Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dziendoberek dziewczyny :) Melduje sie tylko bo musze dzisiaj troszke posprzatac a pozniej uciekam z mala :) do przedszkola dalej nie chodzi :) Pogode mamy do du... ciagle pada i pada :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane:) trzymajcie kciuki ,dzisiaj jade na USG troche sie boje ale licze na to ,ze bedzie dobrze:) Napisze pózniej papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMIĘ .................. WIEK .........TERMIN PORODU.....PŁEĆ I IMIĘ katasha7 ................26 ............26.01.2011 Monika .................. 21.............01.02.2011 aniaania ................ 28 ............ 01.02.2011.....córka Julia Ninka86 ................ 24 ............ 01.02.2011 marcysia21 ............ 21 ............ 01.02.2011 niebieskooka_81 ...... 29 ............01.02.2011 milagros25..............25..............02.02.2011......syn Jasiu radosnaJUZmama ..... 26 ............ 02.02.2011 .....córka Wiktoria matka,polka ............30.............02.02.2011 Sylwia_LBN..............36.............04.02.2011......córeczka Hania Kessi_27 .................30 ............04.02.2011 kijevna ..................36.............04.02.2011 Anulka84.................26.............05.02.2011 agnik80 ................. 30 ............07.02.20 11 sansei.....................24 ...........10.02.2011 .........córka Lidia adziana ................. 35 ............10.02.2011 ptyśka .................. 30 ............10.02.2011 ajem7 ................... 24 ............10.02.2011 ......córeczka! Dziewczynka ...........31.............11.02.2011 Truskaweczka_29 .... 29 ............12.02.2011 nemezis278 2........... 27............14.02.2011 Ninka 24 ................ 25 ............14.02.2011......synek!! agi27 .................... 28 ............14.02.2011......córka MARYSIA Myszzka_87 ............ 23 ............14.02.20 11 groszek22.............. 24 .............14.02.2011 emka kafe .............. 25 ............16.02.2011 Oli14 ..................... 30 ............16.02.2011 trezele .................. 26 ............16.02.2011 10 LUTY...................22............17.02.2011....synek... Wiktor :* IZULKA ..................25..............17.02.2011 maagdaa .................30 ............17.02.2011 milusia * ................. 27 ............18.02.2011 conwalya .............. 23 ..............18.02.2011 kasiula86 .............. 24 ..............19.02.2011......córeczka -Ania Milutek ................. 23 ............. 22.02 .2011 emulinek .................27 .............23.02.2011 agatka27 ............... 27 .............25.02.2011 abigailii..................26...............26.02.2011 memo_29................30...............26.02.2001......synek Mateuszek stop_klatka............27................26.02.2011 Loonah ................. 21 .............. 27.02.2011 ambrozja196 .......... 24 ..............27.02.2011.............Synek Adaś aGuśka1983.............27...............27.02.2011..... ...... Córeczka TAHITIANA ............. 23 .............. 28.02.2011 ewka4127 ............. 24 ...............28.02.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMIĘ .................. WIEK .........TERMIN PORODU.....PŁEĆ I IMIĘ katasha7 ................26 ............26.01.2011 Monika .................. 21.............01.02.2011 aniaania ................ 28 ............ 01.02.2011.....córka Julia Ninka86 ................ 24 ............ 01.02.2011 marcysia21 ............ 21 ............ 01.02.2011 niebieskooka_81 ...... 29 ............01.02.2011 milagros25..............25..............02.02.2011......syn Jasiu radosnaJUZmama ..... 26 ............ 