Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama'88

mamusie z 88 rocznika

Polecane posty

Gość mama z 1983 roku
witajcie dziewczyny:) jestescie super mamami, i nie przejmujcie sie wpisami jakichs srfustrowanych starych panien ja mam synka z 2008 roku, z kwietnia, urodzilam go majac niecale 25 lat, jak skonczylam studia, ale powiem wam ze zaluje ze nie wczesniej:) :)wychodzilam za maz jak mialam 21 i tez spotykalam sie z roznymi opiniami, ja po porstu bylam na to gotowa i tyle, dojrzalam dop decyzji o dziecku i oszalalam na punkcie synka:) bycie mama to najpiekniejsza rzecz na swiecie, i tylko matka zrozumie matke, mi dziecko nie przeszkadza w niczym, i nie przeszkadzalo, tez chodze na fitness, biegam po sklepach, wyjezdzam, jednym slowem uzywam zycia ale juz z moim kochanym malym synkiem, ktory tak slicznie jzu mowi,no i z mezusiem(tak pisze to na zlosc pomaranczom:P) jestescie fajnymi kobietami, bo 22 lat to nie 16, i kiedy wy juz odchowacie dzieci, i odetchniecie niektore zatwardziale 30 bede sie meczyc z kolkami :P:P kto pozna urok macierzynstwa to wie jakie to piekne, i mimo tego ze nie pracuje ( jeszcze przez rok nie bede) bo nie mam z kim malego zostawic, a nie chce zlobkow i przedszkoli, nie czuje sie kura domowa tylko okobieta spelniona, i kochana prze 2 najfajniejszych facetow na swiecie, dla mnie kariera nie byla wazna, a na to przyjdzie jeszcze czas, mowie wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy tu o seksie, a u mnie nici... zaczelam brac tabletki i mi sie @ przeciaga... po porodach mam takie bolesne @, ze nawet no-spa forte nie pomagala dlatego gin mi polecil tabsy, zobaczymy... A u Was dziewczyny jak po porodzie, nie macie problemow z @???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramka
mama_88 jeszcze zapytam aby, ile zapiekasz to w piekarniku i w ilu stopniach? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramka
ja też mama 88 Tobie się @ przeciąga a ja od trzech lat @ nie miałam i już zaczynam za nią tęsknić ;) Miesiąc po urodzeniu pierwszego dziecka znowu zaszłam w ciążę a po drugim porodzie brałam cerazette więc też nic a teraz biorę kontracept, skończyłam drugie opakowanie, mam drugi dzień przerwy i naaadal nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dwa lata temu pierwszego synka tez rodzilam w Świeciu i tego młodszego tez, ale przez ten czas jak sie pozmienialo.... Wtedy chociaz lekarz badal macice przez brzuch, a teraz nic... Przy malym tez zero pomocy, porod mialam dosc szybki, ale strasznie wymeczajacy i jeszcze maluszka mi przyniesli, a ja nie wiedzialam czy do toalety czy malego karmic.... ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod prysznic poszłam kilka godzin po porodzie bo Mały ciągle płakał i nie mógł się najeść...dopiero jedna położna się zlitowała, dała mu glukoze i spał a ja mogłam iść wziąć prysznic... Czyli Ty wychodziłaś już z Maluszkiem a ja dopiero zaczynałam się męczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biore Yaz, licze na efekty, ze choc troszke mniej bedzie bolec, sa rozne opinie na ich temat, ale ja jestem pelna nadzieji... Ja mialam szczescie z porodem, bo akurat jedna za druga rodzila, wiec polozna sie spieszyla,hehe... Moj maluszek mial juz kolki w szpitalu na drugi dzien, tez plakal i plakal, wiec drugiej nocy polozna 3 razy go brala.... ogolnie moj pokarm chyba mu nie odpowiadal, juz tak uwazalam na to co jadlam, zeby czasewm mnie nie owilalo, a maly wieczorami w domu sie darl bo to juz placz nie byl, przeszlam na modyfikowane i jak reka odjal, a szkoda bo chcialam karmic....:( A wy dziewczyny jakie dajecie mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramka
ja dwulatce i roczniakowi daje Bebiko 3, szybko i smacznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo:D widze same Bebikowe mamy:) ja tez daje Bebiko2 mlodszemu, starszy tez je pil... teraz po prawie roku niepicia mleka zaczal pic znow, ale ruszy tylko z kartona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramka
