Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama'88

mamusie z 88 rocznika

Polecane posty

hej dziewczyny. Pół dnia spędziłam dzisiaj na leżaku przed domem bo w końcu wyszło słońce! :D co do pieluch ja używam huggisów tzn u córki bo synek już nie korzysta z pieluszek. Na początku kupowałam pampersy ale małej wyszło jakieś uczulenie. Dziewczyny macie może jakiś ciekawy przepis na jakieś dobre ciasto? Mam w planie zrobić na chrzciny 3 ciasta ale nie wiem czy to nie będzie za mało a nie mam już pomysłu co bym mogła jeszcze upiec. Pomóżcie proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_88 Ja ostatnio robiłam bardzo dobrą szarlotkę z budyniem na kruchym cieście, takie raczej tradycyjne ciasto, ale bardzo smaczne. Jak chcesz mogę Ci później przesłać, jak nie na chrzciny to ot, tak :) a na chrzciny może shreka? Pewnie robiłaś już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka shreka właśnie będę robić :) I do tego sernik i kopiec kreta. A na tą szarlotkę możesz mi napisać przepis,w razie co zawsze się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki zaraz Ci prześlę :) ooo, dobrze, że mi przypomniałaś kopiec kreta, dawno go nie robiłam a jest pyszny! muszę sobie kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla zainteresowanych: kremowa szarlotka - smaczna, szybka, łatwa i tania :) składniki: 2 budynie waniliowe, 3 szkl mleka, 1kg jabłek, 3 szkl mąki, 2 łyżki soku z cytryny, jajko, 2 żółtka, kostka margaryny, 3/4 szkl cukru pudru, 2 łyżki śmietany, łyżeczka proszku do pieczenia. Z mąki, margaryny, jajka, żółtek, cukru, śmietany i proszku zagniatamy ciasto, połowę schładzamy a drugą połowę na blachę. Budynie gotujemy na mleku. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach, skrapiamy je sokiem z cytryny, wykładamy na ciasto i zalewamy budyniem. Całość przykrywamy startym na tarce schłodzonym ciastem (chociaż ja układam z pozostałego ciasta taką kratkę na wierzchu, bo nie chce mi się ścierać :P ). Pieczemy ok 45 min w 200st. I gotowe, jeśli ktoś lubi szarlotki to polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki ja spadam, bo już mnie Mężuś gania, ze za długo siedzę przed komputerem i niszczę oczka :( święta prawda niestety, także dobrej nocki i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka dzięki bardzo :) i jak tu się odchudzać :D a kopiec kreta ja też uwielbiam :) ja też zmykam,idę zaraz spać bo z rana przyjeżdża moja mama i bierzemy sie za gotowanie. Buziaki dla wszystkich mamusiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki. Wpadłam tylko na chwile i lece gotować dalej. Myślałam że napisałyście już parę stron dzisiaj a tu cisza. Pewnie korzystacie ze słoneczka a ja muszę siedzieć w kuchni :( ok to zmykam. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie, mogę dołączyć? Powiem może coś o sobie. A więc za niecałe dwa miesiące na świat przyjdzie moja mała dziewczynka i o ile śmigam w ciąży jak wariatka to zaczynam się już powoli czuć ciężka i wieeelka więc byle do porodu! :) Jestem ze Słupska (woj. pomorskie), choć obecnie mieszkam w Koszalinie (zachodniopomorskie), bo tam studiuję. Kończę teraz licencjat, choć nie wiem czy nie obronię się dopiero we wrześniu. Jestem na zwolnieniu płatnym z pracy do dnia porodu ale przez to że jestem studentką, wciąż nie wiem jak to będzie z urlopem macierzyńskim. Niestety mój związek chyba nie przetrwa próby i zastanawiam się nad rozstaniem ze swoim partnerem, zwlaszcza gdy ostatnio zabawil się na moich oczach ze striptizerką i ma problem z alkoholem ale może to kiedy indziej wam opowiem, bo już swoje wypłakałam a dziś jest taki piękny dzień, że nie chcę nikomu psuć humoru. Fajnie, że tyle jest Mamusiek w moim wieku ;) Pozdrawiam was wszystkie gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camelia witaj. Życzę Ci zdrowego dzidziusia i szybkiego porodu :) a co do partnera to ja bym nie mogła być z kimś takim. I lepiej się rozstać jak nie ma jeszcze dziecka na świecie bo potem to jest już o wiele trudniej. A po co być z kimś na siłę,potem dzieci też cierpią. Wiem coś o tym bo moja mama też była z moim ojcem ze względu na mnie i brata. Teraz nie są już razem bo jesteśmy dorośli i mamy swoje życie a moja mama wreszcie może pomyśleć o sobie bo strasznie się w życiu nacierpiała. Więc ja na Twoim miejscu zakończyłabym ten toksyczny związek. Jesteś jeszcze młoda