02.02.2011 .....córka Wiktoria matka,polka ............30.............02.02.2011 Sylwia_LBN..............36.............04.02.2011......córeczka Hania Kessi_27 .................30 ............04.02.2011 kijevna ..................36.............04.02.2011 Anulka84.................26.............05.02.2011 agnik80 ................. 30 ............07.02.20 11 sansei.....................24 ...........10.02.2011 .........córka Lidia adziana ................. 35 ............10.02.2011 ptyśka .................. 30 ............10.02.2011 ajem7 ................... 24 ............10.02.2011 ......córeczka! Dziewczynka ...........31.............11.02.2011 Truskaweczka_29 .... 29 ............12.02.2011 nemezis278 2........... 27............14.02.2011 Ninka 24 ................ 25 ............14.02.2011......synek!! agi27 .................... 28 ............14.02.2011......córka MARYSIA Myszzka_87 ............ 23 ............14.02.20 11 groszek22.............. 24 .............14.02.2011 emka kafe .............. 25 ............16.02.2011 Oli14 ..................... 30 ............16.02.2011 trezele .................. 26 ............16.02.2011 10 LUTY...................22............17.02.2011....synek... Wiktor :* IZULKA ..................25..............17.02.2011 maagdaa .................30 ............17.02.2011 milusia * ................. 27 ............18.02.2011 conwalya .............. 23 ..............18.02.2011 kasiula86 .............. 24 ..............19.02.2011......córeczka -Ania Milutek ................. 23 ............. 22.02 .2011 emulinek .................27 .............23.02.2011 agatka27 ............... 27 .............25.02.2011 abigailii..................26...............26.02.2011 memo_29................30...............26.02.2001......synek Mateuszek stop_klatka............27................26.02.2011 Loonah ................. 21 .............. 27.02.2011 ambrozja196 .......... 24 ..............27.02.2011.............Synek Adaś aGuśka1983.............27...............27.02.2011..... ...... Córeczka TAHITIANA ............. 23 .............. 28.02.2011 ewka4127 ............. 24 ...............28.02.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj co jest z ta tabelka nie da sie poprawic wszytkiego na raz jedno poprawilam drugie sie popsulo :( juz wiecej nie bawie sie bo tylko duzo miejsca zajmuje a i tak wszytkie mamusie nie sa aktywne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilia z cynamonem
IMIĘ .................. WIEK .........TERMIN PORODU.....PŁEĆ I IMIĘ katasha7 ................26 ............26.01.2011 Monika .................. 21.............01.02.2011 aniaania ................ 28 ............ 01.02.2011.....córka Julia Ninka86 ................ 24 ............ 01.02.2011 marcysia21 ............ 21 ............ 01.02.2011 niebieskooka_81 ...... 29 ............01.02.2011 milagros25..............25..............02.02.2011......s yn Jasiu radosnaJUZmama ..... 26 ............ 02.02.2011 .....córka Wiktoria matka,polka ............30.............02.02.2011 Sylwia_LBN..............36.............04.02.2011......c reczka Hania Kessi_27 .................30 ............04.02.2011 kijevna ..................36.............04.02.2011 Anulka84.................26.............05.02.2011 wanilia z cynamonem...33..............06.02.2011....synek Cyprian agnik80 ................. 30 ............07.02.20 11 sansei.....................24 ...........10.02.2011 .........córka Lidia adziana ................. 35 ............10.02.2011 ptyśka .................. 30 ............10.02.2011 ajem7 ................... 24 ............10.02.2011 ......córeczka! Dziewczynka ...........31.............11.02.2011 Truskaweczka_29 .... 29 ............12.02.2011 nemezis278 2........... 27............14.02.2011 Ninka 24 ................ 