a dodam jeszcze że przy starszej nie miałam pokarmu więc po jakiś dwóch tygodniach przeszła zupełnie na butelkę a młodszego karmiłam rok :) tyle na temat a teraz lecę zapobiegać kłótni na kolejne 24 godzinki... :P do jutra dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dwie Marudy male juz spia, mojego Mezusia jeszcze nie ma, w tv tez nic, co bylo by ciekawe wiec ide spac...:) Milej nocki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój poród 22h i nikt się nie chciał nade mną zlitować... a mały nie darł się w ogóle, aż sama go co chwilę dotykałam czy na pewno żyje :) bo tylko popłakiwał co jakieś 4h.w ogóle był strasznie grzeczny za to teraz daje popalić :) Alex też na bebiko 3, ale przez pierwszy rok był na bebilonie a karmiłam tydzień, bo zupełnie znikł mi pokarm, chociaż próbowałam różnych sposobów.Fajnie, że jesteście z tych samych okolic a może jest jakaś mama '88 z Warszawy lub okolic :) Pozdrawiam Was serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy:) Mama88 ja to jestem z byt szalona zeby usiasc za kierownice a moze za nerwowa bym sie tylko naklneła.A pora sie oduczyc bo jak kacper podrosne to zeby niepowtarzał Atramka Barus tez ładne imie:) Wszystkiego najleszego z okazji świeta dzieciaczków zeby zdrowo nam sie chowały Mama1983 dziekujemy za wsparcie:) Ja nigdy nie miałam problemów z @ tylko ciut bardziej brzuch boli Ja daje bebiko 1 chodz juz niedługo na 2 przechodze A ja wogóle nie karmiłam bo Kacper niemugł sie wysilac pod koniec ciazy miał zaburzenia tettna płodu i trafilismy na szpital a potem na patologie noworodka KTG mam powyzej uszu ale i tak urodziłam przed terminem POszłam na normalna wizyte do gin 21listopada termin miałam na 15 grudnia .No i bada mi tetno maluszka i słysze ze cos nie tak serce bije .Odrazu mnie skierował na szpital a ze trafiłam na okres gdzie był zakaz odwiedzin bo ta swiska grypa panowała to dopiero miałam nerwicy dostac płakałam tam dziennie.Jak mnie przyjmowali to lekarz stwierdził ze nic mi nie ma połozna mówi ze ewidentnie słychac ze sa zaburzenia no to zleci mi 3 razy na dzien ktg.Ja juz sobie mówiłam ze do siat to ja niewyjde .I mówie skoro m inic nie ma to prosze mnie wypuscic t opołozne mi na ktg mówiły ze nie ma sznas zeby mnie puscili a oni mi nic nieówia Az wkoncu 6 grudnia o 21 poszłam siusiu i nagle czuje cos do toaletki wpada Wstaje i ide a tu cos mi leci mówie cholrea przeciez sikałam i dale j gipko do połoznej kaała mi 15 min chodzic z wkłatka i fruuu wody poszły odrazu na porodówke bez rozwarcia bez bóli no to pod kroplówke meczyłam sie z nia jak cholrea juz miałam dosc wkoncu sie wkurzyłam i mówie chce rodzci ale niby rozwarci nie miałam ale i tak urodziłam w 15 min wsumie o 5 30 i potem juz Kacpra niemiałam przy sobie bo musiał byc monitorowany. Dzis juz nie ma wady serca ale pod koniec lipca idziemy do szpitala na 3 dni zeby spr czy sieniepogorszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny i przesyłam buziaki dla waszych dzieciaczków. Mój synek miał kaszel przez pół nocy i jest taki biedny :( oby nie zaraził siostrzyczki bo ona ma dopiero miesiąc. Bunia mnie też nie ciągło do prawka ale w przyszłym roku synek pójdzie do przedszkola więc trzeba będzie go zawozić i ogólnie jak chcę jechać na zakupy to musi mnie mąż zawozić a tak będę mogła sobie sama pojechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Wszystkiego dobrego dla maluszków z okazji dnia dziecka :) :) bunia88 - Myślałyśmy też właśnie o sklepi internetowym ale na razie zrezygnujemy z tego, może z czasem się uda :) Bratowa rodzi w lipcu, więc może myć ciężko z czasem, żeby ogarnąć tyle rzeczy na raz :) Mój Kacper obudził się dziś w nocy koło 2 i jakoś nie chciał spać... po 2 godzinach w końcu zasnął, żeby tylko nie pomyliła mu się noc z dniem :D Wstał o 7, o 10 przy jedzeniu zasnął - położyłam go do łóżeczka i po 10 min się obudził :( i teraz muszę go bujać na rękach :D Karmię go też BEBIKO 1 :) Piersią prawie w ogóle nie karmiłam bo nie miałam pokarmu i już w szpitalu zaczęli go dokarmiać, a jak wróciłam do domu to pokarm całkiem zanikł. Wczoraj minęło 6 tygodni po porodzie, więc w tym tygodniu wybiorę się do lekarza. Trzeba wybrać jakąś antykoncepcję... myślałam o wkładce (spirali) ma może któraś z Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co porodu to u mnie było tak: 17 kwietnia wieczorem poczułam jakieś skurcze ale zanęłam, obudziłam się o 1 w nocy i liczyłam co ile się powtarzają, z moich obliczeń wyszło, że co 7 