Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam dziwczyny:):):):) Wrócilam:)urlop w polsce zlecial jak z bicza... Jechalismy 24 h i mój M wlasnie odsypia podróz bo byl za kólkiem a ja nie spie bo maly oczywiscie wyspany i usmiecha sie od ucha do ucha:) Oj u nas spore zmiany,zaledwie trzy tygodnie nas nie bylo a maly zrobil straszne postepy rozwojowe przez ten okres a w zasadzie z dnia na dzien. Po pierwsze nauczyl sie siadac tak samodzielnie i bez asekuracji,po drugie dwa dni pózniej zaczal pieknie raczkowac,chodzi tez przy mebelkach i zaczyna sie puszczac co doprowadza moje slabe nerwy do zawalu;) I oczywiscie zabkowanie ciag dalszy:( Dal nam tak po tylku ze do polski dojechalismy w totalnych nerwach praktycznie plakal a raczej darl sie cala droge to tylko mozecie sobie wyobrazic jak wygladala podróz ponad 20 godzin z rozdartym dzieckiem.W polsce tez nie bylo kolorowo,codziennie na srodkach przeciwbólowych i smarowanie dziaselek i doczekalismy sie kolejnego piatego juz zabka i szósty to kwestia godzin chyba bo juz widac biala kreche:) Musze koniecznie nadrobic czytanie bo nie wiem co u Was :)ciesze sie ze forum nadal istnieje jak widac nie moglam sie doczekac kiedy napisze do Was bo ledwo co sie wypakowalam i juz wlaczylam laptopa:) Napisze jeszcze i jak znajde czas to wkleje pare fotek na bobasy zobaczycie mojego artyste:) Buziolki wielkie i ciesze sie ze juz wrócilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie choc dzisiaj sobota i chyba jestem tu tylko ja:) czytalam wasze wpisy z zapartym tchem a zwlaszcza sensei bo bylam ciekawa jak potoczyla sie sprawa co do tej kulki pod paszka i naprawde kamien z serca ze wszystko zakonczylo sie pomyslnie SENSEI strasznie sie ciesze:):):) Kasiula tobie tez zycze wszystkiego naj i oby sytuacja rodzinna sie polepszyla skoro juz zadecydowalas byc ze swoim mezem trzymam kciuki:) Radosna Ty jak zwykle na obrotach takich ze ciezko nadazyc za toba a i teraz widac po kim Wikusia ma ten temperamecik;) Dziwczynka Ty jak zwykle szalona kobita co tu duzo pisac oby tak dalej:) Wogóle dziewczyny swietnie ze tyle sie was tutaj pojawilo ciesze sie bardzo i pozdrawiam goraco wszystkie mamuski:) Tak sobie Was czytalam i stwierdzilam jedno moze mam dziecko które nie daje mi spac odkad pojawil sie na swiecie i daje popalic z zabkowaniem ale chyba wole to bo wkoncu mina te bolaczki i bedzie dobrze niz klopoty z refluksem jak u kasiuli czy obawa przed tym ze maluch nie przybywa za wiele bo albo nie je wcale albo wybrzydza. Ja jesli chodzi o te kwestie to naprawde mam dziecko do rany przylóz je wszystko kazda zupke,kaszke,owoce i pije tez bardzo duzo soków wszelkiego rodzaju i herbatki i nie wazne co kupie w danym dniu jaki smak to wszystko zostaje zjedzone z usmiechem na twarzy:) A co do usypiania to wszelkie moje i meza metody zawiodly chyba nasz Wikus jest z tych dzieci co musi im przejsc samemu tak jak tu juz jakas dziewczyna pisala o swoim pierwszym dziecku ze trwalo to do drugiego roku zycia.Równiez przypisuje to kolka i teraz zabkowaniu bo innego pomyslu nie mam.Zaczelam w polsce naprawde intensywnie usypiac malego bez noszenia na rekach i hustania i oczywiscie