25 ............14.02.2011......synek!! agi27 .................... 28 ............14.02.2011......córka MARYSIA Myszzka_87 ............ 23 ............14.02.20 11 groszek22.............. 24 .............14.02.2011 emka kafe .............. 25 ............16.02.2011 Oli14 ..................... 30 ............16.02.2011 trezele .................. 26 ............16.02.2011 10 LUTY...................22............17.02.2011....synek... Wiktor :* IZULKA ..................25..............17.02.2011 maagdaa .................30 ............17.02.2011 milusia * ................. 27 ............18.02.2011 conwalya .............. 23 ..............18.02.2011 kasiula86 .............. 24 ..............19.02.2011......córeczka -Ania Milutek ................. 23 ............. 22.02 .2011 emulinek .................27 .............23.02.2011 agatka27 ............... 27 .............25.02.2011 abigailii..................26...............26.02.2011 memo_29................30...............26.02.2001......s ynek Mateuszek stop_klatka............27................26.02.2011 Loonah ................. 21 .............. 27.02.2011 ambrozja196 .......... 24 ..............27.02.2011.............Synek Adaś aGuśka1983.............27...............27.02.2011..... ...... Córeczka TAHITIANA ............. 23 .............. 28.02.2011 ewka4127 ............. 24 ...............28.02.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
Witajcie moje kochane,ale zescie sie rozpisały..... Kasiula-kochana trzymaj sie:):):):) Jestes bardzo dzielna..... Stop_Klatka- słonce tez sie ciesze ze na razie sie wszystko unormowało... Dzisiaj mam zapis NST i badania..... i jak bedzie oki ide do domku:):) Robiłam tez badaniana HCV ,HIV,morfologie,mocz,i coombsa (przeciwciała)- i wszystkie wyszły ok...tylko płytki zas mi poleciały w dół.... mam ich tylko 127 tys. a norma to od 140.... hmmm no nie wiem...zobaczymy co to bedzie;):) Nie macie pojecia dziewczyny jak juz człowiek czeka na TA chwile.... masakra...ciagle mam wrazenie ,ze to juz.... ciagle mam wrazenie ze za przeproszeniem chce mi sie kupke, a tu nic..... mała nie raz jeszcze tak sie wierci ze masakra..... Mam swiadomosc,ze porod sie moze zaczac w kazdej chwili.... przeszłam juz ponad 10 godzin skurczy i boli przepowiadajacych i wiem czym sie to je... wiec teraz trzeba tylko sie przygotowac na jeszcze wieksze bole ktore prowadza do rozwarcia... Ale pocieszam sie tym,ze polozna mowila,ze czekaja az szyjka sie otworzy do 4 cm, a potem podaja leki przeciwbolowe,ze pomiedzy tymi skurczami rodzace nawet sa w stanie sie zdrzemnac.... wiec licze na to,ze jakos przez to przejde dziewczyny:):) Teraz pobyt w spzitalu dal mi bardzo duzo, mogłam porozmawiac z kilkoma poloznymi, poogladałam sale porodowa, etc,etc...dowiedzialam sie dokładnie co jakie bole oznaczaja,jak na nie reagowac, i jak mozna sobie pomoc gdy juz akcja porodowa sie zacznie... połozna tłumaczyła mi ze jak juz jest ta własciwa akcja,to rozwarcie szyjki mozna przyspieszyc poprzez drapanie brzuszka i masowanie sutków, ze to bardzo pomaga i lagodzi bole..... moza tez wypic ta oryginalna cole lub mocniejsza kawe .... Rozmawiałam tez o nacieciu krocza.... polozna powiedziala,ze tego naciecia w ogole nie czuc, przy tej adrenalinie i bolach jakie sa podczas parcia, a zszywaja juz ze znieczuleniem..... POwiedziala mi takze ze własnie adrenalina łagodzi w duzej mierze naturalne bole...:):):) No mase tego..... w kazdym razie jestem uspokojona i wiecej posiadam wiedzy..... najbardziej pocieszyły mnie słowa- ze wszystko da sie przejsc i wytrzymac:):):):):) A te kłocia, lub takie bole jakby na miesiaczke co odczuwamy teraz to sa naturalne "cwiczenia" naszej macicy ktora cały czas teraz sama sie juz przygotowuje do porodu:):):) NIc moje kochane jak wroce do domku to napisze:):):):):) sciskam was wszystkie baaardzo mocno:):):):) i caluje;****************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilia z cynamonem
