Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

bylam w szpitalu w poniesz, po usg stierdzili ze to nie grozne i mam wrocic jak bedzie mocnej, na usg bylo wyraznie widac kolo malego ze cos tam jest taka jakby plama byla ze niby to powoduje plamienie. juz nie wiem co mam robic jak mi po tyg wolnego nie przejdzie chyba wsiade w samochod i do pl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianeczka1981 dla mnie to też jakieś niepojęte - kurde .... mój lekarz, ze strachu po moich przejściach chce mi wcisnąć L4 na siłę - tak dla pewności "bo to sprawa życia i śmierci" - weź ty idź jak najszybciej do prywatnego gina - może NFZ jakiś taki porypany. Ja już w nic co za darmo nie wierze ... dłuuuuuga historia, za kasę też różnie bywało, ale zawsze dostałam co chciałam. agatka27 ja wierzyłam mocno przez 4 lata, w piątym roku pojechałam nawet do kliniki, ale jak zobaczyłam na własne oczy na czym to wszystko polega (takie przedmiotowe podejście do samego faktu poczęcia - może ja tak trafiłam - nie potępiam invitro - jestem ZA) powiedziałam dosyć i pogodziłam się. Minęło 6 miesięcy i jest fasolka :) Grunt to wierzyć, tak samo wierzę, że uda mi się urodzić zdrowgo dzidziusia ... ktoś tam na górze czuwa :) Co do zwolnienia to podaruję sobie puki nic mi nie jest. Siedząc w domu zachodziłabym w głowę, czy wszystko jest dobrze a tak :) przetrwam "nie myśląc" najtrudniejsze miesiące. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok - jeżeli pojawi się choćby mała plamka na bieliźnie jeden tel do gina i spadam na lekarskie - mam od ręki (nie kumam jak ktoś może powiedzieć, że plamienie to NIC?!?!?!). Maluch jest najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz moj lek w polsce jak dzwonilam tez kazal bezwglednie lezec, mowie do tej lekarki ze sie bardzo boje jestem po poronieniu i ze ma mnie zrozumiec ale to jak grochem o sciane, wiesz prywatnie nie ma tu ginekologow najblizszy w londynie polak ale mam tam bardzooo daleko chyba bede chodzila co dwa tyg na usg zeby wiedziec jak tam to wyglada, co prawda tanie to nie jest ale nie bede zalowala na to pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa, tak się na Polskę gada, a okazuje że Angole mają w D wczesne ciąże ... eliminacja za słabych - ja nie mówię o tobie, mam nadzięje, że u ciebie jest git. Nie stersuj się za bardzo - będzie dobrze :). A może weź urlop - przyjedź do Polski, idź pryw i weź zwolnienie lekarskie - oni je tam uznają? Tak sobie głośno myślę tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny w sensie mamuśki :) Indianeczka - cholercia... nie fajnie, może jeszcze do jakiegoś innego lekarza? przykro mi bardzo. uważaj na siebie. ja też słyszałam że jak jest krwiaczek trzeb adużo odpoczywać a nie to rozchodzić....buuu nie denerwuj się tylko bardzo emulinek - cześć. Mam prośbę... przede wszystkim ogromne gratulacje :) jejku ile sie wyczekałaś... i ja właśnie w tej sprawie. Spotykam się dziś z moją przyjaciołką ktora stara się już dwa lata... jest już totalnie załamana i w nic nie wierzy, wszystkie badania robiła i jest z nią i jej facetem ok wszystko. może podpowiesz mi co jej mówić bo już żadne pocieszenie nie dochodzi do niej. Będzie może probować niedługo inseminacji ale wiary w niej nie ma już za grosz. Jeszcze teraz ja sobie po 3 miesiącach staranek zaszłam w ciążę i parę naszych koleżanek i to już ją całkiem dobiło :( jest mi jej tak szkoda. Poradź coś.... Agi - korzystaj z tego że nie masz objawów dziewczyno :) masz fajnie... :) Agatka27 ja prz pierwszej też ok 9 miesięcy sięstarałam i też już byłam podlamana... a tu taka emulinek nagle się pojawia - 5 lat... aż mi głupio... :) Ja się namachałam nasprzątałam, jezu głupia baba teraz