mial sie oduczyc sypiania z nami.Mielismy oboje czas z M na to wiec postanowienie bylo mocne i sumienne. Wszystko jednak szlag trafil maly owszem spal w kojcu bo nie mial innego wyjscia gdyz w polsce nie mamy tak duzego lózka jak tutaj wiec spanie z nami odpadlo na dziendobry ale co do samodzielnego usypiania to przeszlismy koszmar i raczej nie bede juz robila nic w tym kierunku wiecej. Twa pierwsze tygodnie zostawialismy malego w kojcu ,wyciszalismy i wrzask byl okropny ,nic nie dawalo ciagle podchodzenie M,glaskanie powtarzanie tych czynnosci godzinami poprostu bylo tylko gorzej,kilka razy usnal Wikus po ciezkich bojach po kilku godzinach ale psychicznie bylismy wykonczeni wszyscy.Sukces nie trwal dlugo i z dnia na dzien nie bylo lepiej jak u nie których mam które wypróbowaly ta metode tylko gorzej i gorzej,Maly zrobil sie tak nerwowy ze zaczal rzucac sie po kojcu i budzil sie juz nie co godzine tylko nawet co 15 minut!!!Po dwuch tygodniach przegralismy walke inne metody tez nie poskutkowaly i Wiktor nadal usypia przy cycu:(lub na rekach u taty i wiem ze bede teraz padala na pysk bo od poniedzialku wracam do pracy ale poswiece sie bo widocznie tak musi byc nie bede juz patrzyla jak maly zanosi sie z placzu i dotaje spazmów a do tego caly czas zabkuje i to bardzo silnie wiec jak narazie nic innego mi nie pozostalo jak pomóc mu chociaz przytulajac go do piersi. Alez sie rozpisalam widac ze mi tego brakowalo hehe pozdrawiam jeszcze raz i mam nadzieje ze teraz tez bedzie tutaj ruch jak juz wrócilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny sorki ze nie odpisywałam długo bylismy na wyjezdzie i tak uciekła resta tygodnia mała spi narazie nie ma zabków ani widu ale trzeba czekac a tak to ok zaczeła mowic mama i tata mowiła wczesniej fajnie miło sie na serduchu robi baba tez mowi takze spoko a ogladałam dziewczyny wasze skarby so słodziutkie pozdrawiam piszcie co tam u was ciekawego bo mi sie snia głupoty ostatnio sniło mi sie ze urodziłam tak jak by dzisiaj 6 listopad drugiego dzidziusia chłopczyk ale to nie ozliwe bo milusia jest z 27 lutego wiec najwczesniej to na 5 grudnia bo od 5 marca byłam w domu hehehehe nie wiem czemu ale tak czułam jak by to było naprawde pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:):) Dodałam na bobasy.pl filmik jak moja Wiki juz smiga sobie sama po pokojach:P:P:P Jest niesamowita:) potrafi juz sama wstac sobie bez podparcia i stoi jak w hipnozie. A jak ma tylko okazje sie czegos przytrzymac to "lata" po domu jak maly swirek:):0 Jak zwykle przez weekend tu cichutko,ale za to w tygodniu nadrabiamy:):):) agnik-kochana twoj szkrab cudo,cudo,cudo:):):):) . Super,ze juz jestes :):):) Dziewczynka,kasiula,aniaania???HELLO??????????? justa:):):) Tu podaje link zebyscie sobie mogły poogladac ten film:):) sciskam was mocno:):):) http://www.bobasy.pl/agulinka84/film/32246/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! u nas kolejny ząb na wierzchu, czyli razem już 4:) niedługo będą jeszcze 2, bo już je widać przez dziąsła. Agnik - śliczny urwis!! w oczach iskierki! Radosna - Wiki rozbraja!! świetna jest:) Justa - ale miałaś sen, hehe:) a mnie chyba coś bierze, co robić????