Poród w Legnicy-kto rodził?

Witam kochane czy ktos tu jeszcze zaglada? chetnie odswieze watek jestem w 26 tygodniu i mam termin na wrzesień. Zapraszam przyszle mamusie do popisania na forum.

pewno ktoś zagląda... choć przydałoby się garść świeżych informacji jak tam po remoncie wszystko wygląda - jestem ciekawa, bo właśnie staramy się o rodzeństwo dla synka :;) (urodzonego w ub.r. w lcy, ale jeszcze w obdrapanej wersji patologii i sali poporodowej)

Porodowke zwiedzalam wczoraj, jest nawet niezle ale w przyszlym miesiacu znowu ma byc remont i powstanie jakas nowa wiec to co widzialam bedzie jeszcze lepiej wygladac. ja mam termin na polowe września wiec moze mi sie uda urodzic juz na nowej sali po remoncie, zobaczymy.

ja rodziłam 14.05 i remontu zadnego nie widziałam...:)

Jakieś nowe informacje?:)

Remontują ostro - cały oddział patologii i położniczy zamknięty. Przyjmują jak już tylko na oddziale ginekologii i tylko kobitki wymagające nagłego przyjęcia, już rodzące albo do cięcia a z czymś co "może poczekać" w mniejszym czy większym stopniu odsyłają do szpitala do Złotoryi albo Lubina. Miałam tę przyjemność, że mnie przekierowano dalej i pojechałam do Lubina a tam na ginekologiczno-położniczym na cały oddział 5 kobitek - ciszaaaa... I przez 3 dni pobytu tam tylko raz usłyszałam płaczące dzieciątko piętro niżej.

Zdecydowanie odradzam legnicką porodówkę i wcale nie ze względu na remont, ale na podejście do rodzącej. Możliwe,ze gdy wszystko przebiega prawidłowo i sprawnie to nie ma problemu, ale tak to można urodzić i w domu.Jeżeli są jakieś komplikacje to już jest dużo gorzej lekarze słabo się interesują jeśli nie jest to prywatna pacjentka. O oddziale położniczym nie wspomnę , zachowanie położnych i poziom opieki tragiczny.Piszę to z wielką przykrością i nie jest to tylko moja opinia lecz kilu osób z mojego otoczenia które miały wątpliwą przyjemność kontaktu z tym oddziałem. Napisałam bardzo ogólnie ponieważ nie chcę opisywać szczegółów.

A ja rodzilam w lipcu moja coreczke wlasnie w legnickim szpitalu i mam same pozytywne wspomnienia. Chociaz ja sama zachowywalam sie strasznie (jestem malo wytrzymala na bol) polozne mialy do mnie anielska cierpliwosc (nie wiem moze to dlatego ze byl ze mna moj maz) darlam sie jak opetana, a one mnie jeszcze uspokajaly, tlumaczyly,pocieszaly. Gdybym ja byla na ich miejscu to bym nie byla taka grzeczna, ale one byly :) nie wiem ile ludzie tyle opini, ale ja mam pozytywne . Chociaz tez slyszalam zle opinie na temat naszego szpitala to jednak nie pojechalam do innego ( zreszta nawet bym nie zdazyla, bo ja srednio rodze dwie godziny:)

orientuje się któraś z Was jak u Rojka podejście do kwestii zwolnienia? wcześniej u swojego lekarza nie miałam problemu z l4 chociaż wykorzystałam dopiero w 8 mcu, ale zamierzam iść do Rojka teraz i się zastanawiam jak to "u niego jest"

Rojek daje zwolnienia bez problemu, ale prywatnie - na nfz nie wiem:)

Witam, czy ktoś się orientuję w jakich godzinach przyjmuje Kowalik i ile kosztuję wizyta ?

Ja w zeszlym roku na poczatku zaplacilam za pierwsza wizyte 160zl. Pozniej stwierdzilam ze i tak marne szanse by odbieral moj porod bo ordynator oddzialu to i wiecej obowiazkow to chodzilam do gina na fundusz. I fakt ze kowalik mojego porodu nie odbieral a inni lekarze tam pracujacy tez dobrzy

JA CHODZIŁAM W CIĄŻY DO DR. DZIERGAWKI NA NFZ W PRZYCHODNI NA ASNYKA. dr. pracuje w szpitalu był przy moim porodzie, wszystkie badania miałam robione bezpłatnie, jestem bardzo zadowolona i mogę dr. polecić, położna z którą pracuje od 21 tyg. ciąży przychodzi do domu słucha tętna maluszka , mierzy ciśnienie. Po porodzie raz w tygodniu do dziecka 6 wizyt - waży i mierzy dziecko. przygotowuje do porodu, służy radą i pomocą w pielęgnacji maluszka.

Mamusie jakieś nowinki? Oprócz pieluszek i chusteczek trzeba mieć cos dla Malucha?