Witajcie:) Wkleiłam sie do tabelki:) Dziś od samego rana mam mega stresa. Ok 12 idę do mojej doktor i mam zamiar pomęczyć ją o tą cesarkę, tylko co będzie jak się nie zgodzi? Stąd właśnie mój stres:( Cholera, naprawdę nie chce mi się męczyć znowu 12 godzin...No nic, nie będę się nakręcać, jakoś będzie. Zobaczymy. Ninka--> wszy w przedszkolu to rzeczywiście niefajna sytuacja ale myślę, że to się może wszędzie zdarzyć, kwestia tylko tego, żeby szybko i sprawnie reagować na coś takiego. W przedszkolu mojej córki jest inny problem, rodzice często przyprowadzaja podziębione albo niedoleczone dzieci i te zarażają zdrowe dzieciaki. Moja na szczęście póki co jest chyba dobrze uodporniona bo niczego nie łapie, ale był czas, że ciągle zasmarkana chodziła bo ją cały czas ktoś zarażał. Czy u was też taka obrzydliwa pogoda dziś? U mnie jest ciemno, szaro, mglisto i jeszcze pada coś pomiędzy deszczem a śniegiem. Brrr. Normalnie poduszka i koc aż sie proszą, żeby z nich skorzystać. Pozdrawiam was słonecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kocjane!!pogoda do dupy pada a ja czekam na męża jak na szpilkach pojechał do reala bo duże promocje są;mam nadzieję że wszystko kupi:) radosna czekamy na więcej wieści normalnie wypieków dostałam jak czytałam twój wpis piszzz:):):) ajjajajajaj dziś już 13 od jutra mam równo miesiąc wiecie co postałam pozmywałam i dostałam takiego kłucia w krzyżu myślałąm ze zemdleje ; do niczego sie nie nadaje szkoda mi męża bo robi zakupy, musi sprzątać dziś a ja co?leże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
mój mąż też ściga mnie do leżenia, ale fakt, jak poleżę to lepiej się czuje, bo tak to wieczorem ból podbrzusza jest naprawdę uciążliwy i utrudnia chodzenie. Ostatnio nawet za mycie naczyń po pracy się wziął choć tak tego nie lubił zawsze :) ja też mam dziś wizytę u gin. Mam nadzieje ze zrobi mi USG..chciałabym wiedzieć ile waży mój skarb i przy okazji potwierdzić płeć jeśli się uda. pozdrowienia dla Was :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się!! pogoda do duszy......ciemno, jakby pada, brr zrobiłam dziś odkurzaczem i zmęczyłąm się, że szok, jednak sprzatanie z takim brzucholem to niefajna sprawa...pamietam, ze jak byłam w pierwszej ciąży to jakoś łatwiej mi wszystko szło, może dlatego, że pora roku była inna? radosna - to czekamy na Ciebie:) a ja żadnej karty ruchów nie wypełniam, nic takiego nie kazano mi robić - zresztą w pierwszej ciąży też nic takiego nie zapisywałam. Oczywiście zwracam uwage czy dziecko się rusza, ma swoje bardziej aktywne chwile, ale jakoś specjalnie tych ruchów nie liczę. wiecie, boję się porodu, to niby drugi - powinnam wieedziec czego się spodziewać, a chyba bardziej się boję....w dodatku w Poznaniu odnotowano wczoraj przypadek grypy ah1n1 i boję się, że będzie tak jak w zeszłym roku, tzn, że nie będzie porodów rodzinnych i odwiedzin w szpitalu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, ja tez sie melduje :) jesli chodzi o liczenie tych ruchow to mi lekarka tez nic takiego na razie nie zalecila i w pierwszej ciazy tez nic takiego nie robilam. Wiem tylko ze nalezy zwrocic uwage na to ze cos jest inaczej niz zazwyczaj, a przeciez nasze dzieci jakies tam swoje pory maja, ewentualnie gdy nie ma ruchow przed dluzszy czas nawet jak zaczepiamy naszego maluszka lub po posilkach. Apropo tego jedzenia i liczenia ruchow to moj maluszek jast bardziej aktywny jak ja jestem glodna, a jak tylko sie najem to on sobie slodko spi :) Wiec same widzicie ze kazde dziecko jest inne i nie mozna az tak patrzec na