Mamy z rocznika 90 :) sa takie?

bo wszyscy tu pewnie maja po 15lat i maja po 5 bachorow :)

a ja znam jednego 20 latka ( ok, 21lat ) który jest jednocześnie najbardziej przykładnym i odpowiedzialnym mężem i ojcem jakiego znam. rok po urodzeniu pierwszego dziecka na świat przyszło drugie. teraz facet jest po 30ce i nadal jest super ale to tylko jeden znany mi przypadek :-D

hmmm mój facet mając 20 lat nie myślał o piwsku i balangach.... nie każdy jest taki sam..... życie niektórych uczy samodzielności trochę wcześniej innych później tu nie ma reguły

wy samodzielnością nazywacie zrobienie sobie dzieciaka? bo póki czytając co niektóre to bez rodziców nie dadzą rady w niczym

nie myslal o piwksu ale o dzieciach tym bardziej :o

A CO KOMU DO TEGO CZY KTOS KORZYSTA Z POMOCY RODZINY CZY NIE? co w tym nienaturalnego że tak was to dziwi? wazne jakim ktojest człoweikiem! a to czy zajdzie w ciąże w wieku 19 czy 30 lat to co to za róznica? wazne czy dobrze się z tym czuje i czy ta osoba jest szczęśliwa. młode mamy nieraz lepiej spisują się niz te po 30stce. nie wiem czemu jest teraz taka nagonka na młode matki.

badzmy zaradni i odpowiedzialni nachlastajmy sobie 10 dzieci :D

kurwa dziecko jelopy zasrane to nie jest zwierzaczek ktoremu dasz zrec i pojdzie sie bawic samo!! to jest czlowiek ktorego musisz wychowac na cale zycie, za kazdy swoj blad w wychowaniu bedziesz placic podwojnie!! rozumiecie co na siebie przyjmujecie?

10:57 [zgłoś do usunięcia] po prost żal i juz badzmy zaradni i odpowiedzialni nachlastajmy sobie 10 dzieci :D:D:D i bierzmy kasę od starszych ile się da, nawet jak będą na rencinie również :P toć to rodzice i muszą zawsze dzieciom pomagać czyż nie sądzicie ?:P ja znam takie teściowe : "ja swoje dzieci już odchowałam, córki, syna nie muszę" :D:D:D:D to są kobity z jajami ;) ja tak nie mam bo nie mam ani dzieci ani męża i nie wiem czy będę miała dzieci (o zgrozo zapewne niejedna mi pojedzie z jakiej ja to patologyyy jestem :P )

przede wszystkim pytania są raczej retoryczne i ich celem nie było uzyskanie odpowiedzi, ale to Ci oczywiście umknęło ale jeśli już miałabym na nie odpowiedzieć to odpoweidziałabym przede wszystkim na temat, czego ty nie uczyniłaś np. co was obchodzi co kto o sobie sądzi? - twoja odpowiedź "myślą, że są super dorosłe..bla bla bla.." :-D nie widzisz na prawdę, że ni z gruchy ni z pietruchy te twoje odpowiedzi? kurcze, ja słyszałam ostatnio że młodzież ma teraz problemy z rozumieniem czytanego tekstu...ale żeby pytań nie rozumieć?? gówno mnie obchodzi jakie masz poglądy, co mogłabyś wywnioskować już z pierwszego mojego postu. nie to mnie w tobie rozbawiło

"ja swoje dzieci już odchowałam, a córki i syna nie muszę" * poprawka ;)

i przykladna mamusia powie "nie wolno sie dymac przed 18" a dziecko powie a ty sie dymalas juz w wieku 15lat - gdzie tu autorytet?? wasze dzieci skoncza tak samo jak wy ! z pokolenia na pokolenie

i tu was zaskoczę chciał dziecka... ale rozsadek wygrał... wtedy jeszcze oboje sie uczylismy.... teraz oboje podjelismy decyzje ze dziecko bedzie po slubie jak juz bedziemy na swoim.... ja licze na pomoc rodzicow.... nie ukrywam tego i wcale nie uwazam ze to jakies ponizanie i brak odpowiedzialnosci bo przeciez kazdy zaczyna i kazdy liczy na pomoc nie ma co sie wtydzic..... bo za pensje w tym kraju watpie zeby kogokolwiek bylo stac od razu na super mieszkanie samochod itd

ja mam dziecko i nie uważam zebym była złą matką, mimo tego że mam 19 lat. dlaczego miałabym sobie nie poradzic? dobrze odnalazłam się w tej roli i to jest chyba najważniejsze że mamy szczęśliwą rodzinę i dziecku nic nie brakuje.

11:01 [zgłoś do usunięcia] rere gum kum z jakiego nicka pisałaś na 1 stronie ?:P widać, że ty to któraś z tych młodych siks ;) wydarłaś już mordkę? a teraz idź się napij mleczka ;)

