam moją dwójkę hihihi Jeśli chodzi o kosmetyki to Nivea używam i jestem zadowolona. MOja córka urodziła sie z bujnymi włosami i jak dostała ciemieniuchę to super sprawdził sie kosmetyk Olejuszka (Skarb Matki) i do tego kupiłam szampon przeciw powstawaniu ciemieniuchy albo coś podobnego z firmy Oilatum, tzn to była jakaś pianka do włosów, tania nie była ale wydajna bardzo !!! polecam

Z komsmetyków polecam mustelle, jest droższa ale za to super wydajna używamy do kąpieli codziennie od 2 miesięcy a nawet połowy nie ubyło. Dodatkowo kąpiemy ją raz w tygodniu w oliatum, tak profilaktycznie:) Jak się urodziła to miała rumień noworodkowy, wtedy musieliśmy kapać codziennie. Ale nie polecę bo jakoś mnie nie powalił, co innego krem. Do pupy polecam alantan, nam najbardziej pasuje,jak dla mnie jest lepszy od mustelli i sudocremu. Kasiek biogaji po otwarciu nie musisz trzymać w lodówce:)

A ja już przy Oli byłam zdania, że takie maści jak Sudocrem, Bephanten itp. powinno się stosować doraźnie.My do pupy stosujemy Linomag i pupa się nie odparza. Jowita, to moje dzieciaki przy Twoich to kolosy ;) Mi lekarz dwa tygodnie przed porodem mówił, że raczej do terminu nie dochodzę, a ostatecznie przechodziłam.. Właśnie czekam na wizytę pielęgniarki środowiskowej.

Kiinga nie strasz mnie z tym przechodzeniem , bo ja chciałabym urodzić jak najszybciej ale jednocześnie bezpiecznie dla dziecka. Jak najszybciej bo podczas upałów czuję sie taka ciężka i nic mi się nie chce, a tu moja córka , na spacer chce iść, babki robić, kwiatki zbierać, zatrzymuje się co chwilę, a ja takie skurcze mam że muszę przystanki przymusiwe robić. A jeśłi chodzi o wielkości dzieci, to ja jestem drobna więc i dzieci są drobne po mnie (na szczęście, bo mąż jest duży ), do rodzenia akurat hihihi

Jowita,to moje dzieci chyba po mężu poszły, bo ja z moim zawrotnym wzrostem 150cm do porodu z Olą w ogóle nie zostalam przez lekarzy dopuszczona. Olę szacowali na 4200 i lekarz po prostu kazał mi przyjść na cesarkę ;) Pewno ciężko z brzuchem w upały, ale zimą też nie jest lekko ;) już wkrótce będziecie po wszystkim:) a ciekawe jak Tusia...termin ma na dzisiaj