ładuję się wit. c, cytryną, miodem.....zajrzałam też w gardło syna, już tyle dni na antybiotyka, a gardło wciąż ma białe, no i martwię się:( jutro idzimey na kontrolę, zobaczymy co powie lekarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Laura zaczela raczkowac!!nasz dom juz nigdy nie bedzie taki sam!!zaczelo sie!!!do tej pory byly niesmiale proby,przesuwanie sie do tylu,na tylku,turlanie..a teraz z grubej rury!!o matko!w salonie musialam juz poprzestawiac pare rzeczy,dopadla ziemi w palmie,przewrocila taka kratke przed kominkiem,zwywracala moje drewniane zyrafy(nic jej sie nie stalo ale ile ryku!!),poodrywala uchwyty przy komodzie(jakim cudem??)rozbila dynie z Halloween:Ostaje przy lawie,wiec co jest w zasiego reki laduje na podlodze;w kuchni wielkim powodzeniem ciesza sie szafki z talerzami i zmywarka!!tylko czekac na blysk w oku gdy zrozumie z jakimi atrakcjami wiaze sie kocia kuweta!biedne czasy nadciagaja dla kocura-zima tuz tuz a jego chyba wyekspediujemy na dwor!!no i w bramki trzeba sie zaopatrzyc na schody...przed chwila ja posadzilam na podlodze,bo na lozku juz nie zostanie;zdarzyla zwalic elektroniczna nianie,poobgryzala kabelki(wszystko odlaczone)a teraz wspina sie przy komodzie.przy tej sa galki wiec o tyle latwiej:D:D oczywiscie sen z oczu spedza mi teraz jej wkladanie wszystkiego do buzi.po incydencie o ktorym wam pisalam na drugi dzien rozwalila taka zabawke(male jablko z ogonkiem)i widze ze cos mieli w buzi.juz panika,bo nie widzialam drugiej polowki jablka i jak ja to wyciagne??!!ale to byl "tylko"ogonek...kolejnego dnia zdarla spinka z wlosow i tez do buzi...nie moge jej na chwile teraz zostawic,dobrze ze sa chlopcy to moge cos zrobic...M wpadl w szal i z pracy nie wychodzi a wiec przez weekend mialam swieta trojce na glowie uuuufffffff! no i wczoraj zajrzalam jej do buzi-prawa dolna jedynka jest tuz tuz.przeswituje przez skorke i jest wybrzuszenie:)no ale przy waszych dzieci pelnych zebisk buziach coz to jest??? Agnik super ze obrociliscie bezpiecznie.a Wiktorek ma cos takiego na buzi co swiadczy ze niezly z niego ananas:D Radosna!to masz torpede w domu!Wiktoria wymiata:Dze trzy razy ogladalam jak biegnie:) Ania duzo zdrowka dla was.cos nie chca sie te chorobska odczepic.. a gdzie reszta milych mamus???cos ostatnio nie szalejecie z pisaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, Dziewczyka juz tak na nas nie krzycz :-) ty to jednak potrafisz czlowieka zmotywowac :-) :-) juz sie poprawiam i pisze :-) U nas chorob ciag dalszy .., niestety, aniaania wie oczym mowie:-) mamy obie przedszkolakow. Corcia po 2 dniach w przedszkolu miala mega katar i juz po tyg zaczela wychodzic na prosta a tu nasz maly chrupek (tak na synka mowi moj M) zalapal maga katar i kaszel, wiec dzis w nocy corcia tez juz kaszlala. Matko czasami mam wrazenie ze to sie niegdy nie skonczy. A jesli chodzi o pozytywne wydarzenia to mamy w koncu pierwszy zabek :-) troche to nietypowe ale naszemu mlodemu wyszla pierwsza dwojka na gorze. Oczywiscie nie obylo sie bez placzu i nieprzespanych nocy, nie dosc ze zeby to jeszcze ten mega kaszel ktory go budzi. Do tego dolaczyly nowe umiejetnosi jak