i znajdziesz kogoś kto sie wami zaopiekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam jest 54 szt. Z malym na razie ok, oprocz kaszelku wiec niedlugo wybieramy sie na spacer:) Camelia22, moja mama z moim ojcem tez przez pol zycia sie kloca, ze sa razem tylko ze wzgledu na dzieci, mam jeszcze mlodszego brata o pare lat, czasem sie dogaduja- czasem przez 3 tyg. sie nie odzywaja... Dlatego zycze ci duzo powodzenia i dobrych wyborow, bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znów jest piękny dzień, a ja się muszę uczyć na egzaminy ;/ siedze sobie na balkonie na leżaczku, dzidzia w brzuchu śpi i czytam sobie notatki. Tak mi dobrze u rodziców, że aż mi się wracać nie chce do Koszalina. A ten mój łajdak się teraz przestraszył nie na żarty, że chcę go zostawić - przeprasza, objecuje poprawe, mówi że beze mnie sobie nie poradzi - ehhh ;/ ja nie wiem już sama co robić, bynajmniej palcem nie kiwne, niech on się stara, jak myślicie dziewczyny? Chcę jużpozaliczać wszystko na uczelni i może do porodu zostanę u rodziców? Będę jeszcze miała cały lipiec dla siebie.... a potem się dopiero zacznie hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co tu tak cicho? Ja już jestem na szczęście po chrzcinach i mam dosyć,strasznie męczący był ten długi weekend. Odezwijcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynka88
hej mamusie, mam super dwulatka :) ogólnie smutno mi poniewaz siedzenie w domciu mnie wykancza, dwa tygodnie temu zakonczylam prace i szukam nowej ale napewno to potrwa, kolezanki zapracowane czasu nie maja:( moze jakas mamusia ma równie jak ja mnostwo czasu by poplotkowac jak maluchy np ida spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_88 jak tam po chrzcinach? Wszystkiego najlepszego dla małego Aniłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camelia niejestes sama witamy:) tez sie rozstałam ze swoim partnerem A co do pwrotu ja te miałam obietnice a jednak było tak samo na poczatku jest ładnie pieknie Mamasynka ja tez szukam pracy i zaprzperoszeniem kurwicy juz dostaje w domu Pozdrawiamy:) P.S kacperek dzis pół roczku konczy jak ten czas szybko leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem:) U nas brzydka pogoda... mialam tyle w planie, a tu juz nici, dobrze, ze choc pranie poranne mi wyschlo, nastepne sie pierze i bede musiala je kisic w domu:( Zaraz musze wyskoczyc i kupic cos na obiad, tzn. moj Mezus chcial pomidorki w smietanie, Hubus dostanie sloik, a Fil zadowoli sie pomidorkami....:)takze w takiej goraczce jaka mam w domu, nie musze stac przy garach:D W sumie to jestem zla, mieli przywiezc mi nowa pralke, ale jak uslyszalam ile za przywoz, to nie na darmo mamy przyczepke, w koncu moge sama po nia wyskoczyc... tyle, ze dzis juz pewnie nie zdarze....:( A i wczoraj pozarlam sie z tesciowa...;( Filek bawil sie na dworze zabawkami sasiadki- szwagierki, a ja mu nie pozwalam, bo to i tak sa same klamoty, a potem na malego sasiadka sie drze, ze zniszczyl, polamal cos ledwo dotykajac... No i wczoraj mial jakis gruchot traktor w recach i kazalam mu na miejsce odlozyc,wytlumaczylam mu, ze nie wolno nie swoich rzeczy tykac- tymbardziej bez pozwolenia, a ta na mnie z pyskiem..... ehh... i jak tu dziecku tlumaczyc, co czyje to czyje... mam swoje zasady, a ta mi swoje wprowadza....:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atramka dziękuję w imieniu Zuzi :) malutka po chrzcinach zrobiła się istnym aniołkiem :D Ja też mama dobrze że ja z teściową nie widuję się za często ;) pa kochane. Szykuje się na kolejną jazdę,dzisiaj jadę do Poznania i boję się jak nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, no to si ę zrypała pogoda ;/ Ja tez mama 88 zaciekawiły mnie te pomidorki w śmietanie ;P To jakiś konkretny przepis? Ja ostatnio robię sobie mega mixy smakowe i ciągnie mnie na pikantne chociaż to dziewczynka ma być. Nikt mi zresztą nie chce uwierzyć jak mówię że to córcia bo podobno ślicznie wyglądam, a dziewczyny na uczelni to teraz wszystkie Matkami chcą być hihi :) A jak to u was było z tymi zachciankami? Mnie dopiero teraz tak bierze na smaki a mam już końcówkę ciązy - jak mam do wyboru czekoladę albo kiełbasę podwawelską to wybiorę to drugie :D Bunia88 długo byłaś ze swoim partnerem? No i jak sobie poradziłaś z dzieckiem i ze wszystkim? Ja mam wspaniałych rodziców i wiem że mogę na nich liczyć ale jakoś tak nie chciałabym wracać do nich. Wyfrunęłam z gniazda jakieś 3 lata temu, pracowałam, studiowałam i cieszyłam się z tej niezależności... jak Ty to rozwiązałaś jeśli mogę wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssssss
czesc dziewczynki:) a ja mam 22 lata i nie mam dzidzi, a tak bardzo bym chciala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camelia ja miałam mieć drugiego chłopca a urodziłam dziewczynkę więc nie zdziw się jak u Ciebie też będzie pomyłka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy :) ja tez uzywam pampersow dada z biedronki, czasem happy, sa dobre i tanie, na pampersy pampersa moj tez mial uczulenie. a u mnie z zachciankami bylo roznie... rano zawsze musialam zjesc cos slodkiego a po poludniu tylko ostre i slone no i wyklul sie chlop 4kg :) a ile przytylyscie w ciazy? ja 25kg... teraz mam 160cm i 58kg, daze powoli do wymarzonych 53-54kg. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jakoś się tu pusto robi, chyba wina pogody, ja byłam z dziś z Małymi na dworu, dałam im miskę z wodą i miały taką jazdę, że masakra :) a Wy już puszczacie swoje do wody? dzisiaj było tak gorąco, że się nad nimi zlitowałam, a jeszcze jak widziałam jaką miały z tego frajdę to już wogóle :) jutro jak będzie tak ciepło to może już do baseniku im wody naleje, sama już nie wiem :/ a jeśli chodzi o ciążę, to ja i w jednej i drugiej przytyłam tyle samo, czyli ok 15-16 kg. A teraz mam 160cm i 54kg i pracuję nad tym, tylko niestety z marnym skutkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna 88
Witam witam Przyznaje jestem pod wrażeniem, że aż tyle nas. Ja co prawda dopiero zaczynam piąty miesiąc ciąży, ale już się wczuwam, a co:) Przyznaję cała ta sytuacja trochę mi w życiu przekręciła świat do góry nogami, ale jestem dobrej myśli. Studiuję i niestety będę musiała z tego zrezygnować przynajmniej na najbliższy rok, ponieważ studiuję biotechnologię, co wiąże się z niezbyt zdrowymi laborkami, więc wolę omijać je szerokim łukiem póki dzidzi jest we mnie. Uczelnie też mam niezbyt przychylną dla kobiet w ciąży, ale może jakoś przetrwam. Trochę mi szkoda, że to nie udało mi sie zrobić inżyniera (tylko semestr jeszcze) i potem zaczynać się bawić w rodzinę. Na rodziców też liczyć nie mogę, jedyne z czym mam szczęscie to , to, że znjaduję super oparcie w moim przyszłym męzu. Cieszy sie jak głupi, że będzie tatą. Jak zabrałam go a USG to w życiu go bardziej szczęsliwego nie widziałam. Ale się rozpisałam... Może Wy bardziej doświadczone opowiedzcie jak to z Wami było... Pozdrawiam z akademika z Warszawie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mama z kas znam te zarcie z tesciowa ale to ty mama jestes:) Camelia j na poczatku tyljo słodkie a potem to same kwasiory ach az mnie przekreca jak sobi pomysle;) Co do mnie to bylismy półtora roku .Na poczatku był dla mnie wsparciem był dobry i wogule zmienilismy miezkanie na wiesze i takie tam ale jak to w ciazy humory sie zmieniaja i przez cała caize sie kłucilismy on wogul mnie nierozumiał był zazdrosny jak hcholera ja znajomych niemogłam miec on jest takim typem ze najlepej tylko zmena innym to odpowiada mi nie.tez mam prawo miec troche własnego zycia .no i po porodze mieszkałam z nim 2 miesiace niewytrzymałam presji i odeszłam bo miałam psychcznie dosc.wróciłam do mamy i jakos dalejmy rade choc czasem nijest łatwo ale widzac taka kruszynka chce sie zyc;)On chce zebym wr.óciła i miałam wrócic ale znowyu coos mu odbiło a ze niedawno powiedział pare słów co mnie zabolały to juz niema zadnego powrotu . jak muwisz ze jstes niezalezna to dasz rade uwierz w siebie:)A jego olej jeszcze bedzi cie błagał zebys wrocuiła;) Ja uzywam gagi z tesco Ja w ciazy przytyłam 12 kg Atramka kopbieto nad czym ty chesz pracowac jak ty chuda jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Rzeczywiście trochę tu cicho ale to pewnie przez tą pogodę,aż szkoda siedzieć w domu. Moja córcia przesypia mi całe dnie w wózku na świeżym powietrzu :) Atramka ja mojemu synkowi na razie nie daje się bawić we wodzie bo ma kaszel i wolę nie ryzykować. Nareszcie trochę się opaliłam hurrra :D Siedze sobie teraz i piję karmi z lodem,pycha :D miałam oglądać film o 21 i czekam kiedy się zacznie a tu sie okazało że zamiast na środę czytałam program na czwartek :D całuski kochane kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×