witam,nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada, ja rodziłam w lutym.moge cos napisac jak było. Chodziłam prywatnie do dr Czeszejko-Sochackej(jak dla mnie swietna lekarka). przyjechałam na umówiony termin i miałam cesarke, ponieważ córka" nie chciała zmieścic sie w kanał rodny", tak wiec bez skurczy i bólu przy porodzie. trafiłam na połozną kowalik-wspaniała kobieta, ulokowała mnie z mężem w tej indywidualnej sali do rodzenia, tam siedziałam na worku sako i miałam podłaczone ktg.Pani Kowalik kazała mezowi leciec po aparat i robiła nam zdjecia, bo bylismy tak przejeci, ze nawet nie wzielismy go z torby. po jakiejs godzinie przeszłam na stól do cicia, a maz czekał pod drzwiami. jak tylko wyciagneli córeczke, to od razu dali ja mezowi(nie chciał jej oddac:-), potem mi na chwilke koło twarzy, zeby dac jej buziaka.Po wszystkim lezałam około 2 godz na sali wybudzen(chyba tak to sie nazywa). no i po tym na połozniczy, tam przez dobe lezałam z 2 kolezankami. opieka?....hmmm zalezy od zmiany....no ale jak upadła jednej z nas butelka wody i zadzwonilysmy...to pani zrobiła starszna afere ze jej przeszkadzamy... no cóz, aha tam juz niestety bez meża, dopiero mógl ze mna byc na nastepny dzien. Rano przyszła pani powiedziała ze mamy godzine zeby wstac i przejsc do innecych sal...no było cięzko. potem juz coraz lepiej. trafiłam na jakąś swietną połozną sama zaproponowala nam zebysmy sie porozbierały i dała nam gole maluszki na piersi,chciala zebysmy miały kontakt jak po porodzie naturalnym. a poza tym pomagała nam nauczyc sie karmic. przemila kobietka. oczywiscie tak super wcale nie było...oczekiwanie na wypis to jakas porazka, czekałam jak na szpilkach zeby wysc..noale wiadomo na jakis tam podpis trzebabyło czekac do 16......ehhh no i standart łazienek...to szkoda gadac. Podobno trwa remont, mam nadzieje ze juz bedziecie miały lepiej...

Witam, Czy ktoś orientuje się ile bierze za wizytę Pani dr Czeszejko-Sochacka?

Dr dziergawko to nie doktor tylko porażka jeśli chodzi o podejście do pacjentek a jako fachowiec pewnie dobry skoro pracuje jako lekarz

Witam wszystkie mamusie, te przyszłe i obecne :) Zastanawiam się, czy któraś z was wie może na jakim etapie jest remont oddziału położniczego? Najpierw gazety pisały, że planowane zakończenie to koniec roku, dziś gdzieś się doczytałam na którymś z portali, że prace mogą się przeciągnąć do końca lutego. Mam termin na 25 lutego i nie ukrywam, że chciałabym urodzić w tych obiecywanych przez rzecznika prasowego cudownych warunkach. Pewnie i tak podpytam kogoś za tydzień jak pójdę na badania, ale może któraś z was już to zrobiła i chce się podzielić nowinami? :)

moja córka zapłaciła 120zł ale nie jest w ciąży tylko poszła się przebadać.

wizyta u dr czeszejko kosztuje 130zł. a z cytologią 160zł.

a co sądzicie o Janidze?

z tego co się dowiedziałam od mojej pani ginekolog to remont może skończy się na święta wielkanocne także niestety nie będzie luksusów :( ja rodzę na początku lutego i już mnie ściska na myśl o oddziale ginekologicznym na którym teraz leżą położnice :P te ubikacje i prysznice...makabra

Hej ja mam termin na 18 maja, sa na forum jakies majowe mamusie???

hej ja mam termin na czerwiec :) chodzę prywatnie do dr. Kowalika bo miałam na początku problemy z utrzymaniem ciąży, leżałam na patologii i rzeczywiście oddział jak sama nazwa wskazuje nie jest najlepszy, ale za to obsługa miła i lekarze ok, no może z wyjątkiem jednej dr cybulskiej która ma totalnie olewcze podejście do pacjentek, to w sumie dzięki niej trafiłam do szpitala z poronieniem zagrażającym. A co do innych lekarzy to są naprawdę w porządku, np dr Rojek zagląda do swoich pacjentek, jest jeszcze jeden taki naprawdę w porządku ale nie pamiętam nazwiska. Dr Kowalik co prawda nie ma czasu na to żeby zaglądać czy dopytywać jak się kto czuje ale "przelotem" i tak poświęcił chociaż chwilę. Zlecał badania, analizował wyniki itd poza tym jest bardzo sympatyczny a co najważniejsze nie ignoruje tego co się do niego mówi. Jeśli chodzi o położne to są w większości miłe, czasem któraś może mieć gorszy dzień ale to pewnie jak każdy. Z całą pewnością najlepszą położną na świecie jest pani Kowalik- ANIOŁ nie położna, przychodzi chociaż nie musi, pyta każdego jak tam i czy wszystko w porządku, a nawet spotkana na korytarzu po kilku miesiącach od wypisu pyta czy wszystko ok i kiedy termin. Jest naprawdę świetna, a z tego co mówią inne panie przy porodzie każdy chciałby na nią trafić :)

A ma ktoś może newsy jak tam postępy remontu i czy są teraz sale 1 osobowe i jak to wygląda cenowo?

hej termin mam na 30.04. polozna która do mnie przychodzi mówi że pojedynczych pokoi już nie ma, za to są tylko pokoje dwuosobowe, a w każdym pokoju łazienka. Remont ponoć skończony, ale oddział czeka na odbiór i sprzęt więc kiepsko widzi mój poród na "nowym" oddziale.

lulu1111 ja mam termin na maj, dokladnie na 28 ;) tez jestem ciekawa jak tam wyglada wszystko. to juz tak blisko ... :)

podobno otwarcie oddzialu ma być tuż po weekendzie majowym :) zobaczymy jak będzie

Ja mam termin na 02.06 i tez jestem ciekawa jest juz po remoncie i są jakieś lepsze warunki. 3 lata temu byłam na ginekologi na zabiegu wycinka z szyjki macicy i widok toalet mnie przeraził...jak podróż w czasie. Czekam na wieści:-) i pozdrawiam wszystkie ma mu się i ciężarne!

Remont stanął. Ponoć miałą się skończyć w czerwcu, teraz zastanawiają się czy zdążą na lipiec :/