Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jadzka mlacka

Mamy z rocznika 90 :) sa takie?

Polecane posty

Nic mnie nie boli, ja rozumiem że nie które chcą je mieć w wieku 20 a inne 30 czy 40 lat. Ale nie rozumiem tych które to krytykują? Po co? Przecież to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabcia
dopize z emoj maz jest 15 lat starsz ... nie jest jakims dziadem, zadbany, wyglada gora na 30... :) w tym rzecz ze to jego spokój , opanowanie, zrozumienie i pomoc -omogly mi przetrwac pierwsze miesiące.. niek0nczace sie kolki... nie wyobrazam sobie jak by to bylo zebym miala dzidzie z rowiesnikiem :o oj byloby ciezko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile zawiści jest w ludziach. ja też mam 20 lat, dziecko i co z tego. Mały był dla nas zaskoczeniem ale teraz jest największą radością. Studiuję, mój mąż pracuje. Mieszkamy i utrzymujemy się sami. Ja gotuję. Rodzice (dziadkowie) to tylko od czasu do czasu zostają z małym ale to normalne nawet u "dorosłych" mamuś. www.multiperfumeria.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa mala
Zajmijcie sie swoimi d... a reszcie dajcie spokoj... Topic byl na temat czy sa tu 20letnie matki, a nie czyt wpadka czy wybor!!!!! Skoro macie takie, a nie inne zdanie to miejcie je dla siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamarija
a kim ty jestes, zeby komu mowic czy ma wyrazac swoje zdanie czy nie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxx
10:18 [zgłoś do usunięcia] annamarija przepraszam :) mogłaś skopiować całe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzycie 3po3
heh znam takich typiarzy "rodzice bogaci" a oni pracuja u nich w firmie i sie wielce lansuja, kur** tez mi lans - niech tluki znajda sami prace bez znajomosci!! majac konkurencje 50 osob do pokonania, a nie wszystko po znajomosci, ciepla posadka i jechana.. ale na szczescie zaden biznes nie trwa wiecznie :D wtedy wychodza takie niedorajdy zyciowe i sie chwala w cv jedyna praca w zyciu pod tym samym nazwiskiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxx
pieprzycie 3po3 naprawdę piszesz bardzo mądrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabcia
fajnie jak ktos ma dzianych rodziców :) wtedy mozna i dzieci w wieku 20lat miec, wiec ja napisze ze podzielam entuzjazm tych mlodych mam ktore moga sobie na macierzynstwo pozwolic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka i tyle :P
kelnerka z brzuchem pracująca u starego i my mamy jej czego zazdrościć :D dziewczynko na twojego starego można co najwyżej nasłać PIP jeżeli w ogóle wiesz co to jest - a wtedy biznesik może się zakończyć i twoja mega kariera kelnerki zakończy się tak szybko jak się zaczęła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie! Technik farmacji a mgr farmacji to niebo a ziemia!! Na prawdę aż dziw bierze, że tak ktoś pisze, że to jest to samo i na dodatek WYZYWA drugą osobę od IDIOTEK... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamarija
coz, magister farmacji zaraz po studiach za mniej niz2tys na reke nie pojdzie :D a technik tyle to moze miec co najwyzej maksymalnie :D a o otwarciu wlasnej apteki moze tylko pomarzyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośśśśś
ok, ja puszczam ten topik bo poziom jest żenujący na koniec tylko parę pytań, które mam nadzieję zmuszą co niektóre mądrale do refleksji: co Was obchodzi kto kogo utrzymuje? co Was obchodzi co kto o sobie myśli? czy boli Was, gdy ktoś ( nawet bezpodstawnie )mówi o sobie "jestem zaradny"?? czy boli Was jeśli ktoś uważa, że jest / będzie szczęśliwy nawet jeśli Waszym zdaniem jest/będzie inaczej?? czy to co robicie ze swoim życiem robicie dla siebie, czy po to żeby rozgłaszać to na prawo i lewo jako jedyny słuszny model życia? Cz na prawdę uważacie, ze każdy musi żyć tak samo? każdy będzie szczęśliwy tylko postępując tak czy inaczej?? Czy na prawdę uważacie, że macie prawo i potrzebę oceniać każdego? i najważniejsze - czy nie uważacie, że dopóki ktoś swoim postępowaniem nie krzywdzi innych i siebie to nie należy go potępiać?wyśmiewać? mówić, ze robi źle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt cie tu nie kochaaa