samodzielne siadanie i wstawanie przy wszsytkim co sie da co jest malo bezpieczne poniewaz koordynacja ruchowa jest jeszcze malo precyzyjna do takich akrobacji :-) tak wiec dziewczynka wiem co teraz masz z Laura, nasz tylko zamiast raczkowac - pelza ale mysle ze to kwestia paru dni i zalapie tez raczkowanie. A jak idzie teraz Laurze zasypianie? Bo naszego kreca nowe umiejetnosci i tak srednio chce zasypiac, do tego jest rozdrazniony zabkowaniem i choroba wiec mamy czasami wieczorem meksyk :-) Radosnajuzmama twoja Wki jest niesamowita :-) ty to dopiero musisz miec oczy do okola glowy :-) Agnik80 matko nie zazdroszcze ci uporu twojego synka :-) ale ciebie rozumiem, bo moja corcia tez byla zawzieta (ale ja tez bylam zawzieta) i jesli chodzi oo zasypianie to jakos sobie z nia poradzilam. Z tym ze mala od poczatku zasypiala sama i miala tylko male problemy z sasypianiem po roku ale jej nie ustapilam i jakos to przeszlysmy, choc latwo nie bylo. Ale jesli chodzi o noce to jak ciebie czytam to jakbym siebie widziala, bo ta nasza mala ryksa dawala nam w kosc bardzo dlugo :) juz myslalam ze jakis socjal przyjdzie i nam ja zabierze :-) wiec zycze wytrwalosci i cierpliwosci, o jak wrocisz do pracy to bedzie ci ciezko ale pociesze cie ze to w koncu minie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh,Memo masz racje.dzieciaczki z dnia na dzien ucza sie czegos nowego i czasem jest to kwestia nie dni a godzin:) u nas z zasypianiem przez weekend bylo boskooooo:Dtzn z nocami,bo zasypianie tak samo ok.po prostu ja klade wlaczam pozytywke i ona sobie dotad bryka az zasnie .czasem juz przy kolacji na lezaczku sie przekreca i oczy zaslania:) gdy sie zdarzy i marudzi wtedy najlepszym lekarstwem jest moja dlon przylozona do buzi albo wrecz na buzi.przyznam ze jest to strasznie niewygodna metoda dla mnie ,bo musze sie dziwacznie zwiesic przy lozeczku,ale jak mus to mus:) ale dzis juz punkt 3 w nocy pobudka :(i tak za dwa razy jeszcze biegalam.ale ze na weekendzie pozwolila pospac to jej wybaczam:) no i zapomnialam dodac ze wczoraj Lala po raz pierwszy zrobila kupe na nocnik:Pod kilku dni polowalam,bo wiem mniej wiecej kiedy to bedzie,ale dopiero wczoraj sie udalo!!!:D:Dobylo sie bez zwyczajowego stekania,grawitacja zadzialala!!zreszta nie dziwne ze Ona tak steka,jak to nie lada wyczyn zrobic cos twardszego do pampka na siedzaco:D no i wogole tak fajnie patrzec jak sie meczy,siluje wciaz z nowymi umiejetnosciami:)az serce rosnie:)uwielbiam gdy rozmawia z zabawkami,bawi sie z nami,krzyczy na chlopakow gdy oni tez krzycza,slini moje policzki 'calujac'mnie i grzebie w dekolcie gdy tylko uslyszy 'cycy':) zrobilam jej dzis na sniadanie jajko na parze,ale szczerze powiedziawszy chyba nie bardzo podeszlo,bo zjadla polowe.po czym wsunela prosto z tubki calosc musu jablkowo-gruszkowego.swietnie jej idzie to wysysanie:Dma wprawe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna juz Mama ta twoja córa ale bryka juz tez bym chciala ale moja milusia narazie tylko stoi i sie napina zebów nie widac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memo 29 super masz dzieciaczki siostra i braciszek tez bym chciała zeby milusia miała niedługo braciszka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i Memo oczywiscie dla Was tez duzo zdrowka!kurujcie sie:)teraz taki 'cudowny'okres jest,chorobska szaleja.moze jak przyjdzie mroz to to wszystko wymrozi w diably?