te godziny bo mozna oszalec. U mnie pogoda tesz jest beznadziejna i najlepiej byloby sie polozyc pod kocyk i sobie spac ale jak sie ma trzylatke w domu to niestety jest to niemozliwe :) aniaania ja tez sie boje porodu chociaz wiem co moze mnie czekac i szczerze mowiac to wlasnie chyba jest gorsze niz ta niewiedza ktora mialam przed poprzednim porodem :) jednak ja sie trzymam tylko tej chwili z calego porodu kiedy klada na brzuch nasz maly skarbek i wszystko staje sie niewazne :) bo to najcudowniejsza chwila na swiecie :) ktora potrafi wynagrodzic najwieksze cierpienia :) i wlasnie na ten moment czekam :) trzeba myslec tylko o tym co bedzie przyjemne a wtedy przezyjemy wszystko bo my kobietki jestesmy bardzo silne :) i faceci moga nam tego tylko pozazdroscic :) matko ale ja walnelam wywod ;) szok ;) Radosna mam nadzieje ze wszystko sie u ciebie uspokoi i malutka jeszcze z toba zostanie :) jakby co czekamy na wiesci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
To i ja jestem!hejka! Mam tak potworna zgage od wczoraj,ze tylko za przeproszeniem sie wyrzygac:)staram sie jesc po troszku,pije mleko,w lozku podparta jestem poduszkami ale dupa...nic nie pomaga:(( W domu cisza,nawet kot sie schowal,maz pojechal na kilka godz. do pracy,bo popoludniu jedziemy na usg,nic mi sie nie chce w kuchni balagan a ja leze:) z Mloda sie bawimy i rozmawiamy:):) Co robicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
Ja latam ze szmatą;) okazało się, że w przedszkolu jedna z pań lubi szkolic dzieci pod kątem sadzania na nocnik, więc wespół wzespół sama musiałam też to zacząć robić, chociaż myślałam odłożyć to do czasu jak przyjedzie teściowa...no i mam za swoje;) synek w pół dnia opanował przynoszenie mopa i wycieranie kałuży, ale nadal nie kuma skąd się wzięła:( to taka dygresja, żeby uciec od tematów porodowych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez tę pogodę lenia mam jak dość liczne grono spośród Was:) We wtorek byliśmy u lekarza, mały ma się dobrze, waży 2696g i póki co mu się nie śpieszy:) Wczoraj zaczęliśmy 36 tydzień. Coraz bliżej końca dziewczynki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Dzień Dobry! Ja właśnie przymierzam się do prasowania bo jak będę tylko leżeć to moje chłopaki będą w szmatach chodzić:) Szybko muszę się z tym uporać póki mężusia nie ma:) Jutro zaczynam 36 tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się melduję Babeczki :) Od rana wzięłam się za pranie i prasowanie tego co wczoraj wyprałam. Jeszcze końca nie widać, a wydawałoby się że będą 2 pralki i po wszystkim, w końcu te rzeczy są takie malutkie :). "Troszkę" się pomyliłam :) Co do ruchów to mój lekarz też nie kazał mi liczyć. Pytał tylko czy są ruchy i kazał mi zrobić ktg. Ja chyba jestem jakaś stuknięta, bo się porodu nie boję :) Wręcz nie mogę się doczekać :) Może dlatego że jeszcze nie mam takiego doświadczenia ;) Uciekam sprzątać w kuchni i brać się za obiadek dla Mężusia :) Buziaki :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny - i ja się stawiam! Dziś jakiś gorszy dzień, bo mnie brzuch dołem ciągnie jak wściekły i boli skóra na żebrach na górze - chyba od tego, że ten brzuch całkiem na dół opadł. Najlepiej mi w pozycji na czterech łapach - tylko troszkę kurcze niewygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memo - masz rację, moment kiedy kładą dziecko na brzuchu/piersiach jest chyba najwspanialszy na świecie........mój Misiek to tak wrzeszczał, że chyba całą poródówka słyszała, a pierwsze co powiedziałam to "jaki On śliczny"....hehe a z anegdotek Wam opowiem, że usilnie liczyłam paluszki mojego synka, a w ogóle nie spojrzałam na siusiaka i potem jak wzieli Małego do ważenia to pytam męża czy widzial siusiaka....hehe nawet się nie