malgos idz w pizdu !! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt cie tu nie kochaaa
co to kurwa teleturniej 100 pytan do?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalia *biała
ZEJDĘ TROCHĘ Z TEMATU : a tam dziewczyny, technicy farmacji też nie mają super lekko :) moje znajome poszły na to i też muszą kilka nocek zarywać do zaliczeń, materiał się powtarza wiadomo nie w całości ale techniku w aptece też spada duża odpowiedzialność , jedna znajoma z 7 letnim stażem po technikum zarabia 2700 ale to w W-wie ;) A młode pomarańczowe mamy z 1 strony : naprawdę nie macie się czym chwalić, pracować u rodziców każdy może ale nie wszyscy chcą, nie każda też wychwala się tak jak wy jakie to super są, bo prędzej czy później pojawiają się kryzysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalia *biała
po policealnej * poprawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośśśśś
nie wiem, gdzie jest w pizdu a ja idę do kancelarii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka i tyle :P
co Was obchodzi kto kogo utrzymuje? - tak szczytem ambicji jest chwalenie, że pracuje się u starszych, nie ma co, tylko pogratulować ;) co Was obchodzi co kto o sobie myśli? - myślą, że są super dorosłe w tym wypadku a nie widać tej dorosłości - dziecko może zrobić sobie każdy jeśli w pełni zdrowy ale czy to powód do wychwalania się na lewo i prawo jakim to się jest super, że ma się bobsa w wieku 20 lat? czy boli Was, gdy ktoś ( nawet bezpodstawnie )mówi o sobie "jestem zaradny"?? - Boszzz też mi zaradność :O starsi umrą kiedyś i co wtedy? nie znoszę głupich przechwalanek tego typu czy boli Was jeśli ktoś uważa, że jest / będzie szczęśliwy nawet jeśli Waszym zdaniem jest/będzie inaczej?? - życie księżniczki kiedyś się skończy ;) i przyjdą prawdziwe problemy czy to co robicie ze swoim życiem robicie dla siebie, czy po to żeby rozgłaszać to na prawo i lewo jako jedyny słuszny model życia? - a czy słuszne jest naciąganie rodziców na kasę, robienie z nich darmowych nianiek i opiekunek jak w małżeństwie pojawią się kryzysy? bo młodzi za młodzi i to dosłownie? Cz na prawdę uważacie, ze każdy musi żyć tak samo? każdy będzie szczęśliwy tylko postępując tak czy inaczej??- powtarzasz się tak w ogóle ;) Czy na prawdę uważacie, że macie prawo i potrzebę oceniać każdego? - to jest forum i każdy wyraża swoje zdanie ;) i najważniejsze - czy nie uważacie, że dopóki ktoś swoim postępowaniem nie krzywdzi innych i siebie to nie należy go potępiać?wyśmiewać? mówić, ze robi źle?? - ja już współczuję tym rodzicom, nawet nie wiedzą ile jeszcze muszą zrobić bo ich córuni i synalkowi zachciało się dzieciaka, jeszcze z 10 lat co najmniej muszą ich wszystkich utrzymywać zanim tamci odetną pępowinę i zaczną pracować nie u rodziców ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rere gum kum
nie jestem matką i pewnie jeszcze długo nie będę ale wypowiem się w jednej kwestii. Co wy z tą zazdrością? przekrzyykujecie się jedna przez drugą kto komu czego ma zazdrościć, albo czego zazdrościć nie ma. ZE WSI JESTEŚCIE ????? mnie to jebie kto mi czego zazdrości, a czego ja mogę zazdrościć komuś i jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żebym sie nad tym zastanawiała. Na pewno nie poprawi mojej radości z życia fakt, że ktoś ma ode mnie gorzej, ani jej nie popsuje, jeśli ktoś mnie oświeci że powinnam mu czegoś zazdrościć. WIEŚ TAŃCZY i ŚPIEWA jeśli chodzi o wszystkie panienki które na tym topiku pisały o zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszny ten topik :O jakby to był topik "mamusie po 30" też jednak by tak było bo kafe-macierzyństwo to zbiór najgorszej hołoty niestety. co do dojrzałości to każdy rozumny na pewno zna i