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejx dziewczyny,sorki ze Wam tak zawracam ale zajrzalam Malej do buzi(operacja tak skomplikowana jak na otwartym sercu:O)i Ona ma w dziaslach dwie dziureczki!!! no i nie dziwne ze nic nie chce jesc poza paciarami:Dzupki dzis ze 3 lyzeczki! Justia to w czym problem??wieczory teraz tak dlugie,mroczne i chlodne-tylko w lozeczku mozna sie dobrze rozgrzac:Dbierz sie do dziela i na lato drugie baby jak znalazl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie zmobilizowałyście :) Co prawda nie ma o czym pisać, bo u nas nic nowego się nie dzieje. No może tyle, ze prawie już udało się opanować picie/pojenie przy pomocy zwykłego kubeczka :) Radnosna - masz w domu mały huragan! Zazdroszczę i nie, bo fajnie, ze śmigal ale az strach.:) Felek chyba ma zamiar mieć zęby bo zaczyna marudzenie i nocne koncerty. MImo tego że nie raczkuje jest bardzo ruchliwy - w zeszłym tyg. spadł mężowi z łóżka (na głowę oczywiście), a mnie dzisiaj z nocnika - na nos. Te upadki są z bardzo małych wysokości ale wywołują taki ryk jakby nie wiem co się działo. Wogóle Felek lubi popisy wokalne, wczoraj w kościele jak na chwilę zapadła cisza zaczął dziarsko pokrzykiwać, a czasem jak wrzaśnie to można go ze strachu z rąk wypuścić :) W tym tygodniu idziemy się ważyć i szczepić na wzw. Kurcze, to już 9 miesięcy - kiedy to zleciało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane babeczki:):) Yulla- powiem tak:) owszem nie jest teraz łatwo wszystko ogarnac jak mala jest praktycznie na "nogach".... ale wczesniej czy pózniej kazda z was to czeka;):):) . Ale na pewno nie jest łatwo..powiem wam dziewczyny nie raz to zastanawiam sie jak jeszcze nie stracilam własnego łba:( Oczy to musze miec i w tyłku:P:P:P ale z drugiej strony jestem DUMNA z mojej misi:):):0 jak widze jak dzielnie walczy zeby sama stac , zeby zrobic chodz jeden kroczek samodzielnie to łzy mi sie w oczach kreca:) Ile ja to wysiłku musi kosztowac:):) ja sie baaardzo ciesze ze moja Wiki robi takie postepy:) Kazdego dnia robi coraz lepsze postepy:) Nabiera nowych umiejetnosci:) ostatnio jej ulubione słowo to DAJ:) i Pa Pa... Aj macie racje kochane ze ten czas leci,leci,leci:) moja mała za chwile ksonczy 10 miesiecy:) Jestem teraz na etapie "uzbrojenia" dom w bezpieczne elementy;) załozylismy wszedzie bramki bezpieczenstwa, meble,szuflady pozabezpieczane, i wszelkie niebezpieczne ostre kanty!!!! ach....... Tez chce na roczek Wikusi kupic kolczyki i przebic jej uszki:):) Teraz nastał dla mnie taki jakis "inny" etap macierzynstwa:) Jakis taki bardziej szczesliwy:) Czuje to wszystko,te uczucia cała soba....chodze codziennie taka pozytywnie nakrecona;) Po prostu kazdego dnia dziekuje ze ja mam (Wiki), ze mam rodzine.... ze jestesmy zdrowi..i w ogole... wiem ze moze pomyslice ze mi wali... albo ze cos "palilam" ale musiałam sie z wami podzielic tym wszystkim. Na bobasach dodam zaraz nowe zdjecie