min... poczekałam do 5 rano i pojechałam do szpitala. Przyjęli mnie na oddział po czym stwierdzili, że się pospieszyłam bo nic się nie dzieje... cała niedziele leżałam w szpitalu i strasznie się męczyłam bo skurcze miałam co 7 min i to dość moce a oni nie chcieli mu pomóc :( o 22 poszłam do położnej i mówie, że już nie mogę wytrzymać z bólu, zbadała mnie i mówi " no to zaczynamy" :D Przez 3 godziny leżałam na sali przed porodowej (najlepiej siedziało mi się na piłce) później się trochę położyłam i chyba nawet mi się usnęło :D o 1 wzięli mnie na fotel porodowy i o 1,15 urodził się synuś :) Termin miałam na 22 kwietnia a urodziłam 19 kwietnia :) Pamiętam, że tak miesiąc przed porodem zaczęłam się strasznie bać tego wszystkiego, a okazało się, że nie było wcale tak źle : D:) Ale powiem Wam, że opiekę miałam wspaniałą, te położne po prostu super kobiety i lekarka, która odbierał mój poród tak samo wspaniała kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Kacperek urodził się z wagą 3550 i 57 cm :) i 10 punktów. A w stopce na stronie bobovity :D jest zdjęcie :) ale robione jakoś około miesiąca temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do karmienia to ja karmiłam synka do roku a córeczkę zamierzam do pół roku ale zobaczymy jak to będzie :) Atramka moja pokrewna duszo czemu się nie odzywasz? Czyżbyś się wzięła za pranie skarpet mężusia? :D ;) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki :) Na początek- bardzo serdecznie gratuluję wszystkim mamusiom uroczych dzieciaczków. Jestem w Waszym wieku, weszłam tu przez przypadek i widzę, że bardzo tu miło ;) Nie jestem jeszcze mamusią- niestety :( Ale dokładnie od września zaczniemy starania z moim mężem o dzidzię.Oczywiście jeśli się pojawi dzidziuś wcześniej to z pewnością będę szczęśliwa, bo instynkt wielki. Odstawiłam tabletki- od 23 maja mam nowy cykl. Chcemy odczekać, bo mamy jeszcze troszkę spraw nie poukładanych ale dodam, że kochałam się z mężem w 5 i 7 dzień cyklu bez zabezpieczeń :) Jednak teraz zdecydowaliśmy się jednak poczekać. No chyba, że okaże się, iż właśnie w tym okresie zaszłam w ciążę :) A tymczasem zaczynam wprowadzać w moją dietę więcej witaminek. Zakupiłam Fiolik i dzisiaj właśnie wzięłam pierwszą tabletkę. Troszkę się dziwnie czuję po odstawieniu-no ale muszę to przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny/....
skoro tu tak miło to pomóżcie mi jestem w ciąży i cholernie się boję porodu a raczej tego co będzie po nim czyli będę porozrywana itd a jak już nie będę mogła się kochać ze swoim mężem tyle się czyta że aż się boję też jestem rocznik 88:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nic się nie bój, rany się zagoją, a po urodzeniu dzieciątka zapewne już nawet nie będziesz myślała o bólu- będziesz szczęśliwa widząc swojego maluszka zdrowego. Głowa do góry... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramka
jestem już :) mama_88 skarpetki prałam wczoraj, więc na jakiś tydzień ma ;) A ja spędziła dzisiaj praktycznie cały dzień na zakupach z siostrą :) nie robiłyśmy tego od jakiś 2 lat! Zrobiłam się też na brunetkę :P A Mężuś siedział sobie z dziećmi, pierwszy raz tak długo! A teraz Robolki już śpią, ja przesadziłam sobie kwiatuszki i jestem :) Mała wymiotowała mi coś przed spaniem, ale podejrzewam że to Tatunio ją czymś napchał a teraz nie chce się przyznać! ale na szczęście już po wszystkim :) I wypożyczyłam sobie trzy książki: Dom nad rozlewiskiem, Nigdy w życiu i Samotność w sieci. Muszę trochę nadrobić zaległości :P od czego proponujecie zacząć? P.S. Wszystkiego najsłodszego dla Waszych Maluchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej atramka. Ja też dzisiaj byłam na zakupach tyle że z mężem a z dziećmi została moja mama. Nie ma to jak naciągnąć męża od czasu do czasu na parę rzeczy :D a co do książek to ja uwielbiam czytać ale już nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam na to czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też przeważnie jeździłam z Mężem, on siedział w samochodzie z Małymi a ja latałam jak opętana bo sklepach i w tym tempie połowę rzeczy zapominałam... :( A teraz stwierdziliśmy, że sama będę sobie jeździć na spokojnie i jest okey :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×