plecy mi odpadają. Mam napady wilczego głodu i muszę np wsiadać w auto i jechac po coś na no mam ochotę. Próbowałam nad tym zapanować ale nie mogę.... jacie. i oczywiście mam ochotę na niezdrowe rzeczy głównie. Ja już wielu osobom powedziałam o ciąży, zresztą brzuszek już mi wywaliło - dużo wcześniej niż przy pierwszej...hmmm wcale mnie to nie cieszy ale co tam. Pozadrawiam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie do 12 ty nic nie pomoga. nie wiem ile razy trzeba poronic zeby sie zajeli od poczatku ciazy.Do pl bym musiala autem jechac a to za daleko dla mnie, moj pl gin nie radzil mi latac w pierwszych 3 mies ze wzgledu na moje wysokie cisnienie. ja nie wiem co robic chyba jak mi sie nie polepszy wybiore caly urlop, luteina juz do mnie leci w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianeczka1981 - a może duphaston? ja brałam to na regulację, a teraz biorę na wszelki wypadek - dużo bardziej skuteczny od luteiny. Może powiedz, że chcesz? A jak nie znają tego leku, to może ktoś z rodziny ci załatwi i prześle. Duphaston jest lekiem na podtrzymanie, stosowany w przypadku plamien i wcześniejszych poronień. Ja nie mam, ani jednego, ani drugiego, ale biore. Gin ma większe ciary niż ja ;) matka.polka - hmm żadna ze mnie mądrala, nie wiem co jej powiedzieć, ale wiem co mi pomogło i możesz śmiało dać jej to do przeczytania, albo przekazać, o ile wystarczy. Bo wiesz ... a kobietami w takiej sytuacji jest tak, że każda próba pocieszenia, czy pouczenia wywołuje płacz i kołatanie serca. Ona siada w samotności, albo patrzy w lustro i powtarza sobie, że jest strzępem kobiety - płacze i bije się w pierś, żałuje męża, że przez nią nigdy nie pozna ojcostwa. Bywa, że pojawiają się myśli samobójcze, kłucie Bogu w oczy "dlaczego mi to robisz". Osoby, które tego nie przeszły stwierdzą, że to choroba psychiczna, a nie instynkt macierzyński. Różnie to ze mną bywało: była depresja, kłótnie z mężem, próba odrzucenia go od siebie, leczenie na siłe, czekanie na @, liczenie cyklów, płacz, płacz, płacz. Co mi pomogło? Przejrzenie na oczy, że ciąża ponad wszystko nie ma sensu. Może niech pojecie do kliniki z prawdziwego zdarzenia i zobaczy na własne oczy: hodowanie jajeczek, usg co 2 dni, zastrzyki, potem zabieg na fotelu i ciągłe myślenie udało się czy nie udało? Ja nie dałabym rady. Stwierdziłam ... trudno, widocznie ten górze, nie chce żebym została matką w ten sposób, on ma plan i ja nic z tym nie zrobię. Jeżeli nie będzie mi dane zajść w ciąże do 30-tki to pomyślimy o adopcji. Między czasie urodziła żona kuzyna - młoda dziewuszka, razem z nią uczyłam się opieki nad małym, pomagałam jak umiałam, usypiałam, później jak już jadł więcej karmiłam, przewijałam, rozpieszczałam :) Sądzę, że to też czyni cuda, skupiłam się na tym maluchu, a o sobie nie myślałam :) Więc .... podstawa, musi uwierzyć, że nie może robić nic na siłę, jeżeli nie ma wrogości śluzu a plemniki męża są ok - inseminacja to strata kasy przy jej stanie psychicznym, a po drugie! trzeba dać takiej kobiecie kontakt z dzieckiem. No to się rozpisałam. Nie wiem, czy ładnie i składnie, ale bardzo starałam się zawrzeć z swojej wypowiedzi sedno :) Teraz? Boję się jak cholera, ale wiem, że tak samo jak Bóg dał, może zabrać - pokora i wiara! I dbać o siebie :) Nie zaniedbywać i czuć się kobietą na maksa :) Szczerze? Nawet nie pamiętam kiedy mogło dojść do poczęcia :) W czerwcu dużo się rozmijaliśmy, ale jakoś się udało :) kocham mojego gorszka i jego tatuśka ;) Miłość, wiara i pokora. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobacze jak bedzie po luteinie jak co moga mi przyslac...tutaj bym w zyciu nie dostala tego nie w tak wczesnej ciazy. i ja tu mam zostac na stale, chyba zmienie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMIĘ .................. WIEK .........TERMIN PORODU........imię dziecka aniaania ................27 ..............01.02.2011 Ninka86..................24..............01.02.2 011 marcysia21..............21..............01.02.2011 radosnaJUZmama ......26 .............02.02.2011 katasha7.................26 .............02.02.2011 Kessi_27 .................30 .............04.02.2011 agnik80...................30..............07.02.20 11 portolak...................24 .............10.02.2011.....Łucja/?? adziana................... 35..............10.02.2011 ptyśka .....................30..............10.02.2011 nemezis2782..............27..............14.02.2011 Ninka 24...................24..............14,16.02.2011 agi27 .......................28 ..............14.02.2011 Myszzka_87...............23...............14.02.20 11 emka kafe ................ 25...............16.02.2011 Oli14 .......................30 ..............16.02.201 1 trezele ....................26.............. 16.02.2011 maagdaa ..................30 ..............17.02.2011 figunia .....................24 .............. Loonah.....................21................27.02 .2011 Milutek.....................23................28.02 .2011 TAHITIANA.................23................28.02.2011 emulinek...................27..................23.02.2011 agatka27..................27..................25.02.2011< br /> Pisałam juz dzis wczesniej ze bede u lekarza za tydzien ale pojechalam dzisiaj bo dzwonil do mnie ze ma wolne i jak chce to moge wpadac. Wkleiłam druga tabelke poniewaz lekarz powiedzial mi dzis ze mam termin na 1.02 bo usg zle ostatnio pokazało.:) I tak oto bede miala dzidzie wczesniej na swiecie:) Tak ogolnie to wszystko w porzadku. Kolejne usg mam 20.07-dzidzia bedzie juz wieksza wiec wszystko bedzie lepiej widac. Czekam niecierpliwie az zobacze mija dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emulinek - dzięki za rady. Ona sięopiekuje moim dzieckiem ale widzę że im dłużej nie ma własnego tym bardziej ją boli przebywanie z moim... myślę że ona jest na tyle zdeterminowana ,że po wizycie w klinice by sie nie odstarszyła. Właśnie w tym roku kończy 30lat... ale przecież nie można mówić o adopcji po 2 latach starania. Najpierw spróbuje pewnie in vitro... OJ ciężkie to wszystko jak cholera... A w tobie tyle optymizmu :) na pewno wam się uda. Fajnie :) Indianeczka - ja biorę duphaston a moja koleżanka luteinę, mój ginek powiedział że to to samo tylko luteina tańsza. Więc spokojnie bierz ją i się oszczędzaj i będzie dobrze. musisz jak najmniej stać nic nie dzwigać a jak nie możesz leżeć to siedz gdzie się da. Naprawdę dziwne mają podejscie tam do ciąży... szkoda. W pl dają zwolnienia czesto nawet jak mamy nie chcą bo wola chuchac na zimne... Ale wierzę że będzie git u ciebie. Jeszcze jak sobie tą luteiną pomożesz. Tylko musisz ją brać regularnie i nie zapominać i tak do skończenia 3 miesiaca. Wtedy to ma sens. Kciuki w zacisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie nowe lutóweczki 🖐️ Emulinek wielkie gratulacje!!! bardzo mądrze napisałaś o swoim podejściu do starań o dziecko :) aż miło mi się to czytało i super ze się udało :) Indianeczka sama nei wiem co ci poradzić, tam w Uk już tak jest że wszystkie ciężarne do 12tc są jakoś tak olewane, zamiast pomóc, poradzić itd to oni czekają aż ciąża będzie wysoka i sama się utrzyma...:O może rzeczywiście bierz luteinę i oszczędzaj się jak możesz :) co do ciąży to rodzina wie już cała, koleżanki też :) tylko w pracy szefowej jeszcze muszę powiedzieć....1 września powinnam wrócić do pracy bo kończy mi się wychowawczy( miałam 