upewniłam czy to na pewno chłopiec;) kijevna - oj ciężka jest nauka nocnikowania, ciężka, ale nie ma innej metody niż zdjęcie pampersa i anielska cierpliwość....u nas jeszcze kanapa była obłożona folią malarską, dywan zwinięty, a mop non stop był w ruchu;) powodzenia! aha - czeka Cię duuużo prania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Jeśli chodzi o nauke siusiania na nocnik to ja miałam dużo szczęścia bo mój synek uczył się chodzić w 9 miesiącu a że było upalne lato to pozwoliłam sobie na chodzenie po podwórku(mieszkam na wsi) z gołą pupą.Tak więc w wieku 10 miesięcy umiał już chodzić a około roku to zakładałam mu pampersa tylko na początku na noc.Po kilkunastu dniach zauważyłam ,że po nocy pampers suchy i spał bez pampersa(ale ceratka pod prześcieradłem była).Tak szczerze to na nocnik też za długo nie siadał bowiem odkrył kibelek :) A jak już dosięgał siusiakiem sedesu to siusiał na stojąco:):):) Ale deska oczywiście i koło kibelka było nasiusiane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
a dzisiaj śniło mi się ,że urodziłam córeczkę a ona miała już wszystkie zęby:):):) Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o nocnikowanie to ja zastosowalam troche inna metode, tzn nie zdejmowalam pampersa poniewaz nie mam tyle cierpliwosci :) i mogloby to sie skonczyc mega stresem i dla mnie i dla corki. A poza tym robilam to jesienia wiec mala moglaby sie przeziebic chodzac co chwile mokra. Tak wiec zaczelam od tego ze co 10-15 minut wysadzalam ja na nocniczek i powtarzalam ta czynnosc do momentu az udalo jej sie na niego zalatwic (troche pracochlonne to zakladanie i zdejmowanie pampersa ale wolalam to od latania z mopem i szmata) Nastepnie jesli udalo jej sie zalatwic dawalam jej ok pol godziny do 45 minut i zaczynalam od poczatku wysadzanie co te 10-15 minut i tym oto sposobem po 3 czy 4 dniach bez stresu i sprzatania wyczulam kiedy mala tak naprawde chce sie zalatwic i stoniowo zaczela wolac, ale ja i tak caly czas jej o tym przypominalam, a po ok 2 tyg juz mialam nauke zakonczona i tylko przez ok miesiac zdazylo jej sie z dwa lub trzy razy zesikac w majtki jak sie zabawila. I jedynie jeszcze przez jakis czas jej przypominalam o tym ze ma wolac i bylo juz git :) Jedyny problem mamy z nocnym sikaniem bo pampers do dzis jest mega napelniony i nie wiem jak jej tego oduczyc. Pewnie musialabym ja w nocy wysadzac ale komu sie chce specjalnie wstawac :) A w poprzednim wpisie zrobilam blad ortograficzny az sie sama z siebie smialam :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
no ja wiem, że to trochę jeszcze potrwa - nie nastawiam się na cuda:) w ub. tygodniu opanowal robienie kupy - w 4 przypadkach na 5 już przynosi nocnik, czasem go muszę odpilnować, ale generalnie nie było źle... z tym wysadzaniem częstym też myślałam, ale nie chcę go do końca zniechęcać, bo nie lubi nocnika... zresztą dzisiejszy czas pozwolił mi zaobserwować, że on popuszcza po trochu (tylko dwa razy zrobił porządnie), więc praktycznie musiałby siedzieć cały czas - przez cztery godziny poszło mi 5 par majtek... no, ale zobaczymy, nie od razu Kraków zbudowano:) izulka - mam też szalone sny od trzech nocy - dzisiaj sprałam po buzi kuzynkę, która była niby matką idealną, bo nie mogłam tego znieść;) kuzynki nie widziałam od lat... a wczoraj wsiadłam na łódź i miałam przeplynąc zatokę - na pokładzie była ze mną babcia, jej siostra i jeszcze kilka osób z rodziny, które już nie żyją...jak się obudziłam to tylko powiedziałam chłopu, żeby mi nie dał umrzeć, bo tak mi sie ten sen skojarzył... Sylwia trzymaj się! może to już niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