jak Wiki sama stoi:):):0 Sciskam was :*****************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu dodałam jeszcze dwa jak Wiki zrobila dzisiaj pierwszy krok sama;):0 i jak sie wygłupia;):):) bobasy.pl/agulinka84/fotka/1203103/ bobasy.pl/agulinka84/fotka/1203104/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski wieczorowa pora:) Ja mam pierwszy dzien pracy za soba,rano powiem wam szczerze ciezko bylo mi na sercu rozstawac sie ze swoim urwiskiem zwlaszcza ze rano jest taki kochany tulasek:)Dalam jednak rade wiedzialam ze jest w dobrych rekach(ciocia niania;) ) i popedzilam grzecznie aby odbebnic swoje i bardzo dobrze sie z tym czuje choc oczywiscie nie wiedzialam do czego rece wlozyc jak wrócilam bo ja taka troszke pedantyczna jestem i musze miec wszystko po swojemu:) Musze sie pochwalic ze odkad wrócilam do UK maly jakos dziewnie dlugo sypia w nocy,pisze "dziwnie" bo dla mnie to SZOK! wczorajszej nocy obudzil sie o 23 podalam mu syropek na zeby bo wrzask byk okropny i spal AZ do po 6 rano!!a dzisiejszej nocy pobudka o 2 i o 6 wiec jak narazie nie musze wstawac co godzine czy pól ,smialam sie z M ze moze wyczul ze mama idzie do pracy i musi sie wyspac ale to oczywiscie tylko zart:) Radosna Twoja mala jest slodka i masz racje ja tez ciagle zastanawiam sie czy czasem nie za szybko ten czas leci i nabralam jakis dziwnych uczuc ze powinnam sobie sprawic kolejne takie slodkie malenkie stworzonko;) memo_29 oj zapewne wiesz o czym pisze skoro tez mialas takie przeboje ale pocieszam sie ze to minie i najwazniejsze ze mój maluszek nie choruje bo nie ma nic gorszego jak chore dziecko. Dziewczynka i Ty witaj wsród raczkujacych:)teraz to mamy meksyk to prawda ja uczulilam siostre aby miala oczy wokolo glowy i nie powiem gdzie jeszcze bo mój szkrabek tez wszystko co napotka na swojej drodze wklada do budzi i testuje konsystencje i smak:)a obija sie równiez jak maly baczek o szafki ,szafeczki itd ,siostra mi juz kazanie sprawila ze jestem nadopiekuncza mama ale dzisiaj sama sie przekonala jak maly jej zrobil psikusa i sie puscil stojac pare sekund bez trzymanki jedynie co mial w raczkach to mala ksiazeczke:) Tak ze mamuski bedzie sie dzialo oj bedzie i fajnie bo ja lubie jak sie cos dzieje i jak maly robi postepy to takie slodkie jak robi brawo,albo papa i cieszy sie przy tym cala buzka oj kocham go ponad zycie:):):):) Dobranoc kobietki do zas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Jeszcze nie przeczytałam wszystkiego co napisałyście ale już się ponownie przywitam:) Od 2 tygodni nie zaglądałam bo wyjechaliśmy odpocząć do rodziców:) ach jak dobrze było:) odpoczynek, lenistwo:) Lidii pojawiają się 2 kolejne ząbki czyli już 4 będą. Teraz ma zapalenie migdałków i widzę że antybiotyk jaki jej przepisali w tamtym mieście nic nie pomógł. Idziemy dzisiaj na kontrolę do nas do przychodni. Agnik i Radosna-ale te wasze dzieci już ładnie stoją i chodzą! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yulla widzę że Twój Felek to jak moja Lidia. Też jeszcze nie raczkuje ale upadek z łóżka też mamy na koncie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ale się rozpisałyście - aż miło!!!!!!!!!!!!! memo - zdrówka dla Was!!! my dziś na 16,30 idziemy do kontroli z Michałem, a ja zaczęłam kaszleć mocno...ciągle coś......... ale już w czwartek wyjazd - mam nadzieję, że nawdychamy się jodu i będzie lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) u nas taka paskudna pogoda ze az mdli... M mnie nastraszyl,cos tam w pracy i teraz chodze cala w nerwach,az mnie brzuch boli...:( zadziwiajace ale noc u nas fantastico!tylko raz sie przebudzila,standardowo o 3;ale w sumie dobrze bo jakies koszmary mialam i mnie z nich wyrwala..:O no i zebisk 'koronki'juz widac,obie dolne:D ale zajrzec Jej do tej buzi to nie lada wyczyn.rzuca sie jak pchla na powrozku!!:D i marudzi wsciekle,ale w sumie nie dziwne i tak to pieknie znosi:)teraz spi,do jedzenia tylko paciary,wciagnela jogurt w tubce i owocow kubeczek,ciasteczko ryzowe tylko poskubala. i dzis 9 miesiecy nam (tzn Jej:D )stuknelo!! Radosna doskonale wiem o czym piszesz...ja tez mam ostatnio jakis taki tkliwo-milosno-radosny nastroj,ze az sie dziwie sama sobie,moze to juz starosc??a moze ta Mala Pchla tak na mnie dziala?czas tak szybko mija,dzieci dorastaja...a ja bym chciala tylko zebysmy zdrowi byli,kochali i szanowali sie wzajemnie... dziwnie mi dzis w tym pustym domu.muzyka nie gra,dziecie spi,nawet kot uciekl.Lala jak go ujrzala to takiego powera dostala w rekach i nogach,ze kocur ledwie zdarzyl zwiac a Jej w raczce zostala garsc klakow:D Ania zazdroszcze wyjazdu nad morze... Sansei dlugo Was nie bylo,witajcie:)dobrze tak czasem mamusie nawiedzic:D Yulla i Ty sie wreszcie odezwalas!jak Wam idzie nocnikowanie??Lala dzis'kulke przepowiadajaca' zrobila na tronie a pozniej stojac przy lawie dokonczyla dziela:Doczywiscie w pampka:O moze pozniej tez wstawie jakies photos paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodalam 3 zdjecia:) Radosna u Wiktorii widac strach w oczach przed pierwszym krokiem!ale sie nie poddaje:)brawo! Agnik jak najmniej stresu w pracy zycze.....ja wciaz bumeluje w domu.... ide sie za obiad wziac... ale sie zle dzis czuje:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! u nas chorób ciąg dalszy....Michał dostał drugi antybiotyk - tamten zupełnie nie zadziałał........dziś w przedszkolu ma pasowanie, ale pójdzie tylko na samą uroczystość. Czeka Go ogólnie dłuższy pobyt w domu.....zreszta już mówi, że nie chce iść......a tak chetnie chodził...ja mam kaszel jak gruźlik...ciągle coś...jutro wyjazd, chociaż tak naprawdę Michał powinien siedzieć w domu, więć będziemy chodzić tylko na krótkie spacerki, a miał być basen, sauna, jaccuzi....najważniejsze żeby teraz antybiotyk zadziałał. w ogóle jakaś zdolinowana jestem, nie będę przynudzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka- to fakt mala boi sie ,ale twardo walczy:) sa dni ze jak sie uprze to potrafi przez kilkadobrych chwil wstawac i upadac na pupe.... zas wstawac i malenki kroczek... Wczoraj wyczaila ze jak sie stoi idzie ciałkiem odpowiednio balansowac by nie upasc ...jakie ona smieszne figury wyczynia ze az popłacze sie ze smiechu:) a potem zas BEC....... :):):):) No a ja czekam etraz na dwa porody w tym jeden dla mnie jest bardzo wazny:) bo rodzi moja