3 lata) więc do końca sierpnia muszę jej powiedzieć i wtedy pójdę na zwolnienie bo moje miejsce pracy jest już dawno zajęte więc o powrocie nie ma mowy.Zreszta teraz 3 razy w tygodniu pracuję gdzie indziej i jestem z tego zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny i nowe kolezanki:) Czytam sobie i widze ze niektóre z was strasznie sie dlugo uczekaly na malenstwo i wierze ,ze to psychicznie wykancza rodzine dlatego strasznie sie ciesze jak slysze ze komus sie udaje.Bylam tez wczesniej na topiku dla starajacych sie o dzidzie i naprawde dziewczyny wysiadaja ,o niczym innym nie mysla w ciagu dnia jak o zajscu w ciaze dlatego ja strasznie doceniam to ze mnie sie udalo za pierwszym razem choc pierwsza ciaze równiez poronilam:( Indianeczka naprawde chyba bym udusial tych nieodpowiedzialnych kretynów jak czytam co piszesz to az mi sie nóz w kieszeni otwiera ze tak napisze.Ja tez jestem w UK ale u mnie naprawde bardzo szybko interweniowali jak zaczelam plamic ,bez kolejki dostalam sie do lekarza i nie moge powiedziec bo mój lekarz jest calkiem konkretny.W UK równiez mialam w tamtym roku zabieg pod narkoza i bylam w szoku jak skakali kolo mnie nawet skarpetek nie pozwolili mi samej ubrac mimo tego ze dobrze sie czulam.Z innego szpitala w którym bylam wczesniej nie bylam zadowolona bo niestety uwazam ze za duzo obcokrajowców pracuje w w angielskich szpitalach ,kazdy z nich ma inna mentalnosc,inne podejscie do pacjenta bo jak to sie mówi co kraj to obyczaj.Sama sie przekonalam jak badala mnie murzynka która za bardzo nie wiedziala co sie dzieje i w trakcie badan poszla sobie na lunch a skolei jak przyszedl do mnie inny lekarz to byl zbulwersowany zachowaniem tamtej lekarki i dal mi do zrozumienia ze to jest niedopuszczalne.Indianeczka nie wiem jak wyglada u ciebie sytuacja ale jesli masz na kogo liczyc i wiesz ze nic sie nie da zrobic zebys dostala zwolnienie to olej ta prace bo dzidzia jest najwazniejsza.Oczywiscie to jest tylko moja sugestia a decyzja nalezy do Ciebie.Zycze ci naprawde duzo sily i zdróweczka dla Ciebie i malenstwa bedzie dobrze zobaczysz:) Ja na przyszly tydzien w sobote jade do kraju i nie wiem jak przezyje podróz troszke sie obawiam ale mam nadzieje ze bedzie ok.Mdlosci tak jakby troszenke sa slabsze wiec tak sie ludze ze jeszcze troszke i mina oby....:) Trzymajcie sie zdrowo mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dizeki dziewczyny wiem ze dzidzia najwazniejsza jak bedzie potrzeba to i pojde na bezplatny urlop. jak bylam w szpitalu na zabiegu to tez strasznie skakalo kolo mnie i wogole opieka super ale to juz bylo po za pozno a teraz same widzicie, moze sprobuje do innego lekarza chciaz juz stracilam nadzieje na cokolwiek po tym co mnie dzis spotkalo. p.s jeden dzien lezenia i juz mnie kosci bola hehe jakos to bedzie zycze wam wszystkim rowniez samych pozytywnych mysli i wiadomosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka.polka hmm jak widać to kwestia dojrzałości, dla mnie to teraz cud, który pojawia się w odpowiednim dla niego momencie, widać ile ludzi - tyle charakterów; szkoda dziewczyny sama sobie krzywdę robi, oby jej się udało jakikolwiek sposób wybierze - bardzo cierpi, ale powiedz ... czy z cierpienia może zrodzić się miłość? ona musi wrzucić na luz ... niech robi co chce, ale niech nie wbija sobie do głowy czegoś na siłe i wymyśla sobie problemów to jej nie pomoże; luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem :) magdaa :) dzięki za miłe słowa :) a teraz pytanie za 100 pkt - czy wy też czujecie swoje "krzyże"? mnie nie bolą, ale dają znać o sobie ... dziwna sprawa, zawsze wydawało mi się, że takie coś może się pojawić przy "obciążeniu" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka.polka hmm jak widać to kwestia dojrzałości, dla mnie to teraz cud, który pojawia się w odpowiednim dla niego momencie, widać ile ludzi - tyle charakterów; szkoda dziewczyny sama sobie krzywdę robi, oby jej się udało jakikolwiek sposób wybierze - bardzo cierpi, ale powiedz ... czy z cierpienia może zrodzić się miłość? ona musi wrzucić na luz ... niech robi co chce, ale niech nie wbija sobie do głowy czegoś na siłe i wymyśla sobie problemów to jej nie pomoże; luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem :) magdaa :) dzięki za miłe słowa :) a teraz pytanie za 100 pkt - czy wy też czujecie swoje "krzyże"? mnie nie bolą, ale dają znać o sobie ... dziwna sprawa, zawsze wydawało mi się, że takie coś może się pojawić przy "obciążeniu" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka.polka hmm jak widać to kwestia dojrzałości, dla mnie to teraz cud, który pojawia się w odpowiednim dla niego momencie, widać ile ludzi - tyle charakterów; szkoda dziewczyny sama sobie krzywdę robi, oby jej się udało jakikolwiek sposób wybierze - bardzo cierpi, ale powiedz ... czy z cierpienia może zrodzić się miłość? ona musi wrzucić na luz ... niech robi co chce, ale niech nie wbija sobie do głowy czegoś na siłe i wymyśla sobie problemów to jej nie pomoże; luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem :) magdaa :) dzięki za miłe słowa :) a teraz pytanie za 100 pkt - czy wy też czujecie swoje "krzyże"? mnie nie bolą, ale dają znać o sobie ... dziwna sprawa, zawsze wydawało mi się, że takie coś może się pojawić przy "obciążeniu" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka.polka hmm jak widać to kwestia dojrzałości, dla mnie to teraz cud, który pojawia się w odpowiednim dla niego momencie, widać ile ludzi - tyle charakterów; szkoda dziewczyny sama sobie krzywdę robi, oby jej się udało jakikolwiek sposób wybierze - bardzo cierpi, ale powiedz ... czy z cierpienia może zrodzić się miłość? ona musi wrzucić na luz ... niech robi co chce, ale niech nie wbija sobie do głowy czegoś na siłe i wymyśla sobie problemów to jej nie pomoże; luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem :) magdaa :) dzięki za miłe słowa :) a teraz pytanie za 100 pkt - czy wy też czujecie swoje "krzyże"? mnie nie bolą, ale dają znać o sobie ... dziwna sprawa, zawsze wydawało mi się, że takie coś może się pojawić przy "obciążeniu" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka.polka hmm jak widać to kwestia dojrzałości, dla mnie to teraz cud, który pojawia się w odpowiednim dla niego momencie, widać ile ludzi - tyle charakterów; szkoda dziewczyny sama sobie krzywdę robi, oby jej się udało jakikolwiek sposób wybierze - bardzo cierpi, ale powiedz ... czy z cierpienia może zrodzić się miłość? ona musi wrzucić na luz ... niech robi co chce, ale niech nie wbija sobie do głowy czegoś na siłe i wymyśla sobie problemów to jej nie pomoże; luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem :) magdaa :) dzięki za miłe słowa :) a teraz pytanie za 100 pkt - czy wy też czujecie swoje "krzyże"? mnie nie bolą, ale dają znać o sobie ... dziwna sprawa, zawsze wydawało mi się, że takie coś może się pojawić przy "obciążeniu" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka.polka hmm jak widać to kwestia dojrzałości, dla mnie to teraz cud, który pojawia się w odpowiednim dla niego momencie, widać ile ludzi - tyle charakterów; szkoda dziewczyny sama sobie krzywdę robi, oby jej się udało jakikolwiek sposób wybierze - bardzo cierpi, ale powiedz ... czy z cierpienia może zrodzić się miłość? ona musi wrzucić na luz ... niech robi co chce, ale niech nie wbija sobie do głowy czegoś na siłe i wymyśla