znaczy krzyżuj nogi i trzymaj:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Cześć kobitki :):):) Mam dzisiaj dobry humorek i troszkę więcej energii, niż ostatnimi czasy :) Nawet tak bardzo nie ubolewam nad tymi hemoroidami, ach, trudno :) Znikną po ciąży :):) Dziś się nasprzątała, że ho, hoooo... :D:D Myślałam, że zgubię synka w trakcie tych porządków :D Ale nawet podłogę wypucowałam :) Na czterech łapkach, że tak powiem hehe. Nie uznaję mopów, niestety, muszę widzieć nawet najmniejszy skrawek podłogi z bliska kiedy ją myję :( Taki mój bzik :) Chyba po mamie tak mam hehe. No ale za to mam czyściuchno i fajnie :) Co do snów, hmmmm.... też miałam jakiś dziwny :o Śnili mi się czarnoskórzy. No a w pewnym momencie nawet śniłam, że jestem pijana :D No koszmar hehe. Ale sny zawsze mam dzikie. Co do śmiesznych anegdot, to o porodzie nie mogę nic napisać, ale za to mogę Wam zdradzić historyjkę z mojego ślubu jeśli chcecie :) Nawet ze mną w roli głównej :D Ale to jak będziecie chciały, bo to przecież nie tematyka ślubów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Cześć kobitki :):):) Mam dzisiaj dobry humorek i troszkę więcej energii, niż ostatnimi czasy :) Nawet tak bardzo nie ubolewam nad tymi hemoroidami, ach, trudno :) Znikną po ciąży :):) Dziś się nasprzątała, że ho, hoooo... :D:D Myślałam, że zgubię synka w trakcie tych porządków :D Ale nawet podłogę wypucowałam :) Na czterech łapkach, że tak powiem hehe. Nie uznaję mopów, niestety, muszę widzieć nawet najmniejszy skrawek podłogi z bliska kiedy ją myję :( Taki mój bzik :) Chyba po mamie tak mam hehe. No ale za to mam czyściuchno i fajnie :) Co do snów, hmmmm.... też miałam jakiś dziwny :o Śnili mi się czarnoskórzy. No a w pewnym momencie nawet śniłam, że jestem pijana :D No koszmar hehe. Ale sny zawsze mam dzikie. Co do śmiesznych anegdot, to o porodzie nie mogę nic napisać, ale za to mogę Wam zdradzić historyjkę z mojego ślubu jeśli chcecie :) Nawet ze mną w roli głównej :D Ale to jak będziecie chciały, bo to przecież nie tematyka ślubów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
dawaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, to mi się śniło, że chodziłam do supermarketu i w celu umycia włosów (4 razy) i po każdym myciu układałam się na drzemkę do zamrażalnika :p co do samopoczucia to od wczoraj tak mi puchną dłonie, że są kwadratowe wręcz a jak zasypiam to czuję jak pulsują z opuchnięcia i od razu łapią mnie na nich mrowienia! masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Węc opiszę Wam moją historię :):) Otóż wyobraźcie sobie, ten jeden, jedyny dzień, biała suknia ogromnych rozmiarów typu "księżniczka", welon i te inne duperelki :) Byłam strasznie podenerwowana, podekscytowana... Chciałam, aby wszystko wyszło idealnie. A, że było chłodno, miałam na sobie futerko typu "bolerko" :) Zaczęło, wchodzimy do kościoła, za świadkowie, tłum gości... No i rozpoczyna się msza :) Po 10 minutach czuję, że kłak z tego nieszczęsnego futerka ugrzązł mi w gardle :D Staram się to jakoś :przełknąć". Nic z tego. No i zaczęło się :D odruch wymiotny-jeden, za chwilę kolejny, i jeszcze jeden :D Nie wytrzymałam, miałam dwie opcje-albo obrzygać ołtarz z księdzem, albo....... No i wybrałam tą drugą :D Złapałam moją śliczną suknię za dół, żeby się nie wygrzmocić, podciągnęłam pod same cycki i uciekam :D:D:D:D:D W kościele głosy gości, ksiądz w totalnym szoku, mój obecny małżonek o mało co się nie rozpłakał :D Wybiegł za mną i z rozpaczą w głosie pyta, co się dzieje, na co ja mu odpowiadam "albo coś w tej chwili zjem, albo nie wracam do kościoła!!!!". Pomogła pani kościelna, miała miętówki :D całą mszę ssałam cukierka :D Miałąm lekki kłopot z przysięgą, troszkę sepleniłam, ale wszystko się udało :) No i zostałam uciekającą panną młodą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×