nie zazdroszcze nikomu, bo sama mam naprawde (jak wcześniej pisałam) tyle szczęścia w życiu, że zazdrość była by w moim przypadku przesadą dzieckiem sie dowartościowuje, bo to niesamowite uczucie patrzeć jak taka kruszynka, Twoja i tylko Twoja, rośnie, usmiecha się, raczkuje, próbuje "gadać" z nogą. wychowywana przezemnie, przez mój instynkt robi postepy, rośnie... bez niej byłam kim innym, takim robaczkiem na świecie, teraz mam dla kogo żyć, jestem jej potrzebna, żyje dla niej, musze być silna. przedtem byłam nerwusem- dzięki niej uspokoiłam się, wyciszyłam, stałam się ciut lepszym człowiekiem. dziecko to największa wartość- zrozumie to tylko matka (nie ważne czy 19latka, czy 40latka)- MATKA która kocha swoje dziecko. i ja nie jestem z tych co piszą- och mam cudowne zycie, planowałam te ciąże od podstawówki, stary zarabia 100tyś, rodzice kupili nam dom z ogrodem ach ach ja mam fajne warunki do życia, dorabialiśmy się wszystkiego od podstaw, nic namnikt nie dał, większość rzeczy materialnych mamy dzięki kredytowi, który od lipca i ja będę spłacać z mojej małej wypłaty... żyje myslą że za 10 lat na pewno będę mieć więcej- i pieniędzy, i swobody, i szaleństw- nadal będę mamą ale już nie pieluchową. wezmę córę na zakupy, na sok, na ciacho, pójdziemy do wesołego miasteczka :) takie małe marzenia ale pozwalają przetrwać trudne chwile jakie się teraz czasem zdarzają. uciekam z tego topiku, bo i tak mnie mało kto zrozumie- pewno uważacie że pieprze bez sensu. ważne że ja jestem szczęśliwa- wcale nie na wyrost, tylko tak naprawdę. i to dzięki szczęśliwym zbiegom okoliczności, szczęściu nas obojga, troche dzięki zaradności... i najbardziej przez to że mam zdrową córkę- bo to najwieksza wartość. czytam topiki mam Aniołków, mam chorych dzieci... a ja dostałam w prezencie piekne, zdrowe dziecko. i dlaczego mam być nieszczęśliwa? bo wypada?

11:01 [zgłoś do usunięcia] po prost żal i juz i przykladna mamusia powie "nie wolno sie dymac przed 18" a dziecko powie a ty sie dymalas juz w wieku 15lat - gdzie tu autorytet?? wasze dzieci skoncza tak samo jak wy ! z pokolenia na pokolenie hahahahahaha :D:D:D:D za niedługo 10 latki będą rodzić zobaczysz ;)

nie wiem skąd w ludziach tyle jadu? dlaczego chcecie wmówić szczęsliwym, dobrze radzącym sobie mamom że są złymi matkami? z zazdrośći że ktoś jest szczęśliwy?

10 latki i tak juz pewnie sie ostro bawia w kibelkach :) za moich czasow to bylo nie do pomyslenia zebym w wieku 13/14l miala chlopaka :D no tak zabytek doslownie - a jak mialam 16 i nie mialam chlopaka - to kumpele sie zapytaly czy jestem lesbijka :P takze jesli nie dymasz sie w wieku 14lat to odstajesz!!!!!!!

czepiacie sie niepotrzebnie tu jest topik mymy z rodznika 90 sa takie ? a nie prawienie moralow , zepsulyscie topik :O ja jestem z rocznika 86 nie mam dzieci , nie jestem mezatka , gotowac nie potrafie (tu sie czepialiscie) i co z tego ? ile z was potrafi gotowac? to ze ktos wpadnal czy nie , to nie wasza sprawa dziewczyna ma dobra start tata szefem itp i co z tego ? niech ma lzej w zyciu , lzejszy start nie tak jak ja :) i nie dokuczam , teraz zapewne sobie myslicie a zeby ja choo..j strzelil :D nie potraficie przyjac tego ze w wieku 20 lat mozna miec wszystko ? chocby dzieki rodzicom ? dajcie spokoj z tymi wywodami :P moja ciocia wyszla za maz w wieku 18 lat(nie wpadka ) i wszystkiego razem sie dorobili :P wiec??

i tu cie zdziwie :) ja potrafie gotowac (nauczylam sie od mojego faceta) swietnie gotuje , dla chcacego nie ma nic trudnego ;] fakt faktem mam 20 kilka lat , ale to nic nie znaczy

4sz4 madrze mowisz :) gratuluje i zycze szczescia oby tak dalej :)

a skąd ten nielogiczny wniosek, że ja pisałam na pierwszej stronie?? masz większe problemy z komunikacją, niż mi się wydawało :-D i jeszcze śmiesz pouczać innych?? a to dobre :-D :-D :-D

moja ciocia wyszla za maz majac 18lat (a to bylo ile lat temu? 20-30?? teraz jest samo kurestwo a nie powazne zwiazki!

a ilu z was tutaj i w otoczeniu wyciaga rece po pieniadze do rodzicow ? :P co 2 osoba wiec nie pieprzcie o 20 latkach bo takie 40 -30 latki sa wcale nie lepsze :P ilu dzieci sie z wpadki urodzilo ? co 3 w pl :P i to w roznym wieku :D a wiec

sorry ja bylam chciana, urodzilam sie 2 lata po malzenstwie!!

chciana czy nie wazne ze teraz kochana

nie wiem, czy te w ciąży/dzieciate piszą prawdę kiedy twierdzą, że im sie super układa. wiem za to, że te które na nie najeżdżają na pewno słodko w życiu nie mają, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt że mają taką patologiczną potrzebę wchodzenia na topik kompletnie nie do nich adresowany i na siłę udowadniania innym, że one mają lepiej?? a co to ma do rzeczy??

ja np miałam ogiera w wieku 14 lat serio masz pociągi lesbijskie chyba :O

lubimy wkurwiac ludzi :P