sobie problemów to jej nie pomoże; luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem :) magdaa :) dzięki za miłe słowa :) a teraz pytanie za 100 pkt - czy wy też czujecie swoje "krzyże"? mnie nie bolą, ale dają znać o sobie ... dziwna sprawa, zawsze wydawało mi się, że takie coś może się pojawić przy "obciążeniu" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 10 tydzień ciaży:) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 termin na 1 luty 2011 :) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 termin na 1 luty 2011 :) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 termin na 1 luty 2011 :) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 termin na 1 luty 2011 :) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 termin na 1 luty 2011 :) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Do Agnik80 Mam pytanko. wcześniej pisałaś, że popijasz sobie herbatkę imbirową na mdłości ja przeszukałam całe moje miasto wzdłuz i wszeż i nigdzie nie mogę takiej znaleść. Jak pytałam w aptece to nikt o takich nawet nie słyszał, a jak już znalazłam herbatę żurawinowo-imbirową to w składzie pisało że zawartość imbiru wynosi tylko 1%. Chciałam się też pochwalić jestem już w 10 tyg mdłości mam straszne czasem zaburzają prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, czuję się senna i zmęczona o 21 chce mi się już spać. Ale dziś postanowiłam troszke dłuzej posiedzieć i przmóc tę senność bo za niedługo będe chodziła spać po wieczorynce:P Jeśli moge kogoś prosic też chce się znaleść w tabelce a więc: Monika lat 21 termin na 1 luty 2011 :) Pozdrawiam Wszystkie Przyszłe Mamunie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilunek - masz rację wszystko zależy od charakteru myślę też źe u ciebie upłynęło dużo więcej czasu więc już też inaczej do tego podchodziłaś. Ona jeszcze nie jest w połowie tej drogi co ty i oby nie była. Są słabsi i mocniejsi ludzie. Wiem jedno - kobiety, które chcą być mami i bardzo pragną dziecka powinny je mieć. A takie pijaczki zachodzą w ciążę jedną po drugiej i oddają dzieci lub zaniedbują. nie ma sprawiedliwości. Co do duphastonu i luteiny to fakt że inaczej sięwłania ale to lek który ma pelnic to samo zadanie. Przy pierwszej ciąży też brałam duphaston i też lekarz się pytał czy chcę zamienić na luteinę bo jest tańsza a działanie ma takie samo. MIłego dnia dziewczyny ja dziś od 7 na nogach i latam zalatwiam, dziś pół dnia w aucie spędzę i muszę uważać bo jestem w ciąży mega rozkojarzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika witaj 🖐️ ja co prawda tej herbatki nie piję ale myślę sobie że może trzeba kupić korzeń imbiru np w supermarketach i plaster dodawać do herbaty, chyba tak dziewczyny to robią :) matka.polka ja tez jestem mega rozkojarzona :O nie mogę się skupić ....a do tego wlasnie męczą mnie mdłości, nie mam na nic siły i nic mi się nie chce....a muszę pranie robić, prasowanie i po woli zacząć myśleć co mam zabrać nad morze i zacząć się pakować....coś mi się wydaje że połowy rzeczy zapomnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem" nie dkładnie to samo bo luteina to czysty progesteron, a duphaston to pochodna, troche sie różnią dawkowaniem i sposobem podawania, ale zasadniczo działają tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"luteina i duphaston to samo? oj chyba nie ... duphaston chyba jest mocniejszy i wchłania się inaczej, z tego co pamiętam luteina może być podjęzykowa lub dopochwowa, ale ... nie jestem lekarzem" nie dkładnie to samo bo luteina to czysty progesteron, a duphaston to pochodna, troche sie różnią dawkowaniem i sposobem podawania, ale zasadniczo działają tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×