przybrana siostra (zyciowa przyjaciólka) ma termin za kilka dni, potem druga dobra kumpela tez ma termin do tygodnia i w obydwu przypadkach maja byc dziewczynki- Martynka i Zuzia;):):) Juz nie moge sie doczekac tej chwili:):):):):):) Powiem wam moje kochane mamuski,ze długo sie zastanawiałam z mezem co do drugiego bobaska:) Powiem wam ze chcemy drugie baby:) Postanowilismy ze jak Wiki skonczy 1.5 roku bedziemy sie starac o dzidzie;):) mysle,ze mala bedzie juz ciut wieksza;) ze bedzie latwiej a w razie czego moze nie bedzie az tak zazdrosna o nowego członka rodziny. Nie wiem człowiek juz mysli o wszystkim.... A moze za daleko wybiega w przyszłosc? aj nie wiem. Mamy tez zaplanowane juz wakacje na sierpien wiec wszystko bierzemy pod uwage;) U nas zabkowania ciag dalszy:0 ale na szczescie jest lepiej niz jak jej wychodzily te dwa pierwsze zabki. teraz to znosi jakos dzielniej:) Nie wiem jak wy ale ja sie juz strasznie ciesze na Swieta Bozego narodzenia:) Ten klimat,zaduma,ciepło rodzinne, i w ogole.... No i moja Wiki bedzie z nami:) Dziewczynka twoja córcia jak zawsze bije rekordy pieknosci:):) słodziutka :) aniaania- kochana głowa do góry swoje sie trzeba przemeczyc i przeziebienie przejdzie;) moze cos na odpornosc??? Ja łykam tran z rekina i odpukac jak na razie nie chorowałam a u mnie w domu juz wszyscy. Caluje;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny musze przyznac ze bardzo lubie czytac wasze wpisy i ogladac wasze bobaski jak rosna u mnie nic nowego moja milusia narazie ani widac zabków tez bym chciala wam dodac zdjecie ale nie wiem jak a milusia podiobna do taty oczko w głowie niebieskie oczka szatyneczka rosna jej włoski juz moge spiac a tak to jest coraz fajniejsza bawi sie gaworzy i lubi sie kompac taka radosc teraz z nia tez mysle o swietach ze bedzie miło tak juz w trojke rodzinnie ja nie moge narzekac bo jestem za granica i mała jest naprawde grzeczna od poczatku jak ja urodziłam budzila sie tylko raz na karmienie o 2 a potem od 21 do 7 rano anioł i jedzimy wszedzie ja zabieramy pierwsze takie wyjscie do parku miniatur 3 tygodnie miala a tu rodziłam za granica francja w klinice z poloznymi po angielsku alejkarz polak super 8 godzin urodziłam w termin polski bo tutaj miałam na 6 marca to pozdrowionka i piszcie jak tam wasze skarby a mam pytanko ktos jescze mysli o 2 dzieciatku bo jest jedna kolezanka ja tez mysle moze za rok rozpoczniemy piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tutaj tak dzis cicho??? tylko jedna Justa grzeczna:P Justa jak chcesz nam pokazaz Milenke to mozesz tak jak my zalozyc sobie konto na bobasach.szybko,prosto i mozemy podziwiac Twoja corcie... my sie wlasnie wykapalysmy:)Lala odkryla ze najszybciej sie raczkuje w wannie podczas kapieli:Dmalo z synem ze smiechu nie poumieralismy:D lece... zajrze jutro... bye bye caaaaaalusssssssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! pozdrowienia z Kołobrzegu!!!jest dosyć zimno, ale słonecznie. dziś mieliśy ciężką noc, Julce chyba przebija się kolejny ząb, ślini się strasznie i w nocy piszczała....a dentinox pomagał, więc chyba coś się przebije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×