dojrzałą 15latke i głupią jak but 30latkę. ja przynajmniej znam takich przypadków kilka. czytając to wszystko widzę też tą sytuacje tutaj- jest pare dziewczyn z 1990, mam, które są dojrzałe, ale pare dziewczyn pisze tutaj tak, że mam wrażenie że strasznie cierpią ale chcą sie dowartościować, pochwalić, mimo że czasem nie ma czym rozumiem to, ale kiepskie miejsce bo tu tyle jadu, że ma mowy żeby ktoś Wam powiedział- o to fajnie że sie Wam ułozyło. zostaniecie obrzucone gnojem nawet jakby to prawda była co piszecie. ja sie przyznałam do wpadki, ale np moja teściowa ma 4 dzieci z czego planowała dwoje, a z dwójką wpadła po 30... no ale wpdaka 19latki a wpadka 30latki to dwie inne bajki nie? mnie nikt nie utrzymuje (no mąż, ale nie rodzice i za m-c ide do pracy) ale powiedzcie szczerze- czy nie znacie nparwde 20-kilku latki, 30latki której rodzice pomagają??? mojej 47letniej mamie babcia czasem pomaga jak ma ciężko! no ale znowu - bulwers- bo 20latce nie ma prawa nikt pomóc, zaszła, dała dupy byle komu (ch... że np jest z facetem 4 czy 5 lat) Polska mentalność- 20latka nie może nic, ma sie uczyć, chodzić do kościoła, ubierać sie w kantkę, a po 30 dopiero może sie kur...ć, wpadać, brac kase od rodziców, nie pracować, zdradzać, kombinować itd... i teraz czekam na deszcz jadu. mam parasol to dawajcie- pewno coś w stylu- w dupie byłam, gówno widziałam, na pewno kłamię i wymyślam, dałam dupy byle komu i na nim żeruję itd... ani jedno słowo z powyższych nie jest prawdą, no ale na kafe na pewno wszyscy lepiej znają moją sytuację niz ja sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Planujaca
tak siedzę i czytam ten temat... ja mam 22 lata, nie mam dziecka z chłopakiem ślub planujemy dopiero za 2 lata.... co do dziecka to bardzo bym chciała no ale nie ma jak... tzn nie ma warunków bo nie mieszkamy razem.... ale np moja koleżanka urodziła prawie rok temu dziecko planowane było pomimo braku warunków.... teraz mieszkają u rodziców ona nie pracuje facet zarabia na wszystko... kolorowo nie jest ale ona nie wyobraża sobie innego życia mówi ze jest mama z powołania.....wiec myślę ze tu wiek nie gra roli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhhhhhh
hahahahaha popieram wczesniejsza wypowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rere gum kum
nie mam nicka i tyle :P jak widać refleksja to pojęcie Ci obce, a celu postawionych pytań jak i ich samych nie rozumiesz.na talerzu podałaś nam to co małgoś tylko delikatnie zasugerowała - dno mentalne :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka i tyle :P
10:46 [zgłoś do usunięcia] 4sz4 - kolejna pisząca o zazdrości ;) ty chyba musiałaś komuś bardzo kiedyś zazdrościć i te inne co przesadnie używają tego wyrazu także ;) dowartościowujesz się dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka i tyle :P
nie macie konkretnych argumentów to wyzywacie :D jak dzieci w piasku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhhhhhh
Nie uzalajcie sie juz tak nad soba - najwazniejsze jest to, zeby miec dobrego faceta, ktory podola trudom macierzynstwa (fochom kobiety) i pomoze przy dziecku jak kobieta bedzie wysiadac psychicznie nie uwierze ze 20latek w tym pomoze haha nie ma szans bo jemu w glowie koledzy piwsko i biba na okraglo a nie pieluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxx
jakie wy tu ciasne horyzonty macie :O nie mam nicka - zgadzam się z tobą jak z 3po3 - jedne z mądrych wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka i tyle :P
10:48 [zgłoś do usunięcia] rere gum kum nie mam nicka i tyle jak widać refleksja to pojęcie Ci obce, a celu postawionych pytań jak i ich samych nie rozumiesz.na talerzu podałaś nam to co małgoś tylko delikatnie zasugerowała - dno mentalne tak oczywiście - jak ktoś ma inne zdanie niż ty to nalpiej go wyzwać co nie ? ;) dno mentalne sama prezentujesz ;) ciekawe jak ty odp na te pytania ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×